Ucieszyło go, gdy zaprzestała rozmowy o morderstwach, nie chciał się z niczego tłumaczyć. Gdy przysunęła się i podniosła na palcach, Daimon objął ją ramieniem, aby zatrzymać przy sobie jeszcze przez kilka chwil. Niliana pocałowała go w policzek, a on złączył ich usta, lecz tylko na krótką chwilę. Spojrzał na jej twarz i odgarnął pukiel włosów który złośliwie opadał na jej policzek, zaraz po tym wypuścił ją ze swoich objęć i otworzył usta. W pierwszym momencie nie mógł wydobyć z siebie słowa, ale przełamał się i odezwał.
- Faktycznie, powinnaś być chyba ze swoim ojcem. Może źle zrobiłem zabierając cię, sprawiłem ci przykrość, to wszystko nie miało być tak... wybacz. - jego ton był przepraszający, a głos wyrażał skruchę.
Westchnął i również życzył jej dobrej nocy. Przyglądał się Nilianie kiedy odchodziła w stronę stajni, z każdą chwilą gdy coraz bardziej się oddalała jego ciało ogarniało przerażające zimno. Gdy zniknęła za budynkami wykonał obrót na pięcie i udał się w przeciwną stronę.
Warownia Nandan-Ther ⇒ Targowisko
- Niliana
- Kroczący w Snach
- Posty: 225
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Człowiek - Bard
- Profesje:
- Kontakt:
Stał przed otwartym portalem i skupiał całą swoją moc na tym, by go stabilizować i wzmacniać. Pół życia tropił mityczne stworzenia. Miał już całą kolekcję najróżniejszych hybryd, które trzymał w klatkach i przeprowadzał na nich badania. Tym razem udało mu się znaleźć Minotaura. Był tym niezwykle przejęty i głównie dlatego najął grupę płatnych morderców. Zlecenie porwania córki znanego lorda przyjął jako dodatkową formę zarobku.
Kiedy przyprowadzili mu dziewczynę, zaniechał na chwile swoich magicznych poczynań z nowym portalem. Otworzył obok kolejny, który miał poprowadzić dziewczynę do jej celi.
- Mam nadzieję, że nie sprawiła wam kłopotu ta gołąbeczka?
- Najmniejszego - odparł drab trzymający Nilianę za ręce odgięte do tyłu - Zaprowadziła nas do swojego dworku, a potem bardzo nam pomogła wychodząc wieczorem na werandę.
Dziewczyna miała na sobie wieczorna suknię w kolorach złota i ciemnej zieleni. Włosy miała misternie upięte w dość luźny kok i swobodnie spływające po ramionach fale. Nie wyglądała na osobę zdolną stawiać opór. Z zadowoleniem stwierdził, że nie było po niej widać śladów szarpaniny, ani żadnych obrażeń.
- Dobra. Wrzućcie ją w portal.
Kiedy drab pchnął ją w stronę niebieskiej lewitującej elipsy, mag wydał z siebie rozdzierający krzyk.
- Nie do tego!!! - było za późno. Niliana zniknęła a razem z nią misternie kształtowana brama do Labiryntu.
Mag uderzył najemnika, a ten poleciał na ścianę. To co stało się z nimi dalej, nie dotyczyło Niliany w najmniejszym stopniu.
Labirynt Minotaura
Kiedy przyprowadzili mu dziewczynę, zaniechał na chwile swoich magicznych poczynań z nowym portalem. Otworzył obok kolejny, który miał poprowadzić dziewczynę do jej celi.
- Mam nadzieję, że nie sprawiła wam kłopotu ta gołąbeczka?
- Najmniejszego - odparł drab trzymający Nilianę za ręce odgięte do tyłu - Zaprowadziła nas do swojego dworku, a potem bardzo nam pomogła wychodząc wieczorem na werandę.
Dziewczyna miała na sobie wieczorna suknię w kolorach złota i ciemnej zieleni. Włosy miała misternie upięte w dość luźny kok i swobodnie spływające po ramionach fale. Nie wyglądała na osobę zdolną stawiać opór. Z zadowoleniem stwierdził, że nie było po niej widać śladów szarpaniny, ani żadnych obrażeń.
- Dobra. Wrzućcie ją w portal.
Kiedy drab pchnął ją w stronę niebieskiej lewitującej elipsy, mag wydał z siebie rozdzierający krzyk.
- Nie do tego!!! - było za późno. Niliana zniknęła a razem z nią misternie kształtowana brama do Labiryntu.
Mag uderzył najemnika, a ten poleciał na ścianę. To co stało się z nimi dalej, nie dotyczyło Niliany w najmniejszym stopniu.
Labirynt Minotaura
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości