Oglądasz profil – Therannon
Ogólne
- Godność:
- Ther'Annon. Jako że niewielu byłoby w stanie wypowiedzieć jej imię z odpowiednim akcentem, zmieniła jego zapis i upłynniła wymow
- Rasa:
- Syrena
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 0 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Silna, jasna, chłodna aura koloru cynowego, z niewielką domieszką barw srebra i rtęci. Nie roztacza żadnej poświaty, a jedynie zapach morza. Wokół słychać szczęk metalu oraz szmer wody, przechodzący niekiedy w huk wodospadu. W dotyku emanacja giętka i ostra, w ustach zostawia suchy, słodkawy posmak. Przebywając w jej pobliżu można zauważyć unoszące się w powietrzu kropelki, jak również doświadczyć sporadycznych pchnięć próbujących przewrócić odczytującą aurę osobę.Połączone profile
Atrybuty
Krzepa: | raczej silny, wytrwały, delikatny |
---|---|
Zwinność: | zręczny, bardzo szybki, dokładny |
Percepcja: | niedosłyszący, szczątkowy węch, przytępiony smak, wyostrzone czucie, czuły zmysł magiczny |
Umysł: | bystry, ineligentny, Żelazna wola |
Prezencja: | piękny, szarak |
Umiejętności
Przetrwanie | Opanowany |
---|---|
Kreomagowanie | Opanowany |
Pływanie | Mistrz |
Fizyka | Opanowany |
Zoologia | Biegły |
Botanika | Opanowany |
Śpiew | Opanowany |
Alchemia | Biegły |
Cechy Specjalne
Miażdżąca odporność | Dar |
---|---|
Pozwala na swobodne podróże w głębiny, a także wydostanie się z nich. Ciało syreny jest w stanie wytrzymać olbrzymie ciśnienie. | |
Linia boczna | Zaleta |
Rząd otworków w łuskach na ogonie odbiera wszelkie, nawet najdrobniejsze zmiany w ciśnieniu wody czy w jej składzie chemicznym. Zapewnia doskonałą orientację. | |
Mowa zwierząt | Zaleta |
Pozwala na sprawne porozumiewanie się ze zwierzętami. Oczywiście, tymi dostatecznie inteligentnymi - próby rozmowy z wieloszczetem nie są zbyt owocne... | |
Widzenie w ciemności | Zaleta |
Wyjątkowo czułe oczy Therannon widzą wyraźnie nawet w najciemniejsze, bezksiężycowe noce. W głębinach w zupełności wystarcza jej własne światło. |
Magia: Intuicyjna
Dziedzina Wody | Adept |
---|---|
Talent wrodzony, rozwijany wraz z wiekiem | |
Dziedzina Sił | Uczeń |
Dziedzina opanowana jak na razie w stopniu podstawowym, nauka w toku. |
Przedmioty Magiczne
Szafir gwiaździsty | Zaklęty |
---|---|
Wykonany własnoręcznie przez Therannon, umożliwia jej przemianę w człowieka, gdy tylko wyjdzie na ląd. Wciąż jest niedopracowany, nie jest w stanie przywrócić ubrania a gdy się zamoczy, z powrotem zamienia ją w syrenę. Therannon stara się go ulepszyć. |
Charakter
Wydaje się być nieco oderwana od rzeczywistości, bardziej interesują ją jej własne myśli niż to, co się dzieje wokół niej. Chyba, że trafi na coś
naprawdę interesującego. Nie umie udawać, każdy od razu zorientuje się kiedy nie słucha co się do niej mówi, nudzi się, denerwuje lub smuci.
Jedyne co jej wychodzi, to kłamanie. Nauczyła się tego przebywając długo w towarzystwie ludzi.
Therannon jest istotą towarzyską, obdarzoną dużym poczuciem humoru, ma jednak problem z zawieraniem znajomości. Widzi świat na swój
specyficzny, syreni sposób. Nie rozumie większości norm społecznych, przyzwyczajona do dość liberalnych poglądów
syren. Nie ma poczucia przynależności, nie czuje potrzeby przestrzegania praw (może poza bazowym Nie zabijaj) i łamie je, jeśli tylko jest
pewna, że ujdzie jej to na sucho. Za najskuteczniejszą metodę pozyskania sobie szacunku uznaje strach, może dlatego tak chętnie udaje
wampira.
Jej charakter w dużej mierze przeczy wyglądowi. Nigdy nie atakuje pierwsza, jednak jej obroną zawsze jest ofensywa. Rzadko ucieka, jej
odwaga jest godna podziwu. Kocha dzieci i tylko dla nich jest w stanie zaryzykować naprawdę wiele. Skrzętnie ukrywa przed innymi swoją
prawdziwą naturę, gdyż nawet zwykła możliwość jej odkrycia napawa ją lękiem. Słuchała zbyt wielu historii i widziała zbyt wiele ofiar polowania
na syreny.
Ma w sobie coś z badacza, pomimo, że często brak jej cierpliwości. W dodatku jest przekonana, że jej obserwacje w ogólnej mierze i tak są
bezwartościowe.
Wygląd
Therannon jest ucieleśnieniem wszystkich opowieści przedstawiających syreny jako krwiożercze potwory czyhające na żeglarzy. Posiada
wyjątkowo długi ogon, łącznie z nim ma długość ponad trzech metrów. Srebrne łuski lśnią niczym lustro. Jej skóra jest bardzo jasna, a włosy
srebrzystobiałe. Wydaje się jakby część kości, szczególnie żeber, wystawała ponad skórę, między długimi palcami ma półprzezroczystą błonę a
na szyi trzy pary szpar skrzelowych. Najbardziej jednak zaskakuje jej twarz. Ma ostre, niemal elfie rysy, duże oczy oraz zaostrzone, ewidentnie
rybie zęby. Uśmiech ma iście wampirzy. Co nie zmienia faktu, że na swój dziwny sposób jest piękna.
Jednakże, dopiero w nocy widać jej prawdziwą naturę - syrena bowiem świeci. Na bokach ogona pojawia się rząd niebieskozielonych,
świecących punkcików, a na skórze delikatne, skomplikowane wzory, które każda syrena ma inne.
Jako człowiek z pewnością wyróżnia się z tłumu, jednak z powodzeniem udaje morską elfkę lub też, w gorszych przypadkach, wampira.
Zaostrzone kły nie znikają, jednak wydają się mniejsze. Oczy przyjmują normalny wygląd i są jasnoszare. Włosy ma prawie białe, skórę także
bardzo jasną i delikatną,
przez co musi uważać na słońce. Jest dość niska i drobna, trudno oszacować jej wiek. Wydaje się jednak wyjątkowo młoda.
Przy rozmowie zwraca uwagę akcent. Duży problem sprawia jej wymowa dźwięcznych zgłosek, ma tendencję do przedłużania i uwydatniania
szeleszczących, twardych spółgłosek. Często przekręca imiona.
Co ciekawe, pod wodą jej głos jest dużo bardziej melodyjny.
Historia
Therannon zdecydowała się opuścić głębiny w chwili gdy jej klan, zaatakowany przez dwunastomackownicę, rozpierzchł się po podwodnych
pustkowiach a ona straciła z oczu grupę. Istniało bardzo niewielkie prawdopodobieństwo, że uda się ich odnaleźć, a samotność w takim miejscu
oznaczała śmierć. Porzuciła więc znany sobie świat i po długiej i powolnej wędrówce w górę, dotarła do powierzchni.
Młoda, ówcześnie dwudziestoletnia syrena, słyszała różne opowieści o świecie pod słońcem. Na powierzchnię dotarła w nocy, a srebrne światło
niemal ją oślepiło. Była zachwycona, przekonana, że ta wielka, srebrzysta kula na niebie to właśnie słońce. Jakież było jej zdziwienie, gdy nastał
ranek. Początkowo, była przerażona. Woda była tu znacznie cieplejsza, a jasne światło dnia na pewien czas odebrało jej wzrok. Prawdziwym
szokiem była dla niej rozmaitość kolorów. Pod wieloma względami przypominała ślepca, który nagle odzyskał wzrok.
Spotkanie z syrenami i trytonami z płytkich i ciepłych wód było dla niej stresujące. Była dużo drobniejsza od reszty, sprawiała nawet wrażenie
wychudzonej (czemu trudno się dziwić). Jednocześnie, o ile przy potężnych trytonach wyglądała jak mała, srebrna rybka, wraz z ogonem mierzyła
ponad trzy metry. Odmienne proporcje ciała nie były jedyną różnicą - szybko okazało się, że tylko morskie istoty dotknięte albinizmem mają bielszą
skórę i łuski od niej. Pływała także dużo szybciej, gdyż od wczesnej młodości uczyła się polowania. Nie od razu ją zaakceptowano, zwłaszcza, że
język w którym mówiła nie do końca był zrozumiały.
U wybrzeży Alaranii spędziła dziesięć lat. Therannon uczyła się alchemii i z wielką chęcią zdobywała wiedzę na temat
nowego świata. Nauczyła się posługiwać tutejszym dialektem, a także poznała język i pismo ludzi. Świat na powierzchni, gdzie żyją ludzie, elfy,
nordowie, smoki, demony, upiory i inni naturianie zafascynował ją jeszcze bardziej. Zapragnęła się tam udać. Jej rasa, czy też odmiana,
podgatunek, utraciła zdolność przemiany w człowieka. Jako że miała duży talent magiczny, po wielu próbach udało jej się wykonać naszyjnik, który
zastępował jej utracony dar. Kiedy wreszcie była gotowa, wyruszyła na ląd wraz z kilkoma innymi ciekawskimi syrenami.
-
- Najnowsze posty napisane przez: Therannon
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Blisko rzeki] Poranek
Ratunek nadszedł dosłownie w ostatnim momencie, choć Therannon już nie miała okazji go zobaczyć. Wyczerpana słońcem, dusząca się powietrzem syrena bardzo szybko straciła przytomność. Nawet upragniony dotyk wody… - 59 Odpowiedzi
- 34753 Odsłony
- Ostatni post 10 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Blisko rzeki] Poranek
Bo przypominasz mi moją córkę, która jest przykuta do łóżka. Therannon o tym nie wiedziała, bo potrafię zmienić całkowicie wygląd wnętrza domu, ukrywałam ją przed światem... ...moją córkę, która jest przykuta d… - 59 Odpowiedzi
- 34753 Odsłony
- Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Blisko rzeki] Poranek
Efekt podobnego skołowania można było wywołać jedynie, gdyby uderzył ją w głowę czymś ciężkim. Z tą różnicą, że w takiej sytuacji Therannon mogłaby przynajmniej mu oddać. Nawrzeszczenie na własną mentorkę było … - 59 Odpowiedzi
- 34753 Odsłony
- Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
-