WodospadyWodospad Prawdy

Gdzieś na wyspie porośniętej gęsta roślinnością znajdują się niezwykłe wodospady, spadają one bowiem do jednego zbiornika.... W basenie pod wodospadami mieszkają bowiem tajemnicze syreny, podwodne tunele prowadzące do tego miejsca znają tyko one. Jeśli jednak uda cie się tutaj trafić, strzeż się, te mityczne istoty nie są przyjazne dla intruzów...
Awatar użytkownika
Nicolas
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nicolas »

Był wkurzony. Totalnie wkurzony. Na tego gościa, który pojawił się znikąd. Na jego cholernego psa. I jakieś przeklęte zdolności, które pozwoliły mu coś pamiętać. Ale przede wszystkim wkurzony na siebie. Za to, że użył hipnozy, że nie spróbował bez niej. Miał ochotę go zabić. Popatrzył na dziewczynę, następnie na mężczyznę po czym rzucił się na niego z pełną szybkością i siłą jaką tylko dał radę z siebie wykrzesać. Zmiótł po drodze jego psa. Padł trupem czy nie, miał to gdzieś. Wpadł na obcego i nie zatrzymał się. Przeleciał tak z nim około 20 metrów zanim wpadli na pierwsze drzewo, które było na ich drodze. Plecy mężczyzny z hukiem uderzyły o gruby pień.
- Posłuchaj, coś ci powiem - niemalże wypluł z siebie te słowa - Ile masz lat hmm ? Poczekaj - zaczął myśleć - 24 ? Coś koło tego. Jesteś o ponad 100 lat młodszy ode mnie, więc i o tyle samo słabszy, tym bardziej, że jesteś człowiekiem. Nie zadzieraj ze mną bo mogę zabić cię w każdym momencie jeśli tylko będę tego chciał. Możesz nawet wyciągnąć sobie ten swój mieczyk, a ja walczyć bez broni i tak cię pokonam. - warknął.
Odskoczył na niego i w sekundę wrócił do dziewczyny. Był kilka metrów od niej. Powoli zaczął się zbliżać.
- Chcesz wiedzieć co zrobiłem ? Naprawdę chcesz wiedzieć ? - mówił a z każdym słowem jego ręce trzęsły się coraz bardziej - Powiem ci. Nie, pokaże ci.
Stanął tuż przed nią i zrobił to samo co przedtem. Wziął jej twarz w swoje dłonie i delikatnie pocałował jej usta.
- To właśnie zrobiłem. To wszystko co zrobiłem. I użyłem hipnozy byś niczego nie pamiętała. Przepraszam za to, ale musiałem, musiałem znowu to poczuć.
Awatar użytkownika
Gewein
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Gewein »

Wampir nie był tak słaby jak inne które spotkał na swojej drodze. Wstał ociężale i ledwo unosił się na nogach. W mgnieniu sekundy wyjął ostrze którym następnie rzucił pomiędzy Elfkę a Wampira. Prędkość ostrza było tak wielka że ledwo można było je dostrzec. Po chwili zniknęło i znów pojawiło się za plecami Gew'a.
Z wymuszonym uśmiechem na twarzy szedł on w stronę Wampira. Runy na ostrzu tak się świecił że niemal zaczęły się palić.
-Tak morze i jesteś silniejszy i szybszy fizycznie ale nie liczy się tylko siła...
Gdy był już niedaleko dodał jeszcze.
-A teraz pozwól że coś ci powiem, gówno mnie obchodzi sprawa z tą hipnozą. Lecz od początku czułem że coś do mnie masz...
Wtedy głos ustał a ostrze przestało się świecić.
-Jeśli naprawdę chcesz walczyć to chodzi, a jeśli nie to powiedz co ci leży na sercu. [Wtedy złapał za ostrze i dodał] -A ja pomogę ci to skrócić
Awatar użytkownika
Misaki
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 90
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Misaki »

Była w szoku gdy wampir rzucił się na mężczyznę. Nie wiedziała co ma zrobić,jednak po chwili do niej wrócił i pocałował....
-,,pocałował,co on do cholery sobie wyobrażał!''-myślała
Po chwili usłyszała krzyki mężczyzny i zauważyła go.
-Coś ty mu zrobiłeś?! KRWIOPIJCA! nikt więcej!-krzyknęła z łzami w oczach.
-Hipnoza?! Pocałunek?! co ty sobie wyobrażasz,mogłam Cię wcześniej zabić?!-krzyczała do wampira a jej łzy spływały po policzkach.
-Jak mogłeś?!-powiedziała cicho
-Jak mogłeś-krzynęła
Po chwili wyciągnęła sztylety Zarysy.
-Ten ból będzie przez Ciebie jak połącze sztylety z moimi rękoma....Pamiętaj o tym -krzyknęła mając głowę w dół
Minęło kilko sekund, a ona zaczeła biec jak najszybciej potrafi do nieznajomego mężczyzny.
-Nic Ci nie jest ?-zapytała mając łzy w oczach ale złą minę.
Awatar użytkownika
Balthazar
Szukający drogi
Posty: 28
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Balthazar »

Balthazar wyszedł z lasu krzycząc na cały głos
- Te głupie Kaczory jak można. Cały czas krzaki drzewa.- Było już dość ciemno. Ale jego krzyk mieszał się z innymi wrzaskami rozpoznał je to Nicolas znów robił rozróbę jak tydzień temu w tawernie. "On nigdy się nie uspokoi." Zbliżył się bardziej teraz w oddali zobaczył w blasku księżyca dwójkę szamoczących się ludzi. Zrzucił z pleców dzika którego upolował i pobiegł w stronę kłócących się postaci.
- Nicolas uspokój się! A ty schowaj ten scyzoryk bo się skaleczysz! Po za tym wampira mieczem nie zabijasz przynajmniej takim żelastwem. - Jednocześnie sięgnął do kieszeni po jedną z mikstur.
Awatar użytkownika
Gewein
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Gewein »

Gew uśmiechnął się do Nieznajomego.
-Dobrze że mnie oświeciłeś że nie zabije go mieczem.
Po czym lekko się roześmiał.
-Nie chce go wcale zabijać, ani nic w tym stylu. [Jego oczy znów zaczęły błądzić].
-Ale jestem trochę porywczy i nie lubię jak ktoś posyła mi takie spojrzenia jak on...
Wtedy dopiero przypomniało mu się że dziewczyna podbiegła do niego i zapytała czy nic mu nie jest. Często mu się zdarzały takie gafy.
-Nie, nic mi nie jest... trochę mnie pobijał ale poza tym jest super.
[I znów uśmiech wrócił na jego twarz].
Awatar użytkownika
Nicolas
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nicolas »

- Hahahaha - głośno zaśmiał się słysząc słowa mężczyzny - Skróć sobie lepiej to co masz w spodniach, bo chyba są troche za duże - powiedział z sarkazmem w głosie i znów się zaśmiał.
- Nic do ciebie nie mam. O ile jesteś daleko ode mnie - dodał.
Popatrzył na elfkę. Nie podobało mu się to co robi. Chciał ją zostawić, ale znów zrobiła to z tymi sztyletami. Zaczęła biec do mężczyzny, nie mógł na to pozwolić musiał coś zrobić. Rzucił się w jej kierunku, chwycił ją i razem wpadli do wody. Odsunął się od niej na bezpieczną odległość mając na uwadze jej sztylety.
- Nie chciałem tego ! Przepraszam ! Zależy mi na tobie, choć prawie cię nie znam ! - krzyczał do niej - Używałaś na mnie wciąż telepatii ! Dlatego mnie podkusiło !
Usłyszał powracającego Balthazara. Całe szczęście. W końcu ktoś kto nie jest przeciwko niemu.
Awatar użytkownika
Misaki
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 90
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Misaki »

Wyszła z wody i nagle ciemność...
Zemdlała..Zbyt dużo wysiłku...To wszystko za szybko się działo...
Po chwili otworzyła oczy nic nie pamietała...tylko to jak z nim rozmawiała i że mieli gdzieś iść...
-Nicolas? Co jest...moja głowa-powiedziała, usiadła i złapała się jedną ręką za głowę.
-,,Czy to ważne co się stało''-myślała
-Nicolas,haha czemu jesteś w wodzie?-mówiąc to uśmiechnęła się do niego.
Awatar użytkownika
Gewein
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Gewein »

Gew z uśmiechem na twarzy zaczął oddalać się od wodospadu. Po drodze zgarnął jeszcze psa który leżał na trawie.
-Nicolas, hahahaha. Jego imię jest chyba jeszcze głupsze niż on...
Jak najszybciej chciał odejść żeby nie musieć już oglądać tego głupiego Wampira. Musiał jeszcze przejść pod drzewo pod którym wcześniej siedział żeby wziąć swój plecak, tylko że przez to wszystko zapomniał gdzie to było.
Po chwili znalazł tamto miejsce zabrał plecak i ruszył dalej przed siebie.


Ciąg dalszy: Gewein
Ostatnio edytowane przez Gewein 11 lat temu, edytowano łącznie 5 razy.
Awatar użytkownika
Nicolas
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nicolas »

Nic nie pamiętała. Nie miała pojęcia co się stało i nie była to zasługa jego hipnozy. Uśmiechnął się do niej.
- To długa historia - powiedział podchodząć do niej cały mokry. Wyciągnął rośliny, które zostały mu z wcześniej i podał jej - Weż je, wiesz jak ich użyć.
- A ty gdzie byłeś ? - zwrócił się do Balthazara - Poszedłeś gdzieś na cały dzień i wracasz z niczym.
Nawet nie miał ochoty odpowiadać mężczyznie. Skoro sam postanowił odejść, tym lepiej dla niego. Nie ma co zawracać sobie nim już głowy.
Awatar użytkownika
Balthazar
Szukający drogi
Posty: 28
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Balthazar »

Balthazar zaczął się śmiać podszedł do Nicolasa obiło go za szyje i poczochrał po czuprynie.
- Ja bym nic nie przyniósł. ha ha ha Tam leży dzik idź po jakieś patyczki. Po za tym co za ziółka jej dałeś ostatnio jak dałeś w gospodzie dziewczynie tamte kwiatki to dostałeś w pyszczek tak, ze aż ze krzesła spadłeś. Trza było się najpierw zorientować czy niema chłopaka. -
Śmiał się patrząc na wampirka. Kontem oko spoglądną na oddalającą sylwetek mężczyzny. "Coś czuje, ze się jeszcze z nim spotkamy"
- A ty elficzko chodź pomożesz mi z tym dzikiem - Puścił wampira i podszedł do elficzki.
Awatar użytkownika
Misaki
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 90
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Misaki »

Patrzyła na bieg wydarzeń a potem ktoś do niej przemówił..
-Nie znam Cię,nie rozkazuj mi -jej uśmiech znikł z jej twarzy.
Po chwili wstała i rozciągneła się.
-Ale pomoge Ci,tylko ..a nie ważne-powiedziała
-,,Ciekawe co się stało i dlaczego naglę kompan Nicolasa jest przed nią''-myslała
Awatar użytkownika
Nicolas
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nicolas »

- Zabieraj te łapy - powiedział do Balthazara i strącił jego rękę.
Za bardzo się spoufalał.
- Musiałeś rzeczywiście sporo wtedy wypić, skoro nawet nie pamiętasz już, który z nas dostał w pyszczek - dodał.
Patrzył jak podchodzi do elfki.
- Ej zwariowałeś, to kobieta. Siedż i nigdzie się nie ruszaj - zwrócił się do dziewczyny - A ty chodż. Zajmiemy się tym dzikiem. Chociaż ona i tak nie lubi mięsa. - uśmiechnął się do Ayuzawy i zabrał ze sobą chłopaka.
Awatar użytkownika
Misaki
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 90
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Misaki »

- To nie znaczy że jestem słaba! Nie będę tu bez czynnie stać..chodziaż teraz...-powiedziała i lekko sie zachwiała.
Potrzęsła elfimi uszami i poszła za Balthazarem.
-Nie mam zamiaru tu stać...ale jak tak bardzo mnie nie chcesz to ja pójdę szukać drewna na opał....-powiedziała do wampira i po chwili odłączyła się od nich.
-,,Ayuzawa Misaki..Co się stało? czy to cos ważnego?...''-myślała
Po chwili wróciła przyniosła sporo drewna. Błyskawicznym biegiem zdarzyła przed mężczyznami. Zobaczyła że są jeszcze daleko od niej. Zdjęła płaszcz, rękawki,stanik, buty i spódnice. Postanowiła trochę się orzeźwić pod wodospadem. Weszła do wody,podeszła do wodospadu,odgarnęła włosy I zaczęła delikatnie dotykać swojego ciała. Woda spływała po jej ciele a jej lewa dłoń dotykała najpierw jej prawego ramienia później była coraz niżej i coraz niżej. Zmysłowo dalej dotykała swojego delikatnego ciała po chwili zanurzając się w wodzie i sexsownym krokiem wyszła z wody.
Awatar użytkownika
Balthazar
Szukający drogi
Posty: 28
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Balthazar »

- E tam. Dałaby sobie radę. Ale skoro nalegasz - powiedział.
Razem z Nicolasem wyruszyli po dzika. Gdy byli już w pewnej odległości zaczął go zagadywać.
- No, no. Powiedz co to za dziewczyna hmmm ? - zapytał uśmiechając się do niego - Ładna jest. Może w końcu założysz sobie rodzinkę, co ? Widzę jak się na nią patrzysz. Jeszcze cię takim nie widziałem. I nawet ją wyręczasz. Ho ho ho czyżby nasz wampirem się zakochał ? - zaśmiał się.
- Dobra, bierzemy go - powiedział gdy stanęli już nad dzikiem. - Ty od przodu, ja od tyłu.
Awatar użytkownika
Nicolas
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nicolas »

- Dobrze, pójdż poszukać drewna, my zajmiemy się resztą - powiedział i zaczął oddalać się razem z Balthazarem. Chłopak jak zwykle zaczął swoje gadki. Nicolas nie odpowiadał, choć miał trochę racji. Poczuł do dziewczyny coś więcej, mimo że nie chciał się do tego przyznawać. I ten pocałunek...nie może się o tym dowiedzieć.
Wziął dzika za nogi i zarzucił go na plecy. Balthazar trzymał go z tyłu. Zaczęli wracać z powrotem. Przeszli kawałek gdy nagle...
"Ona jest naga !, mało nie wykrzyknął tego na głos gdy jego szczęka opadła w dół z trzaskiem. Jego dłonie stały się bezwładne. Upuścił dzika.
- Eee...możesz tu chwilę poczekać ? - zwrócił się do chłopaka - Albo najlepiej pójść do lasu sprawdzić kto jeszcze tu jest bo wyczuwam jakiegoś człowieka - skłamał.
Zaczął biec do wodospadu. Zatrzymał się kiedy dziewczyna zaczęła wychodzić. I była naga. "Naga ! Naga ! Naga ! Jest kompletnie goła".
Poczuł, że kręci mu się w głowie. Mało nie zemdlał na ten widok. Jej ciało było idealne. Te piersi, pośladki, nogi. Była boginią. I ruszała się w tak seksowny sposób. Zaczął dalej do niej podchodzić. Był już kilka metrów od niej kiedy powiedział:
- Nie wolno cię dotykać, ale już pokazujesz się innym nago ?
Stał czekając jak zareaguje nie mogąc oderwać wzroku od jej ciała. Miał ochotę się z nią kochać. Miał ochotę rzucić się na nią z dzikością i znów przeżyć tą rozkosz, której nie miał od tak wielu lat. Ale wiedział, że nie może jej zahipnotyzować, że ona musi tego chcieć. A nie spodziewał się, że będzie teraz chciała.
Awatar użytkownika
Misaki
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 90
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Elf leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Misaki »

Gdy wyszła z wody była pewna że nikt jej nie zauważy. Doznała szoku gdy przed sobą zauważyła wampira,który zadał to głupie pytanie.
Nie myśląc o niczym wzięła płaszcz i okryła swoje ciało.
-Nie wiedziałam że przyjdziesz tak szybko,nie wiedziałam że ...-powiedziała.
Chociaż miała bladą cerę zaczerwieniła się na policzkach ze wstydu.
-Czy mógłbyś o tym zapomnieć i odwrócić się na moment -zapytała patrząc na wampira i spalając się ze wstydu.
Po jej ciele nadal spływała woda a płaszcz powoli stawał się mokry.
-,,To takie krępujące,jednak trzeba było zaczekać...''-myślała patrząc dalej na mężczyznę i czekała na jego reakcje.
Zablokowany

Wróć do „Wodospady”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości