Jezioro CaraSpotkanie nad jeziorem

To właśnie władczynią tego jezioro według legendy miała zostać księżniczka Cara, najmłodsza z trzech sióstr. Wody tego jeziora mienią się zawsze kolorem czerni.
Awatar użytkownika
Spiriel
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 87
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Duch światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Spiriel »

Po niedługiej chwili, Tiv się zerwała i spojrzała w stronę lasu, również i on się odwrócił w tamtą stronę, ciekaw, co też zwróciło uwagę jego rozmówczyni. Na skraju stał wilk, a w zasadzie wilczyca, jakże piękna jak na ten okaz zwierzęcia, mężczyzna uśmiechnął się na ten widok, nie czuł się zagrożony, wiedział, że zwierze nie zrobi mu znaczącej krzywdy, nie mógł umrzeć, a rany jego ciała goiły się szybko, wiedział również, że Tiva nie jest zwykłym człowiekiem, to w końcu do niej został przysłany, więc musiał wiedzieć co nieco, nie mógł jednak dać tego po sobie poznać i musiał zachowywać się tak, jakby sam był człowiekiem i jakby myślał, że i Tiv jest zwykłą kobietą. Wstał powoli, odwrócony tyłem do dziewczyny, patrząc wprost na zdenerwowane zwierze. Wiedział, że wilk nie zaatakował by tak otwarcie i to dwójki ludzi, gdyby nie miał ku temu powodu. Podszedł przed kobietę, stając na linii między nią, a wilczycą.
- Chodźmy stąd.
Zaproponował spokojnie, patrząc wilkowi w oczy, mówiąc w ten sposób, że się nie boją go, ale jednocześnie, nie są wrogo nastawieni, pierwszy przekaz zwierze na pewno zrozumiało, ale czy zrozumiało i drugie?
- Powoli, nie róbmy gwałtownych ruchów, do tyłu.
Powiedział znów do Tivy.
- Nic nam się nie stanie.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

         Tiva patrzyła na zwierzę, rozumiała je. Spiriel wstał i zasłonił przed wilczycą, co nie spodobało się dziewczynie. Pouczał ją co ma robić.
- Ja doskonale wiem co mam robić. - zrobiła naburmuszoną minę. Przecież była Maie Lasu, chciała sprawdzić co się dzieje. Wilczyca nieco złagodniała. Tiva zapytała czy coś się stało, czy maluchy są bezpieczne i czy nie potrzebują pomocy. Starała się być spokojna, bo zwierzę do łagodnych nie należało, a przede wszystkim nie bardzo miało ochotę dzielić się swoimi myślami. Tiv patrzyła w oczy zwierzaka, ale cofała się tak, by mężczyzna nie zorientował się, że kobieta ma kontakt ze zwierzęciem.
Kiedy oboje odeszli na bezpieczną odległość, dziewczyna westchnęła cicho.
- Są bezpieczne. - wyrwało się z jej ust, a zabrzmiało to tak, jakby poczuła ulgę. Odruchowo zerknęła na mężczyznę.
- Miała cztery małe, które były ukryte niedaleko miejsca, gdzie siedzieliśmy. - postanowiła nie ukrywać tego kim jest, bo to prędzej czy później i tak wyjdzie. A chyba nie ma nic złego w tym, że jest się Maie Lasu?
- Nie wiem tylko czemu była aż tak rozwścieczona...
Awatar użytkownika
Spiriel
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 87
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Duch światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Spiriel »

Gdy się oddalili, mężczyzna odetchnął z ulgą, wilk im nie zagrażał, a i oni nie zagrażali wilkowi, jedyny problem w tym, że zostawił tam swój miecz, ale nic się nie stało, później po niego pójdzie.
Wysłuchał spokojnie słów dziewczyny, patrząc na nią ze zdziwieniem, wiedział, że nie jest człowiekiem, ale nie wiedział kim jest i jakie zdolności posiada, jej słowa wskazywały na to, że potrafiła się porozumieć z wilczycą, ale sam ten fakt nie wskazywał jeszcze na nic.
- Potrafisz rozmawiać ze zwierzętami?
Pytanie to nie brzmiało jak pytanie, raczej jak stwierdzenie, zamyślił się też, bo faktycznie, zachowanie wilczycy było dość agresywne.
- Może to taki charakter, że się tak denerwowała... wiesz, niektórzy ludzie też są bardziej agresywni, niż normalnie.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

         Gdy oboje znaleźli się w bezpiecznej odległości od miejsca, gdzie wilczyca ukrywała swoje małe,Tiva nadal patrzyła w tamtą stronę, jak gdyby czekała na prośbę o pomoc. Patrzyła z troską w oczach i lekkim zmartwieniem.
- Ech..- dziewczyna spojrzała na Spiriela. Nie było powodu czemu miałaby ukrywać przed nim swoją prawdziwą tożsamość. Gdyby chciał zrobić jej krzywdę, zrobiłby to już dawno, a jeśli z tym zwlekał i planuje coś na późniejszy czas, Maie Lasu również będzie mogła go zaskoczyć.
- Tak, potrafię rozmawiać ze zwierzętami... Tak samo jak z roślinami. - kąciki ust Tiv, uniosły się lekko ku górze, a jej spojrzenie nadal utkwione było w oczach mężczyzny.
- Charakter... Może masz rację, ale była czymś wyraźnie zdenerwowana i na pewno nie chodziło o nas. Ale widzę, że póki co wszystko wygląda dobrze. - znowu zerknęła w stronę lasu, aby upewnić się, że to co mówi jest prawdą. - Będę musiała wrócić tu niedługo. - dodała po chwili ,a później znowu spojrzała na Spiriela.
- Jestem Maie Lasu. To co widzisz wkoło, to mój dom. - uśmiechnęła się delikatnie.
Awatar użytkownika
Spiriel
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 87
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Duch światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Spiriel »

Słuchał uważnie słów dziewczyny, to co mówiła było co najmniej ciekawe, a na pewno niecodzienne, w pewnym sensie nowe. Zwykle zajmował się zwykłymi, przeciętnymi, lub trochę mniej przeciętnymi, ludźmi. Uśmiechnął się nieco, gdy zauważył, że i dziewczyna uniosła kąciki ust, wydawała się być zadowolona z powodu, że to mówiła, a on był zadowolony, mogąc dowiedzieć się o niej czegoś więcej.
- Maie lasu..
Powtórzył za nią, teraz już wiedział dlaczego został wysłany właśnie w to miejsce i dlaczego byli tak pewni, że dziewczyna się tu zjawi. Pozostawała kwestia, dlaczego ona, co ma się stać, że ma być przy niej i co to takiego będzie, że zaniedbali zwykłych ludzi w tym zadaniu.
Uśmiechnął się ciepło i szczerze.
- Jesteś niezwykłą kobietą. Muszę przyznać, że pierwszy raz spotykam się z maie, choć słyszałem o twojej rasie.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

         Dziewczyna zarumieniła się lekko słysząc tak miły komplement z ust Spiriela. Nie zawsze spotykała na swojej drodze takich uprzejmych i miłych mężczyzn.
- Dziękuję. - uśmiechnęła się do niego miło, po czym ruszyła w głąb lasu, pokazując swojemu towarzyszowi by szedł za nią. Miała ochotę przejść się i zobaczyć, czy wszystko jest dobrze i czy nikt nie potrzebuje jej pomocy.
- Maie Lasu nie są szczególnie chętne do ujawniania swojej tożsamości. - wyjaśniła mu. - Ale oprócz nas, są jeszcze inne, chociażby Maie Płomienia, Kropli i Podmuchu. - wyliczyła mu szybko. Chciała powiedzieć coś więcej, ale bała się, że jemu może to się nie spodobać.
- Powiedz mi coś o sobie... Temat mojej osoby nie jest aż tak ciekawy jak uważasz. - zaśmiała się cicho i z uśmiechem szła piękną, leśną ścieżką.
Awatar użytkownika
Spiriel
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 87
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Duch światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Spiriel »

Uśmiechnął się, ruszając za nią. Bardzo chętnie słuchał tego, co miała do powiedzenia, co jakiś czas rozglądając się po lesie. Eh, zostawiłem miecz przy jeziorze, ponownie rzuciło mu się na myśl, będzie musiał po niego wrócić, ta broń urealniała jego obecność tutaj, sprawiała że lepiej pasował do tego świata, nikt nie zwracał na niego uwagi.
Wtedy padło pytanie o niego. Nie chciał jej okłamywać, ale nie mógł zdradzić jej swojej postaci, lepiej było gdyby powrócili do poprzedniego tematu, tym bardziej, że to na prawdę go ciekawiło.
- Nie, nie, proszę mów, jestem bardzo ciekaw tego co mówisz. To dla mnie nowe i chętnie dowiem się więcej, o ile nie masz nic przeciwko.
Poprosił szczerze i uprzejmie, uśmiechając się przyjacielsko.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

         Maie Lasu spojrzała na Spiriela zastanawiając się ,czemu tak bardzo chce wiedzieć o niej jeszcze więcej. Może sam ukrywał coś przed nią, zupełnie zbywając jej prośbę. Dziewczyna przyglądała się chwilę mężczyźnie i dopiero teraz dotarło do niej, że czegoś brakuje..
- Twój miecz! - powiedziała do niego.- Zapomniałeś o mieczu. Możemy po niego wrócić, myślę, że nie będzie problemu z wilczycą. - uśmiechnęła się przyjaźnie do niego.
Od razu zawróciła, złapała Spiriela za rękę i pociągnęła kawałek, żeby szedł razem z nią.
- Pewnie zauważyłeś moją ogromną miłość do przyrody. Może to właśnie dlatego, że jestem kim jestem. - zaśmiała się cicho i przyspieszyła kroku. - Teraz powiedz mi coś o sobie. Koniecznie. - Tiv z uśmiechem zerknęła na mężczyznę. Wydawał się zupełnie inny niż ci, których spotykała na swojej drodze, przez ostatni czas. Poza tym, było coś co przyciągało ją do niego, czego nie rozumiała, jednak najbardziej ciekawiło ją to kim jest naprawdę...
Awatar użytkownika
Spiriel
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 87
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Duch światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Spiriel »

- No, faktycznie, zostawiłem go tam.
Zauważył, nieco speszony, zwalniając kroku. Po chwili poczuł szarpnięcie, więc i ruszył w stronę, w którą pociągnęła go Tiv, chwilę później szedł już sam bez żadnej "zachęty", choć poniekąd spacer z dziewczyną mógł być motywacją, miło mu się z nią rozmawiało, dziewczyna wydawała się sympatyczna i tak, widać było, że kocha przyrodę.
- Cóż... ja...
Zaczął niepewnie, gdy padło pytanie o niego.
- Urodziłem się w we wsi, na obrzeżach królestwa, od dziecka należałem do kościoła Pana, tak wychowali mnie rodzice i taki byłem. Nic w moim życiu nie działo się niezwykłego. Wpojono mi szacunek do wszelkich istot, miłosierdzie i dobroć... hm... chodziłem do szkoły, prowadzonej przez misjonarzy, uczyli mnie podstaw nauk, w tym medycyny, ale zawsze interesowały mnie sprawy... hm... wyższe, niż ludzkie. W końcu sam zostałem misjonarzem, co mi bardzo odpowiadało. Teraz wędruję bez celu i zajęcia.
Opowiedział o sobie, co prawda pominął kawałek o tym jak umarł i został duchem światłości i nieco naciągnął prawdę w ostatnim zdaniu. Nie mógł przyznać się przed nią kim jest, zasady nie pozwalały objawić się podopiecznemu.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

         Tiva słuchała uważnie słów Spiriela, idąc w stronę jeziora, gdzie wcześniej spędzali wolny czas, na spokojnym leniuchowaniu i rozmowie. To co mówił, brzmiało bardzo zwyczajnie, choć Maie nie spotkała wcześniej nikogo, kto był misjonarzem. Choć... Może ona poniekąd miała taką rolę? Niosła pomoc i dbała o to co kocha, gdzie tylko mogła.
Po niedługim czasie oboje znaleźli się nad brzegiem Jeziora Cara, które nadal pięknie mieniło się w promieniach słońca. Ten widok kolejny raz wywołał na ustach dziewczyny delikatny uśmiech.
- Widzę, że trochę nas łączy. Ja również nie mam konkretnego celu. Lubię podróże, a podczas nich mam wiele okazji by pomagać faunie i florze tego świata. - powiedziała z uśmiechem, zerkając na Spiriela.
- Może pospieszmy się, żeby znowu nie niepokoić wilczycy. Czuję, że jest tutaj, ale aktualnie zajmuje się małymi. Nie chcę, żeby znowu denerwowała się naszą obecnością. - powiedziała zupełnie poważnie, ale wiedziała, że mężczyzna zrozumie.
Tiva korzystając z chwili, spojrzała w niebo. Widać było, że pogoda psuła się, czego wcale nie zapowiadał tak cudowny poranek. Chmur na niebie było coraz więcej i zdawało się, że były to deszczowe obłoki. Wiatr wzmógł się nieco, burząc idealnie ułożone włosy dziewczyny. Widać, matka natura nie miała zamiaru tego dnia zbyt bardzo rozpieszczać swoich podopiecznych.
Awatar użytkownika
Spiriel
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 87
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Duch światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Spiriel »

Mężczyzna skinął jej głową tylko i szybko podszedł po broń, a przymocowawszy ją do pasa wrócił do dziewczyny.
- Pogoda się psuje
Powiedział na głos to, co oboje pomyśleli, spoglądając w niebo. Chmury faktycznie zasłoniły błękit nieba i widać było, że pogoda nie będzie dla nich zbyt łaskawa. Ciekawe gdzie schronią się przed ewentualnym deszczem, lub burzą - pomyślał.
- Chodźmy już.
Dodał, biorąc pod uwagę słowa maie i wspomnienie zdenerwowanej wilczycy, wciąż zastanawiał się, co mogło ją tak zdenerwować.
Gdy wracali do lasu, drogę zaszła im wiewiórka - małe i rude zwierzątko, o mocnych ząbkach i puszystym ogonie. Nie wyglądała na przestraszoną, wręcz przeciwnie, wyglądała na zdenerwowaną. Gryzoń stanął na tylnych łapkach, a przednie podniósł do góry, jak zdenerwowany niedźwiedź, próbujący pokazać jak jest duży, ogon maleństwa uniósł się w górę, a futerko nastroszyło, zwierzątko wyglądało by zabawnie, gdyby sytuacja nie była tak dziwna.
- Wiewiórki tak się nie zachowują, prawda?
Zapytał Tivy, a rudzielec bacznie obserwował ich dwójkę.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

         Tiva przyglądała się mężczyźnie, kiedy ten nie patrzył na nią. Coś przyciągało jej uwagę do niego, ale nie do końca potrafiła zdefiniować cóż to takiego było. Może ten jego wygląd? A może ta aura jaką wokół siebie roztaczał? Maie miała wrażenie, że jest przy nim bardzo bezpieczna i nic złego nie może się stać. Choć, może to tylko jej zwykła kobieca naiwność.
Na słowa Spiriela, dziewczyna uśmiechnęła się i ruszyła w dalszą wędrówkę. Niespodziewanie na ich drodze pojawiła się wiewiórka. Tiva uśmiechnęła się na jej widok, ponieważ wyglądała całkiem uroczo, ale coś nie grało w tym ślicznym obrazku. Małe stworzonko zachowywało się zupełnie nie tak, jak zachowywać się powinno. Co dziwniejsze, wyglądało jakby chciała zatrzymać spacerowiczów.
- Nie...Dzieje się coś dziwnego....- dziewczyna zerknęła na mężczyznę. Maie lasu przykucnęła przy wiewiórce, ale tak by nie spłoszyć maleństwa.
- Co się dzieje? - odezwała się do stworzonka, a Spiriel nie mógł tego zrozumieć. Niestety wiewiórka okazała się zbyt bardzo zdenerwowana i tak samo jak wilczyca, nie bardzo miała ochotę rozmawiać. Tiv zapewniła zwierzaka, że wszystko będzie dobrze, a po chwili wstała i spojrzała na swojego towarzysza.
- Nic z tego nie rozumiem. Następne stworzenie nie chce mnie słuchać... Nigdy wcześniej tak się nie zdarzyło...- powiedziała z nutą smutku w głosie.
- Nie mogę tego tak zostawić. Kolejne stworzenie zachowuje się w ten sposób... To nie jest normalne. - popatrzyła w oczy Spiriela, a potem westchnęła cicho.
- Może powinnam za nią pójść. Może będzie potrafiła wskazać źródło tego zdenerwowania. Jeśli dzieje się coś złego muszę im pomóc. - spojrzała troskliwie na stworzonko.
- Nie będę Cię zatrzymywać, pewnie masz własne sprawy na głowie i nie bardzo interesuje Cię bieganie po lesie. - zaśmiała się cicho.
- Pójdę za tobą, pokaż mi co się dzieje. - powiedziała do małego stworzenia.
Awatar użytkownika
Spiriel
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 87
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Duch światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Spiriel »

Wiewiórka była bardzo zdenerwowana. Ze wszystkich sił chciała odstraszyć swoją postawą spacerowiczów, zmusić ich do odejścia w drugą stronę, żeby nie błąkali się wokół jej drzewa, tak samo jak wilczyca próbowała odegnać ich od swojego terytorium. Uspokajanie Tivy nie dało rezultatu, gryzoń obnażył ząbki, szykując się do ataku, tym razem już nie na pokaz, tym razem wiewiórka na prawdę chciała zaatakować, ale z jakiegoś powodu zwlekała, prawdopodobnie słowa maie lasu dotarły do rudzielca i to ostudziło jego zapał.
Spiriel przypatrywał się tej sytuacji, wiedział co Tiv chce przekazać zwierzęciu, choć nie rozumiał słów.
- Chcę z Tobą iść. - Powiedział. - Jeżeli dzieje się tu coś złego, chcę o tym wiedzieć.
Wyjaśnił kiwając głową, niejako próbując w ten sposób potwierdzić swoje słowa.

Na kolejne słowa kobiety, wiewiórka opuściła łapki, coś jakby w niej pękło, opamiętała się(?). Wskoczyła na drzewo i zaczęła przeskakiwać na kolejne, starając się być na widoku, tak, aby "ludzie" mogli za nią podążyć.
Ostatnio edytowane przez Spiriel 12 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

         Tiva zupełnie nie rozumiała zachowania małej wiewiórki. Nigdy wcześniej zwierzęta nie zachowywały się w ten sposób, co teraz było większym zaskoczeniem. Dziewczyna patrzyła to na stworzonko, to na Spiriela. Po chwili przestała i westchnęła cicho.
- Nie możesz iść ze mną, bo ani ja, ani Ty nie wiemy co się dzieje. To może być niebezpieczne, a ja nie chcę cię bez powodu narażać. - dziewczyna wyjaśniła szybko, choć ... Miała ochotę, żeby poszedł z nią. Miała nadzieję, że mógłby jej pomóc gdyby zaszła taka potrzeba, choć z drugiej strony, co jeśli stanie się mu coś złego? Tiva przygryzła wargę.
W tym momencie wiewiórka zdawała się zrezygnować z odstraszania dwójki ludzi i wskoczyła na drzewo, po czym zaczęła przeskakiwać na kolejne.
- Uch... nie mamy czasu...- Tiva westchnęła patrząc za wiewiórką i pociągnęła Spiriela za rękaw, kierując się za małym przewodnikiem.
Awatar użytkownika
Spiriel
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 87
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Duch światłości
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Spiriel »

Mężczyzna był raczej zdezorientowany, rozumiał tylko tyle, że wiewiórka zachowuje się dość dziwnie, rozumiał też, jak Tiva powiedziała, że to może być niebezpieczne. Chciał zaoponować, gdyż to właśnie był powód dla którego nie mógł zostawić maie samej, lecz w tej chwili dziewczyna chyba zmieniła zdanie, bo pociągnęła go za rękaw. Nie potrzebował zbyt wiele motywacji by ruszyć samodzielnie za Tivą, co chwilę zerkając na nią, co chwilę na wiewiórkę.
- Podejrzewasz o co może chodzić?
Zapytał, unikając w ostatniej chwili oberwania gałęzią, że też wiewiórka nie prowadziła ich drogą, tylko jakimiś gęstwinami.

A wiewiórka w tym czasie przeskakiwała z drzewa na drzewo, zatrzymując się, lub zwalniając co jakiś czas, by goniący ją nie zgubili jej. W końcu się zatrzymała, przy jakiejś grocie, tunelu, jakimś wejściu do jaskini. Znajdując się blisko Tiva mogła poczuć dziwne uczucie, uczucie głębokiego niepokoju, którego nie był w stanie odczuć Spiriel.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

         Tiva podążała śladem małego stworzonka, chcąc jak najszybciej znaleźć przyczynę dziwnego zachowania zwierząt. Przedzieranie się przez leśną gęstwinę nie należało do najłatwiejszych czynności, co raz dziewczyna zaczepiała lekko o jakieś gałęzie, musiała również uważać na wystające korzenie, które skutecznie chciały zatrzymać dwójkę intruzów.
- Nie wiem co to może być, ale na pewno nie jest to nic przyjemnego. - dziewczyna spojrzała na Spiriela, nadal idąc za wiewiórką.
- Sam widziałeś zachowują się zwierzęta. To nie jest normalne. Do tego są niezwykle zdenerwowane, czyli to nie jest żadna błahostka. - dziewczyna znowu spojrzała na ich małego przewodnika, kiedy nie zauważyła gałęzi, wystającej na wysokości łydki dziewczyny. Tiva zahaczyła o nią i rozdarła swój płaszcz. Spojrzała na rozdarcie, potem na Spiriela, po czym prychnęła rozbawiona.
Droga nie była aż tak długa, jak myślała Tiv. W końcu dwójka znalazła się w miejscu, do którego zaprowadziło ich zdenerwowane zwierzątko.
- Co to jest... - Tiv patrzyła na wejście do jaskini. To co powiedziała dotyczyło raczej tego co czuła, a nie było to zbyt miłe.
- Czujesz to? - podeszła ostrożnie do wejścia, a uczucie niepokoju jedynie się zwiększyło. Dziewczyna objęła się ramionami i patrzyła na wejście.
- Mam złe przeczucia... Ten ogromny niepokój...Nie wiem co się dzieje... - wyszeptała cicho, patrząc na Spiriela.
- Chodźmy. - odezwała się po dłuższej chwili, po czym weszła do groty.
Zablokowany

Wróć do „Jezioro Cara”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości