Ostatni BastionPewna sprawa c. d.

Kraina Górskiej Twierdzy, jedynym zamku jaki pozostał po Wielkiej Wojnie. Tutaj spotkać Cię może wszystko, napotkasz na swojej drodze złodziei i hulaków, ale także nadobne panny i dostojnych rycerzy. Pamiętaj jednak że jedyną osoba której możesz ufać jesteś Ty sam.
Awatar użytkownika
Elleyna
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 57
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Pokusa
Profesje:
Kontakt:

Pewna sprawa c. d.

Post autor: Elleyna »

         Minęło kilka dni zanim dotarli do karczmy. Dziewczyna była wykończona, a jej towarzysz był prawie zdrowy. Dziewczyna wzięła mężczyznę i rzuciła na siano. Nie miała dużo siły, więc położyła się obok niego i usnęła. Ludzie niekiedy przyglądali się im z pewnym przerażeniem i zdziwieniem. Zastanawiali się jak taki potwór może być z taką pięknością. Pegaz zasnął, lecz czuwał. Uszami poruszał i wychwytywał najmniejszy dźwięk. Niekiedy budził się i nerwowo stukał kopytem o ziemie, nie podobało mu się, że jego pani zadaje się z kimś innym od niego.
Awatar użytkownika
Daniel
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 93
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Łowca Dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daniel »

Rana już się całkowicie zagoiła. Daniel w końcu się obudził i zobaczył pegaza, ktory cały czas patrzył się na niego podejrzanym wzrokiem. Łowca wziął jabłko z koszyka i dał je pegazowi, głaszcząc go po chrapach. Pegaz od razu zjadł jabłko, delektując się jego sokiem. Następnie wyjął kawałek suszonej wołowiny i powoli zjadł go, popijając wodą z manierki. Po skończonym posiłku schował manierkę do plecaka, a sam plecak położył w kącie. Łowca położył się obok Ellayny i bez przerwy patrzył się na nią.
Awatar użytkownika
Elleyna
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 57
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Pokusa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Elleyna »

        Dziewczyna obudziła się i usiadła. We włosach miała wplątaną słomę, co dodawało jej uroku. Przeciągnęła się i uśmiechnęła do swojego wierzchowca. Po chwili zorientowała się, że patrzy na nią piekielny. Na jej policzkach pojawił się rumieniec, a oczy wbiła w jego oczy. Nie wiedziała, co powiedzieć, w głębi ducha miała nadzieję, że on zacznie rozmowę. Dłonią skubała słomę z włosów. Po chwili milczenia, jednak postanowiła się odezwać.
        - Nie wiem, co powiedzieć, to tak się... potoczyło. - powiedział.
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

Anioł wpadł przez dach stodoły z ogromnym wręcz impetem. Gdyby nie gruba warstwa siana, zapewne nie byłoby czego zbierać. Wstał i splunął krwią. Dziura w dachu - w porównaniu z innymi - nie była aż tak wielka. Pewnie nikt by się nawet nie zorientował, gdyby nie...
- Piekielny... - szepnął pod nosem i ponownie splunął. Było ich dwóch. Chłop o skórze czarnej jak smoła. I kobieta - niezwykle piękna. Nie potrafił jednak wyczuć jej aury co go nieco intrygowało. Zrobił krok w ich kierunku i sięgnął po miecz. Po chwili jednak zaklął i upadł na kolano. Z jednego ze skrzydeł wciąż sterczała strzała, a krew plamiła delikatne skrzydła anioła.
- Wybaczcie mi to nieporozumienie... Już sobie id.. - Próba wstania i odwrócenia się zaowocowała omdleniem. Rana coraz mocniej krwawiła.
Cóż za paradoks... Anioł na łasce piekielnych...
Awatar użytkownika
Elleyna
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 57
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Pokusa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Elleyna »

         Dziewczyna przestraszyła się, kiedy coś nagle upadło na siano. Zerwała się na równe nogi,, lecz szybko zauważyła, że zmierza w ich kierunku anioł z mieczem. Już nie żyję... pomyślała i pobladła, ale napastnik upadł na kolana. Chciał iść, lecz nie dał rady. Tracił mnóstwo krwi przez strzałę w skrzydle. Przez chwilę miała ochotę uciec, lecz nie... nie mogła. Podeszła do niego powoli, w ręku trzymała kawałek tkaniny. Nie chciała niczyjej śmierci, starała się zatamować krwawienie i wyjęła strzałę. Obwiązała ranę materiałem, aby jak najlepiej chronił przed wykrwawieniem.
        - Może pomóc ci, powinieneś się położyć. Danielu pomóż mi zaprowadzić go do pokoju. - powiedziała i chwyciła go za ramie.
Awatar użytkownika
Daniel
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 93
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Łowca Dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daniel »

Łowca od razu wyjął miecz z pochwy, kiedy coś upadło na siano. W ich kierunku zmierzał anioł z mieczem, kiedy Daniel wyskoczył przed Ellaynę, jednak anioł upadł na kolano. Przybys próbował przeprosić i pójść sobie, jednak zaowocało to omdleniem.
-Oszalałaś?! Przecież to anioł! - Jednak jego protest został zanotowany i odrzucony. Wziął anioła na ramię, prowadząc go otworzył drzwi kopniakiem, co spowodowało wielkie zamieszanie w całej oberży. Cóż łowca dusz noszący na ramieniu Anioła to niecodzienny widok. Daniel zignorował przerażony tłum i skierował się w stronę schodów, do pokoi gościnnych.
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

Av obudził się na łóżku z obandażowanym skrzydłem. Jego zdolność do niezwykle szybkiej regeneracji jest fakt faktem niezwykła, jednakże patrząc na dość amatorsko opatrzoną ranę doszedł do wniosku że jeśli chodzi o latanie to ma co najmniej parę dni z głowy. Nadal czuł się dosyć słabo, jednakże dał radę wstać, doczłapać się do niewielkiego stoliczka i nalać sobie nieco wina do pucharu. Rzucił się na niewielkie krzesełko, wyglądające jakby miało się zaraz rozpaść i westchnął głęboko.
- No cóż... Pomogliście mi chociaż mogliście zabić... Zapewne NIEKTÓRZY - w tym momencie spojrzał się na chłopaka, który stał nieopodal niego - bardzo by się ucieszyli z mojej śmierci... - Rzekł i pociągnął ogromny łyk z pucharu. - Ale mimo tego... Wierzcie mi, ciężko przechodzi mi to przez gardło. Jestem waszym dłużnikiem...
Awatar użytkownika
Elleyna
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 57
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Pokusa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Elleyna »

        Ty też byś nas zabił, gdyby nie to ranne skrzydło. - powiedziała, obdarzając anioła pięknym uśmiechem. - I nie przesadzaj, nie jesteś naszym dłużnikiem. - Stanęła obok Daniela. Wolała go pilnować, aby nie rzucił się na anioła. Sama była piekielną i nie cierpiała aniołów, lecz wolała pomagać. Nie lubiła walczyć, ani brać udział w konfliktach.
        - Może w czymś jeszcze pomóc ? - zapytała z troską w głosie. - Ah i nikt cię tu nie skrzywdzi, na razie jesteś pod moją opieką. - dodała.
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

- Jestem... A aniołowie zawsze się odpłacają, zapamiętaj to sobie... - Anioł spojrzał na stolik. Leżała na nim fajka a kilka centymetrów od niej woreczek z ziołami. Prawdopodobnie pamiątka po poprzednich lokatorach... Lub wliczona w cenę pokoju. Nie interesowało go to zbytnio. Nabił fajkę, podpalił i zaciągnął się głęboko.
- Nie potrzebuję już pomocy, poradzę sobie sam... Zawsze radziłem sobie sam... Nieważne... W każdym bądź razie, jeśli jestem pod Twoją opieką, to jesteś zmuszona tolerować moje towarzystwo. A w takim przypadku wypadałoby bliżej się poznać. A ja się nawet nie przedstawiłem. Moja godność Avallach. - Rzekł i wyciągnął rękę w jej stronę. Podobała mu się. Nawet bardzo. Jednakże coś mu nie pasowało, i musiał to wybadać.
Awatar użytkownika
Elleyna
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 57
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Pokusa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Elleyna »

        - Możliwe... To ja jestem Elleyna, w skrócie możesz mi mówić Ell lub Elley, jak wolisz. - powiedziała radosnym głosem i mrugnęła do niego porozumiewawczo i uścisnęła mu dłoń. - Tak więc skoro jesteś pod MOJĄ opieką, a że jesteś... chory, to nie powinieneś palić fajki. To niezdrowo. Szczególnie, że to strasznie kopci. - dodała i otworzyła okno. Ciepły wiatr wleciał do pokoju, wyganiając z pomieszczenia dym z fajki. - To, co chciałbyś konkretnie wiedzieć ? - zapytała i usiadła obok niego na krześle, założyła nogę na nogę i popatrzyła na niego.
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

- Wszystko - Uśmiechnął się delikatnie ukazując rząd idealnie równych, białych jak śnieg zębów. Pyknął jeszcze parę razy fajką i ponownie zwrócił się do dziewczyny - Co tu robicie? Bo nie wierzę że jesteście przejazdem... Tym bardziej że... Nie wiem czy to przez to że straciłem sporo krwi, ale gdy wylądowałem w tej stajni... Widziałem coś... Ja wiem... Ni to koń, ni to ptak... Możesz mi to jakoś wyjaśnić? - Zapytał i poruszył się w krześle. Założył nogę na nogę, w jednym z butów miał ukryty sztylet.
Awatar użytkownika
Elleyna
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 57
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Pokusa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Elleyna »

        - To jest pegaz, zajęłam się nim gdy był jeszcze źrebięciem. My podróżujemy... długa historia, uciekliśmy z pewnego miejsca. - powiedziała i popatrzyła przez chwilę na Daniela. Znów skierowała wzrok na anioła. - Hmm... wszystko... wszystko, dużo tu mówić. Może będziesz pytał się, a ja odpowiem. Tak.. tak będzie najlepiej. A skoro już się poznajemy, dlaczego miałeś ranne skrzydło? - zapytała i odgarnęła jedną ręką włosy i przygryzła dolną wargę, z zaciekawieniem czekając na odpowiedź.
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

- Pegaz co? Słyszałem o tym, ale nigdy ich na oczy nie widziałem... - Powiedział Av i pyknął parę razy fajką. - Jeśli chodzi o skrzydło to też dłuższa historia. W dużym skrócie, uciekałem przed paroma nieciekawymi typami i tak się jakoś zdarzyło że dostałem. Nawet aniołom zdarza się nie uniknąć ciosu - Zaśmiał się po cichu, bardziej sam do siebie niż do niej. Kawałkiem drewna odgasił ziele tlące się w fajce i odłożył ją na stolik. Skrzyżował ręce na piersi. - Zatem teraz moje pytanie... Kim jesteś? I dlaczego nie jestem w stanie wyczuć Twojej aury?
Awatar użytkownika
Elleyna
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 57
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Pokusa
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Elleyna »

        - Nie ważne, kim jestem... tylko jaka, a aurę ukrywa mi pewien przedmiot. Tak jest bezpieczniej dla mnie. - powiedziała i wstała. - Mam nadzieję, że się nie pozabijacie, ale ja skorzystam z okazji i pójdę wziąć szybką kąpiel. - dodała i zniknęła za drzwiami, zanim ktokolwiek zdołał, coś powiedzieć. W łazience spędziła dłuższą chwilę. Kiedy wymyła się stanęła przed lustrem, spoglądając w swoje odbicie. "Ciekawa historia, pierwszy raz spotkałam anioła... niezwykłe przeżycie." pomyślała i wróciła do pokoju. Ubrana była w lekką czerwoną suknię sięgającą jej do kolan, bez ramiączek. Wilgotne włosy zaplątane były w warkocz, a ich kolor wydawał się być ciemniejszy, wręcz wchodzący w czerń. Za uchem miała wplecioną herbacianą różę, a na szyi widniał zegarek, z którym się nie rozstawała.
        - Dobrze, teraz możemy uzgadniać, co dalej robimy. - mówiła, siadając na wcześniejsze miejsce i znów zarzucając nogę na nogę. Oparła się wygodnie o oparcie. Wzięła do ręki drugą róże, tym razem czerwoną, z wazonu, który stał na stoliku i zaczęła się nią bawić. Spoglądała na anioła, można by powiedzieć, że chłonęła go wzrokiem, była nim zaintrygowana.
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

Avallach zaczął analizować słowa wypowiedziane przez kobietę.
Bezpieczniej? - Zaczął myśleć -Raczej niebezpieczniej. Każdy, nawet najbardziej ignorancki mag zainteresuje sie kimś kto nie wydziela aury... .
Po chwili Elleyna wróciła z toalety. Warkocz zwisał z jej ramienia, a czerwona suknia i całkiem spory dekolt kusił... Nie dał się jednak ponieść marzeniom i podjął rozmowę.
- Cóż... Jeśli chodzi o mnie to muszę się jakoś odwdzięczyć... Poza tym zaintrygował mnie ten wasz... pegaz. Idę z Wami w każdym bądź razie. Tylko powiedzcie mi, z łaski swojej, jaki macie plan...?
Awatar użytkownika
Daniel
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 93
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Łowca Dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daniel »

- Zaiste, niezmiernie bym się radował, widząc twoją śmierć. - Chętnie by doskoczył do gardła aniołowi, jednak Ellayna zagrodziła mu drogę, i mógł jedynie przysłuchiwać się rozmowie. Obdarzył Avallacha chłodnym spojrzeniem, kiedy ten ukazywał swoje śnieżnobiałe zęby w uśmiechu. Na ustach Daniela pojawił się cień szaleńczego uśmiechu, gdy dowiedział się, że czasem nawet anioły nie są w stanie uniknąć ciosu. Kiedy Ellayna wychodziła z pokoju, jego dłoń od razu powędrowała do rękojeści miecza, jednak anioł siedział spokojnie, aż do powrotu dziewczyny. Kiedy wróciła miała na sobie przepiękną suknię, a włosy zaplątane w warkocz dopełniały efektu.
- Przepięknie wyglądasz. - Wypowiedział niemal odruchowo Daniel. Kiedy anioł powiedział, iż zamierza wyruszyć z nimi, łowca od razu ogłupiał.
- Czemu mnie jeszcze nie zabiłeś? Przecież jestem piekelnym.... ... wygnanym z piekła - Dokończył pod nosem.
Zablokowany

Wróć do „Ostatni Bastion”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość