Ekradon[Miasto] Nietypowi Wędrowcy

Warowne miasto położone u podnóża gór, otoczone grubymi murami i basztami, jego bramy zdobią dwa ogromne posagi gryfów. Miasto słynie z handlu, pięknych karczm i ogromnej armi. Armi niezwykłej, bo składającej się z wojowników i gryfów. Od setek lat ekradończycy udomawiają gryfy, które później służą w ich armi, stacjonującej w górach poza miastem.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Smok miał wsparcie dwójki kobiet, co na pewno musiało podnieść go na duchu.
Niestety teraz coś zupełnie odwróciło ich uwagę. Raena z rozpaczą szukała jakiegoś wyjścia, a nawet podłapała pomysł wilka, który w tym momencie dla nie wydał się wręcz idealny.
- Polećmy tam, może się mu stać krzywda, jest mały! - popatrzyła błagalnie na Smoka.
- Został tam zupełnie sam, pomyśli, ze go nie chcemy... - spojrzała smutno na Kailę, a potem na Smoka.
- Ares ma rację! - przekonywała Cornoctisa, ale on szybko przerwał to rzucanie pomysłami.
Pradawny wyjaśnił im gdzie tak właściwie się znajdują, na co Raena zrobiła wielkie oczy.
- Ale ... Ja pomyślałam tak samo jak Ares - spojrzała z oburzeniem na Smoka.
- Chodźmy więc go poszukać! - chwyciła Kailę i Cornoctisa za ręce, po czym pociągnęła ich w stronę miasta.
W pewnym momencie zatrzymała się nagle, kiedy usłyszała te same dźwięki co Smok... Odwróciła się w ich kierunku, a Cornoctis postanowił sprawdzić co tam się znajduje.
- Alven! - Króliczyca pisnęła z radości i podbiegła do nich, żeby wziąć w ramiona misia, który wręcz ryknął cicho i zrobił wielkie oczy, kiedy był przytulany.
- Tak bardzo się martwiłam! Dobrze, że nie posłuchałeś się! - powiedziała wtulając się w jego futerko.
- Tak bardzo się bałam, że ktoś zrobi ci krzywdę. - powiedziała w języku zwierząt. Po tych chwilach radości, nawet nie odstawiła misia na ziemię, spojrzała za to na towarzyszy.
- I już wszyscy w komplecie. - uśmiechnęła się wesoło.
- Powinniśmy znaleźć jakieś ... spokojniejsze miejsce. - zaśmiała się.
- I więcej się nie rozdzielamy. - dodała po chwili.
Awatar użytkownika
Kaila
Szukający drogi
Posty: 45
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Kaila »

Kaila spojrzała zaskoczona na Cornoctisa, a Ares zawstydzony i naburmuszony odwrócił wzrok.
-15 minut? – zapytała zaskoczona Elfka, lecz zaraz zaczęła mówić nie pewnie – Ale skąd o tym wiesz? Przecież twoja matka nas tu teleportowała, a ty wkrótce zemdlałeś.
Uszata zaczęła się wykłócać i ciągnąć ich w stronę miasta, co trochę rozbawiło Kailę. Jednak chrobotanie przykuło uwagę wszystkich, a Cornoctis podniósł z ziemi miśka.
-Alven! – krzyknęła w tym samym momencie, co Raena. Elfka odetchnęła z ulgą i z uśmiechem spojrzała na uszatą. Ares pomachał ogonem i patrzył ciekawie na misia. Kaila uśmiechnęła się szeroko do Raeny.
-Masz rację. Znajdźmy jakieś spokojne miejsce i pomyślmy, co teraz. W końcu całe wasze plany się rozpadły, a ja nie mam żadnych. Do was należy decyzja gdzie teraz pójdziemy. – powiedziała.
Jej wzrok wiódł od Raeny i Cornoctisa. Sięgnęła ręką do kołczanu i zwróciła się do towarzyszy.
-I tak moim zdaniem powinniśmy pójść do Ekradonu na małe zakupy. Przyda się nam parę rzeczy po za tym trzeba się wymeldować z pokoju. – popatrzyła pytająco na towarzyszy by sprawdzić ich zdanie na ten temat. Kaila cieszyła się z tego obrotu spraw. Nie będzie musiała już podróżować sama. Uśmiechnęła się szeroko, gdy ta myśl przeszła jej przez głowę.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

- Skąd ja wiem o tym? Uwierz mi, że tam z góry naprawdę dużo widać. - uśmiechnął się do Kaili.
- Nie powinniśmy wracać do Ekradonu, od razu zlecą się ludzie, których już i tak zaciekawiliśmy. - wyjaśnił, wstając na proste nogi.
- Uważam, że powinniśmy udać się do innego miasta. - powiedział całkowicie poważnie jednak po chwili się uśmiechnął.
- Ale to nam zajmie naprawdę mało czasu. - powiedział - Odsuńcie się. - wskazał gestem po czym przybrał swoją smoczą postać. Na początku czuł się nieswojo lecz krótko mu zajęło przyzwyczajenie do swego ogromnego ciała. Schylił się ku kobietom i łapą pomógł wszystkim wsiąść na siebie.
- Trzymajcie się mocno! - i jednym potężnym machnięciem ogromnych skrzydeł wzbił się w powietrze, tworząc podmuch wiatru łamiący drzewa nieopodal. Wzbił się wysoko lecz nie na tyle by sprawiać jakieś trudności swoim towarzyszom. Poleciał w stronę Danae nad Szepczącym Lasem.

Ciąg dalszy: Cornoctis, Raena i Kaila
Zablokowany

Wróć do „Ekradon”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość