Ma specyficzne poczucie humoru, właściwe czarodziejom. Jego ciekawość świata i chęć poznawania go są jak pragnienie krwi u wampirów, to właśnie one skłaniają go do częstych podróży i kontaktów ze zwykłymi ludźmi. Uważa, że najlepsza wiedza to ta którą można wykorzystać w praktyce, a najlepiej zdobywać ją przez własne doświadczenia. Znajomi czarodzieje jednomyślnie uważają go za dziwaka, nie tylko utrzymuje stałe kontakty z przeciętnymi śmiertelnikami, ale nawet szuka wśród nich życiowej partnerki. Te cechy sprawiają, że często jest lekceważony, a to duży błąd, gdyż potrafi wpaść w straszliwy gniew. Stara się jednak używać swych mocy do wspierania innych niż krzywdzenia ich. Rozważał kiedyś, czy zostać opiekunem, ale nie doszło to do skutku.

W przeciwieństwie do wielu czarodziejów nie jawi się w postaci brodatego starca. Jego postać niemal w ogóle nie ujawnia rzeczywistego wieku, ukazuje się jako wysoki (186 cm) młodzieniec, o krótkich kruczoczarnych włosach. Jego szczupłą sylwetkę podkreślają delikatne rysy, ciemne oczy to jedyny przejaw wielu przeżytych lat, są głębokie niczym studnia. Zazwyczaj nosi tuniki do kolan spięte pasem, całość okrywa cienkim płaszczem z kapturem, ale tylko gdy zamierza pozostać anonimowy. Zakłada też skórzane spodnie i wysokie buty do jazdy konnej. W zawieszanej przez ramię torbie nosi wszystko co jest mu potrzebne, u pasa dumnie zwisa jego miecz średniej długości klinga z delikatnymi zdobieniami na rękojeści, jego rozmiary pozwalają na swobodne poruszanie się, a na palcu połyskuje zaklęty pierścień, nie ma na nim żadnych dodatkowych grawerunków, jedyną jego ozdobą, ale za to jaką jest szafirowy kamień szlachetny mocno osadzony w złocie.

Pochodzi z wieloletniego rodu czarodziejów, którzy od dawna poświęcali się wyłącznie studiowaniu magii, zamykając się w swej siedzibie mieszczącej się na pograniczu Gór Dasso i Równiny Maurat. Jest to wysoka wieża obstawiona kilkoma budynkami gospodarczymi i domkami dla służby, całość okolona murkiem którego i tak nie mają kim obsadzić. Kryjówka jest samowystarczalna, za czasów Exodusa, który stał się odszczepieńcem kiedy zaczął swoje podróże po Alaranii, ale spadek i tak przypadł jemu, ponieważ był jedynakiem, pojawiła się tam również stajnia, postawił ją dla swego konia, którego spotkał podczas spaceru po równinie, oswajał go przez dobrych siedem miesięcy. Mimo swych nietypowych zapędów pilnie ćwiczył szlachetne rzemiosło, za jakie uważa magię. Rodzinę stracił w zagadkowych okolicznościach, gdy miał około 200 lat rodzice wyjechali w sobie wiadomej sprawie, co już od początku go zaniepokoił, ale najgorsze było to, że nigdy nie wrócili. Kiedy młody czarodziej stał się panem w Wieży Astralnej, gdyż tak się nazywała, ze względu na obserwatorium znajdujące się w jej najwyższej części, cała okolica zaczęła tętnić życiem. Sprowadzał do swojego domu istoty najróżniejszych ras od zmiennokształtnych po niebian. Dodał też kilka ksiąg do rodzinnej biblioteki z własnymi obserwacjami. Ostatnimi czasy zastanawia się nad założeniem szkoły magii. Z drobnej fortunki jaką uzbierał buduje plac treningowy do pojedynków magicznych, wkrótce wyrusza w świat, na poszukiwania nowych adeptów, ale potrzebuje kogoś do pomocy w nauczaniu, aby urozmaicić możliwości jakie przekaże uczniom.