Aura posiada srebrną barwę, zawierająca nutkę kobaltowego odcienia, pojawiającego się tu i ówdzie. Bije od niej obsydianowa poświata. Harmonijna melodia sprawia wrażenie, jakby przywiał ją wiatr, lecz tylko na trochę, ponieważ zaledwie po chwili zagłuszona zostaje przez śmiech dzieci. Powierzchnia w miarę twarda, charakteryzuje się elastycznością, którą wykorzystuje, by ukazać swą ostrość. W dotyku przyjemnie gładka. Zaś gorzki posmak połączony z lepkością uparcie stara się pozostać jak najdłużej na podniebieniu.
Re: [Zajazd „W Bramie”] Co leży uśpione… Czarownica uśmiechnęła się półgębkiem. „Niewinny” z pewnością nie było określeniem odpowiednim dla jakiegokolwiek nemorianina, lecz wiedźma nie musiała czekać, aż skończy on mówić, by wiedzieć, że za tym kandyd…
Re: [Zajazd „W Bramie”] Co leży uśpione… — Wejdź. — Ton głosu czarownicy był znużony. Gotowy na rozczarowanie się, zanim jeszcze przybysz stanął w progu.
Drzwi od alkierza zaskrzypiały ponownie, Isthalla podniosła wzrok znad starannie zapisanego perg…