Oglądasz profil – Borgar
Ogólne
- Godność:
- Borgar Skaafingar syn Throra
- Rasa:
- Krasnolud
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 228 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Od emanacji już z daleka widoczny jest niebywale silny, żelazny kolor. W niektórych miejscach lekko zakrywa go cynowy odcień. Niespodziewanie pojawia się fala, szmaragdowego światła, zachwyca swą intensywnością. Przynosi ze sobą silną woń piwa. Po dotknięciu można stwierdzić, iż twardość tej powłoki sprawia, iż jest nie do złamania. Współgra też z tym jej sztywność jednakże czasem aura pokazuje, że zgiąć się też potrafi. Charakteryzuje się tym iż jest dość tępa i raczej nikogo nie skrzywdzi, chyba że natrafi się na te nieliczne miejsca gdzie jest ostrzejsza. Gdy przejedzie się po niej palcem czuje się nieprzyjemną szorstkość i chropowatość. Wywołuje suchość w ustach wymieszana z jakimś śladem lepkości. Na koniec zaś zaczyna piec w język, ujawniając, iż jest bardzo pikantna.Połączone profile
Atrybuty
Krzepa: | silny, niezłomny, odporny |
---|---|
Zwinność: | zręczny, flegmatyczny |
Percepcja: | wyostrzony węch, przytępiony smak, przytępione czucie, nieznaczny zmysł magiczny |
Umysł: | niezbyt bystry, niezbyt błyskotliwy, silna wola |
Prezencja: | brzydki, barbarzyński, szarak |
Umiejętności
Władanie bronią białą (Młot) | Mistrz |
---|---|
Postać w wysokim stopniu jest w stanie sprawnie machnąć w stronę przeciwnika tak, by ten w najmniej skutecznie zadanym ciosie został wytrącony z równowagi. Dziesiątki lat praktyki uczyniły z niego mistrza. | |
Władanie tarczą (pref. Cięzką) | Biegły |
Gdzie była broń tam i wierna tarcza. Jakkolwiek umie się posłużyć prawie każdą tarczą w należyty sposób tak ta postać preferuje ciężką tarczę. W połączeniu z siłą potrafi niekiedy powalić tarczą na ziemię. | |
Bestiologia | Opanowany |
Zmierzyl się z wieloma bestiami i dużo widział w swoim życiu. Niestety, ze względu na niezbyt przekonującą bystrość ta postać najpewniej nigdy nie zajdzie w tej dziedzinie daleko. Głównie dlatego, iż jest w stanie pomylić pewne szczegóły bądź fakty z rzeczywistością. | |
Kowalstwo | Opanowany |
Postać umie stworzyć całkiem użyteczną broń. Wiedzę tą opanował po swojemu świętej pamięci ojcu, Throrze. | |
Płatnerstwo | Opanowany |
Zarówno z kowalstwem jak i płatnerstwem przyszło mu nabyć wiedzę od swojego świętej pamięci ojca. | |
Gotowanie | Biegły |
Ulubione zajęcie tej postaci, bowiem od dawna skrycie planował opanować wiedzę przysmaków kulinarnych. Z kolei to doprowadziło do sprzeczek między nim a Trorem. Na ile składniki zdarzają się być co najmniej obleśne to o dziwo zdają się być zjadliwe, a co ważniejsze pożywne. | |
Pływanie | Podstawowy |
Jest stanie przepłynąć nieznaczny dystans. Pomalutko. A jak to zawodzi to potrafi przez jakąś chwilę utrzymać się na powierzchni. Bez zbroi znaczy się. | |
Poezja | Podstawowy |
Postać ta od początku wierzyła w swoją zdolność snucia wierszy i fraszek. Na ile całkiem dobrze jej to wychodzi tak nie każdy odbiera jego twórczość pozytywnie. | |
Przetrwanie | Mistrz |
Znakomicie sobie radzi w ciężkich warunkach tym bardziej, że na północy został solidnie zahartowany przez mróz i ciężkie warunki panujące na tamym terenie. | |
Górnictwo | Podstawowy |
W porównaniu do większości swoich pobratymców jego życiem i utrzymaniem była walka. I chociaż nie stronił od tej czynności, bo poniekąd lubił to robić to jednak nigdy nie miał zbyt wiele czasu, aby się tym zająć. | |
Jeździectwo | Podstawowy |
No co? Umie, ale i tak jeszcze mógłby trochę poćwiczyć jazdę konno. Lęk jazdy konno jednak nie pozwala mu na większe pole do popisu. | |
Handel | Podstawowy |
Ta postać jest w stanie się targować o nieco lepsze ceny, ale niezbyt ma do tego cierpliwość. | |
Ciężki pancerz | Biegły |
Umiejętnie potrafi wykorzystać zarówno dobre jak i złe strony noszenia ciężkiego pancerza. Nie stanowi on dla niego większego problemu przy noszeniu i nijak nie ma wpływu na szybkość poruszania się tej postaci. | |
Pismo runiczne | Podstawowy |
Ma wiedzę na temat magicznych zapisów, umiejętnie ich odczytywuje i zapisuje. Nie bardzo przepadał za tym zajęciem, a nauczył się tego jedynie z przymusu. |
Cechy Specjalne
Twardziel | Zaleta |
---|---|
Jak inni przedstawiciele swej rasy jest bardzo wytrzymały oraz odporny na zmęczenie, ból i choroby. | |
Regeneracja | Dar |
Rany tej postaci zasklepiają się o wiele szybciej niż u przeciętnych stworzeń, drobne rany znikają już po chwili, natomiast te naprawdę poważne już po kilku dniach, zamiast miesiącach. | |
Popękana skóra | Dar |
Życie na lodowych stepach nieco negatywnie wpłynęła na wygląd owej postaci. Choć wygląda to okropnie to jednak twardawa skóra zapewnia mu niebywałą odporność na ciosy, a chłód wpłynął na mniejszą wrażliwość na ból. | |
Awanturnik | Wada |
Postać ta jest skora do walki i reaguje walecznie na groźby. Szuka pretekstu, aby tylko dać komuś w pysk i umiejętnie pakuje się w tarapaty. | |
Podatność na truciznę | Skaza |
Trucizny z wszelakich wyciągów, ziół i tym podobne wydają się być o wiele bardziej skuteczniejsze przeciwko tej postaci. |
Magia:
Nowicjusz | |
Przedmioty Magiczne
Wcielenie Lodowego Mroku | Zaklęty |
---|---|
Młot wykuty przez Throra i podarowana Borgarowi, a także zaklęta przez najlepszych zaklinaczy run była w stanie zadać obrażenia od zimna i spowolnić każdego, komu przyszło oberwać od tej postaci. | |
Medalion Odkrywcy | Baśniowy |
Taką właściwie nadal mu nazwę. Znaleziony podczas jednej z wypraw przy zwłokach rzekomego odkrywcy, ten medalion emituje lekkim, acz jasnym światłem. A im ciemniejsza zdawała się okolica, tym mocniej światło emanuowało z tego przedmiotu co pozwala tej postaci na bardziej swobodną podróż w nocy lub też po ciemnych korytarzach, lochach, jaskiniach i tym podobne. |
Charakter
Trudno w kilku słowach opisać jego charakter. To tak naprawdę zależy od kilku ważnych czynników, między innymi przy moralnych decyzjach. Co myślę warto o nim wiedzieć to w jaki sposób reaguje na wieść o potyczce. Jest całkiem wojowniczy, jeżeli mowa o jego przysposobieniu, a i niekiedy chętnie włączał się do bitki karczemnej, gdy taka się nadarza. Nie ważne jest wtedy dla niego po czyjej stronie przyjdzie mu walczyć. Jest to jednak jedyny moment, w którym nie zastanawia się nad tym. Oprócz nadmiernej agresji wyróżnia się też nieufnością wobec obcych, zwłaszcza przedstawicieli innej rasy. Gdyby jednak przyszło komuś się z nim zaprzyjaźnić, to mogłaby ta osoba dostrzec niezłomną lojalność z jego strony. Jakkolwiek jest nieznośny, a poziom kultury jest bliski zeru to na krzywdę innych osób nie jest obojętny. Jak tylko może to pomoże, rzadko jednak prosząc w zamian o wynagrodzenie. Niezwykle mocno drażnią go przedstawiciele rasy elfów i to właśnie za ich samouwielbienie bądź też wywyższanie się nad innymi rasami szczerze ich nie lubi.
Nie lubi chuderlawych kobiet, a jedynie masywniejsze robią na nim wrażenie. Przeważnie mowa o żeńskich przedstawicielkach Nordów. Nawet jako niezłomny wojownik, któremu z pozoru żadne zło nie jest straszne, ma swoje lęki. Bardzo, ale to bardzo boi się wysokości, a gdy spojrzy w dół zdarza mu się panicznie wyklinać pod nosem. Na samą myśl o tym ma lekkie zawroty głowy. Przeraża go też fakt o wyczerpaniu się zapasów alkoholu z całego świata, ale to już jest mniej prawdopodobne. Ten lęk ma swój początek podczas pewnej nocy, gdy koszmar przewidywał ten scenariusz. Nie oznacza to, iż nie może zostać przezwyciężony. Ostatnią rzeczą, której się boi jest jazda konno. Nawet mając w tym pewne doświadczenie to jednak niechętnie się do tego przymierza. Woli podróż pieszo, lecz osoby podróżujące z nim niekiedy nalegały, by ten przytaszczył swoje litery na wierzchowca w celu skrócenia czasu podróży. Warto wspomnieć o jego słabości do trunków. Nawet przy jego masie nietrudno o upicie go ze względu na jego słabą głowę.
Wygląd
Nieprzyjemny wyraz twarzy, jak i gdzieniegdzie popękana skóra całkowicie odbierają mu dostojność i charyzmę. Zawsze stąpa twardo po ziemi, a przy tym, jak na krasnoluda, jest całkiem krzepki i niezwykle wytrzymały. Mierzy sobie 127 cm wzrostu i odznacza się powolnym chodem. Jego waga osiągała krągłe sto czterdzieści kilogramów. Czarne jak smoła włosy sięgają mu do aż do ramion, zaś grube wąsy i bujna broda zakrywają większą część jego twarzy. Krzaczaste brwi zazwyczaj były zmarszczone, a pod nimi ciemnoniebieskie oczy czujnie przyglądały się wszystkiemu, co przykuwało jego uwagę.
W kwestii ubioru, gdy nie miał na sobie zbroi, przywdziewał najprostszą możliwie odzież, a wyróżnić się mógł spośród tłumu jedynie przez wzrost. Na ogól jednak chodził zakuty w stalową zbroję, która mogłaby się wydawać idealnie dopasowana do jego rozmiaru. Ze względu na rozmiar swojej broni przeważnie zarzucał ją na ramię i chodził z nią po świecie paradnie, budząc niekiedy sensację, gdy przechodził tak przez tereny zaludnione. Tarczę swą przewieszał na plecy, jeżeli nie była mu potrzebna.
Historia
Na północ od Alaranii istnieją nieodkryte lub przynajmniej niezapisane jeszcze przez wielu geografów tereny, które pokryte są wiecznym śniegiem. W tamtych właśnie stronach na świat przyszedł Borgar. A konkretniej w miejscu zwanym Durhallan, czyli jednym z większych miast podziemnych krasnoludzkich, jakie kiedykolwiek powstały. Wejście do miasta leżało nieopodal równiny Szybkich Wichrów u podnóży gór Umańskich. W tym miejscu bowiem przyszło mu spędzić całe swoje dzieciństwo. Jego ojcem był Thror, który znany był jako jeden z wyśmienitych kowali znającym się na swoim fachu, lecz przez ogrom ilości zamówień nieczęsto miał czas dla swoich pociech. Jego matka, Svaye była prostą kobietą, której dobro swojej rodziny było największym priorytetem. Borgar miał też liczne rodzeństwo. Bergar, brat bliźniak w podobnym do niego wieku, ale nie podzielający zamiłowania do walki bezpośredniej, a raczej kierujący swoje zainteresowanie w stronę pisania run. Dorra, młodsza siostra, która z grzecznej i posłusznej dziewuchy stała się ciekawą świata dorosłą kobietą niemogącą się jednak pogodzić z faktem, iż nie ma w niej najmniejszego zalążka mocy magicznej. No i oczywiście najmłodszy z rodzeństwa, który przyszedł na świat o wiele później niż reszta. Nadano mu imię Kulir, gdyż matka po jego poczęciu umarła. Dla wszystkich domowników była to iście smutna wiadomość. Znienawidzony za to przez swojego ojca, nie miał łatwego dzieciństwa. Pewnego dnia jednak jego pijany ojciec tak mocno go zbił, że ten uciekł z domu i nigdy więcej go nie zobaczyli.
Dzieciństwo Borgara nie było pasjonujące w żaden sposób. No, poza tym, że zawsze wdawał się w bójki z rówieśnikami. Ku zdziwieniu wielu osób był to powód do dumy dla Throra, który jednogłośnie nawiązywał do niego jako o kimś posiadającym duszę prawdziwego wojownika. Gdy tylko dorósł, od razu zaciągnął się z pomocą ojca do oddziału krasnoludów patrolujących dawno nieużywane już drogi ciągnące się kilometrami pod pasmem gór Umańskich. Oddziały te były nazywane Wartownikami Podziemi. Głównym ich celem było wybicie jak największej ilości stworzeń potencjalnie mogących zagrozić ludności Durhallańskiej. W ten sposób kontrolowano liczebność kreatur, by te nie zaludniły się zbyt blisko miasta. Między innymi w tym właśnie momencie nauczył się walki, jak i odkrył zdolność regeneracji, kiedy to któregoś razu ledwo uszedł z życiem w trakcie jednej z takich walk. Ojciec w pochwale za jego odwagę wykuł dla niego niebywale dobrej jakości młot, a za sprawą zaklinacza run dodatkowo dodał mu specjalności. Borgar nie spędzał jednak całego życia pod ziemią. Nie było zbyt dużej różnicy w temperaturze między podziemiami, a lądem. Jednak w przypadku pobytu na powierzchni temperatury diametralnie się wahały w zależności od czynników pogodowych. To tutaj głównie szukano pożywienia. Łowiectwo, polowanie, ale przede wszystkim handel drogą morską zapewniały kluczową rolę w przetrwaniu humanoidalnych mieszkańców krainy Nordów. Porty były istotną rzeczą i to właśnie w handlu z obcymi Borgar nauczył się w pewnym stopniu targować.
Oprócz pomaganiu niekiedy swojemu ojcu przy pracy na stanowisku czeladnika gdzie przyszło mu się nauczyć tworzyć z metalu broń i zbroje miał swoje upodobanie przy gotowaniu potraw. Zawsze spotykał się z krytyczną opinią swojego ojca, gdy tylko zaczynał się temat o "kucharzeniu" i porównany do maminsynka zawsze się wściekał na niego. Zanim jednak został ostatecznie zmuszony opuścić swój dom za sprawą ojca, nauczył się od swojego brata bliźniaka pisania run, gdy tylko ten nalegał na niego.
Posiadając pewne zdolności bojowe, zapragnął wyruszyć w wędrówkę w poszukiwaniu sławy. Przekonał się w trakcie wędrówki, iż poezja dobrze wyraża emocje, aczkolwiek nie każdy twierdził podobnie, gdy wysłuchiwano jego przedstawienia. Także spotykał wiele osób, z którymi wędrował po świecie, ale często go brano na konia, gdyż chód krasnoluda był irytująco powolny. W trakcie jednej z takich wędrówek natknął się na jaskinię, w której spokojnie spoczywały zwłoki nieszczęśnika. I opuściłby go w pokoju, gdyby nie łuna światła bijąca z podartej torby nieboszczyka. Zachował pamiątkę dla siebie zwłaszcza, iż medalion ten miał ciekawą właściwość. Od teraz nie musiał już taszczyć ze sobą pochodni ani innych źródeł światła potrzebnych mu na lepsze widzenie w ciemności.
W trakcie poszukiwaniu sławy i chwały zawędrował w końcu na południe, gdzie przyjdzie mu, miał nadzieję, przeżyć wiele ciekawych i niezapomnianych przygód. W szczególności stoczenia walk, upicia trunków do dna, przygarnięcia dobrego, kobiecego cielska, złota i wielu innych. Tak i tym samym wędrówka jego przywiodła aż do Alaranii.
-
- Najnowsze posty napisane przez: Borgar
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: *Gwiazdkowy event* Kraina Hrivenore
W przeciwieństwie do reszty trupy, jemu udało się zbiec z jaskini. Z początku dziwił się każdemu z osobna co ich skłoniło do wskoczenia do tej przeklętej dziury za tą wredną driadą, ale szybko się opamiętał. Z … - 53 Odpowiedzi
- 23073 Odsłony
- Ostatni post 7 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: *Gwiazdkowy event* Kraina Hrivenore
Nawet będąc w stanie alarmowym zupełnie nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Poniekąd znajdując rozrywkę w obserwowaniu jak driada próbowała utrzymać się na lodzie, szybko jednak się opanował - kiedy wiódł… - 53 Odpowiedzi
- 23073 Odsłony
- Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: *Gwiazdkowy event* Kraina Hrivenore
"Za jakie grzechy?", pomyślał krasnolud, kiedy tak pędzili na saniach prosto w dół. W przeciwieństwie do innych on w ogóle nie podszedł do sprawy entuzjastycznie. Mało tego, omal nie posikał się w gacie ze stra… - 53 Odpowiedzi
- 23073 Odsłony
- Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post
-