Ostatni Bastion[W pobliżu miasta] Nietypowi wędrowcy.

Kraina Górskiej Twierdzy, jedynym zamku jaki pozostał po Wielkiej Wojnie. Tutaj spotkać Cię może wszystko, napotkasz na swojej drodze złodziei i hulaków, ale także nadobne panny i dostojnych rycerzy. Pamiętaj jednak że jedyną osoba której możesz ufać jesteś Ty sam.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Uszata spojrzała na Smoka otwierając przy tym lekko usta. Jak miała teraz wybrnąć z takiego pytania? Nie wiedziała co teraz zrobić, bo sama nie do końca rozumiała to co czuje i czemu ma takie reakcje, a nie inne.
- Ja... ja tez nie do końca wiem czemu tak się dzieje, nigdy nie rumieniłam się przy mężczyznach, nie spotkałam ich wielu, ale jak już, to nigdy tak..- powiedziała, trochę plącząc się.
- Kobiety zazwyczaj rumienią się kiedy coś je zawstydza. - wzruszyła lekko ramionami, nie bardzo wiedząc co mówić.
- I im się to podoba... - dodała po chwili.
- Ruszajmy lepiej. - powiedziała szybko i ruszyła przed siebie.
- Ostatni Bastion tak jak powiedziałeś, a potem zobaczymy co dalej. - zerknęła za siebie i uśmiechnęła się.
Miś wczepił się w Cornoctisa, korzystając z tego, że ktoś go poniesie. Ostatnio nieco się rozleniwił, a może to wina tego ,że po prostu się nie wyspał.
- Pewnie popołudniu będziemy już na miejscu.. - odezwała się do Smoka, kiedy ten był już obok.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

Nie wiedział czemu, ale gdy widział Raenę tak zakłopotaną czuł radość. Bawiło go to jak kobieta szybko zmieniła temat i przyśpieszyła kroku
- Ale co takiego sprawia, że jesteś zawstydzona? - nie zamierzał odpuszczać, był ciekawski i chciał dowiedzieć się jak najwięcej.
Dorównał kroku kobiecie lecz w pewnym momencie się zatrzymał, odstawił niedźwiadka na ziemie, co wywołało u jego małego towarzysza oburzenie. Spojrzał się w niebo i na chwilę się zatrzymał
- Dokładnie dzisiaj, mijają siedemset pięćdziesiąt trzy lata od kiedy jestem świadom swej egzystencji, od kiedy liczę czas swego istnienia. - oświadczył chwilę jeszcze wpatrując się w błękit bezchmurnego nieba.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Raena szła przed siebie, mając zamiar jakby uciec przed niewygodnymi pytaniami, na które nie znała odpowiedzi, a raczej wolała nie myśleć nad tym aż tyle. Nie miała nigdy takiej sytuacji, więc dla niej była to zupełna nowość, wolała zaczekać, pomyśleć, a potem odpowiadać, ale Smok nie dawał za wygraną.
- Pewnie komplementy. - zerknęła na niego, a potem pokręciła głową. - Uparty jesteś. - mimo wszystko zaśmiała się, bo cała ta sytuacja wydała się jej zabawna.
- To chyba jest bardziej skomplikowane, po prostu. - wzruszyła ramionami, mówiąc niepewnie. Chociaż, jakby nie patrzeć, sytuacja faktycznie była skomplikowana pod tym względem.
Króliczyca zatrzymała się również, spojrzała zaskoczona na Smoka i na niezadowolonego niedźwiadka, który szczerze ją rozbawił.
- Czyli... dziś masz urodziny? - zapytała robiąc wielkie oczy.
- A ja nie mam dla ciebie żadnej niespodzianki... - zasmuciła się nieco.
Z kolei miś zaczął domagać się zabrania na ręce, ale po chwili zrezygnował i pobiegł gdzieś.
- A temu co...
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

- Wybacz ale nie rozumiem. Co w tym skomplikowanego? - rzeczywiście nie rozumiał o co w tym wszystkim, to było dla niego nowe i chciał to poznać, dowiedzieć się czegoś.
- Urodziny? Co masz przez to na myśli? - kolejna rzecz, której smok nie rozumiał, to wszystko coraz bardziej zaskakiwało.
- A po co byś miała mieć coś takiego dla mnie? Sama jesteś dla mnie wielką niespodzianką. - uśmiechnął się szeroko lecz nie na długo, nagle miś zaczął od nich uciekać * Ehh, co mu się stało?*. Zmienił swoją postać, dawno nie był w swojej naturalnej i wskoczył przed uciekającego niedźwiedzia, spojrzał się na niego.
- Co się dzieję? - zapytał, sam nie wiedział kogo, bo niedźwiadek mu nie odpowie.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

- Nie potrafię tego wyjaśnić... to związane z uczuciami, a każdy ma swoje. - westchnęła, bo naprawdę nie wiedziała jak to inaczej powiedzieć. Trochę było to trudne, gdyż sama znalazła się w takiej sytuacji po raz pierwszy.
- Naprawdę trudno to powiedzieć... - spojrzała na niego przepraszająco.
- Urodzin to właśnie ten dzień, w którym ktoś przyszedł na świat i co roku świętuje się właśnie taki dzień, każdy na swój sposób. - uśmiechnęła się do Cornoctisa wyjaśniając mu to.
- Powinieneś to wiedzieć. - uśmiechnęła się jeszcze bardziej.
Potem Smok przybrał swoją naturalną postać i od razu postanowił sprawdzić co się dzieje z misiem. Króliczyca podeszła do nich i po chwili roześmiała się wesoło. Miś w tym momencie wesoło zaczął skakać wokół Smoka i łapać jego ogon.
- Po prostu chciał się pobawić. - przewróciła oczami i pokręciła głową.
- Psotnik z niego. Robi się coraz bardziej niesforny. - westchnęła. - Póki jest mały, można mu to wybaczyć. - dodała po chwili.
- Chodźmy dalej, czas nas goni.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

Roześmiał się gdy niedźwiadek zaczął wokół niego skakać *Ah, ty się tylko chciałeś pobawić* pomyślał sobie po czym wrócił do ludzkiej postaci i wziął misia na ręce.
- Musisz mi wybaczyć moją niewiedzę, nigdy nie obchodziłem czegoś takiego jak urodziny. - oświadczył uśmiechając się do niej.
- Masz rację, chodźmy. - zbliżył się do niej niosąc niedźwiadka i obydwoje zaczęli iść w stronę Ostatniego Bastionu.
Szli lasem i w pewnym momencie Cornoctis powiedział trochę ciszej niż zwykle - Przepraszam, że męczyłem Cie pytaniami. Dam Ci już spokój z tym tematem. - w jego wyrazie twarzy widać było pewien zawód, liczył na to, że czegoś się dowie, a tu nic z tego. Wcale nie liczył już na odpowiedź Raeny. Uśmiech szybko powrócił mu na twarz.
- Im szybciej będziemy w Ostatnim Bationie tym lepiej. - oświadczył *To pierwsze miasto jakie odwiedzę* powiedział do siebie w myślach.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

- Nie mam czego wybaczać. - przyznała z uśmiechem.
- To naprawdę nic złego, czegoś po prostu nie wiedzieć. Tobie ta możliwość została zabrana, a teraz będziesz mieć szansę po prostu poznać wszystko na nowo. - dodała po chwili i już potem cała trójka ruszyła w stronę Ostatniego Bastionu.

Wschodnie wejście do Twierdzy było pilnowane, lecz dla podróżnych nie było problemu by dostać się do owego miejsca. Kamienna forteca usytuowana na zboczu góry, była surowa, mało przyjazna, zdawała się być ruiną. Nieprzyjemny widok, który wskazywał, że lata świetności tego miejsca minęły wraz z ciężkimi czasami, które dotknęły Ostatni Bastion. Króliczyca pamiętała by przed wejściem do miasta, przybrać postać człowieka, by nie rzucać się w oczy ze swoimi uszami i króliczymi częściami ciała. Włosy znowu miała splecione w dwa warkocze, a idąc zniszczonym brukiem, rozglądała się i bawiła nimi.
- Kiedyś musiało tu być pięknie... - powiedziała do Cornoctista, cicho... zupełnie jakby nie mogła użyć pełni swojego głosu, zupełnie... jakby ktoś słuchał każdego słowa i patrzył na każdy krok.
- Musimy udać się wyżej, tam znajdują się dwa zamieszkałe poziomy. Niewiele czytałam o tym miejscu, ale wydaje się ,że może być tutaj różnie. - ostrzegła Smoka, ale nie miała zamiaru wycofywać się. W końcu musieli odpocząć gdzieś, przed dalszą podróżą.
Po przejściu kolejnych poziomów, wędrowcy dotarli w końcu do części zamieszkałych przez różne istoty, co widocznie odbijało się na architekturze tego miejsca. Teraz było widać, że ktoś w ogóle zamieszkuje Kamienną Fortecę, życie tętniło na ulicach, co w sumie nie było niczym dziwnym, pomimo popołudnia, każdy miał coś do roboty, a wiele istot zwyczajnie udawało się do karczmy na zasłużony relaks.
- Musimy wymyślić coś by przenocować w karczmie. Nie mam monet, ale to i tak nic by nie zmieniło.. Musisz wiedzieć, że to jedyne miasto, które jest zamieszkałe, cała reszta w pobliżu jest wymarła. Handel wymienny to właśnie to z czego żyje tutejsza ludność. - wyjaśniła, kierując się powoli uliczkami miasta.
- Hmm, myślę, że jakoś damy radę tutaj. - powiedziała.
- Nie jest to najlepsze miasto na twój pierwszy raz Smoku, ale... - uśmiechnęła się przepraszająco.
- Musimy się zatrzymać właśnie tutaj. - dokończyła powoli.
Cała trójka znalazła się przed drzwiami niewielkiego zajazdu dla podróżnych, ale nie był to szczyt luksusu. Budynek sypał się, ale ciągle ktoś z niego wychodził, albo wchodził. Przybytek ten pełnił najwyraźniej rolę miejsca, w którym mieszkańcy mogli się rozerwać.
- Uważaj na złodziei i pilnuj misia. - poleciła, ale była uśmiechnięta. Póki nie sprawiają problemów, sami ich nie będą mieć.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

Weszli bramą. *I stało się.* pomyślał oszołomiony ogromem tego wszystkiego co go otaczało, przez chwilę miał minę jakby sam Prasmok mu się właśnie objawił, lecz szybko się otrząsnął. Słuchał każdego słowa Raeny, która tłumaczyła mu jak ma się zachowywać w takich miejscach. Szedł za nią pilnując misia, który chyba już nie chciał siedzieć na jego rękach bo wiercił się niemiłosiernie. Cornoctis zatrzymał się na moment i spojrzał na niedźwiedzia ze złośliwością w oku
- Zostawię Cie tu jeśli będziesz niegrzeczny. - zaśmiał się, lecz miś nie uznał tego za żart, bo momentalnie się uspokoił. Po chwili położył go sobie na głowie i poszedł dalej *Lekki jesteś chociaż w naturalnej postaci byłoby łatwiej* pomyślał, a uśmiech nie schodził mu z twarzy.
Gdy stali już przy wejściu do karczmy, Raena tłumaczyła mu o braku monet, a pewien mężczyzna, który wyszedł z karczmy popchnął w bok smoka
- Z drogi. - agresor rzekł złowrogo ze wzrokiem o identycznym nastroju i odszedł w swoją stronę.
Cornoctis zaśmiał się i spojrzał na swoją towarzyszkę.
- Przecież ja mam monety i to całkiem sporo, ale nie znam ich faktycznej wartości. - wyjaśnił wskazując na torbę.

Weszli do zajazdu, budynek jak i towarzystwo w nim nie wyglądało na zadbane, ale pradawny dalej był jakby olśniony tym co widzi, pierwszy raz znajduję się w takim miejscu. Pokryte dechami ściany i wiszące na nich rozpadające się skóry i jeden zadbany obraz, stoliki były całkiem zadbane i regularnie czyszczone przez rudowłosą, młodą kelnerkę o nienagannej urodzie, która była jedynym co przyciągało wzrok. W rogu stała lada, obok której były schody na górę, a za nią stał przyjazny staruszek, siwy karczmarz, który darzył wszystkich swym szczerbatym uśmiechem. Smok czekał na to co powie mu czarnowłosa towarzyszka. Kompletnie zapomniał o misiu na głowie.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Króliczyca spojrzała za mężczyzną, który pchnął na Cornoctisa i chciała coś powiedzieć, ale rozbroił ją uśmiech Smoka, który właściwie nie zobaczył niczego niemiłego w takim zachowaniu.
- Tutaj panują nieco inne zwyczaje, stawiają bardziej na handel wymienny, nie bardzo liczy się dla nich wartość monet. - wzruszyła lekko ramionami.
- Ale myślę, że jeśli dorzucimy coś, nie powinno być problemów. - uśmiechnęła się lekko do niego i potem dziewczyna postanowiła wejść do środka.
Wewnątrz faktycznie znajdowali się ludzie, Raena zobaczyła też paru elfów i dwóch krasnoludów. Faktycznie mieszanka rasowa była tutaj całkiem spora. Podróżni przykuli wzrok niektórych biesiadników, choć może była to wina niedźwiadka? Kto wie.
Króliczyca od razu skierowała się w stronę gospodarza tego miejsca, który już uśmiechał się do nich, czując zysk, albo zwyczajnie ciesząc się, że ktoś odwiedził to zaniedbane miejsce.
- Witam w tym pięknym przybytku, czym mogę służyć? - zapytał staruszek, siląc się na to by jego słowa brzmiały dostojnie. Może wziął Raenę i Cornoctisa za kogoś ważnego? Jedyne co było pewne to fakt, ze mężczyzna wcale nie był kimś czyhającym na pieniądze i przedmioty od podróżnych, chcąc wyłudzić jak najwięcej, właściwie zdawał się być całkiem sympatyczny.
- Dzień dobry, piękny dziś dzień. - powiedziała króliczyca, uśmiechając się.
- Chcielibyśmy wynająć miejsce do spania, jesteśmy w podróży i przyda nam się odpoczynek. - dodała po chwili.
- Och, podróżnicy... Tak, tak, sporo ich tutaj mamy. - powiedział staruszek. - Pokoi jest niewiele, zostały dwa ostatnie, a spodziewam się jeszcze kogoś. - wyjaśnił.
- Jeden?- zerknęła na Cornoctisa, a potem na gospodarza. Do następnego miasta jest daleko, więc nie mają wyboru, nie mogą iść dalej, w końcu należy im się odpoczynek.
- Dobrze, proszę o ten pokój. - powiedziała z lekkim uśmiechem. Położyła na ladzie monety, co nie do końca ucieszyła staruszka, który wiedział, że w tym mieście nie do końca znajdzie zastosowanie dla nich.
- A tutaj coś specjalnego. - położyła na ladzie mały mieszek z mieszanką ziół.
- To zioła lecznicze, działają na większość ran i są dobre na trucizny. Wystarczy wziąć odrobinę i wymieszać z wodą. Można je wypić lub przemyć tym miejsce, które chce się wyleczyć.- wyjaśniła, a karczmarz ucieszył się i podziękował szczerbatym uśmiechem najwyraźniej mając coś, do czego te zioła na pewno się przydadzą. Raena otrzymała klucze, a jako gościom zaoferowano im posiłek.
- Chodźmy do stolika. - powiedziała Raena, a Staruszek spojrzał na niedźwiadka, który siedział czując się dość nieswojo. Nie odezwał się, nie zapytał o nic, widocznie widział w tym miejscu dziwniejsze zjawiska.
Raena znalazła stolik, który dopiero co został przetarty przez kelnerkę, która idąc do następnego, uśmiechnęła się uroczo do Cornoctisa.
- Zjemy coś i przy okazji podzielimy się z misiem. - Uszata odezwała się do Smoka, odstawiając łuk i siadając przy stoliku. Niektórzy biesiadnicy wciąż nie mogli oderwać wzroku.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

- Myślę, że jeden wystarczy. - przytaknął gdy króliczyca wynajmowała pokój. Bez przerwy na jego twarzy widniał lekki uśmiech. Cały czas się rozglądał z ciekawością, co zapewne wyglądało dosyć dziwnie, jednak czuł się lekko nieswojo. Dla niego chyba lepiej by było spać pod gołym niebem, albo w jaskini.

Gdy usiedli do stolika Cornoctis przestał już się uśmiechać, teraz się trochę denerwował. Nie wiedział co będzie podane im do jedzenia, nie wiedział też jak się wtedy zachowywać. Do tej pory jadał głównie bydło i leśne zwierzęta, jednak wiedział, że teraz jak ma tę postać to musi się nauczyć tego i wielu innych rzeczy. Pewnie w końcu przywyknie do tej atmosfery.

Nie odzywał, tylko przytaknął Raenie i siedział przy stoliku. Rozglądał się dalej po pomieszczeniu i po gościach. Nigdy nie widział tylu różnych ras w jednym miejscu. W pewnym momencie do ich stolika podeszła rudowłosa kelnerka, która zaczęła nakładać potrawy na stół, a robiąc to widocznie wdzięczyła się i uśmiechała do Cornoctisa, a on odpowiadał na jej uśmiech tym samym. Na stole powoli pojawiały się pieczeń, chleb, zupa, w której pływały warzywa talerze i sztućce. Kelnerka odchodząc zapytała się - W czymś jeszcze pomóc? - jej słowa były bardziej skierowane do smoka niż jego czarnowłosej towarzyszki.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Raena siedziała i czasem rozglądała się na boki, zastanawiając się co tak przykuwa uwagę niektórych obecnych. Przez moment pomyślała nawet, że może wystaje jej ogon? Ale potem pomyślała, że może to przez misia, który teraz siedział przy stoliku, całkiem grzecznie jak na niego.
Króliczyca spojrzała na kelnerkę, która wyraźnie zainteresowana byłą jedynie Cornoctisem i czekała teraz pochylona w jego stronę, by usłyszeć odpowiedź. Uszata przewróciła oczami, bo takie zachowania były dość typowe w podobnych miejscach, choć niektóre z kobiet potrafiły mieć klasę.
- To wszystko, dziękujemy. - odezwała się w końcu, a kelnerka spojrzała na nią niezadowolona, mierząc wzorkiem z góry na dół i odeszła zupełnie jakby własnie ktoś ją bardzo obraził.
- Przywyknij. - parsknęła śmiechem, zerkając na Cornoctisa.
Dziewczyna spojrzała na jedzenie. Parę razy maiła okazję jeść w karczmach, poza tym została też wychowana również w tym jak posługiwać się widelcem i innymi sztućcami.
- Chyba muszę Ci pokazać jak się za to zabrać. - powiedziała wesoło i pokazała mu jak powinien trzymać łyżkę, od czego w ogóle powinien zacząć i jak jeść to co im podano. Pokazała mu to powoli, ale tak by nikt nie patrzył zbyt ciekawie na nich, żeby nie krępować Smoka.
- To nie jest trudne, a zobaczysz jak wiele przyjemność da później. - powiedziała wesoło.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

Obejrzał się jeszcze za odchodzącą kelnerką, która widocznie była niezadowolona, lecz Cornoctis nie wiedział dlaczego. Przez chwilę chciał zapytać o to swej towarzyszki lecz powstrzymał się. Gdy Raena zbliżyła się by pomóc mu on wystawił dłoń tak żeby powiedziała jej by tego nie robiła.
- Spokojnie, wiem mniej więcej jak... - powiedział cicho, uśmiechając się.
- Szczerze mówiąc, nawet głodny nie jestem. - oświadczył po chwili, spoglądając na czarnowłosą .

Po chwili drzwi karczmy otworzyły się z hukiem, ktoś wszedł i nie był to byle kto. Mianowicie był to mężczyzna, który kilka chwil wcześniej pchnął smoka przed drzwiami przybytku. Rozejrzał się chwilę po karczmie po czym zaczął zbliżać się do stolika lecz na drodze stanął mu wysoki mężczyzna z mieczem przy pasie i powiedział - Wyrzuciłem Cię stąd ostatnio, czego znowu? - na co dostał odpowiedź - Spokojnie przyszedłem się tylko napić. -
Wszyscy w pomieszczeniu odwrócili wzrok na dwójkę mężczyzn, również smok tak zrobił. Toczył teraz wewnętrzną walkę, bo z jednej strony chciał wkroczyć między nich z drugiej wiedział, że to się źle skończy. *Co się ze mną dzieję? Nigdy wcześniej tak bardzo nie interesowałem się sprawami innych istot.* pomyślał po czym spojrzał się z niepewnością na króliczyce.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Króliczyca spojrzała na Cornoctisa, po czy uśmiechnęła się do niego.
- Lepiej zjedz chociaż trochę. - powiedziała z troską i sama zabrała się za jedzenie swojego posiłku. Rudowłosa kelnerka wędrowała co jakiś czas w okolice ich stolika, niby sprzątając pozostałe.
Kiedy drzwi karczmy otworzyły się z hukiem, Raena podniosła głowę patrząc co się dzieje. Nieco ją to przestraszyło, ale wkrótce poznała kto wywołał takie zamieszanie. Ten typ, zupełnie nieuprzejmy wobec Smoka. Do owego mężczyzny podszedł kolejny, zapowiadało się, że może wyniknąć z tego dość nieprzyjemna szarpanina.
Uszata zerknęła na Cornoctisa, który najwyraźniej miał ochotę coś zrobić, ale nie wiedział kiedy, popatrzył na nią zupełnie jakby prosił ją o zgodę na jakiś ruch.
- Nie ma sensu. - pokręciła głową.
- To nie nasza sprawa, poza tym jeszcze nie zrobili nic. Ten co wszedł zdaje się, nie ma ochoty na bójkę. Jeszcze. - wzruszyła ramionami.
- Najlepiej tam nie patrz. Nie zwracaj uwagi, bo jak się nabuzują to mogą się przyczepić. - wyjaśniła spokojnie.
Potem spojrzała na misia.
- Alven? - zrobiła wielkie oczy.
- Widziałeś misia? - zerknęła przerażona na Cornoctisa.
Po chwili okazało się, że niedźwiadek siedzi spokojnie pod stołem, który znajdował się parę kroków od nich.
- No pięknie... - westchnęła.
- Dobrze, że jest spokojny. - zaśmiała się do Smoka.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

Mężczyźni jeszcze przez chwilę stali naprzeciw siebie i mierzyli się na groźne spojrzenia po czym ten, który wszedł niegrzecznie do karczmy, poszedł do stolika w rogu mamrocząc coś pod nosem. Cornoctis westchnął po czym odwrócił się do czarnowłosej towarzyszki, a gdy ta zaczęła rozglądać się za misiem, który jednak znalazł się równie szybko jak się zgubił. Smok wstał, podszedł do stolika pod którym schował się miś i wziął go na ręce po czym wrócił do swojego stolika. Westchnął siadając.
Smok złapał się ręką za czoło - Możemy udać się już do pokoju? - zapytał się Raeny spoglądając na nią.
Złowrogi mężczyzna cały czas ze swojego obserwował Cornoctisa i króliczyce. Sprawiał wrażenie jakby coś mu nie pasowało w nich.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Raena uśmiechnęła się do Smoka, kiedy ten przyniósł misia.
- Dobrze, że nie narobił problemów. - powiedziała do Cornoctisa i odruchowo zerknęła na tamtych mężczyzn. Wydawało się, że będzie już spokojnie, jednak jeden z nich, ten bardziej przerażający, patrzył w ich kierunku, intensywnie nad czymś myśląc. Kiedy Raena na niego spojrzała, ten uśmiechnął się obleśnie i wypił trochę piwa. Króliczyca od razu odwróciła spojrzenie i zerknęła na Cornoctisa.
- Mam wrażenie, że ten jeden facet coś knuje. - powiedziała cicho do Smoka i westchnęła.
- Coś się stało? - zapytała, kiedy Cornoctis dotknął swojego czoła.
- Źle się czujesz? - spojrzała na niego troskliwie.
- To nawet dobry pomysł by już iść do pokoju. Nie podoba mi się tutaj teraz, kiedy ten facet ... - nie dokończyła, bo wiedziała, że Smok zrozumie.
- Chodźmy więc. - wstała i tym razem to ona zabrała małego misia.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

Szedł powoli ciągle trzymając się za głowę. Ból coraz bardziej się nasilał i uniemożliwiał Cornoctisowi nawet pomyślenie o całej tej sytuacji. Po krótkiej chwili cała trójka znalazła się przy pokoju, czarnowłosa otworzyła drzwi, a ich oczom ukazał się niewielki pokoik o drewnianych, "gołych" ścianach, w którego rogu stało dwuosobowe łóżko, a obok niego niewielki stolik, zaś w rogu naprzeciwko stała wanna zasłonięta parawanem. Całości dopełniał, stary, zniszczony dywan na samym środku.

Smok zaczął powoli iść w stronę łóżka lecz nie dał rady, padł po drodze na podłogę. Dał już tylko radę obrócić się na plecy. Jego ciało w dotyku było gorące, bardziej niż zazwyczaj, lecz mimo tego trząsł się z zimna, zaś jego oddech był płytki.
Zablokowany

Wróć do „Ostatni Bastion”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości