Pałac Dziewięciu Wież[Kancelaria arcyksięcia] Bliźniacze humory.

Pałac został zbudowany zaraz po koronacji Arcyksięcia Eohaida an Valdegard, na jego życzenie. Pałac jest potężną drewniano-kamienną budową z główną prostokątną siedzibą otoczoną dziewięcioma wieżami zbudowanymi dla każdego z książąt Marchii. Za pałacem rozciąga się brukowany dzieciniec prowadzący do kolejnej lokacji dworu Arcyksięcia. Dwór zbudowany jest całkowicie z drewna, i powstał znacznie wcześniej niż wspomniany wyżej pałac dziewięciu wież. Jest to rzeźbiona i złocona siedziba stanowiąca prywatny dwór arcyksięcia.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

[Kancelaria arcyksięcia] Bliźniacze humory.

Post autor: Amelia »

Amelię bardzo zdziwiło, że Eohaid wzywa ją tak wcześnie rano. Znała brata i doskonale wiedziała, że ten niedźwiedź lubi się wylegiwać do późna. Nie udało jej się z nim porozmawiać wcześniej, uznała więc, że to dobra okazja, ale naprawdę zaskoczona była, że posyła po nią o tak wczesnej porze. Tak czy inaczej, ona była na nogach już od dawna. Jak zwykle w fiolecie i jak zwykle idealna, z włosami upiętymi w kok ruszyła w stronę komnat swojego brata.

Bez pukania, cicho weszła do kancelarii, w której zwykł pracować Eohaid. Brat siedział za biurkiem z jakimiś papierami przed nosem, co zdziwiło ją jeszcze bardziej, naprawdę nie zwykła pracować tak wcześnie.

- Ponoć chciałeś mnie widzieć braciszku - rzekła siadając na krześle postawionym przed biurkiem.
Awatar użytkownika
Eohaid
Senna Zjawa
Posty: 268
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Eohaid »

Eohaid podniósł głowę znad dokumentu opieczętowanego herbem Nowo Brawen, ostatnie wieści z podbitych terenów nie należały do spokojnych. Całe linijki zrabowanych dóbr, bezprawne procesy na całych rodzinach Braweńskich, napaści i wiele innych spraw. Wszystkie zdarzenia z ostatnich miesięcy. Mocno zmartwiło to Eohaida, musiał coś uczynić, musiał coś zrobić. Rozruby i bunt, odpowiednio wcześnie nie zatrzymany mogły oznaczać tylko jedno, śmierć wielu niewinnych ludzi.
Z czynności tej wyrwała go siostra, uśmiechnął się choć wciąż był bardzo zmartwiony i wskazał jej krzesło naprzeciw niej.
- Chodzi o pewną plotkę... pałacową wolę jednak upewnić się czy to prawda... powiedz mi czy .
zamilkł chwilę zastanawiając się jak to ująć.
- Służąca widziała cię... w objęciach mężczyzny, dodatkowo mojego namiestnika. Czy to aby prawda ?
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

Amelia zmarszczyła brwi. No jeszcze jej się nie zdarzyło żeby musiała się tłumaczyć przed bratem. Zawsze było odwrotnie, to on postępował jak dziecko i to ona musiała wyciągać go z kłopotów. A teraz nagle wzywa ją wcześnie rano tylko po t by dowiedzieć się z kim sypia?

- Ach tak, o tym, że sypiam z namiestnikiem słyszałeś, ale o tym, że do mojej komnaty wpadło drzewo już nie? Sądziłam, że powinieneś być bardziej zaniepokojony faktem, że moje izby wyglądają teraz jak pobojowisko, a w jednej z nich pewnie nadal znajduje się zwalone drzewo, które wpadło przez okno. Czy o tym służba przypadkiem nie wspominała? - rzekła i mimo lekkiego poirytowania brzmiała jak zwykle spokojnie i była opanowana.

- Poza tym kochany bracie, nie wiem czy pamiętasz, ale mam trzydzieści sześć zim i nie jestem zamężna, więc nawet jeśli tak, to cóż z tego? W dodatku jeszcze niedawno mówiłeś, że powinnam sobie znaleźć męża. Ale tak, to prawda co mówi twoja służba. Chcesz wiedzieć coś jeszcze? - dodała opierając się o krzesło, zakładając nogę na nogę i poprawiając suknię.
Awatar użytkownika
Eohaid
Senna Zjawa
Posty: 268
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Eohaid »

- Oczywiście chcę wiedzieć więcej, ze szczegółami. - uśmiechnął się prowokacyjnie.
Bardzo nie lubił kiedy jego siostra myślała i traktowała go z góry. To on w końcu do stu kulawych koni był władcą Lirien.
- A co do drzewa. wiem o nim droga siostro, co więcej moi ludzie podjęli już odpowiednie kroki by Twoje komnaty odzyskały swój dawny urok. Nie myśl sobie że nie wiem co dzieje się w moim pałacu, lub u moich poddanych. Wiem wiele, jednak ta kwestia bardziej mnie zmartwiła. A tak wogóle mówiłem o Twoim mężu, ale o ile wiem nie masz nadal. Sypiasz z moim namiestnikiem.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

- A ty sypiałeś z cesarzową Brawen i setką innych kobiety. Ale czy ja wyliczam ci ile miałeś kochanek. W tydzień po ślubie chciałeś iść zdradzać żonę, którą podobno kochasz. Przypominam ci, że ja przez piętnaście lat małżeństwa byłam wierna mężowi, mimo, że go nie kochałam. Czego ty ode mnie oczekujesz? że kolejne piętnaście lat spędzę sama, czy z mężem, którego nie będę kochać?

- I tak, sypiam z TWOIM namiestnikiem i powiedz mi co w tym złego. Nikogo tym nie ranię. Czuję się szczęśliwa, on jest szczęśliwy. Dziewczynki go lubią. Nawet Astrid ze swoimi humorami go polubiła. Sol w końcu przestała płakać po kątach. Więc wyjaśnij mi, czym się tak zmartwiłeś? Nie zdradzam męża, bo go nie mam, on nie zdradza żony, nikt na tym nie cierpi.
- Chcesz znać szczegóły? Proszę bardzo. Przez piętnaście lat swojego małżeństwa Brand mnie nawet nie przytulił. Przychodził i wychodził, nawet w noc poślubną. Mam trzydzieści sześć lat i nie wiedziałam co to przyjemność, teraz wiem i nie, nie zamierzam z tego rezygnować, ponieważ jak mówisz, to twój namiestnik. Dwadzieścia lat temu nie miałam nic do powiedzenia, teraz mam i nie pozwolę Ci mnie unieszczęśliwić tak jak to zrobił ojciec.
Awatar użytkownika
Eohaid
Senna Zjawa
Posty: 268
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Eohaid »

- Jestem władcą mam prawo sypiać z kim chce, do tego wojownikiem czego się spodziewałaś. Spójrz na Ellestilla, on też miał wiele kobiet, wszyscy znani wojownicy je mieli lub mają. A to kraj wojowników o ile wiem -mówił spokojnym głosem nie podnoszą go ani na chwilę.
- A możesz sobie sypiać nie mam nic przeciw temu, chciałem się upewnić czy to prawda. Cieszy mnie to w każdym razie. I nie chcę się z Tobą kłócić w kwestii Twego małżeństwa wiesz dobrze że nigdy nie byłem przeciw Tobie i Orianowi. Nie ja ci wybrałem męża, nie czuję się więc winny. A jego zachowanie w pełni rozumiem, tak właśnie zwykle wygląda małżeństwo polityczne, przeżyłem to już dwa razy.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

- Nie chcesz się kłócić, a jednak to robisz. Dopóki siedziałam cicho, pomagałam ci okiełznać własną głupotę było dobrze, ale kiedy zaczęłam myśleć o sobie nagle zacząłeś mówić, że coś cię martwi. Nie jesteś przeciwko, a jednak sprowadzasz mnie tu i czuję się jakbyś zamieniał się w ojca. A nie jesteś naszym ojcem. I możesz sobie być władcą, tego, czy innego państwa, ale jesteś moim bratem i nie pozwolę, żebyś traktował mnie w ten sposób.
- Niewiele jest osób które potrafią mnie zranić, wiesz o tym. Właśnie zapisałeś się do tego grona - Amelia wstała powoli z krzesła.
- Nie dziwię się Calisi, jeśli dla niej potrafisz być tak nieczuły. Mam nadzieję, że ona jest ode mnie silniejsza - rzekła i ruszyła w stronę wyjścia.
Awatar użytkownika
Eohaid
Senna Zjawa
Posty: 268
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Eohaid »

Eohaid zerwał się z krzesła, nie wiedział czemu ale ostatnio jego rozmowy nie kończyły się dobrze. Może i między nim a Calisi było lepiej, ale wymagało to ogromnego wkładu. Chwycił swoją siostrę za ramię, obracając.
- Dobrze, skończmy tę kłótnie, może przesadzam za co cię przepraszam. Nie kłóćmy się jednak, chronisz mnie przed głupotą za co jestem ci wdzięczny.
Przytulił swoją siostrę do siebie, naprawdę nie chciał by wyszła i nie odzywała się do niego przed dłuższy czas.
- Cieszę się z Twojego szczęścia Amelio.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

- No już dobrze, dobrze. Po prostu nie bądź tak surowy, nie możesz mnie pytać o intymne sprawy w takich sposób. Jeśli chcesz żebym ci się zwierzała z tego co się dzieje, nie możesz zachowywać się jak władca, pamiętaj, że jesteś moim bratem. Może i jestem silna, może i wydaje się jakbym nie potrzebowała czułości, ale ja też jej potrzebuję. Zrozum, jesteś moim bratem, chciałabym mieć w tobie wsparcie. W kim mam je mieć jak nie w tobie - rzekła przytulając się do brata.
Awatar użytkownika
Tristan
Poszukujący Marzeń
Posty: 411
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Arystokrata
Kontakt:

Post autor: Tristan »

Kasztelan przeszedł kolejny raz przez szereg korytarzy by dotrzeć do komnat arcyksięcia. Chciał jak najszybciej powiedzieć o całej sprawie władcy, zwłaszcza, że dostał wyraźny rozkaz od namiestnika, że ma to zrobić. Tak czy inaczej miał to zrobić. Kolejny raz musiał przejść przez ten sam proces. Stanął przed drzwiami komnaty i zapukał, czekając na odpowiedź.
Awatar użytkownika
Eohaid
Senna Zjawa
Posty: 268
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Eohaid »

Eohaid cofnął się od siostry by spojrzeć na drzwi.
- Wejść !
Spojrzał jeszcze na swoją siostrę.
- Zawsze masz oparcie we mnie, Amelio.
Zaskoczył się kiedy spojrzał na kasztelana, ale gestem wskazał mu by wszedł.
- O co chodzi kasztelanie ?
Awatar użytkownika
Tristan
Poszukujący Marzeń
Posty: 411
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Arystokrata
Kontakt:

Post autor: Tristan »

Kasztelan wszedł do izby, skłonił się zarówno arcyksięciu jak i jego siostrze.
- Panie, spalił się dwór w Warthestar. Poprzednia burza wywołała pożar. Niedawno przybył posłaniec z wieściami. Dwór nie nadaje się do odbudowy. Zginęło kilku służących, kilku jest rannych. Przekazałem już wieści namiestnikowi marchii, oddałem mu również listę rannych i tych, którzy zginęli, jak również szacunkowe straty. Każe przekazać, że zajmie się sprawą osobiście i wyjedzie jak najszybciej się da - rzekł spokojnie, po czym spojrzał na arcyksięcia, jakby czekał na dalsze rozkazy.
Awatar użytkownika
Eohaid
Senna Zjawa
Posty: 268
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Eohaid »

- Orian się gdzieś wybiera? - pokręcił głową.
- Kiedy nie długo odbędzie się zjazd rady Lirien? Bardziej będzie potrzebny tutaj.
- Choć czuję że dużo tu do powiedzenia będzie miała Ameliia? - wymownie spojrzał na kobietę.
Uśmiechnął się smutno, za dużo ostatnio rzeczy działo się nagle. Tutaj problemy z Nowo Brawen, tam spalony dwór, nie ostatnio wszystko działo się za szybko i nie tak jak powinno.
Awatar użytkownika
Amelia
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Amelia »

Zmartwiła się, ale nie omieszkała rzec czegoś w stronę swojego brata.
- A od kiedy to ja decyduje o sprawach państwowych? Nie mam wpływu na decyzję namiestnika, skoro uważa, że powinien pojechać pewnie pojedzie, mogę co najwyżej pojechać z nim - rzekła.
- A mówiąc poważnie rada nie odbędzie się wcześniej niż za miesiąc, możesz zawsze z nim porozmawiać i zażądać żeby do tego czasu wrócił, To w końcu poważna sprawa.
Awatar użytkownika
Tristan
Poszukujący Marzeń
Posty: 411
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Arystokrata
Kontakt:

Post autor: Tristan »

Tristan stał trochę zakłopotany milcząc. Sądził, że dostanie odesłany od razu, tymczasem stał tutaj i wysłuchiwał jakiś dziwnych uwag arcyksięcia w stronę swojej siostry. Nie lubił się mieszać w prywatne sprawy władcy, to nie leżało w jego naturze. Oczywiście znał plotki, ale nie bardzo widziało mu się i czekanie aż arcyksiążę zacznie kłócić się z siostrą. Wyglądało na to, że między nimi coś było nie tak, Tristan nie zamierzał zastanawiać się co.
- Panie, czy mam coś przekazać namiestnikowi Warthestar?
Awatar użytkownika
Eohaid
Senna Zjawa
Posty: 268
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Eohaid »

Eohaid spojrzał w stronę siostry, uśmiechnął się lekko dając jej znak że nie mówił tego do końca poważnie.
- Nie bierz wszystkich moich kąśliwych uwag siostro do siebie... - dotknął jej ramienia.
- W moich zamysłach rada powinna wreszcie się odbyć i to jak najszybciej chociażby za tydzień. Zbyt wiele rzeczy zdarzyło się do tego czasu. Jeśli będziemy jeszcze dłużej czekać, skończy się to naprawdę wojną.
Kiedy odezwał się Tristan, spojrzał na niego uważnie.
- Tak możesz iść.
Kiedy jednak ruszył do wyjścia, odwrócił się do niego jeszcze.
- A i zapytaj Lady Tantris czy odwiedziła już moją żonę, jeśli nie niech to zrobi.
Zablokowany

Wróć do „Pałac Dziewięciu Wież”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości