Księga Boskich Praw ⇒ Nieobecności

[Hashira]

Hej! Przez najbliższy tydzień zapowiada mi się dużo pracy, więc mogę mieć jeszcze trochę poślizgu z odpisami. Przepraszam wszystkich i dziękuję za dotychczasową cierpliwość w naszych wątkach

[Niara]

Jestem chora. Ale to nie przeziębienie czy grypa, tylko coś innego, nie wiem co. Lekarze też na razie nie wiedzą. Robią mi badania i odsyłają jeden do drugiego. Tak, czy inaczej mam złe wyniki tych badań. Jestem strasznie słaba i bez przerwy mam gorączkę, bardzo dużo śpię, bo czasem nie mam siły wstać z łóżka. Bywa, że nie mam siły wstać z fotela i muszę prosić Mera o pomoc. Mogłoby się wydawać, że powinnam mieć dużo czasu na odpisy, ale prawda jest taka, że przy gorączce mój umysł zwyczajnie nie funkcjonuje. W poniedziałek znów idę do lekarza, a w piątek powinnam mieć kolejne wyniki badań. Do czego zmierzam... Jeśli podejmę się sprawdzania jakiejś KP to zrobię to na tip-top, także o to się nie martwcie, ale jeśli chodzi o moje odpisy, to jeśli komuś zależy na danym temacie i ruszeniu do przodu niech napisze mi , wtedy będę miała na dany wątek priorytet i postaram się odpisać w miarę szybko. Jeśli ktoś może zaczekać to po prostu odpisze jak tylko poczuję się lepiej. Co zaś się tyczy spotkania Pyrkonowego, to będę, jak to się mówi naćpam się lekami przeciwgorączkowymi i będę, bo żal zmarnować taką okazję. No chyba, że w piątek dowiem się od lekarza, że nie wolno mi się ruszać z domu. No ale mam nadzieję, że już w poniedziałek dostanę jakieś leki, które poprawią mi kondycję.

[Jane]

Nie ma mnie od jutra (23.05) do 30.05

[Niara]

Sytuacja niestety się nie polepszyła. Nadal jestem chora, nadal lekarze nie maja pojęcia co mi jest, ale jakoś funkcjonować muszę. Mimo 2 tygodni leczenia dwiema antybiotykami wyniki mam bardzo złe. Nadal męczę się z gorączka i ogólnym osłabieniem, do tego doszły jeszcze pewne inne objawy, o których nie chce mówić głośno. Jest boleśnie i bardzo męcząco. Średnio co drugi dzień jestem u lekarza na wizycie, albo na jakimś badaniu. Przestałam już nawet liczyć ile razy pobierali mi krew na różne parametry. Wszędzie mam ślady po igłach na rękach i jestem bardzo zmęczona, a wyniki zamiast się polepszać, pogarszają się. Mam umówione kolejne 3 wizyty u różnych specjalistów, w tym hematologa, bo niestety krew w tej chwili wygląda najgorzej. Zapewne po tej wizycie będę miała kolejna badania krwi, na inne, bardziej specjalistyczne parametry. Wa dodatku jutro mam szkołę, której nie mogę już opuścić. To taki ogólny zarys dlaczego jest mnie mniej na forum. Będę się starać odpisywać, choć te bardziej wymagające postacie idą mi opornie. A wątkach gdzie posty mogę pisać krótsze postaram się być jak najczęściej - to w sumie po pierwsze, teraz druga sprawa.

8.06 -10.06 - mam wyjazd, chora, czy zdrowa muszę jechać. Podobno w miejscu gdzie jedziemy nie ma kompletnie zasięgu, więc z telefonu nic nie zrobię, nawet LTE tam nie zadziała. Może w domku, w którym będę mieszkać będzie wifi, to uda mi się wieczorem zajrzeć, ale to też nic pewnego. Laptopa biorę ze sobą, czy uda się coś zdziałać, tego nie jestem pewna, także trzeba liczyć się z tym, że na te 3 dni mogę być odcięta od internetu.

[Esmeralda]

No niby jestem ale pisać raczej nic nie będę do piątku, ponieważ mam dość ważnego kolosa i muszę się przygotować nad wyraz porządnie, proszę o wyrozumiałość ;-;

[Kerhje]

Co prawda sesja zaczyna się dopiero 12.06, ale właściwie co to znaczy dla studentów czy profesorów? Z tego właśnie powodu, wszem i wobec ogłaszam, że czerwiec... będzie trudny! Proszę się uzbroić w cierpliwość, bo choć nie samą nauką człowiek żyje i na przyjemności zawsze chętnie czas znajduje, to gwarantować regularności nie mogę. Tak więc... Nie mówię, że mnie nie będzie, ale będę o wiele rzadziej. Odpisy postaram się jednak tworzyć na miarę możliwości i jak wszyscy, którzy mogą, z niecierpliwością wyczekuję wakacji.
Niech pokój, miłość i cierpliwość będzie z Wami.
Howgh.

[Hashira]

30.05 wyjeżdżam i wracam dopiero 02.06, ale za to z nowym nabytkiem - adoptuję szczeniaka! W czasie wyjazdu nie będę pisać (postaram się do środy nadrobić tyle ile dam radę ) ale proszę o wyrozumiałość również w następnych dniach. Maluch równa się oczy dookoła głowy, a do tego dochodzi jeszcze normalna praca, więc może zwyczajnie braknąć mi doby na pisanie Tym niemniej postaram się po powrocie być na tyle aktywna, na ile tylko dam radę

[Sanaya]

Nie ma mnie w piątki i soboty przez cały czerwiec (1 i 2, 8 i 9 i tak dalej...), czasami nieobecność może się rozciągnąć na czwartek albo niedzielę. W razie potrzeby trzaskać na gg.

[Jane]

No to teraz tak... Nauka, nauka, więcej nauki, więc do 15.06 (wystawienia ocen) może być u mnie ciężko z odpisami. Mam manię poprawiania ocen na lepsze, ambicja mi nie pozwala na żadne 2 xD A że mam już za dużo sprawdzianów na przyszły tydzień, muszę się pouczyć porządnie. Dlatego też do tego czasu podanego wyżej, odpisy będą pojawiać się baaaaaaardzo powoli lub nawet wcale. Dziękuję współwątkowiczom za cierpliwość, wybaczcie mi te nieobecności. :/

[Dérigéntirh]

Zgłaszam całkowitą - może z okazjonalnym wejściem na SB - nieobecność w dniach 04.06-09.06. W następnym tygodniu raczej moja obecność nie powinna być zachwiana, ale najpewniej nieco spadnie mi tempo odpisywania. Od dnia 16.06 wszystko powinno już powrócić do jak najlepszego porządku.

[Niara]

Sprawa mojego zdrowia nieco się skomplikowała (jakby już nie była skomplikowana). Wykryto u mnie guza nowotworowego, najpewniej nie złośliwego, ale nikt nie daje 100% gwarancji bez badania histopatologicznego. Czeka mnie zabieg usunięcia tej, dość dużej zmiany. Nie wiem jeszcze kiedy, ponieważ, mam jeszcze do zrobienia sporo badań. Tak czy inaczej sprawa nie jest wesoła. Oprócz tego pozostaje kwestia ciągłej gorączki, niestety nikt nie daje mi żadnej konkretnej odpowiedzi skąd ona może się brać. A w związku z nią nadal jestem diagnozowana. Moje wizyty u lekarzy są bardzo, bardzo częste. A jak sami wiecie, swoje trzeba zawsze odczekać. Pewnie sami zdajecie sobie sprawę, że informacja o nowotworze, złośliwym, czy nie, nie jest czymś co słyszy się na co dzień, w związku z tym psychicznie nie czuje się najlepiej mówiąc delikatnie. Jestem zmęczona, niewyspana i zestresowana. Będę się logować na forum, sprawdzać wiadomość, jeśli trzeba KP, nie ma problemu, ale nie wiem jak z moimi odpisami, zwłaszcza jeśli chodzi o postacie wymagające ode mnie ogromnego zaangażowania. Bardzo Was przepraszam za wszystko. To co się dzieje wokoło nie jest zależne ode mnie. Jeszcze raz przepraszam, że sprawiam kłopot moim współwątkowiczom.

[Nevaeh]

Chciałam zgłosić nieobecność ze względu na wyjazd tysiące kilometrów za Atlantyk. Od jutra (6.06) najprawdopodobniej do soboty lub niedzieli (9/10.06) będę dostępna jedynie późnymi wieczorami lub nawet wcale (kwestia dostępu do Internetu). Również chcę zaznaczyć, że wyjazd potrwa do 25.08 i w tym czasie moja aktywność może być czasem ograniczona ze względu na obowiązki. Powinnam jednak znaleźć na tyle czasu, żeby nie opóźniać wątku i wypełniać obowiązki moda-stażysty. Proszę tylko o wyrozumiałość

[Hashira]

Kochani! Niestety znowu piszę w wątku, którego bardzo nie lubię :/ Nadal jest u mnie dosyć ciężko, zarówno z siłami jak i czasem, a nie chcę zwodzić Was obietnicami, że za dzień-dwa odpiszę. Póki co pracuję sama na obie zmiany w przychodni, mam chorych rodziców w domu (tata jest po operacji serca, a mama ma chory kręgosłup i nogę, które coraz bardziej jej doskwierają) i szczeniaczka (który jest cudowny <3 ale nie daje w nocy spać i wymaga duuuużo uwagi ). Mam dużo pomysłów na odpisy, ale ledwo mam siłę ugotować sobie kolację, a co dopiero pisać. Oczywiście postaram się jak tylko będę miała trochę sił, ale chciałam napisać szczerze, że przez czerwiec może mi być po prostu zbyt trudno, żeby wyprodukować coś wartościowego. Jeśli komuś z Was bardzo to przeszkadza, możecie wygonić mnie z wątku przez Panią Losu, nie będę miała pretensji, tylko dajcie mi znać. Jeśli chcecie na mnie poczekać, to będzie mi bardzo miło i jestem pewna, że w końcu przyjdzie ten moment, kiedy wszystko mi się wreszcie ustabilizuje, będę mogła odpocząć i wrócić do moich ukochanych historii.
Dziękuję za wyrozumiałość i wspólne pisanie

[Primavera]

Porywa mnie już sesja, w związku z czym moja obecność na forum może być znikoma, czasem może mnie w ogóle nie być – niestety nauka w bibliotece na egzaminy jest bardzo pochłaniająca. [*] Z góry więc przepraszam wszystkich współwątkowiczów za poślizgi. Będę odpisywać w dość wolnym tempie, ale mam nadzieję, że w przerwie od książek uda mi się skrobnąć jakieś posty.

[Nemain]

Zapowiada mi się tydzień na wariackich papierach. Od dziś (11.06) do piątku (15.06.) włącznie będę sporadycznie, z doskoku lub wcale. Weekend dopiero wyjdzie w praniu. Obowiązki postaram się dokończyć bez opóźnień, z odpisami może być gorzej, proszę więc o cierpliwość. W razie bólu, klęsk żywiołowych, wojny tudzież tęsknoty, proszę kontaktować się przez gg lub fb
Buziaki kochani

[Callisto]

Uh, jak w tym dowcipie: "panie, roboty tyle, że nie ma kiedy taczki załadować". Ja nie miałam nawet kiedy napisać, że będę rzadziej.

Czyli komunikat bez terminów, o ogólnie zmniejszonej aktywności, ale jestem i żyję, a to już i tak nieźle.

Praca i życie chwilowo przytłaczają, a od jutra mundial. Jako że jestem z zagrożonego wyginięciem gatunku ludzi bez telewizji, chodzę po znajomych oglądać mecze, a tym samym w międzyczasie raczej na forum wisieć nie będę. W razie spraw pilnych zawsze złapiecie mnie na gg, na forum jednak będę rzadziej w ciągu tygodnia. Postaram się nadrabiać w weekendy. Nie mówię, że postów nie będzie, bo może będą, ale na pewno nie będę tyle wisieć na sb, wiec grzecznie tam misie