Piekielne Czeluście[Bramy Piekła] Poszukiwania Cailin

Gdzieś na dnie piekieł czai się niczym nieskrepowane zło. Zalane lawą podziemne korytarze wypełnione krystalicznym złem. W centru tego podziemnego świata znajduje się Komnata Piekielnych, gdzie wszystkie złe duchy spotykając się by obcować ze sobą.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Rhys
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 61
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Upadły anioł (dawniej Duch Świat
Profesje:
Kontakt:

[Bramy Piekła] Poszukiwania Cailin

Post autor: Rhys »

Szuu... Pfff... Trzask, prask...

Teleportowanie się ku Bramom Piekła nie obyło się bez dymu i hałasów. Zawsze istniała obawa, że Rhys - jako że jest Duchem Światłości - naraża się na niebezpieczeństwo, próbując dostać się do Piekieł. Mimo wszystko obyło się to bez jakichś poważniejszych komplikacji. Wciąż w jego głowie grzmiały słowa Najwyższego: To twoja szansa na zrehabilitowanie się. Dowiedz się, gdzie pojechała Cailin i ją wyeliminuj. Rozumiem, że to zrobisz, prawda? Rhys był świadom konsekwencji, o ile nie wykona jednak tego zadania, aczkolwiek wciąż nie był przekonany co do tego, czy rzeczywiście zdoła to zrobić. W końcu musiałby zabić Cailin, a coś w jego głowie - a może sercu? - podpowiadało mu, że lepiej dla niego będzie, żeby przeciwstawić się Panu. Cóż ma począć, targany takimi uczuciami?

***

Tydzień później...
Stanowczo nie powinienem być tu tak długo... Tylko jak, do jasnej anielki, mam znaleźć tego całego Hectora?!
Rhys był wściekły na siebie, że tak długo już musiał być w Piekle. Zdążył namówić już do współpracy jedną "przemiłą" pokusę, która zgodziła się na to pod groźbą tortur. Miała przyjść z informacjami na temat diabła, którego poszukiwał. Przyszła do niego lada chwila.
- No nareszcie... Dlaczego to tak długo trwało? - powiedział Duch.
- Ej no, w Piekle nie tak łatwo znaleźć zaufanych informatorów... - odparła pokusa. - Ale mam złą wiadomość. Twój Hector zaginął.
- Jak to zaginął?
- Normalnie: przepadł jak kamień w wodę. Podział się gdzieś w niejakiej... Gryfonii? Grycanii? Lub jakoś tak.
- Grydanii - poprawił ją mężczyzna. - No to niezbyt dobrze. A znasz niejaką Cailin Grahn?
- Cailin?... - zapytała z wahaniem Piekielna - Nie znam. Niestety nie - odpaliła.
- Na pewno nie znasz tej dziewczyny?
- No ileż mam ci to powtarzać! Dajże mi spokój, durniu! - fuknęła i po chwili już jej nie było.

Rhys mógł jedynie domyślać się, co Pokusa skrywała. Wiedział jednak, że nic tu po nim, i ruszył w dalszą podróż, mając nadzieję, że w końcu odnajdzie tajemniczą dziewczynę.

Ciąg dalszy: Rhys.
Zablokowany

Wróć do „Piekielne Czeluście”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości