WodospadyWodospad Prawdy

Gdzieś na wyspie porośniętej gęsta roślinnością znajdują się niezwykłe wodospady, spadają one bowiem do jednego zbiornika.... W basenie pod wodospadami mieszkają bowiem tajemnicze syreny, podwodne tunele prowadzące do tego miejsca znają tyko one. Jeśli jednak uda cie się tutaj trafić, strzeż się, te mityczne istoty nie są przyjazne dla intruzów...
Awatar użytkownika
Nicolas
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nicolas »

Z każdym wypowiedzianym przez nią słowem i krokiem zrobionym do tyłu stawał się coraz bardziej rozbawiony. W końcu nie wytrzymał i wybuchnął głośnym śmiechem.
- Naprawdę ? - zapytał z ironią w głosie - Pomyślałaś sobie, że chodzi mi o ciebie ? Gdybym chciał cię ugryżć zrobiłbym to już dawno. I nie pomagałbym ci wtedy z tymi ranami. Po co ? Od razu mogłem cię zjeść. Chodziło mi raczej o coś mniejszego - znów głośno się zaśmiał.
- Spokojnie. Zwierzęca krew w zupełności wystarcza mi do zaspokojenia głodu - powiedział robiąc krok do przodu.
Awatar użytkownika
Misaki
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 90
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Misaki »

-Wiesz wole nie ryzykować,ponieważ Cie polubiłam...-powiedziała, czując się bardzo głupio kiedy tak głośno się śmiał.
Wtedy pomyślała że jej reakcja na jego słowa była strasznie głupia.Jednak nie musiał się tak głośno śmiać. Fakt! Był człowiekiem,ale zamienionym wampira to zrozumiałe że się go boji bo ma w sobie naturę krwiopijcy…
-Wiesz ja już pójdę ,coś znaleźć, spotkajmy się tutaj za godzinę. -powiedziała i poszła w stronę lasu.
-,,potrafi być bardzo ironiczny,ale ...właśnie ale...''-myślała ciągle o wampirze nie widząc co dalej przyniesie czas.
....
Już po jakimś czasie w lesie znalazła jagody,nie było ich za wiele,lecz wystarczyło na kolacje jak dla niej. Zebrała ile się da i wróciła za półgodziny nad wodospad czekając na Nicolasa.
-Ciekawe czy ja bym mogła mieć kruka, ciekawe czy w ogóle znajdę takiego bliskiego przyjaciela..-pytała samą siebie mówiąc to na głos i wiedząc że obok niej nie ma nikogo.
Nalała wody do bukłaku, usiadła przy wodospadzie i powoli rozkoszowała się jagodami które zebrała, patrząc w niebo.
Awatar użytkownika
Nicolas
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nicolas »

"Polubiła mnie ? Czy ona na prawdę to powiedziała?
- Dobrze, spotkamy się tu za godzinę - powiedział i poszedł w przeciwną stronę. Alfred siedział na jego ramieniu. Gdy odeszli już na pewną odległość odezwał się do niego:
- Kim jest ta dziewczyna, mój panie - zapytał.
- Sam jeszcze nie wiem - odpowiedział mu po chwili zamyślenia.
Była to prawda. Nie wiedział o niej za wiele. Czuł tylko jakąś bliskość i chęć by ją..."Nie, nie. Tak nie może być. Nie mogę pozwolić by do tego doszło. Nie mogę nawiązać z nią takiej więzi. Znam ją ledwie pół dnia"
- Mmmm...tamten jeleń wygląda apetycznie, prawda Alfredzie ? - powiedział do ptaka po czym rzucił się na zwierzę i wyssał z niego krew do samego dna.
- Ahh, jak dobrze - rzekł oblizując usta.
Zaczął wracać z powrotem zastanawiając się dokąd poszedłten dzieciak.
Dziewczyna już tam była. Patrzył na nią przez chwilę zza drzewa. Była tak niesamowicie piękna i te jej włosy. Były cudowne. W końcu wyszedł z ukrycia i zaczął powoli się do niej zbliżać. Usiadł koło niej i spojrzał na jagody.
- Czyli tym żywią się elfy ? - zapytał uśmiechając się do niej.
Awatar użytkownika
Misaki
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 90
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Misaki »

Usłyszała jak idzie. Odwróciła głowę gdy do niej przemówił.
-Ahh nie,po prostu nie przepadam za mięsem to wszystko. Elfy to nie jakieś nie typowe istoty-powiedziała potrząsając swoimi uszami.
Założyła bardziej kaptur na głowę i pomyślała o chłopaku. Musiała sie zapytać Nicolasa o niego.
-Co z tym chłopkiem z którym podróżujesz? Widziałeś go ? Wątpię żeby poszedł w dalszą drogę bez słowa.-powiedziała patrząc na wodę.
-Może powinieneś go poszukać? Jeżeli chcesz pójdę z tobą…-powiedziała i pomyślała przez chwilę dlaczego mu to zaproponowała.
Awatar użytkownika
Nicolas
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nicolas »

W tej chwili chłopak zbytnio go nie obchodził. Faktem było jednak, że nie ma go już dość długo. Znając go mógł potknąć się o własne nogi, uderzyć głową w jakieś drzewo i już nie żyć. Chociaż jego szczęście nie znało granic, więc pewnie i tak nic by mu nie było. Wolał być z samą dziewczyną, ale teraz raczej i tak do niczego nie dojdzie..."Co ?! Do czego do cholery miało by w ogóle dojść ?! O czym ty myślisz idioto ?!". Szybko wstał.
- Pewnie nic mu nie jest, ale zaraz zacznie się noc więc może rzeczywiście powinienem go poszukać. Możesz iść ze mną jeśli chcesz - powiedział wyciągając do niej dłoń by pomóc jej wstać.
Awatar użytkownika
Misaki
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 90
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Misaki »

Popatrzyła na wampira podała mu dłoń i przez przypadek użyła mocy telepatii.
-,,CO?! o czym on myśli''-pomyślała.
Wstała, otrzepała się, wypiła wodę nie patrząc na niego. Po chwili zdjeła kaptur odgranęła włosy uroczo sie do niego uśmiechnęła.
-Hehe,zostawie te myśli bez komentarza-powiedziała z lekkim usmieszkiem.
Wyciągła płaszcz Zarysy. Był koloru niebieskiego z cienkiego materiału. Paleryna miała też kaptur który założyła.
-W takim razie chodźmy wampirze.Jestem juz gotowa do drogi-powiedziała z uśmiechem patrząc w jego oczy.
Awatar użytkownika
Nicolas
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nicolas »

W tym momencie miał ochotę zapaść się pod ziemię albo zmienić w nietoperza i odlecieć. Gdyby nie był wampirem jego twarz spłonęłaby teraz ze wstydu. Cały czas to robiła, wciąż czytała mu w myślach. Dlaczego więc on nie miałby użyć swoich zdolności. Wziął jej twarz w swoje dłonie.
- Nie będziesz tego pamiętać. - wyszeptał spoglądając prosto w jej oczy.
Powoli zbliżył swoją twarz do jej. Czuł jej oddech na sobie. Był coraz bliżej i bliżej aż w końcu...delikatnie musnął jej usta swoimi. Na chwilę zapomniał o całym świecie. Jej usta były tak miękkie, tak słodkie. Przez lata zapomniał już jakie to uczucie. I nie powinien pozwalać sobie na więcej.
- Dobrze, możemy iść - powiedział odsuwając się od niej i zdejmując urok.
Awatar użytkownika
Gewein
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Gewein »

Gew ruszył w stronę Wampira i Elfki. Szedł wolnym krokiem z rękami schowanymi w kieszeniach. nasunął lekko kaptur na głowę ciągle krocząc w stronę Elfki i Wampira.
Kiedy był już wystarczająco blisko przemówił z drwiącym uśmiechem i tonem.
-Oj Wampirku, Nieładnie chować się za hipnozą. [Roześmiał się głośno].
-Nie lubię cie i ty mnie więc może powiem co mi szkodzi powiedzieć jej o wszystkim. [Drwiący uśmiech nie znikał z jego ust].
Dokładnie obserwował Wampira był pewny że zechce go zaatakować. Gew tylko na to czekał a runy na jego klindze zaczęły mocniej świecić.
Awatar użytkownika
Nicolas
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nicolas »

Patrzył wprost na mężczyznę, który pojawił się z nikąd. "Myśli, że jest taki cwany, to się zaraz przekona". Zaczął kroczyć w jego stronę, zatrzymał się jednak gdy zobaczył jego miecz. "Cóż, nie muszę się do niego zbliżać, stąd też mogę to zrobić. Patrzenie mu w oczy nie jest konieczne".
- Niczego nie widziałeś, ani nie słyszałeś - powiedział patrząc na niego.
Następnie odwrócił się do dziewczyny, podszedł do niej i spojrzał w jej oczy.
- Ty natomiast nie będziesz pamiętać tego co teraz powiedziałem i co on przed chwilą mówił.
Odwrócił się i stojąc koło niej spoglądał na mężczyznę uśmiechając się drwiąco.
- Cóż cię tu znowu sprowadza ? - zapytał.
Awatar użytkownika
Gewein
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Gewein »

Gew był już pod kontrolą Wampira lecz w środku zachował to co najważniejsze pewność siebie. W końcu odsiecz była już w drodze...
Szelesty w krzakach nasilały się i po pewnym czasie wolnym krokiem wyszedł z nich wielki czarny pies. Widząc Wampira który stoi przed Gew'em. Ruszył w ich stronę z impetem tratując wszystko na swojej drodze. Na koniec swego szaleńczego biegu poderwał przednie łapy do
góry próbując przewrócić Wampira
Awatar użytkownika
Misaki
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 90
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Misaki »

Usłyszła jak z daleka cos biegnie.Przeraziła się wzięła do ręki sztylety,ale na jej szczęście i nieszczęscię wielki czrany pies skoczył na Nicolasa.
-Co jest ?!-krzyknęłam
Wyciagnęłam łuk i i strzałę nakierowałam na psa,jednak coś ja tknęło by tego nie robić...
-,,a co jak skrzywdzę wampira?!''-myślała
Czekała aż coś się stanie. Trzymając w napięciu naciagnietą cięciwe,która w każdej chwili mogła puścić..
Nagle spojrzała na mężczyzne.
-,,co on tutaj robi?''-myślała.
Awatar użytkownika
Nicolas
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nicolas »

To było proste. Czuł wyrzuty sumienia, że użył hipnozy na dziewczynie po raz drugi, ale nie miał innego wyjścia. Spoglądał w stronę krzaków, w których coś zaczęło się ruszać. Po chwili wyszedł z nich pies.
- O piesek, to twój ? - zapytał nieznajomego z ironią w głosie. - Piękna bestia. Prawie jak ty - dodał z sarkazmem.
Nagle pies rzucił się w jego kierunku. Kątem oka widział jak dziewczyna wyciąga łuk. "Była gotowa mnie bronić. Jak miło. Może nie trzeba było używać tej hipnozy. Stał w zblazowanej postawie czekając co zrobi pies. Próbował na niego skoczyć. Nie śpieszył się specjalnie. Dopiero gdy jego łapy miały dotknąć już jego ciała błyskawicznie usunął się na bok tak, że pies wylądował na ziemii.
Pokiwał na mężczyznę palcem w karcący sposób.
- Nieładnie. Jeśli chcesz by twój piesek jeszcze pożył powiedz mu, że lepiej nie atakować nieznajomych. Jadłem już dziś kolację, ale kto wie czy nie zrobię się znowu głodny - powiedział z ironicznym uśmiechem na ustach.
Awatar użytkownika
Gewein
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Gewein »

Gew nie wiedział poco się tam znalazł, lecz wtedy znów po bardzo długim czasie usłyszał ten głos który pierwszy raz usłyszał podczas pobytu w sali w której znalazł przeklętą zbroję.
musiał zostać poddany jakimś czarą bo Scynth nie atakuje bez powodu, wiedział że lepiej nie mieszać zwierzęcia w takie sprawy.
-Zapytał on ze zdziwieniem więc co to było jakie to było zaklęcie albo umiejętność...
Głos w nim był bardzo niewyraźny ale z każdą chwilą przybierał na sile. Gew podszedł do psa poklepał go po karku i powiedział.
-Dobrze się spisałeś stary druhu.
Wtedy znów szyderczy uśmiech wrócił na jego twarz i wtedy zwrócił się znowu z pytaniem do Wampira.
-Więc co to było...
Awatar użytkownika
Misaki
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 90
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Misaki »

-,,Co się dzieje do cholery ?!''-myślała.
Opuściła łuk i zapytała mężczyzny.
-O co tutaj chodzi ?! -popatrzyła na mężczyzne a potem na psa który już nikomu nie zagrażał...Przynajmniej tym czasowo...
Schowała łuk i strzałe.
-,,Nicolasie co zrobiłeś?''-pytała samą siebie gdy chowała rzeczy.
Jej wzrok nie mógł się zdecydować na kogo ma sie patrzeć.
Awatar użytkownika
Gewein
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Gewein »

Gew uśmiechnął się serdecznie do Elfki. Trochę było mu głupio bo sam nie wiedział o co tu chodzi. Lecz postanowił tego po sobie nie pokazywać. Wewnętrzny głos nadal się nasilał można już było wyczytać z tego pewne słowa lecz nadal były one słabo wyraźne.
na pytanie dziewczyny o co tutaj chodzi odpowiedział.
-Zapytaj swojego Wampirzego kolegę. [Po czym znów na jego twarzy pojawił się uśmiech].
Spojrzał w dół na psa, potem na dziewczynę po czym dopowiedział cicho...
-Sam bym chciał wiedzieć o co tu chodzi.
Awatar użytkownika
Misaki
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 90
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Misaki »

-,,Co?! to przez Nicolasa?!''-myslała
-Tłumacz się ! O Co tuchodzi ?!-krzyknęła
-,,Mężczyzna wydawał się miły,ale co z tego gdy nie wiedziałam o co chodzi,czy on cos próbował zrobić,przecież...ehh niewiem co myśleć''-ciągle przez głowe przechodziły jej naróżniejsze myśli i pomysły co mogło się wydarzyć i przez co pies go zaatakował.
-Tylko nie próbuj mnie kłamać! .... a ja ci zaufałam...i polubiłam...naiwność...o co chodzi ?!-krzyknęła do wampira.
Zablokowany

Wróć do „Wodospady”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości