Oglądasz profil – Clarisse

W tej karcie postaci zostały wprowadzone zmiany i wymagają one ponownej akceptacji















- Brak Avatara -

Ogólne

Godność:
Clarisse Galathil
Rasa:
Pół elf leśny, pół człowiek
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
20 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Lśniąca chodź już nie tak jasna średnio silna aura o barwie cynowo-żelazna. Poświata rozświetla się szmaragdowo. Wokół nie rozbrzmiewają dźwięki. Czuć za to zapach kwiatów oraz poszycia leśnego. Aura w dotyku jest giętka, gładka i ostra. W smaku zaś lepka i słodko-kwaśna.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Clarisse
Ranga:
Błądzący na granicy światów
Grupy:

Skontaktuj się z Clarisse

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
10
Rejestracja:
10 lat temu
Ostatnio aktywny:
10 lat temu
Liczba postów:
13
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Kryształowe Jezioro
(Posty: 11 / 84.62% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Brzeg Jeziora] Tropem Zemsty
(Posty: 11 / 84.62% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:raczej silny, wytrwały, wytrzymały
Zwinność:zręczny, szybki, precyzyjny
Percepcja:wyostrzony wzrok, czuły słuch
Umysł:bystry, błyskotliwy, silna wola
Prezencja:piękny, godny, charyzmatyczny

Umiejętności

JeździectwoPodstawowy
PolowanieOpanowany
TropienieOpanowany
ZielarstwoBiegły
Władanie broniąMistrz
władanie mieczem półtoraręcznym.
UnikiMistrz
ŚpiewBiegły
TaniecOpanowany
StrategiaPodstawowy
GimnastykaBiegły

Cechy Specjalne

Wrodzona biegłość w posługiwaniu się broniąZaleta
dzięki niej dla niej jest o wiele łatwiejsze opanowanie posługiwanie się konkretnej broni.
Odporność na chorobyZaleta
większość chorób skutecznych na inne postacie, na tą nie ma wpływu.
Mowa zwierzątZaleta
umie porozumiewać się z zwierzętami.
Orientacja w terenieZaleta
dzięki tej zdolności, nie ma opcji aby mogła się zgubić w jakimkolwiek terenie.
Wrodzona czujnośćZaleta
dzięki temu, zawsze jest przygotowana na ataki z zaskoczenia.

Magia: Intuicyjna

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Ach tak, pytasz o jej charakter, czyż nie? Zatem jak by tu ją określić... Bardzo spokojna, nawet podczas walki jest właśnie taka. Nie kieruje się 

emocjami, stara się myśleć logicznie nad daną sytuacją. Podczas walki, zawsze zachowuje dystans i nie jest litościwa dla wroga? Czemu? A czy
Tobie wróg okaże litość, jak będziesz błagał? Nie. Całe jej życie, bardzo ją zmieniło o 180 stopni. Kiedyś była uśmiechniętą, wesołą dziewczyną.
Lata wędrówki ją odmieniły i to mocno. Cechuje ją powaga, oraz odpowiednia zdolność sytuacji. Bywa nerwowa, jeżeli coś nie uda się zgodnie z jej
planem. Oraz.. a właśnie. Jest osobą dosyć nieufną, potrzebuje czasu aby komuś zaufać. Inaczej jest z otoczeniem, łatwo się przystosowuje.
Jednakże, jest również osobą bardzo honorową, prędzej zginie niż zostawi towarzysza podczas bitwy. Nigdy nie myślała też o sobie, uważa że nie
warto. Walczy dla tych ludzi których poznała, oraz dla tych których nie zna. Lecz zawsze się czuła bardziej elfką, pomimo swojego ludzkiego genu.
U elfów czuje się jak w domu, a u ludzi obco.

Wygląd

Clarisse naprawdę należy do kobiet, o których nie da się tak łatwo zapomnieć. Charakteryzuje się ona wysokim wzrostem, przeszło metr 

siedemdziesiąt. Ma długie do połowy pleców czarne włosy będące najczęściej rozpuszczone bądź w warkoczu, oraz jasną karnację skóry (jest
ona miękka w dotyku), która jest nieskazitelnie czysta. Natomiast oczy... Tak, wiele osób porównuje je do barwy głębokiego morza. Jej uszy są
szpiczaste, świadczące o jej elfickim pochodzeniu. Należy ona do kobiet które są naprawdę bardzo szczupłe, lecz nie chude. Jej ulubioną barwą
jest fiolet zatem to nic dziwnego, że jej strój jest właśnie w tej barwie. Ubiera się ona w purpurową tunikę, oraz czarne spodnie i brązowe
skórzane buty. Często jej się zdarza również zakładać płaszcz z kapturem, którego barwa naturalnie jest fioletowa. Przy skórzanym pasie nosi
swój półtoraręczny miecz. Czy posiada jakieś blizny? Nie, przynajmniej na razie. Natomiast charakterystyczną rzeczą jest to, że nad prawą
piersią ma znamię które przypomina skrzydła, ma je ona od urodzenia. Co by tu jeszcze... A właśnie. Na twarzy, często nosi maskę która
zasłania oczy oraz jej prosty nos, na którym nie ma piegów. Często na jej twarzy można dostrzec delikatny uśmiech. Porusza się ona lekko i z
gracją, oraz naprawdę szybko.

Historia

Jej historia... Nie jest zbytnio długa, lecz szczęścia w niej nie znajdziesz. Matka była człowiekiem, a ojciec elfem leśnym. Mieszkali daleko, z daleka 
od czyichkolwiek spojrzeń. Pewnego dnia, na świat przyszła ich jedynaczka. Lecz, coś było z dzieckiem nie tak, mieszańcem. A wtedy, mieszańce
były dyskryminowane i niestety mordowane. Zatem po co mieć na głowie dzieciaka, lepiej się pozbyć. I tak zrobili, porzucili ją kilka dni po
narodzinach w lesie. Dziecko niechybnie by zginęło, gdyby nie pewien wojownik wracający z wojny. Zlitował się i wziął dziewczynkę ze sobą, do
swego domu. Jego żona troskliwie zajmowała się dzieckiem, on tak samo... Aż minęło dziesięć lat, bardzo spokojnych. Clarisse wiedziała że nie jest
ich dzieckiem, lecz kochała swoich przybranych rodziców. No i wtedy znowu utraciła rodzinę. Po osłoną nocy, dom spłonął, tylko dziewczyna
przeżyła. Była znowu sama, lecz nie zamierzała się poddawać. Przez następne parę lat, żyła w lesie z daleka od ludzi, ze zwierzętami. Lecz znowu
los się do niej uśmiechnął, zajął się nią znajomy jej ojca który jej szukał. Przez cztery lata, zajmował się nią i nauczył walki. Aż w końcu...
Skończyła osiemnaście lat i wyruszyła przed siebie, szukając własnej drogi. Ale czy w sumie mogła ona liczyć na spokój? Oj nie, tak łatwo to nie
było u niej. Pewnego dnia, po paru miesiącach spotkała czarodzieja, z którym przez jakiś czas podróżowała. Ich wspólna podróż trwała wiele lat.
Wielu osobom pomogli w potrzebie, aż dotarli do dziwnej jaskini. To właśnie w niej, znaleźli dziwny artefakt którym zajął się młody czarodziej.
Niestety, żadne z nich nie przypuszczało, że ów przedmiot był przeklęty. Zdobywał powoli władzę nad nim, a ta widziała co się dzieje. Nie wiedziała
jednak, że to była sprawka tego zaklętego przedmiotu. Kiedy zdała sobie sprawę z tego, było już za późno. Jej przyjaciel, pogrążył się kompletnie w
ciemności i zniszczył niewielką wioskę. Za późno przybyła, aby ocalić jakiego kol wiek mieszkańca.
- Przyjacielu... - rzekła, patrząc na tą krwawą scenerię. Widok był naprawdę bardzo przerażający, tyle zła i nieszczęścia. I to w ciągu jednej
chwili...
- Ach, to ty Clarisse... Czyż ten widok nie jest całkowicie piękny? - zapytał się jej, a w jego oczach można było dostrzec mrok. Na jego szatach i
sztylecie było tyle krwi.
- Przestań, nie warto. Wyzwól się od tej klątwy, ty taki nie jesteś... - rzekła, licząc, że go przywróci do stanu w jakim był kiedyś.
- Co przestać...? Tak powinno być, tak będzie... Jeżeli mi przeszkodzisz, to i Ciebie zabiję... - rzekł, a w jego dłoni pojawiła się ognista kula.
- Zatem, niech tak będzie... - rzekła czując jak samotna łza spłynęła po jej policzku. Walka trwała.. Nawet nie wiedziała ile, to działo się tak
strasznie szybko. Czuła wtedy ból na całym ciele, a z jej skroni spływała krew. Podszedł do niej i rzucił tak mocno, aż straciła oddech. Złapał ją za
ubranie.
- I Ty nazywasz się przeciwnikiem...? Jesteś taka słaba... - odparł, lecz nie wymierzył ostatecznego ciosu. Puścił ją. - Jeszcze się spotkamy.... -
odparł znikając, zostawiając ją samą w zgliszczach niegdyś pięknej wioski.
- Obiecuję, pewnego dnia Ciebie znajdę i zabiję... - rzekła powoli wstając, po czym odeszła. Leczyła się kilka tygodni, lecz poznała swój cel w
życiu. Odnaleźć maga w czerwieni i go powstrzymać, więc przyodziała maskę i wyruszyła w długą podróż.
  • Najnowsze posty napisane przez: Clarisse
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Brzeg Jeziora]Tropem Zemsty
    Ciemnowłosa zamyśliła się na chwilę. - Z tego co mi wiadomo, to mój ojciec był elfem leśnym - rzekła, lecz na jej twarzy widoczne było niezdecydowanie. Wszak została porzucona, kiedy była małym dzieckiem. - Nie…
    22 Odpowiedzi
    14023 Odsłony
    Ostatni post 10 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Brzeg Jeziora]Tropem Zemsty
    Spojrzała w górę, w stronę błękitnego nieba. Wspomnienia wróciły. - Nie ma o czym opowiadać - powiedziała, patrząc teraz mu w oczy. - Rodzice mnie porzucili, potem adoptowali mnie ludzie, którzy zginęli po dzie…
    22 Odpowiedzi
    14023 Odsłony
    Ostatni post 10 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Brzeg Jeziora] Tropem Zemsty
    - W każdym razie, jestem pewna, że będzie się nam dobrze podróżowało, Erestor. Ciągłe wędrowanie w samotności nie jest rzeczą dobrą - rzekła brunetka, patrząc mu na niego. Domyślała się jedynie, że tak naprawdę…
    22 Odpowiedzi
    14023 Odsłony
    Ostatni post 10 lat temu Wyświetl najnowszy post