Wrzosowa Polana[Skraj lasu]

Miejsce gdzie krzyżują się drogi elfów, druidów, rusałek i magów... Pradawne schronienie aniołów, które płaczą tylko złotymi łzami pokrywając trawę lśniąca rosa. Położone z dala od zgiełku miast, gwaru karczm i targowisk. Tu spotykają się istoty przyjazne wszystkiemu co żyje. Otoczone zewsząd wysokimi jodłami, porośnięte wrzosami miejsce, gdzie za posłanie służą dywany z mchu i kwiatów.
Eleonora
Rasa:
Profesje:

Post autor: Eleonora »

Westchnęła znów słysząc jak chłopak się z niej śmieje. Mruknęła coś niewyraźnie bardziej chowając twarz w ramionach. Starała się nie reagować na to, że chłopak ją obejmuje.. mimo iż było to miłe. Słuchała go w skupieniu by zrozumieć wszystkie słowa.
-Naprawdę, nie jesteś zły?...- Na słowa 'pociągasz' oblała się lekkim rumieńcem do tego zadrżała czując delikatne powietrze na karku. Chłopak doskonale potrafił doprowadzić u dziewczyny przyjemne dreszcze po plecach. Obróciła się i objęła Meiro za szyję tuląc się.
-To dobrze.. martwiłam się, ze cię uraziłam i sobie pójdziesz.. a ja nie chcę byś odchodził.... nie musimy tego robić? Co masz na myśli?- Zapytała niezbyt pewna tego co zrozumiała. Znów bała się zrobić coś niestosownego więc wolała zapytać.
Awatar użytkownika
Meiro
Szukający Snów
Posty: 160
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Przeklęty
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Meiro »

Eleonora była urocza, zabawna i niewinna, ale nie wiedział czemu gdy spytała o co mu chodzi miał ochotę krzyknąć w niebo "Dlaczego ja ?!" i pokazać bogom parę niestosownym gestów, a później opaść na kolana i się rozpłakać. Na szczęście się przemógł, bo po pierwsze pogoda była piękna co by nie pasowało do nastroju, a po drugie zwierzołaczka mogłaby go źle zrozumieć. Nie wkurzała go ale była taka trochę... hm, no była po prostu sobą. Popatrzył na nią i się uśmiechnął.
- Właśnie tego o czym przed chwilą rozmawialiśmy - powiedział tylko. Seks nie był dla niego tematem tabu, ale po prostu nie lubił o tym rozmawiać z nikim. Uważał, że to zbyt intymny temat i tyle. Miał nadzieję, że myśli Eleonory podążą właściwym torem.
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Eleonora
Rasa:
Profesje:

Post autor: Eleonora »

Patrzyła na niego chwilę zastanawiając się przez co zmarszczyła lekko zdarty nosek. Po chwili jej wargi rozchyliły się lekko a na policzki wpłynął rumieniec.
-Ch.. chcesz.. to ze mną.. zrobić?- Zapytała niepewnie i bardzo cichutko. Oparła teraz rączki na jego ramionach siadając na wprost niego. Patrzyła mu bystro w oczy starając się już z nich wyczytać odpowiedź nim chłopak cokolwiek powie. W głowie płynęło jej sporo myśli wszystkie były pytaniami na które odpowiedzi prawdopodobnie pozna już niedługo.
-W sumie.. skoro, skoro.. ma to być takie przyjemne... jak słyszałam.. to.. czemu by nie... chyba..- Wyjąkała nieśmiało ale nie odwróciła od niego wzroku. Nie była tego wszystkiego pewna.. ale z natury ufała ludziom, była naiwna. Zaś chłopakowi ufała teraz bezgranicznie gdyż stał się dla niej przyjacielem. Nie wierzyła, ze mógłby kiedykolwiek ją wykorzystać czy okłamać.
Awatar użytkownika
Meiro
Szukający Snów
Posty: 160
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Przeklęty
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Meiro »

Słuchał jak się jąka i plącze jej się język, pewnie tylko ona potrafi robić to tak słodko. Postanowił, że wyjawi jej to co wiedzieć powinna.
- Tak, to prawda, że jest to przyjemne ale tylko jeśli robisz to z własnej woli. Posłuchaj mnie, naprawdę mogę jeszcze trochę poczekać, aż będziesz gotowa i sama będziesz chciała to zrobić. Ja Cię do niczego przymuszać nie będę. - powiedział po czym się zamyślił.
- Jeśli nie będziesz chciała tego robić przez jakiś okres a ja będę musiał to przy wizycie w mieście skorzystam z usług dam lekkich obyczajów. Nie opuszczę Cię tylko dlatego, że nie chcesz uprawiać seksu ze mną. - dodał i uśmiechnął się przyjaźnie. Bez seksu mógł długo wytrzymać ale w sytuacji gdy nie miał koło siebie nagiej dziewczyny. Nawet teraz mógł przetrzymać jeszcze te parę dni. Nie więcej, mimo, że jest Przeklętym, jest też tylko facetem.
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Eleonora
Rasa:
Profesje:

Post autor: Eleonora »

Dziewczyna wypogodniała i uśmiechnęła się.
-Jeśli chcesz to ze mną zrobić musisz zasłużyć! Inne kobiety.. też mi coś.- Podniosła się pośpiesznie i jedną rękę oparła na biodrze i wystawiła palec w kierunku chłopaka.
-Jeśli będziesz mi już zawsze towarzyszył pozwolę ci, ale musisz obiecać!- Powiedziała starając się być poważna jednak zakończyła wypowiedź radosnym uśmiechem. Oczywiście zapomniała, że jest naga i właśnie stoli kilka centymetrów przed chłopakiem. Nie dość, że naiwna to zapominalska no ale taka już była Eleonora. Każdy zwyczajny facet zaśmiałby się z jej słów bo co w tych czasach znaczy obietnica?
Awatar użytkownika
Meiro
Szukający Snów
Posty: 160
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Przeklęty
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Meiro »

Udawał, że naprawdę się wystraszył jej słów. Oczywiście nie miał zamiaru jej nigdy opuszczać. Po co miał to robić skoro znalazł istotę, która go akceptuje takim jakim jest i która obudziła w nim te cieplejsze uczucia. Chciał tylko się z nią podroczyć.
- No nie wiem, to jest poważna sprawa i nie jestem gotów dać Ci odpo... - przerwał w pół słowa widząc minę Eleonory. Złapał ją i pociągnął, upadł na niego a on zrzucił ja delikatnie na ziemię i pochylił się nad nią z uśmiechem.
- Wariatko nie mówiłem tego poważnie droczyć się chciałem. A ty wierzysz we wszystko co usłyszysz. - powiedział i roześmiał się widząc zmianę na jej twarzy, teraz przybrała minę naburmuszonego dziecka, które zostało oszukane i się obraziło za to. Udawała, że nie słucha ale przyciągnął jednak jej uwagę mówiąc tajemniczym głosem.
- Seks zawsze się zaczyna od... - tu zrobił przerwę i przybrał poważny wyraz twarzy.
- ... od łaskotek. - dokończył i zaczął ją łaskotać. Nie miał zamiaru przestać dopóki się nie rozpłacze ze śmiechu. Później tylko będzie musiał jej powiedzieć, że seks się nie zaczyna od łaskotek. No chyba, że ona tego chce to się będzie zaczynał. Czego się nie robi dla kobiety, co nie ?
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Eleonora
Rasa:
Profesje:

Post autor: Eleonora »

Widząc jego minę uśmiechnęła się zadowolona ale zaraz mina jej zrzedła. Oczy jej się zaszkliły a dolna warga zadrżała jakby miała zaraz się rozpłakać. Kidy zaś chłopak ją pociągnął do siebie zrobiła obrażoną minę. I taka mina pozostała. Dopiero atak chłopaka wprawił iż zaczęła się głośno śmieć wijąc pod nim i wiercąc. Prosiła go by przestał ale słów prawie nie było słychać przez głośne śmiechy i piski.
-Zaraz zaraz, nie zaczynaj jeszcze! Jeszcze nie obiecałeś.. z resztą.. chcesz to tutaj zrobić? na kamieniach?- Zawołała jeszcze ze śmiechem jakoś wyczołgując się spod chłopaka. Podbiegła koślawo do swojej sukienki i zarzuciła ją zwinnym ruchem. Spojrzała na chłopaka z niewinnym uśmiechem.
-To jak? Idziesz ze mną czy wolisz zostać tutaj?- Zapytała i zaczęła iść przed siebie w stronę ich drzewa.
Awatar użytkownika
Meiro
Szukający Snów
Posty: 160
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Przeklęty
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Meiro »

Wstał i szybko się ubrał, a wręcz osiągnął prędkość światła w tym. Krzyczał też aby na niego poczekała, ale nie słuchała. Po chwili dogonił ja i w biegu porwał na ręce po czym zwinnie przerzucił ją sobie na plecy podtrzymując ją za uda.
- Ja tylko żartowałem, że seks zaczyna się od łaskotania. Ale jeśli chcesz może się zaczynać. - i tu po gilgotał ją w uda.
- Z resztą twoje ślady zobaczyłbym po kilku dniach, znając Ciebie w tej postaci zanim doszłabyś do drzewa cała byłabyś poobijan.. auć. - zaklął gdyż poczuł jej rękę z tyłu głowy. Jak widać wie, że jest niezdarna ale nie lubi tego słuchać.
- No już, przepraszam, doszłabyś bez jednego zadrapania. - Znów zaklął, ponieważ znów go uderzyła.
- Za co to ? - spytał obolałym głosem.
- Miałem ochotę. - to była jej jedyna odpowiedź. Tak kłóć się człowieku z kobietą. Powinni to zaliczyć do rzeczy, których powinno się mówić małym chłopcom już w kołysce. Tak aby zostało wyryte w ich pamięci złotymi literami "Nie kłóć się z kobietą ! Grozi to kalectwem i ułomnością !".
- Oj, tylko poczekaj aż dojdziemy... auuuć. - mówił to szeptem ale Eleonora ma chyba znakomity słuch albo znowu miała chętkę. Popatrzył się w niebo zbolałym wzrokiem. Czuł jakby bogowie się z niego teraz śmiali. "Dzięki, nie powiedzieliście mi, że życie z nimi jest takie bolesne..." - pomyślał ale wiedział, że to nieprawda, on w końcu chyba już pokochał tą małą i uroczą złośnicę na plecach.
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Eleonora
Rasa:
Profesje:

Post autor: Eleonora »

Ani myślała o tym by poczekać na niego a gdy porwał ją w powietrze aż zapiszczała. No ale przed drogę wesoło machała stópkami i nuciła coś pod nosem. W końcu dotarli do drzewa. Dziewczynka zeskoczyła z jego pleców i weszła do środka. Usiadła na nie zaścielonym po spaniu legowisku i zaraz położyła się na brzuchu machając lekko ugiętymi nogami. Obserwowała jak chłopak się do niej zbliża.
-Skoro seks nie zaczyna się od łaskotek to od czego? Naucz mnie... wszystkiego. Chcę wiedzieć wszystko..-Wyszeptała cicho dalej bystrze mu się przyglądając. Nie była aż tak świadoma, ze prowokuje go do różnych dziwnych zachować.. chodź po części zauważyła, że mówienie o tym otwarcie musiało mu się podobać... patrząc na jego uśmiech na twarzy. To znaczy, że mu się podoba a mała Eleonora chciała by się mu podobało.
Awatar użytkownika
Meiro
Szukający Snów
Posty: 160
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Przeklęty
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Meiro »

Patrzył jak macha nóżkami i mówi do niego. Nie przybrała seksownego tonu ale działała na niego. Pozbył się ubrań a jego męskość wydawałoby się odetchnęła z ulgą gdy pozbył się bielizny. Powoli zbliżył się do Eleonory.
- Jak sobie życzysz niewiasto. - powiedział, po czym za pomocą magii uniósł ją i ściągnął z niej sukienkę. Delikatnie ją opuścił i przewrócił na plecy. Pochylił się nad nią i zbliżył swoją twarz do jej buzi. Wyszeptał :
- Zaczyna się od całowania i pieszczot. - powiedział i zaczął ją całować tym razem wsunął do jej ust język i zaczął masować jej. Sporo to trwało, chciał smakować sekunda po sekundzie to zbliżenie. To nie był seks jaki uprawiał wiele razy, teraz się po prostu kochali. Całunkami zszedł niżej i zaczął całować jej piersi. Gdy językiem i zębami bawił się jedną niewielką półkulą, dłonią masował drugą. Znów zaczął schodzić niżej, przeszedł przez jej gładki brzuszek i wzgórek łonowy po czym rękami rozsunął jej nogi. Nie był doświadczony w takim rodzaju seksie, ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Bawił się jej łechtaczką, by po chwili zająć się jej wargami i wsuwać język do środka. Dźwięki wydawane przez Eleonorę dodawały mu animuszu. Nie był pewien ale chyba przeholował z tym i dziewczyna dostała orgazmu, więc oderwał się od niej. Zajmując miejsce nad nią uśmiechnął się i powiedział zachrypniętym głosem.
- Teraz będzie najlepsze. - Przystawił penisa do jej warg i zaczął nim wodzić w górę i w dół. Co chwila przystawiał go do wejścia i lekko naciskał, jej wargi sromowe lekko się rozchylały i miały już go przyjąć gdy się wycofywał. Takie zabawy trwały parę minut. Ale w końcu nie mógł dłużej być głuchym na jej zawiedzione westchnienia i wszedł w nią. Powoli i delikatnie, nie zapomniał, że to jej pierwszy raz. Zaczął się miarowo poruszać. A całe pomieszczenie wypełniło się ich jękami rozkoszy.
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Eleonora
Rasa:
Profesje:

Post autor: Eleonora »

Zaśmiała się cicho gdy ten pozbył się jej ubrań. To wszystko było takie dziwne. Kiedy chłopak ją całował oplotła rękoma jego szyję wplątując palce we włosy. Czując pocałunki coraz niżej jęczała i wzdychała w ogóle nie powstrzymując się. Robiła to naturalnie i głośno a jej oddech przyśpieszył. Kiedy chłopak zszedł całkiem na dół błagała o więcej. Dziwne przyjemne dreszcze biegły jej po plecach zaś nogi drżały od podniecenia. Patrząc na to iż chłopak przystawia się do wejścia w nią przycisnęła piąstki przy sobie. Nie wiedziała co fizycznie będzie ją czekało zaś czując jak wchodzi głębiej zacisnęła mocno powieki.
-Boli...- Wyszeptała przez zaciśnięte wargi. Było przyjemnie ale teraz ból był silniejszy. Przycisnęła dłonie do płonących policzków a na jej rzęsach za perliły się łzy. Chłopak mimo iż poruszał się wolno i delikatnie nadal to robił co nie było zbyt komfortowym uczuciem jak na razie.
Awatar użytkownika
Meiro
Szukający Snów
Posty: 160
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Przeklęty
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Meiro »

Gdy wyszeptała, że boli pochylił się nad nią i delikatnie ją pocałował.
- Zaraz przestanie, obiecuję. Pierwszy raz niektóre kobiety boli. - wyszeptał ale gdy to mówił zatrzymał ruchy i dał dziewczynie odetchnąć. Zaraz jednak znów zaczął się ruszać powoli przyśpieszając ruchy. Starał się być delikatny aby nie wyrządzić jej więcej bólu. Chyba ból przeszedł bo nie wydawała już jęków bólu tylko zadowolenia. Nie zmieniał pozycji gdyż myślał, że ta na pierwszy raz jest najodpowiedniejsza, jeśli Eleonora będzie chciała wypróbują inne.
Jego ruchy stały się szybsze i gwałtowniejsze, a jęki głośniejsze. Gdy poczuł skurcze na swoim członku szala się przechyliła i on też doznał orgazmu. Nie przestawał się jednak ruszać, ale już nie tak szybko. Jego ruchy były powolne, chciał wszystko zapamiętać. Jego nasienie wytrysnęło rozlewając ciepło w pochwie dziewczyny. Wysunął się z niej opadł na posłanie obok. Jego oddech był nieregularny, jakby przed chwilą skończył trening szermierczy. Czuł się jednak wspaniale, był rozluźniony i szczęśliwy jednak niepokoił się o Eleonorę, czy aby na pewno przestało ją boleć ?
- Jak było ? Jak się czujesz ? - spytał z troską w głosie i oczach.
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Eleonora
Rasa:
Profesje:

Post autor: Eleonora »

Pokiwała ufnie główką i starała się jakoś to znieść. Ale tak jak i chłopak mówił po czasie ból minął a wróciła wcześniejsza przyjemność objęła go mocno za szyję jęcząc i wzdychają. Teraz rozumiała co ludzie mieli na myśli mówiąc iż seks jest przyjemny. Kiedy chłopak doszedł dziewczyna jękła głośnie a jej ręce opadły bezwładnie. Oddychała głośno i płytko. Co jakiś czas jeszcze dreszcze przeszywały jej ciało. Mimo iż nie miała zbytnio sił wzniosła się na łokciach a potem powolutku usiadła. Potarła policzek.
-Wszystko.. w porządku.- Wydyszała cichutko łapiąc rozchylonymi wargami powietrze. Pochyliła się w stronę chłopaka i złożyła mu na klatce głowę. Zamknęła oczy wsłuchując się w jego przyśpieszone serce.
-Było wspaniale... dziękuję..- Szepnęła z uśmiechem. Trochę jeszcze dół ją bolał, ale ból był znośny i o wiele lżejszy niż wcześniejszy.
Awatar użytkownika
Meiro
Szukający Snów
Posty: 160
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Przeklęty
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Meiro »

Objął ją jedną ręką drugą jak zwykle zaczął szukać jej dłoni. Gdy powiedziała, że jest wszystko w porządku i było wspaniale uspokoił się oraz ucieszył. Wiedział jednak, że musi ją nadal trochę boleć. Wstał i wziął ją na ręce i wyszedł z drzewa. Odwrócił się i wejście zasklepiło się czymś białym ale za chwile znikło.
- Zamknij oczy na chwilę. - powiedział po czym użył swoich możliwości i po chwili byli już nad jeziorkiem, w którym się wcześniej bawili.
- To powinno przynieść Ci ulgę. - powiedział i wszedł do wody. Nie pozwolił jednak aby woda dotknęła Eleonory. Jedną ręką ja przytrzymał a drugą zaczął oblewać mała ilością wody. Dla zwykłego człowieka utrzymanie na jednej ręce, nawet kogoś tak szczupłego jak Eleonora było niemożliwe ale on, przecież nie był normalny. Gdy stwierdził, że jej skóra już się przyzwyczaiła na tyle do chłodu wszedł dalej. Teraz woda sięgała mu po pierś ale Eleonorę trzymał wysoko więc wody nie miała po szyję.
- Będziemy tak stać dopóki Ci nie ulży. - powiedział i uśmiechnął się promiennie.
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Eleonora
Rasa:
Profesje:

Post autor: Eleonora »

Dziewczyna posłusznie zamknęła oczy a gdy je otworzyła aż z zaskoczenia westchnęła rozglądając się. Byli znów nad wodą. Kiedy się zanurzyła lekko pisnęła obejmując szyję chłopaka. Lekko piekło ale było lepiej. Po chwili tak stania w wodzie dziewczynka objęła go mocniej.
-Już..starczy. Możemy wrócić na brzeg.- Szepnęła śpiącym tonem i oparła główkę o jego ramię zamykając oczy. Była senna, te zabawy bardzo ją wymęczyły. Pragnęła teraz położyć się w słońcu na pachnącej trawie i poleżeć.
Awatar użytkownika
Meiro
Szukający Snów
Posty: 160
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Przeklęty
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Meiro »

Zanim Meiro wyszedł na brzeg i stanął na trawie Eleonora już spała opierając swoją główkę na jego ramieniu. Jak zawsze gdy spała jej twarz się rozpogodziła i na ustach pojawił się ledwo zauważalny uśmiech, chłopak miał wrażenie jakby wyrażał spełnienie. Wrócił w takim samym tempie pod drzewo z jakim je opuścił. Wszedł do środka i ubrał zwierzołaczkę w jej sukienkę. Położył ją na "łóżku" i sam się ubrał. Znów wziął ją na ręce i wyszedł na zewnątrz. Usiadł niedaleko wejścia i oparł się o drzewo. Rozszerzył nogi i posadził śpiącą dziewczynę między nimi po czym pozwolił jej opaść na swój brzuch. Skrzyżował swoje ręce na jej piersi i również zamknął oczy. Wiedział, że nic go nie zaskoczy. Jego zmysły były zbyt wyostrzone. Niedługo potem zasnął. Ale ciągle czuł obecność małej kobiety.
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Zablokowany

Wróć do „Wrzosowa Polana”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości