Oglądasz profil – Tervinn

W tej karcie postaci zostały wprowadzone zmiany i wymagają one ponownej akceptacji
Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Tervinn
Rasa:
Człowiek
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
23 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Żelazna aura o przeciętnej sile, roztaczająca szafirową poświatę. Wydziela woń dobrze wyprawionej skóry i zapach stali. Nie towarzyszy jej żaden dźwięk. W dotyku jest twarda, giętka i lepka, a w smaku kwaśna.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Tervinn
Grupy:

Skontaktuj się z Tervinn

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
11
Rejestracja:
11 lat temu
Ostatnio aktywny:
11 lat temu
Liczba postów:
12
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Serenaa
(Posty: 6 / 50.00% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Szlak żółty, niedaleko miasta Serenaa] Niewątpliwe tarapaty
(Posty: 6 / 50.00% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:raczej silny, wytrwały, wytrzymały
Zwinność:bardzo zręczny, szybki, precyzyjny
Percepcja:dobry wzrok, dobry słuch, wyostrzone czucie, słaby zmysł magiczny
Umysł:pojętny
Prezencja:przekonywujący

Umiejętności

JeździectwoBiegły
Jako były członek jazdy wojskowej postać niemalże do perfekcji opanowała jazdę wierzchem.
Władanie broniąBiegły
Postać biegle włada wszelkim orężem służącym do walki w zwarciu
PrzetrwaniePodstawowy
Postać opanowała podstawy przetrwania w odludnych miejscach podczas szkoleń wojskowych w zakresie zwiadu
TropieniePodstawowy
Postać jako kawalerzysta często prowadziła pościgi za rzezimieszkami nawiedzającmi gościńce przez co opanowała niewielką część podstaw w zakresie tropienia
WspinaczkaPodstawowy
W dzieciństwie jako ulicznik postać często umykała pościgom, a trudniej jest gonic kogoś, kto potrafi wspinać się i przeskakiwać z dachu na dach
UnikiOpanowany
Jako żołnierz, postać została wyuczona w unikaniu ciosów.
TaktykaBiegły
Postać przez lata spędzone w akademii wojskowej opanowała dowodzenie niewielkimi oddziałami jazdy. Szybkie manewry na polu bitwy czy wypady za linie wroga nie są dla niej problemem.
PływanieOpanowany
Postać, która dużą część życia spędziła w Arturonie musiała szbko opanowac sztukę pływania z powodu bliskości morza
TresuraPodstawowy
Jako żołnierz konnicy postać opanowała podstawy tresury koni

Cechy Specjalne

Klątwa

Magia: Intuicyjna

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Akademia wojskowa nigdy nie wybiła mu do końca swobody w zachowaniu, choć oduczyła nawykłej w dzieciństwie nieufności wobec innych. Tervin jest 

towarzyskim człowiekiem uwielbiającym przesiadywać w gospodach popijając piwo w dobrym towarzystwie. Nienawidzi jednak ludzi okrutnych i
obojętnych na ludzkie krzywdy, czego nie boi się głośno powiedzieć prowokując tym samym rękoczyny. Niema zaufania do prawa i jego przedstawicieli i
kiedy coś tego wymaga, łamie je(i ich).

Jako były stróż prawa jest skłonny do pomocy, jeżeli zadanie nie krzywdzi w żaden sposób osób postronnych.

Wygląd

Tervinn to wysoki, żylasty, ale umięśniony człowiek. Brązowe włosy nosi niewiele dłuższe od wojskowych norm. Mocno błękitne oczy często przykuwają 

spojrzenie rozmówców, którzy widząc ich głębię często tracą rezon. Przydaje się to tak przy rozmowach z damami, jak i zdobywaniu informacji. Twarz
wydaje się sympatyczna, aczkolwiek nie wyróżnia się zbytnio. Młodzieńczości, odejmuje Tervinnowi lekki zarost pokrywający twarz.

Jako żołnierz, Tervinn mówi donośnym głosem. Potrafi go również modulować tak, by słychać go było wyraźnie z dużych odległości, co przydaje się na
przykład na polu bitwy.

Mimo braku munduru nadal nosi się jak żołnierz lekkiej jazdy. Pod podróżnym płaczem z kapturem skrywa ćwiekowaną, skórzaną kurtkę, a na nogach
nosi wysokie buty jeździeckie.

Historia

Tervinn urodził się w Arturonie. Był drugim z trzech synów w rodzinie, Jego ojciec był poławiaczem pereł, matka umarła w czasie porodu trzeciego syna, 
kiedy Tervinn liczył sobie jedynie 5 lat. Praca jego ojca była niestabilna zarobkowo, często też nie było go w domu przy synach przez co Tervinn i jego
dwaj bracia często głodowali. Starszy brat Tervinna, Dervinn wybrał jako sposób na życie złodziejstwo, co pozwoliło im wyżyć przez jakiś czas na
skradzionych z targu rybach. Dobra passa nie trwała jednak długo i Dervinna przyłapano na próbie kradzieży. W ranie po obciętej dłoni wdało się
zakażenie i Dervinn wkrótce umarł. Ojciec chcąc oszczędzić podobnego losu swoim pozostałym synom zdecydował, że najmłodszy, Servinn zostanie
oddany dalszym krewnym, piętnastoletni już wtedy Tervinn zaś przywdział zieleń wstępując do akademii wojskowej.


Chłopak z początku nie potrafił wyzbyć się zachowań i zasad przyswojonych mu na ulicach miasta i na początku szkolenia jedynym sposobem na jego
zdyscyplinowanie były nahajki sierżantów. Lata bojek i ucieczek w zaułkach Arturonu nie okazały się jednak bezużyteczne. Tervinn mimo zaskoczenia
instruktorów stał się jednym z najlepszych pod względem walki w zwarciu rekrutem. Kolczuga ograniczała jednak jego szybkość, nie potrafił również
opanować łuku, więc szkoleniowcy podjęli decyzję o przeniesieniu go do jazdy licząc, że niesforny rekrut wypadnie z siodła i złamie kark w czasie
treningu. Albo chociaż zostanie wykluczony z akademii.

Ku zaskoczeniu sierżantów, ale również swojemu, Trevinn szybko opanował jeździectwo. Lubił jazdę wierzchem i nie chcąc stracić przydzielonego mu
konia, starał się nie odstawać od szeregu by nie podpadać kadrze. Z czasem zniknęła tez jego początkowa nieufność wobec innych i szybko znalazł wśród
pozostałych rekrutów kompanów. 5 lat spędzonych w akademii wojskowej sprawiło, że Tervinn z ulicznego opryszka nie ufającemu nikomu, stał się
wesołym i zdolnym wojownikiem z dumą noszącym zielone barwy Arturonu


Szczęście nie trwało jednak długo. Podczas jednego z patroli na Niebieskim Szlaku trafili na samotnie podróżująca elfkę. Trzech z nich szybko zagrodziło
jej drogę i zaciągnęło w pobliskie krzaki. Na trakcie pozostał on i jeszcze jeden żołnierz, który kończył z nim akademię wojskową. Tervinn stał na środku
traktu oszołomiony. Wszystkie ideały na temat służby wojskowej wpajane mu do głowy jeszcze pól roku temu zaczęły wylatywać mu z głowy wraz z
coraz głośniejszymi krzykami elfki. Podjął decyzję. Swojemu kompanowi nakazał ruszyć do miasta po pomoc, sam zaś dobył miecza i ruszył w stronę
krzewów. Poprosił żeby zaprzestali tylko raz. Nie posłuchali. Pierwszemu odciął ucho, drugiemu palce u prawej dłoni kiedy sięgał po miecz. Sierżanta
podnoszącego się z nad dziewczyny przybił do ziemi mieczem.

Kiedy przybyli na miejsce, zastali Tervinna klęczącego nad zapłakaną elfką opatuloną jego płaszczem. Wszystkich osądzono jeszcze tego samego dnia.
Elfka została skierowana do szpitala. Gwałciciele trafili do lochu oczekując na wyrok czyniący ich eunuchami. Tervinn nie został skazany na śmierć, ale
za uzasadnione okaleczenie i morderstwo został wykluczony z armii.

Za resztę żołdu jaki mu pozostał zastąpił czarnego, bojowego rumaka siwą klaczą kupioną na targu. Szeroki długi miecz, zwykłym prostym. Opuścił
miasto w noc, nie czekając na świt.Nie chciał tracić swojego charakteru i wracać do przeszłości, ale w zamian poprzysiągł sobie, że kiedy tylko nadarzać
się będą okazje, będzie karał i wypleniał świat z okrutników, bandytów i gwałcicieli. A także, że już nigdy nie zaufa w pełni prawu i władzy.
  • Najnowsze posty napisane przez: Tervinn
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data