Strona 7 z 7

Skąd macie... swoje nicki?

: Nie Mar 22, 2020 11:40 am
autor: Frigg
Czas na małą aktualizację, skoro tyle postaci dołączyło do mojego grona <3

Ruu – chciałam znaleźć dla smoczycy imię, które przy wymowie będzie zmuszało do złożenia ust w przysłowiowy dzióbek, bo to pasowało do jej kreacji. Pierwsze propozycje padły ze strony San, chciała mi odstąpić dawne imię do swojej syrenki Kaikomi (nie wiem czy dobrze pamiętam?) i było zbliżone do wersji Rayruu. Nie pamiętam jak brzmiała oryginalna wersja, a też zależało mi na zachowaniu krótkiego nicku i jakoś to splotłam, zmieniłam i wyszło <3 Pamiętam, że na początku chciałam zachować jedynie dwie literki „Ru”, ale opcje forum na to nie pozwalałyxD na całe szczęście bo teraz jest idealnie!

Grelia – to imię postaci jednej z książek jakie dane mi było przeczytać. Była tam w ogóle postać kobieca ze zniszczoną w połowie twarzą, bardzo mnie to zainspirowało, przypomniał mi się ten avatar i chciałam zrobić postać całkowicie inną od tych co mam! Nie jestem w 100% pewna czy Grelia to oryginał, czy zmieniła się literka, ani też czy Grelia to była ta kobieta ze zniszczoną twarzą, a teraz się o tym nie dowiem, ponieważ oddałam książkę na cele charytatywne i pamiętam tylko okładkę x3

Lasse – od kiedy znalazłam avatar dla jegomościa i wymyśliłam ogół postaci to wiedziałam, że muszę mu dać imię z literką L na czele. Wydźwięk mi zwyczajnie pasował. Najpierw powstało Lasse a dopiero potem dopasowałam książęce nazwisko pod to jego przybrane (la Lawracne), a imię Erik bardzo mi się podobało. Chciałam gdzieś kiedyś wcisnąć NPC z imieniem Eryk, ale odnalazłam znacznie lepsze miejsce! Z tego co kojarzę są to jakieś skandynawskie imiona, Lawrance to chyba jakieś popularne nazwisko. Dokładnie nie pamiętam, ale górskie klimaty bardzo !

Luca -w sumie to miał być w pierwszej wersji „Nuka”, ale wtedy pojawiła się pewna użytkowniczka, która zajęła ten nickxD ogólnie chciałam zrobić zapożyczenie z Króla Lwa, gdzie był Nuka i bardzo pasował mi wydźwięk imienia. Takie ciemne, mroczne, tajemnicze .„U” dające niski ton a zaraz po tym głośne i mocne „k”, a że jakoś lubię i mam skłonności do „L” w przypadku tworzenia imion czy słów to zamieniłam literkę i wyszło! Więc znowu wyszło idealnie :3

Bréanainn – to imię, które podsunęła mi Sani :3 i oznacza „książę”, czy muszę więcej tłumaczyć? Każdy cal tej postaci jest dopasowany do Breana <3

Skąd macie... swoje nicki?

: Sob Sty 16, 2021 5:15 pm
autor: Niara
A to może odświeżę ten temat ;)

Yamilet - Historia tego nicku jest dość zabawna. Mam problemy ze snem, więc często siedzę po nocach, a że posiadam telewizor i mnóstwo kanałów to nie raz skaczę po nich z nudów. Gdzieś pomiędzy kanałami discovery mam kanał, na którym w nocy lecą programy medyczne. Nie ukrywam, że w sumie to lubię oglądać bebechy, krew i inne tego typu dziwactwa - zwykle jestem nawet w stanie jeść w trakcie oglądania operacji :D Jeden z takich programów dotyczy chorób stóp, w którym pacjentka miała na imię Yamilet - program, jak program - ale w imieniu się zakochałam i wiedziałam, że muszę mieć postać o takim nicku :P

Izanami - Pomysł na postać przyszedł mi, kiedy oglądałam film (po nocy), grała w nim aktorka pochodzenia azjatyckiego. Bohaterka tak mi się spodobała, że pomyślałam, iż w sumie fajnie byłoby mieć kogoś z rasy Eravallów. Chciałam nazwać postać Yukki, albo Yukkio - bo tak ma na imię nasza kotka, ale Calli ma już swoją Yuki, a nie chciałam jej robić w pióro. Odpuściłam sobie myślenie nad nickiem i zaczęłam szukać avatara. Jeden ze znalezionych obrazków podpisany był Izanami i już, stąd nick :)

Tanea - Sprawa z tym nickiem jest prosta, chciałam mieć postać, która ma moje imię. Anette użyłam u królikołaczki. Tanea zaś jest po prostu anagramem imienia Aneta ;)

Nani - Ulubioną bajką Mera jest Lilo i Stich. Głównym bohaterem jest niebieski stwór z kosmosu i jego mała opiekunka Lilo. Jednak równie ważna jest tak siostra dziewczynki, która po śmierci rodziców opiekuję się niesforną dziewczynką. Ów siostra ma na imię Nani i stąd wzięło się imię mojej leonidki.

Sarabi - Sarabi to imię matki Simby z Króla Lwa - zawsze uważałam, że to imię jest przepiękne. W głowie, nieustannie słyszę głos Skazy, który wzywa żonę swojego brata. Mimo, że on rządzi lwią ziemią, kiedy wypowiada jej imię, za każdym razem czuję, że to ona jest prawdziwą królową! Ach, kocham Sarabi <3

Valerija - W piątkowe wieczory, lubiłam sobie włączyć w TV Taniec z Gwiazdami tylko po to, żeby karmić moją wewnętrzną krawcową oglądaniem tych pięknych strojów. Program leciał sobie najczęściej gdzieś w tle i po cichu, a ja spoglądałam tylko od czasu do czasu, żeby zastanawiać się "Jak to jest kurde uszyte?" :D Jedna z tancerek miała na imię Valerija, ale tak naprawdę spodobało mi się to jak to imię było zdrabniane. Nie Vala, tylko Lerka, albo Lera. Całe imię Valerija, przez końcówkę jest takie melodyjne i przyjemne dla ucha :magicznakotka

Malachi - To imię głównego bohatera mojej ulubionej książki "Sanktuarium". Nie jest tam powiedziane, że jest aniołem. Książka jest fantasy, ale bohater popełnia samobójstwo w obozie koncentracyjnym w Auschwitz i trafia do czegoś, co przypomina czyściec. Brudne miasto pełne pustych dusz i demonów. Trafia tam jako strażnik i obrońca, wojownik, który ma zabijać demony. Za karę, że odebrał sobie życie musi odsłużyć w tym miejscu swoją karę. Jest genialnym wojownikiem, niesamowitym, o na wskroś dobrym sercu. W dodatku opiekuje się główną bohaterką (tak naprawdę historia pisana jest z jej perspektywy), całe jego jestestwo, to co robi, jak mówi, jakie odczuwa emocje - wypisz wymaluj anioł, nie święty, ale obrońca z krwi i kości.

Katniss - książka, którą kocham na równi z "Sanktuarium", czyli "Igrzyska Śmierci". Bohaterka ma na imię Katniss. Chciałam, żeby na postać można było wołać "Kat", tak jak chciałam móc użyć całego imienia Katniss, jednocześnie wiedziałam, że bohaterka musi być inna niż Katniss z igrzysk. Łączy je jednak to, że obie potrafią bardzo mocno kochać i są niezwykle wojownicze :katniss :czerwoneserce

Kassim - Jakże byłam z siebie dumna, kiedy wymyśliłam to imię. Myślałam: Tak! Jest idealne! Sama wymyśliłam! Perfekcyjne! Genialne! A po jakiś czasie skumałam, że ojciec Aladyna, który występuje w bajce Aladyn i Król Złodziei, ma na imię Kassim :D Ależ byłam zawiedziona, że to nie mój geniusz wpadł na to imię, tylko zadziałała moja pamięć.

Larrana - Tomb Raider oglądałam mnóstwo razy, w obu wersjach - w grę nie grałam. Jakoś imię Lara mnie nigdy nie interesowało. Dopiero ostatnio, kiedy oglądałam tą starszą wersję, gdzie Larę gra Angelina Jolie jakoś polubiłam to imię i pomyślałam, że w sumie byłoby fajne dla postaci. Niestety lara było już zajęte, więc wymyśliłam Larranę, która da się zdrabniać do imienia Lara ^^

Tenebris - łacińskie słowo oznaczające "ciemny", może znaczenie nie pasuje do postaci, ale za to jak ładnie zdrabnia się do "Bris" ;)

Tristan - wcale nie chodzi tu o Tristana i Izlodę, a o bohatera filmu "Gwiezdny Pył", który choć jest raczej fajtłapowaty to w sumie uroczy, zwłaszcza, że na sam koniec zmienia się, a nawet zostaje królem <<3

Skąd macie... swoje nicki?

: Czw Kwi 15, 2021 2:46 pm
autor: Camryn
Camryn od Camryn Manheim, aktorki.
Znana min. z roli madame Control z serialu "Person of interest". :hydra5
Nazwisko Stanton też stamtąd wzięte.

Skąd macie... swoje nicki?

: Pią Kwi 16, 2021 4:22 pm
autor: Neretheal
Seviere pierwotnie miał być wampiro-chiurgiem więc Seviere wywodziło się od Severed ( odcięte ) lub Seweryn.

Freya to chyba najbardziej typowe imię dla wikingowej. Wiele zastanawionia nie było.

Neretheal już całkiem kombinowane. Ner bo kiedyś miałem nick Nerevar jak postać w Morrowindzie. Miało być Neteril, lub Netheril ale uznałem, że zbyt łatwe. Bawiąc się dłużej dodałem ''heal'' jak leczyć co nawet pasowało do postaci. Zaś czytane od tyłu Laehteren brzmi dość elficko lub w sam raz dla driady.

Nerethius to czyste lenistwo w wymyślaniu imienia :D

Skąd macie... swoje nicki?

: Pią Maj 07, 2021 5:46 pm
autor: Nevaeh
A to i ja zrobię mały update, bo mi się nazbierało kilka nowych postaci od ostatniego razu :3

Cerim - aka Kremik (off-topowy pseudonim zawdzięcza Esme, która jego imię przeczytała jako Cream xD) Hmm... Kiedy przez pewien czas mieszkałam u babci, miała ona obsesję na punkcie znanego tureckiego serialu z TVP, a czasem się zdarzyło, że pisałam posty w tym samym pokoju. Jeden z bohaterów serialu miał na imię Selim. Nie mam pojęcia kim był, ale brzmienie tego imienia bardzo mi się spodobało. Nie chciałam jednak, żeby było to takie oczywiste zerżnięcie, więc zmieniłam litery na fonetycznie spokrewnione. (Potem widziałam gdzieś imię Cerim, w reklamie jednej z romansowych gier dla dziewczyn, ale... ja byłam pierwsza! XD

Mikao - Czytałam wówczas książkę, której głównym bohaterem był Mikael. A potem pomyślałam o kakao... xD

Shyilia - istniała już w KP Constantina, więc imię miała narzucone. Nazwa klanu była zlepkiem przypadkowych liter, które połączone brzmiały dla mnie dość przyjemnie (i wystarczająco skomplikowanie xD)

Eilys - Tym razem szukałam imienia pod postać. Czegoś kojarzącego się z zimą. Janey podsyłała mi różne zagraniczne (głównie celtyckie czy walisjkie) słówka, aż mój wybór padł na Eirlys (przebiśnieg). Niestety, okazało się, że nick jest zajęty, a byłam do niego już tak przywiązana, że szukałam różnych alternatyw w pisowni. Dzikie kombinacje z zamianą y na i, vice versa, próby podstawiania podobnych fonetycznie głosek... Aż w końcu uznałam, że w prostocie tkwi piękno i, już bez dzikich kombinacji, po prostu wywaliłam utrudniające wymowę "r" :'D

Junia - Zawsze chciałam nazwać jakąś postać June, ale ta "angielskość" średnio mi pasowała, więc zmieniłam na coś brzmiącego bardziej miękko. (I tak, czyta się to przez /j/, żadna tam /dżunia/! XD) Pełne imię - Junona Kalanta Alfen - to trzy osobne historie. Szukałam czegoś, co dałoby się zdrobnić do Junii, a że Hera (Junona) to całkiem ciekawa postać (no i mitologia jest super, nieważne kradziona czy nie), to siadło perfekcyjnie. Kalanta, owszem, to jak najbardziej bezczelne odniesienie do Calanthe z Cintry xD Natomiast nazwisko Alfen podsunęła mi znajoma ze studiów, synestetyczka, która uznała, że "jasność" tego nazwiska pasuje do imion i ogólnie do postaci ^^

Skąd macie... swoje nicki?

: Czw Cze 03, 2021 9:49 am
autor: Wanda
Wanda od legendy o księżniczce Wandzie "co - nie - chciała - Niemca". :hydra5

Skąd macie... swoje nicki?

: Pią Lip 08, 2022 10:23 am
autor: Krognal
Znalazłem taki wątek. Pomyślałem, że zdradzę Wam sekret. Najlepszą bazą/źródłem/natchnieniem do znalezienia imienia dla swojej wymarzonej postaci jest ta strona:

PIEKIELNIE DOBRA LISTA IMION DLA POSTACI

Mojego tam niestety nie znajdziecie.
Krognal to po prostu niepełny anagram mojego imienia i nazwiska :)

Skąd macie... swoje nicki?

: Pon Cze 26, 2023 9:21 am
autor: Aaliya
Spora aktualizacja :)

Aaliya - imię wzięłam od piosenkarki o tym samym imieniu, bo jej twórczość tamtego czasu bardzo mi odpowiadała (i niewiele się zmieniło - trafia po prostu w mój gust). Są takie fora (i nie jestem tam czynnym użytkownikiem, w razie czego), gdzie wybiera się wizerunek postaci, więc gdybym stanęła przed tym wyborem, wybrałabym właśnie Aaliyah dla swojej pokusy. Po pierwsze, jest ciemnoskóra, więc pasuje do rasy, po drugie, jej image poniekąd zgadza się z tym, jaka jest moja postać a po trzecie... Aaliyah zmarła bardzo młodo. W wyniku jej tragicznych losów, wydaje mi się, że do piekielnej również to pasuje.

Alrauna - szukałam czegoś roślinnego. To tak przewrotnie, bo Alrauna nie jest przecież driadą i nie jest związana z lasem, ale pomyślałam, że nadam kapkę oryginalności do piekielnej a że lubię łączyć motywy, to wybrałam właśnie imię związane z mandragorą. Właściwie nie mam pojęcia, dlaczego postawiłam na akurat tę roślinę, ale gdzieś tam w mojej głowie istnieje skojarzenie, że jest to trochę magiczna roślina.

Aurinko - to po fińsku "słońce". Dawno temu uczylam się na własną rękę tego języka. Tutaj również wymieszałam motywy, chciałam właśnie dodać trochę jasności do mrocznego avataru. Demonica przecież zasługuje na radosne imię. :)

Bogna - potrzebowałam imię staropolskie, bo pasowało mi do postaci. Chciałam czegoś zwykłego, a przy okazji, znałam kiedyś osobę o tym imieniu i padło na nią.

Carrie - tak miała na imię bohaterka powieści Stephena Kinga. Chciałam uhonorować moją postać imieniem z książki, która stanowi pewien symbol i miała ona władać magią ognia, ale jednak trochę się pozmieniało.

Dafne - z mitologii greckiej. Dlaczego akurat to imię? Pasowało mi do niebianki.

Delain - nazwa kapeli rockowej. Nie wysiliłam się, stworzyłam postać noszącą nazwę grupy, której wówczas nieco słuchałam. Oni mają taką piosenkę Stardust i skojarzyło mi się z syreną. Gwiezdny pył, bo połysk na łuskach. I tak jakoś... Skojarzeniowo. :)

Enitia - powstała z generatora imion. Wydało mi się to imię odpowiednie dla nimfy i w sumie, nie ma tutaj większej filozofii.

Gertrude - inspiracją okazała się być amerykańska morderczyni dziecka. Pasowało mi to do mojej skrytobójczyni.

Kharginei - wymyśliłam samodzielnie. Imię kojarzy mi się z dzikością, więc jak ulał do zmiennokształtnej.

Noelia - zaczerpnęłam ją z filmu. Nie pamiętam jak się on nazywał. To hiszpańskie imię, a wampiry kojarzą mi się z taką właśnie lekko hiszpańską energią, bo wachlarze, koronki, tiule itp. No wiecie, niczym wampir Lestat. Aczkolwiek on również z Francuzem mi się kojarzy i chyba nawet bardziej niż z motywami hiszpańskimi, dlatego moja Noelia to bardziej w tę stronę.

Urytani - wymyśliłam samodzielnie. To imię brzmi dla mnie jak zaproszenie do walki, a jeleniołaki są przecież niebitewne. Czyli połączenie idealne, bo lubię się bawić w ten sposób, nadawać sprzeczności i przeciwieństwa powiązań. To mnie autentycznie kręci.


💙 :czytanko