Pałac Króla ArataBiblioteka Króla Arata

Pałac w którym swoją siedzibę ma Król Nandan -Ther'u - Arat, syn słynnego w całej Allaranii Nermara znanego ze swojej dyplomacji i działania na rzecz pokoju podczas ostatniej wojny prowadzonej na Równinie Maurat. Arat jest młodym acz niezwykle mądrym władcą, wraz ze swoją żoną Alanti zamieszkuje komnaty pałacu położonego w centralnej cześć miasta.
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

- Moja rodzina - odparła zimno Rachel, a kryształ jej różdżki znów lekko pojaśniał - nie żyje od jakiś czterystu lat. Nie byli czarodziejami i być może stąd pewne braki w moim wychowaniu. Co do moich prawdziwych rodziców, nie mam pojęcia kim są i czy w ogóle jeszcze chodzą po tym świecie. I naprawdę, bardzo chętnie pokazałbym panu nieco mojej mocy. Zaprawdę, bardzo mam na to wielką ochotę. Niestety, z nieznanych mi powodów, moja magia nie zachowuje się tak, jak zwykła to robić u większości czarodziejów. Mówiąc prosto, reaguje na moje emocje i obecnie panuję nad nią tylko za pomocę tej o to różdżki, którą nazwał pan tak uprzejmie szkiełkiem z świetlikiem. Zakładam, że nie widział pan nigdy świetlików inaczej nie użyłby tak bezsensownego porównania. By uzyskać takie światło, trzeba by zamknąć tam z pięćdziesiąt tych biednych owadów i zmusić je do ciągłego świecnia, czego one zwyczajnie nie są w stanie. A co ostatniej pańskiej uwagi to chyba absolutnie naturalne, że nie dzielę się wiedzą z postronnymi. Wpadło by jej trochę do łapsk jakiegoś szpiega i na pewno nie wynikło by z tego coś dobrego. A ja pana w ogóle nie znam, nie wiem kim pan jest ani po co mnie pan zaczepił. Dokument od sekretarza króla panu pokazałam, jest on prawdziwy i pan musiał to zauważyć. A to stanowi doskonałą przepustkę do tutejszych dokumentów.
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Jasper
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 66
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nieumarły (Upiór)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Jasper »

Staruszek zaczął się nerwowo chichrać i kasłać, ale chwilę później już się uspokoił.
- Kolejna sierota nie znająca swoich rodziców, która wyrosła na wielką i potężną maginię? A nie pochodzisz przypadkiem ze spalonej wioski, gdzie zabito Twoich wszystkich krewnych? Nie masz pojęcia ile takich bezsensownych person pałęta się po świecie...
Tu bibliotekarz nie wytrzymał i parsknął śmiechem.
- A dłub sobie w tym archiwum ile dusza zabraknie, one i tak już nikomu pewnie na nic się nie przydadzą...

Ostatnie jego słowa zabrzmiały troszkę dziwnie jakby przez chrapliwy głos przebijał się przebłyski czystej, wyraźnej dykcji. Mężczyzna zaczął porządkować papiery i księgi wkoło jak to pewnie robił do tej pory.
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

Rachel odetchnęła cicho z ulgą. No wreszcie! Zajęła się przeglądaniem papierów, starając się nie zwracać uwagi na staruszka obok. Zdecydowanie nie miała ochoty na żadne kłopoty. Przybyła tu w określonym celu, a nie poto, by się kłócić. Choć trzeba przyznać, żę to ostatnie potrafiła robić naprawdę zapamiętale. Kwestia wychowania. W wiosce wszystkie dzieci wciąż się o coś wykłucały...

Odgoniła od siebie stare wspomnienia. Nigdy nie lubiła rozpamiętywać przeszłości. Poza tym, nareszcie coś znalazła. Dokument był sprzed jakiś stu lat, Rachel zapewnie podchodziła wtedy do egzaminu mistrzowskiego z Dziedziny Emocji. Szybko przebiegła wzrokiem dokument, przepisując co nieco. Po chwili zmarszczyła brwi.

Księgi zostały sprzedane... Tu napis był lekko rozmazany więc nie mogła doczytać nazwiska. Od kiedy biblioteka sprzedaje magiczne księgi? A do tego porzyczone? Czyżby ktoś majstrował tu przy umysłach?, zastanawiała się czarodziejka, chowając dokument. Następnie westchnęła ciężko. Na dole dokumentu był adres, jednak, jeśli nawet nie fałszywy, to na pewno nieaktualny. Ślepa uliczka. Może próbować przejżeć jeszcze Księgę Gości, ale wątpiła, by cokolwiek znalazła.

Równie dobrze mogę zostać tu kilka dni., uznała Rachel. Zobaczyć święto, czy po prostu zwiedzić Warownię.

Ciąg Dalszy: Rachel.
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

/close
Zablokowany

Wróć do „Pałac Króla Arata”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości