Oglądasz profil – Lusilla

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Lusilla Minaster-Talarien
Rasa:
Uczennica Palladynów (pół-elf/pó
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
150 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Lusilla
Grupy:
Płeć gracza:
Mężczyzna

Skontaktuj się z Lusilla

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
7
Rejestracja:
7 lat temu
Ostatnio aktywny:
6 lat temu
Liczba postów:
4
(0.00% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Port Zachodni
(Posty: 3 / 75.00% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Goecja w złocie ceniona.
(Posty: 3 / 75.00% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:niezbyt silny, wytrwały, wytrzymały
Zwinność:zręczny, szybki, precyzyjny
Percepcja:dobry wzrok, czuły słuch
Umysł:ineligentny
Prezencja:przeciętna

Umiejętności

ZielarstwoPodstawowy
ŁucznictwoPodstawowy
StrategiaPodstawowy
GimnastykaPodstawowy
KaligrafiaPodstawowy
ŚpiewPodstawowy
TaniecPodstawowy
JeździectwoPodstawowy
PływaniePodstawowy
WspinaczkaPodstawowy

Cechy Specjalne

Odporność na choroby.Zaleta
Jak chyba każdy elf posiada ciało wyposażone w naturalną odporność na wszelkiego rodzaju choroby szkodliwe np. dla człowieka.
Ostatnia Nadzieja.Zaleta
Aura emanująca od Lusi jest dość specyficznym tworem, wydaje się ona wpływać na innych najczęściej jej przyjaciół lub towarzyszy w sposób magiczny. Sama jej obecność na polu walki działa w sposób pokrzepiający, w towarzyszy wstępują nowe siły a wrogów na samą myśl ogarnia lęk.

Magia: Inkantacje

DobraMistrz
To właśnie w tej arkanie magii głównie była szkolona pod okiem palladynów, elfickie korzenie oraz wielka chęć i zaangażowanie z pewnością przyczyniły się do tego z jaką łatwością przyszłą jej nauka. W dość krótkim czasie zdołała przyswoić sobie umiejętność na dość wysokim poziomie.
ŻyciaAdept

Przedmioty Magiczne

Inqitar (Biały Feniks)Zaklęty
Jest to przedmiot a dokładniej tarcza. Jest to ukochany przedmiot Lusilli z który pod żadnym pozorem stara się nie rozstawać. Stanowi symbol walki oraz straty poniesionej podczas obrony starego miasta. Dziewczyna od zawsze wyczuwała moc zaklętą w przedmiocie jednak nigdy nie została ona uwolniona, z legend dowiedziała się iż mocą tarczy jest poświęcenie z życie innej osoby

Charakter

Dziewczę raczej, z natury wydaje się być skryte, jednak tak naprawdę nie ukrywa emocji. Jeśli chce jej się płakać, to płacze. Jeśli chce jej się kogoś uderzyć, robi to. Jeśli jej towarzysz cierpi, robi wszystko by mu pomóc, co z reguły staje się pewnego rodzaju eliminacją problemu. O tak! Wychowana w Szepczącym Lesie, nauczona stylów walki uchodzi raczej za wojowniczkę, która nie da się podejść byle komu i twardo brnie przed siebie. Nie jest jednak osobą, która lubi pakować się w kłopoty, jednak jeśli już jakieś ją znajdą, to udziału raczej nie odmówi, a i zapewne doprowadzi do tego, że zakończy wszelkie spory... Po swojemu. Wojownicze podejście do życia nie przeszkadza jej jednak we wrzuceniu na siebie sukni balowej i zachowywaniu się jak na damę przystało. No ale można ją też przypisać do nadopiekuńczych mamusiek, tylko pod względem że lubi dbać o swoich przyjaciół. Czasami aż za bardzo.

Wygląd

Lusilla nie różni się od innych elfów cechuje ją iż jest nieco niższa, także lepiej zbudowana fizycznie. Posiada prawdziwie atletyczna sylwetkę, szerokie i umięśnione  plecy i ramiona, chociaż widać również po niej, że nie jest przesadnie obfita w masę mięśniową. Porusza się zwinnie i pewnie, naturalnie wyprostowana, co sprawia wrażenie, ze w każdej chwili doskonale wie dokąd zmierza i jaki ma w tym cel. Jednocześnie bije od niej naturalna otwartość i przychylność. 

Nieco Jaśniejsza karnacji, twarz młodo wyglądającej dziewczyny jest owalna, charakterystycznie wystające kości policzkowe nadają jej pewnego rodzaju naturalnego piękna. Duże, jasnobłękitne oczy, dość wyraźnie podkreślone długimi rzęsami, zaznaczony nos, wydatne, nieskażone barwnikami usta. Długie, rozpuszczone włosy w kolorze zboża, dopełniają jej obrazu. Wracając do sylwetki nie można zapomnieć iż Lusilla jest kobieta i jak przystało na przedstawicielkę tej płci posiada krągłość tu i ówdzie. Chociaż osobiście woli skrywać je pod lekkim, bogato zdobionym pancerzem w kolorze czystej stali.

Historia

Wielu z was powie że Lusilla to tylko zwykła dziewczyna ze wsi. Akurat tu będziecie mieli rację wychowywana była przez rodziców jak umieli najlepiej. Pomimo różnych zdań co do jej wychowania spowodowanych najpewniej ich różnością rasową, zawsze jednak ostatecznie dochodzili do porozumienia. Dorastała w pokoju oraz dostatku, może nie mają drogich sukni te które posiadała wystarczały jej w stu procentach. Od najmłodszych lat matka zaszczepiała w niej altruistyczne podejście do ludzi i świata. Mocno odbiło się ono na wyborach i czynach dziewczyny.
Jeszcze jako małe dziecko często zmierzała ulicami miasta niosąc pomoc mieszkańcom, w ramach swoich możliwość pomagała kupcom na targu, kobietą oraz starszym ludziom. Z czasem w mieście nie było już człowieka który by jej nie znał, wszyscy zauroczeni byli młodą pół-elfką. Z czasem Lusi dorosła, stała się kobietą jednakże w zachowaniu niewiele różniła się od dziecka biegającego po ulicach z pomocą dla wszystkich.
Była już na tyle dorosła aby założyć rodzinę z obserwacji jej rodziców wynikało jednak że wcale jej się do tego nie śpieszy. Z czasem sami zaczęli szukać jej małżonka co nie spodobało się samej Lusilli, rodzice jednak byli coraz bardziej nachalni co rusz sprowadzając jej nowych mężczyzn. Każdy z zalotników odprawiany był jednak z kwitkiem, kiedy Lusi była już w pełni dorosłą kobietą w jej życiu nadszedł czas, czas na podejmowanie decyzji. Pewnego dnia przyszła do rodziców i po prostu oznajmiła że postanowiła opuścić rodzinne strony i udać się w podróż aby zaczerpnąć nauk u palladynów, a pewnego dnia nawet zostać jedną z nich.
Tak też zrobiła.

"Obrończyni"
Nazywam się Lusilla Minaster z rodu Talarienów. Spadkobierczyni rodu oraz "podobno" wielka bohaterka, chociaż sama się za taką nie uważam każdy po prostu robi to co potrafi najlepiej. Akurat mi przypadł dar zwany "współczuciem", tak więc staram się wykorzystywać swoje umiejętność aby nieść pomoc innym.

Wojenna musztra szybko dała się we znaki, szybko udało jej się jednak przywyknąć do nowego klimatu. Nie zawsze było łatwo co tylko zahartowało jej charakter. Palladyni obudzili w dziewczynie drzemiący potencjał robiąc z niej prawdziwą wojowniczkę, pomimo iż tęskniła za
rodzicami i rodzinnym miastem, bardzo dobrze wspomina lata które spędziła pośród palladynów. Po ukończeniu treningu nie zamierzała długo pozostać w klasztorze, żądza poznania świata i niesienia pomocy nie pozwalała jej na długo pozostać w jednym miejscu. Po wykonaniu ostatniej misji odeszła pozostawiając po sobie jak najlepsze wspomnienia...

"Ostatnia Nadzieja"
Nie raz ani nie dwa słyszeliśmy bajki o wielkich bohaterach którzy dokonywali niemożliwego. Historie te zazwyczaj były jednak przekoloryzowane, oczywiście nie wszystkie ale większość. Tej jednak nie możemy do takowych zaliczyć gdyż zapadła ona w wspomnieniach wielu. Jest to jedna z tych legend które niosą ze sobą ziarnko pouczenia, opowiada o tym jak czyny jednej osoby mogą zadecydować o losie istnień. Zacznijmy więc od początku...
Jak wszyscy wiemy wojna jest rzeczą normalną i nieprzewidywalną. Losy ludzi rozstrzygają się dopiero na polu bitwy. Potyczka o której chcę wam opowiedzieć z góry była skazana na porażkę. Połączone armie ludzi i elfów stawiły tego dnia czoła przeważającym siłą piekielnych istot począwszy od chochlików przez gargulce po diabły. Walka z taki licznym i potężnym przeciwnikiem nigdy nie była łatwa z czasem oddziały poczęły się wycofywać w głąb terytorium. Ostatnia bitwa odbyć się miała w ruinach starego miasta które było także przysłowiowym "Ostatnim Bastionem", wszystko albo nic jak to mawiają. I właśnie do sytuacji z tej ostatniej bitwy najbardziej pragnę nawiązać.
Tego dnia nawet słońce bało się wychylić za chmur, co jakiś czas jedynie niewielkie promienie przebijały się na drugą stronę oświetlając pole walki. Ciała poległych przyozdabiały je, splamiły je szkarłatną poświatą. Tylko kilku niedobitków wciąż stawiało opór wśród nich "ona" nasza bohaterka.
Kiedy wszyscy sądzili że do koniec ona jedyna wzniosła ku górze swą tarcze zwaną później "Białym Feniksem". W myślach błagając duchy światłość o pomoc, wysunęła się na przód kolumny zwracając się do towarzyszy. -Tego dnia już nikt więcej nie polegnie. Nawet słońce chcąc dać potwierdzenie jej słowom, rozgoniło chmury i posłało potężny promień światła w kierunku walczących. Aura która w tym czasie emanowała od wojowniczki obejmowała wszystkich, chroniąc ich i dodając im sił. Nie wielu już pamięta ten dzień, chociaż historia o bohaterskiej damie przekazywana jest wśród palladynów.
  • Najnowsze posty napisane przez: Lusilla
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: Goecja w złocie ceniona.
    Tym razem to ona obróciła się spoglądając przez ramię na Creeda, wzrok jej wydawał się być obojętny. W gruncie rzeczy tak też było całą uwagę skupiła wszak na rozmowie dwójki nadchodzących mężczyzn. -A więc szy…
    9 Odpowiedzi
    6545 Odsłony
    Ostatni post 7 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Goecja w złocie ceniona.
    Przez chwilę stali twarzą w twarz ona i nieznajomy, najprawdopodobniej ba... na pewno zdziwił go fakt że od taki sobie odeszła i zaproponowała mu pomoc. No trudno po fakcie "mleko się rozlało" pomyślała, niezna…
    9 Odpowiedzi
    6545 Odsłony
    Ostatni post 7 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Goecja w złocie ceniona.
    Lusilla wręcz nie mogła się doczekać, aż jej stopy ponownie spoczną na suchym lądzie. Nie przeszkadzało jej żeglowanie, w pewnym momencie nawet jej się spodobało, no może poza faktem iż nie mogła swobodnie prze…
    9 Odpowiedzi
    6545 Odsłony
    Ostatni post 7 lat temu Wyświetl najnowszy post