Góry DassoTrakt górski

Rozciągające się od Równin Andurii aż po Równinę Maurat góry z wierzchołkami pokrytymi wiecznym śniegiem, przeplatane zielonymi dolinami i niebezpiecznymi przełęczami, zamieszkałe przez dzikie zwierzęta i legendarne potwory. Góry otaczają i chronią przed niebezpieczeństwami Szepczący Las, dając mu w ten sposób spokój.
Zablokowany
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Trakt górski

Post autor: Ardil »

Zapomniana przez bogów dro¿yna, krusz±ca siê i spadaj±ca w dó³. Pe³na spróchnia³ych mostów i innych oznak zaniedbania.

[...]

Ardil zsiad³ z konia i przywi±za³ go do pnia jednego z drzew, rosn±cych przy drodze. Nie uwa¿a³ za konieczne zrobienie z koniem czegokolwiek wiêcej. Stwierdzi³ tylko, ¿e "Jest do diab³a cholernie zimno" i rzuci³ siê na pobliski kamieñ, co chwila poprawiaj±c kurtkê, ¿eby jak najlepiej go ogrzewa³a. Nie dawa³o to efektu.
- Czujesz siê na si³ach, ¿eby rozpaliæ ognisko? Nie krêpuj siê. Wszystko co potrzebne mam w torbie.
Poklepa³ plecak, na którym wygodnie spoczywa³a jego g³owa. To brzmia³o raczej jak pro¶ba, ni¿ lekka sugestia. W chwile pó¼niej odkry³, ¿e potrzebny bêdzie chrust.
- Cholera jasna, zamarzniemy tu - mamrota³, zdawa³o sie, ¿e w rzeczywisto¶ci nie bardzo go to obchodzi.
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Spróbuj usn±æ. - przes³a³a. - Zbiorê chrust i rozpalê ognisko.
Po czym zaczê³a siê krz±taæ. Oba konie przywi±za³a nieopodal na ma³ej polanie, gdzie mia³y pod dostatkiem trawy i gdzie ³atwo mog³a je dojrzeæ. Potem nazbiera³a chrustu, wyci±gnê³a z plecaka Ardila hubkê i krzesiwo, nawet nie zmuszaj±c go do podniesienia g³owy.
Po piêtnastu minutach ognisko p³onê³o ra¼no, a Ari siedzia³a obok i zamy¶lona dok³ada³a do ognia.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- A ty nie idziesz spaæ? - mrukn±³ pó³przytomnie. - Jutro czeka nas d³uga droga. Czy¿by elfy nie mia³y w zwyczaju nigdy odpoczywaæ?
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Elfy oczywi¶cie maj±. - odpar³a. - Ja akurat nie czujê siê jeszcze zmêczona. Odpoczywa³am d³ugo zanim dotar³am do Ekradonu. ¦pij.
Czu³a ju¿ powoli dziwn± si³ê, p³yn±c± przez jej ¿y³y, jakby wewnêtrzny krzyk, ¿eby pozwoliæ jej siê uwolniæ.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Otworzy³ oczy. By³ ranek. I to niezbyt wczesny ranek. Ardil powoli odzyskiwa³ przytomno¶æ. Pomaca³ przestrzeñ pod g³ow± i ze zdumieniem odkry³ brak plecaka, a wraz z nim dziwaczny ból i skrzywienie karku.
- Ari...
Wsta³ gwa³townie i rozwali³ dogas³e ognisko nogami. Otrzepa³ siê nerwowo.
- Ari!
Pomaca³ rêk± kurtkê w poszukiwaniu mieszka. Tego te¿ nie by³o.
- ARI! - W koñcu dojrza³ elfkê przez porann± mgie³kê na oczach. - Zabra³±¶ gdzie¶ moj± torbê?
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Otworzy³a ze zdziwieniem napuchniête czerwieni± oczy. Nie widzia³a wiele.
Niczego nie rusza³am... - us³ysza³ zaspany pomruk. - W³a¶ciwie to w pewnym momencie pad³am i niczego nie pamiêtam... Ale nie mam w zwyczaju lunatykowaæ.
Usiad³a i natychmiast opad³a z powrotem na koc. Jego roz³o¿enie, ¿eby wygodniej jej siê siedzia³o, jeszcze pamiêta³a. Potem ju¿ nic. Ale by³o miêkko... i ciep³o... Przecie¿ nie ma siê czym przejmowaæ, kiedy jest miêkko, ciep³o i... mokro?
Ardil? - rzuci³a. - Czy pod moimi biodrami jest krew?
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Mê¿czyzna przetar³ oczy.
- Tak, cholera, jest. - Rozejrza³ siê jeszcze raz, dok³adniej. - A banda¿e s± w torbie.
Podbieg³ szybko do elfki.
- I ty jeszcze ¿yjesz? Trzeba bêdzie szybko zrobiæ z czego¶ opatrunek. W wojsku dowiedzia³em siê o tym co nieco... Umiem tylko przewi±zaæ ranê, ¿eby nie krwawi³a, ale... W tym wypadku to chbya niewiele pomo¿e.
Z³apa³ siê za g³owê.
- Nie czujesz jak ciê jaki¶ sukinkot dziabie!?
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Wydaje mi siê, ¿e to nie by³ zwyk³y sen... - odpar³a. - Mo¿e kto¶... Zaraz, czy ty masz zamiar grzebaæ mi w pachwinie?!
Odepchnê³a jego rêkê z tak± si³±, ¿e a¿ usiad³.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Dobra! - otrzepa³ siê. - Kuruj siê sama. Ja muszê odnale¼æ moje rzeczy!
Stan±³ po ¶rodku obozu, przypatruj±c siê ma³ym, odciskom pazurzastych ³apek.
- No wiêc... E... Jak to wygl±da? Bêdzie mi mia³ kto p³aciæ?
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Wyjmuj±c z torby, która o dziwo nie zosta³a skradziona, potrzebne do leczenia rzeczy, rzuci³a na niego okiem, potem na ¶lady ³ap.
Chochliki? - zaproponowa³a, po czym nie odzywaj±c siê ju¿ wiêcej, przyst±pi³a do pracy. - Rozbieram siê, temu nie wa¿ siê nawet obracaæ. - przestrzeg³a jeszcze, nim zsunê³a skórzane spodnie i zaczê³a pracowaæ nad na szczê¶cie niedu¿± i niezbyt g³êbok± ran±.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Jak skoñczysz... - k±tem oka próbowa³ co¶ dojrzeæ, niestety nic nie dojrza³. - ...musimy znale¼æ moje rzeczy. Mam nadziejê, ¿e uda ci siê i¶æ, bo rozdzielanie siê w takim towarzystwie nie by³oby zbyt m±dre.
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Sobie poradzê... - rzek³a, naci±gaj±c spodnie.
"Zboczeniec" - pomy¶la³a, ale nie wys³a³a tego.
S± konie czy je te¿ ukradli?
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Stoj±.
Nie tylko zreszt± one.
- I jeszcze trochê postoj±. Patrz.
Wskaza³ na stromy, kamienisty stok pod nimi.
- Tam prowadza te ¶lady. Koñ siê pozabija. Zreszt± tutaj nie ma ¿ywej duszy. Nikt ich nie ruszy.
Zsun±³ siê powoli w dó³.
- No, hajda! - zakrzykna³ wyci±gajac rêce w ge¶cie pomocy.
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Ja chyba jednak zostanê z koñmi, wiesz? - na wpó³ czo³gaj±c siê, na wpó³ ku¶tykaj±c, zbli¿y³a siê do krawêdzi i wyjrza³a. - Po pierwsze mog± je zabraæ, po drugie nie jestem pewna, czy z t± ran± dam radê zej¶æ.
Ponownie z niejakim strachem rzuci³a okiem w dó³.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Jak wolisz. - Machn±³ rêk± na po¿egnanie i zsun±³ siê miêdzy drzewa. S³ychaæ by³o jeszcze tylko nag³e zwalanie siê kamieni, krzyk i przekleñstwa.

[...]
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Przez chwilê jeszcze patrzy³a za nim, ale w koñcu odesz³a od krawêdzi i zabra³a siê do sprz±tania ogniska. Rozrzuci³a popió³, zebra³a swoje rzeczy i spakowa³a je, zasypa³a piaskiem, staraj±c siê jak najlepiej ukryæ ¶lady ich obecno¶ci. Odwi±za³a konie i poprowadzi³a je za sob± nieco g³êbiej w las, staraj±c siê jednocze¶nie ukryæ w gêstwinie i nie oddaliæ za bardzo od krawêdzi.
Konie by³y spokojne, co wskazywa³o, ¿e jak na razie nie istnia³o zagro¿enie. Ari przywi±za³a je do drzewa, a potem sama usiad³a miêdzy nimi, przyciskaj±c torbê do brzucha. Rann± nogê trzyma³a nieco zgiêt±, staraj±c siê sprawiaæ sobie jak najmniej bólu.
Nawi±za³a kontakt my¶lowy z koñmi i przymknê³a oczy, opieraj±c potylicê o drzewo. Zwierzêta by³y spokojne i chêtnie odpowiada³y na obrazy, które przesy³a³a do ich umys³ów, obrazami ¶wiata widzianego z ich perspektywy i cichym r¿eniem. Nie wiedzia³a dlaczego, ale kiedy wy³±czy³a wiêkszo¶æ ¶wiadomo¶ci, by móc lepiej siê z nimi skomunikowaæ, przez jej umys³ i umys³y zwierz±t zaczê³y przebiegaæ obrazy z dalekiej przesz³o¶ci, te dobre i te z³e. Konie r¿a³y przy dobrych i spuszcza³y ³by przy z³ych. Kary czasem tr±ca³ j± miêkkim nosem, staraj±c siê j± jako¶ pocieszyæ, ale to nie mia³o sensu. Ari ju¿ dawno pogodzi³a siê ze wszystkim tym, co siê sta³o, a teraz dodatkowo nie przetwarza³a tych obrazów w czysto ludzkiej, analitycznej czê¶ci umys³u, bo tê wy³±czy³a. Obserwowa³a tylko sceny przewijaj±ce siê po wewnêtrznej stronie jej powiek - mieszaninê kolorowych wspomnieñ z dzieciñstwa i szarych przypadkowych scen z ¿ycia obu koni. Bezmy¶lnie wpatrywa³a siê w ich zró¿nicowany korowód.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Zablokowany

Wróć do „Góry Dasso”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości