Żelazna Twierdza[Żelazna Twierdza] Przed koronacją.

Twierdza wznosząca się na wzgórzu górującym nad miastem Rododendronia. Jej ściany w przeciwieństwie do większości tego typu budowli zostały wykonane z żelaza i kamienia. Twierdza jest bardzo stara, a sposób jej powstania ginie w pomrokach dziejów. Legenda głosi, iż mury twierdzy pamiętają jeszcze czasy świetności Środkowego Królestwa.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Nigdy nie był poprawny. Z nich dwojga to ona bardziej trzymała się etykiety i reguł wyznaczonych przez dwór. On nic sobie nie robił z dworzan, ceremoniału i całej tej otoczki. Był królem, miał pełne prawo nie przejmować się dworem. Ona natomiast zwykle starała się jak najbardziej trzymać zasad, ale nie dzisiaj. Ostatnie dwa tygodnie były na tyle okropne, że dziś, z dala od zamku mogła być sobą. Jej nieśmiałość nie była już tak widoczna jak kiedyś. Nadal jednak od czasu do czasu jej policzki oblewały rumieńce i spuszczała wzrok. Dziś jednak, z daleka od oczu służby i mieszkańców dworu bez oporów pozwalała mu się całować, sama weszła mu na kolana, sama chciała zostawić za sobą ostatnie dni i zająć się czymś, jak on to określił "znacznie przyjemniejszym". Miał rację, że o jej snach mogli porozmawiać później. Już powiedziała mu co ją męczy, wyżaliła się, na razie nie mieli na to rady.
Nagle poczuła, że ciągnie ją na siebie, a sam przewraca się na plecy. Trzymał ją, więc nie mogła sturlać się na bok, ale zaskoczona i tak pisnęła ze strachu. Potem zaśmiała się jednak, widząc, że nic się nie stało. Jej jasne włosy opadły na jedną stronę. Były na tyle długie, że spłynęły po jej ramieniu i dalej jego boku, aż na zieloną trawę.
- Jesteś szalony - rzekła uśmiechając się.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

- No ba, dla ciebie zawsze moja najdroższa.
Zaśmiał się również obejmując ją, jednak lewa dłoń przesunęła się po jej długich włosach.
- Nigdy nie widziałem tak pięknych i długich włosów. Uwielbiam, kiedy ich nie chowasz i są rozpuszczone - powiedział przeczesując je.
Potem jednak znów zaczął ją całować. Ponieważ miał łatwy dostęp do jej sukni, jego prawa dłoń dosyć szybko zniknęło pod materiałem. Teren delikatnie pochylał się ku wodzie, nim spostrzegli się, sturlali się ku tafli. Jednak to Ellador miał okazję wpaść pierwszy upadając na plecy. Zaśmiał się głośno, spoglądając na siedzącą na nim królową. Ona na szczęście zamokła jedynie dolną część sukni.
- No i widzisz, kąpiel cię nie ominie - znów się zaśmiał i wyciągnął dłoń by prysnąć jej w twarz wodą.
Ich śmiechy niosły się wzdłuż brzegów rzeki i trawiastej łąki. Amros położył się na trawie, obserwując swojego pana, oraz Andromedę. Jego oczy zabłysły, kiedy skierował je, ku dalekiemu teraz pasmu szarego lasu. Obserwował szare cienie przesuwające wśród drzew, martwy las, który zdawał się być jak z kamienia, potem jednak znów spojrzał na klacz. Cicho zarżał, nawołując ją do siebie.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Zaśmiała się głośno. Jakże miała się nie zaśmiać. Król taplający się w wodzie, w ubraniu, w dodatku próbujący uwieść swoją żonę. Królowa, która wpada do wody i moczy sobie połowę sukni. Cała sytuacja była przekomiczna. Przynajmniej atmosfera między nimi była już zupełnie luźna. W tej chwili przestali pełnić funkcję władców, a zostali tylko i wyłącznie sobą. Ona zapomniała o tym, że jest królową, a nawet o tym, że jest anielicą, w tej chwili stała się zupełnie zwyczajną kobietą. On również nie przejmował się tym, że jest królem. Teraz był po prostu Elladorem.
W końcu, kiedy przestała się śmiać powoli wstała i podała mu rękę, bardziej z grzeczności, gdyby chciał naprawdę wesprzeć się na niej, prędzej ściągnął by ją do wody niż sam się podniósł.

W tym czasie Andromeda skubiąca trawę gdzieś niedaleko swojej pani usłyszała rżenie rumaka należącego do króla. Biała klacz nieśmiało odwróciła się w stronę ogiera, ale zaraz wróciła do jedzenia trawy. Usłyszawszy jednak ponowne rżenie Amrosa, klacz przesunęła się w jego stronę.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

Król faktycznie chwycił podaną dłoń przez kobietę i podniósł się do pionu. Miał praktycznie mokry tył tuniki, włosy, spodnie oraz buty. Nie było więc sensu, żeby nosić mokrą tunikę, przełożył ją więc przez głowę rzucając na trawę. Objął żonę i również chwycił za dół sukni. Pomógł ściągnąć jej materiał, rozplątując choć już znacznie mniej cierpliwie, wiązania od sukni. Potem legli w trawę, całując się, dotykając, śmiejąc. Król tak bardzo chciał być blisko swojej żony, zupełnie nie miało dla niego znaczenia, że jest na środku polany. Kiedy nie mieli już zupełnie na sobie rzeczy, mężczyzna wziął Niarę na ręce i wszedł do wody. Mieli w końcu się kąpać, po za tym wodospad wyglądał tak pięknie. Popłynęli w jego stronę, woda niosła przyjemni chłód. Dopiero tutaj, mężczyzna przygarnął kobietę do siebie. Dno było na tyle blisko, że ze spokojem mogli stanąć na nim nogami. Ellador postanowił właśnie tutaj kochać się ze swoją żoną.

Ogier wstał, kiedy tylko klacz podeszła bliżej, wodze zawiązane na drzewie naciągnęły się. Nie mógł za blisko podejść, ale udało mu się dotknąć jej szyi. Nie uczynił jednak krzywdy klaczy, a jedynie delikatnie, przyjacielsko skubał jej sierść. Po chwili spuścił łeb i napiął wodze jeszcze bardziej, oczywiście bolało go to, ale sukcesem starań było zerwanie kwiatka. Cicho mrucząc, ogier podał kwiat Andromedzie do zjedzenia.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Może i on miał grunt pod stopami, ale chyba zapomniał, że jego żona jest od niego niższa o trzydzieści centymetrów. Ona nie czuła gruntu pod stopami. Najpierw stanęła na jego stopach, ale i tak musiała stać na palcach, więc ostatecznie wskoczyła mu na biodra, oplatając go udami. Teraz byli mniej więcej równi wzrostem, a ich twarze znajdowały się na tej samej wysokości.
- Kocham Cię - szepnęła, gdzieś pomiędzy jednym pocałunkiem a drugim. Dziwnie było być z nim tutaj. Do tej pory nago w wodzie była wyłącznie po to by się umyć. Ileż to razy musiała przecież korzystać z zimnych strumieni, ale tylko przecież po to by się obmyć. Nie sądziła, że kiedykolwiek znajdzie się takiej sytuacji z mężczyzną. Oczywiście, że słyszała różne opowieści o kochankach i tym, gdzie mogli być ze sobą, ale sama jakoś nigdy o tym nie pomyślała. Była na to zbyt niewinna.
Jej długie włosy rozpłynęły się w wodzie na wszystkie strony. Jak do tej pory czubek głowy miała suchy, ale kosmyki, które zwykle opadały jej na twarz były już mokre, w końcu król wcześniej pryskał na nią wodą. Teraz te krótkie, mokre pukle miała przyklejone do policzków. Jego włosy też były mokre. Odgarnęła mu je dłońmi z twarzy przeczesując na tył głowy, potem objęła go za szyję.

W tym czasie Andromeda zabrała kwiatka od Amrosa i zaczęła go jeść. Jej najwidoczniej też przeszkadzało, że ogier jest przywiązany do drzewa podeszła jeszcze bliżej i zaczęła obskubywać korę z gałęzi na której przywiązany był Amros. W końcu zamiast kory zaczęła skubać jego wodze usilnie próbując ją rozplątać.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

Kiedy go objęła uśmiechnął się i sam też chwycił ją mocniej za pośladki. Ucałował namiętnie w szyję, potem obojczyk i pierś. Dopiero wtedy spojrzał jeszcze raz w jej oczy wyszeptał jej te słowa do ucha:
- Ja ciebie też kocham najdroższa.
- Uwielbiam twoje oczy, są piękniejsze każdego dnia - powiedział cicho, kiedy jej palce przeczesały jego włosy. Jego pocałunki stały się bardziej namiętne, bardziej pożądliwe. Wiedział, że już za chwilę będzie jego, cała jego. Nigdy nie myślał, że będzie kochał się z żoną w jeziorze. Wydawało mu się, że nie umie być, aż tak szalony. A jednak, właśnie o to ją miał, nagą, pełną podniecenia i miłości do niego.

Amros cicho zarżał i sam również zaczął skubać wodze. W końcu napięta wodza pękła, z trzaskiem. Ogier uniósł się z radości na dwoje nóg, rżąc radośnie. Po chwili jednak podszedł do klaczy i szturchnął delikatnie jej pysk. Obwąchał jej chrapy, głowę i szyję. Przyrzucając przyjaźnie łeb przez jej grzbiet.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Pękająca końska wodza nagle odwróciła uwagę kochanków od siebie. Niara spojrzała zaskoczona w stronę z którego dobiegał trzask. Nadal jednak była zawieszona na mężczyźnie, obejmowała go udami w pasie, a rękami za szyję. Przestraszyła się słysząc huk, nie wiedziała, że to koń. Pierwsze co przeszło jej przez myśl, że nie są już sami. Zawstydzona i przerażona wczepiła się w męża jeszcze bardziej, jakby chcąc się ukryć. Byłoby straszne, gdyby nagle ktoś się tu pojawił i im przeszkodził. A przecież mogli być to złodzieje, albo ktoś gorszy. Twarz skierowała jednak w stronę z której dobiegł hałas.Oboje zobaczyli, jak wodza Amrosa pęka i ogier uwalnia się z uwięzi, jak staje na tylnych kopytach i rży, a potem zaleca się do klaczy, która chyba też była zamieszana w uwolnienie ogiera.
I chodziło tylko o to, o ich własne konie. Nikogo nie było w pobliżu. Anielica jednak nadal kurczowo trzymała się Elladora. Ze strachu serce zaczęło walić jej jak młotem.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

Ellador drgnął słysząc pęknięcie wodzy i prawie już był gotowy do walki. Tyle, że przeciwnika nie było. Objął Niarę mocniej, dając jej poczucie bezpieczeństwa i patrzył na konie. Co też przyszło do głowy Amrosowi, co też wymyślił. Dopiero, kiedy ogier podszedł do klaczy zrozumiał jaki miała cel jego ucieczka.
- Już spokojnie - ucałował przestraszoną żonę w skroń.
- To tylko koniom się zachciało amorów - zaśmiał się.
- Nie masz się co bać, zresztą jestem tutaj, obroniłbym cię - powiedział to spokojnie, gładząc jej włosy. Po chwili chciało mu się śmiać, w końcu to ona miała wyjątkowe moce, on był tylko wojownikiem. Z drugiej strony był jej mężem, a to był jego kraj.
- Gdyby trzeba było, własną piersią bym cię zasłonił moja droga - pocałował ją delikatnie, otulając znów ramionami.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Oj tak, zdecydowanie miał rację, to tylko ich koniom zachciało się amorów. Może to i dobrze, przynajmniej to nie zbiry, ani złodzieje. Z drugiej strony jak tak dalej pójdzie, będą musieli oglądać zaloty swoich koni, a prędzej czy później, jeśli nie będą ich trzymać z daleka Andromeda będzie źrebna. No ale cóż, anielica wychodziła z założenie, że zwierzęta mogą być do siebie równie mocno przywiązane co ludzie. Nie mogli im tego zabraniać. Niara rozumiała ich mowę, wiedziała, że mają uczucia, szkoda tylko, że tak ich, a właściwie ją, przestraszyły.
Z wdzięcznością wtuliła się jeszcze mocniej w ramiona męża i przytuliła policzek do jego policzka, obejmując go za szyję. Trzymała się go kurczowo i zdała sobie sprawę, że mógłby ją tak wynieść z wody, a ona by go nie puściła.
- Widzę właśnie - rzekła jednak i uśmiechnęła się, choć nie wyglądało na to, że zamierza go puścić.
- Lubią się bardziej niż sądziliśmy - stwierdziła.
- Myślisz, że tu jest bezpiecznie? - spytała nagle, jakby przestała czuć się pewnie.
- A co jeśli ktoś przyjdzie, nasze rzeczy są na brzegu... Może powinniśmy wracać... - rzekła nieśmiało i niepewnie. Nie wiedziała czy tego chce, ale naprawdę zaczęła się bać. W końcu byli w lesie.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

- Nie szkodzi, a niech się lubią - stwierdził ze spokojem.
- Jest bezpiecznie kochanie, To moje królestwo, nic ci nie grozi - zapewnił ją.
- Nie musisz się o nic bać. Jestem przy Tobie. Nigdy, ale to już nigdy, nikt nie zrobi ci krzywdę - powiedział powoli patrząc w jej oczy.
- Możesz mi zaufać. Nie bój się - nie puścił ją, wciąż przyciskając do siebie. Musiała poczuć się pewnie i bezpiecznie.
- Jestem tu tylko ja i ty, nikt więcej.
Pocałował ją delikatnie, potem jeszcze raz. Poczekał jeszcze dłuższą chwilę, aż kobieta uspokoi się na dobre.
- Zaufaj mi kochanie... - powiedział jeszcze raz, znów gładził jej śliczne włosy.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

- A jeśli ktoś przyjdzie? - spytała, nieśmiało odsuwając się od niego na tyle, żeby spojrzeć mu w oczy. Różnica między ich posturą była teraz wyraźnie widoczna. Nawet jej twarzy była znacznie mniejsza od jego. Jej drobne dłonie obejmowały go za kark. Miała szczupłe ręce, dłonią mógł objąć całe jej przedramię.
- Będzie skandal jeśli ktoś nas tu znajdzie - rzekła. Potem pozwoliła mu się pocałować, ale nadal nie była na tyle spokojna, by przestać myśleć, tak jak wcześniej.
- Ufam ci - odrzekła mu słodko. Zaiste tak było, ale już niekoniecznie ufała wszystkim innym. Huk spadającego wodospadu zagłuszał teraz rżące do siebie cicho konie. Wiatr ustał prawie całkowicie, słońce grzało nieprzyzwoicie mocno i zrobił się upał. Anielica czuła na twarzy promienie południowego słońce tak mocno, że mimo chłodnej zaczęła piec ją twarz. Nawet konie schowały się w cień. Tylko oni pozostali w samym słońcu.
- Skąd wiesz, że za wodospadem jest jaskinia? - zmieniła nagle temat. Zdążyła domyślić się, że król nie będzie chciał jej puścić i pewnie będzie miał rację, dlatego wolała zająć umysł czymś innym.
- Byłeś tam?
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

- Tak byłem - pokiwał powoli głową.
- Kiedy jeszcze krew w moich żyłach biegła znacznie mocniej niż rozsądek to kazał. Jak zwykle byłem pokłócony z ojcem, miałem dość pałacu, dość etykiety, braku prywatności, tego że ciągle ktoś za mną łazi, że ktoś mnie śledzi. Wziąłem konia i kazałem mu biec przed siebie. Nie wiem dlaczego, ale Amros wybrał właśnie to miejsce, tutaj przywiódł mnie i zatrzymał się wpatrując w szary las. Kiedy zeskoczyłem z jego grzbietu, wszedłem od razu do wody. A chcąc uciec być samemu, postanowiłem gdzieś się schować przez przypadek znalazłem wtedy jaskinię. Jest dosyć mała, ale wystarczająca by usiąść i schować się w jej wnętrzu.
- Uwierz mi jest tu bezpiecznie i nikt nie przyjdzie.
- Ale może pójdziemy do jaskini? - zapytał cicho, uśmiechając się zadziornie.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

- Chyba kiedyś nie lubiłeś być księciem - stwierdziła. Jego ucieczki i kłótnie z ojcem na to wskazywały.
- Teraz chyba tak nie jest? - spytała, choć w zasadzie nie sądziła, że otrzyma odpowiedź. Wiedziała przecież, że w tej chwili jest dobrym odpowiedzialnym władcą.
- Na pewno chcesz tam płynąć? Za wodospadem stracimy z oczu to co jest tutaj. Nie będziemy widzieć brzegu, naszych ubrań i koni - rzekła zmartwiona. Choć zaraz potem stwierdziła, że może to jednak dobry pomysł. Skoro oni nie będą widzieć brzegu, nikt z brzegu nie dostrzeże ich, nawet jeśli ktoś by się pojawił. A konie? Konie może też lepiej było zostawić same... Uśmiechnęła się na tą myśl sama do siebie. Teraz też dotarło do niej do czego zmierza król.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

- Nienawidziłem być księciem - przyznał jej rację, znów się uśmiechając.
- Najbardziej nie lubiłem nim być, bo wszyscy cenili mnie za nic, nie dokonałem niczego, a oni kłaniali mi się jakbym był wielkim rycerzem. Do tego te zasady, etykieta, oj zdecydowanie mój ojciec miał ze mną wiele kłopotów.
- Teraz już tak nie jest - odpowiedział jej jednak, zaczesując jej włosy do tyłu.
- Tak chcę, nic tutaj się nie stanie. Konie i tak są sobą zajęte. A tam przynajmniej będziemy mogli się skupić na sobie. I tak nikogo tutaj nie masz, ale nie będziemy też słyszeli naszych wierzchowców. Ja myślę, że to dobry pomysł. Zaufaj mi.
Nie rozluźnił jednak uścisku, nie chciał jej puścić, wolał już zanieść do wodospadu. Niż żeby miała sobie skaleczyć sobie stopę lub się czegoś przestraszyć.
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

On jej nie puścił, więc sama mu się wywinęła. Starała się rozluźnić, nie chciała stracić tego dnia przez swój własny strach, mimo, że przecież nic się nie stało. Miał rację, konie doskonale radziły sobie same, z resztą ewidentnie miały się ku sobie. Teraz Andromeda miała psyk przewieszony przez grzbiet Amrosa. Nie musieli się przejmować, że uciekną. Andromeda była wierna, a Amros raczej nie zamierzał od niej odchodzić. Anielica postanowiła być trochę szalona i wyswobadzając się z ramion męża zaczęła płynąć w stronę wodospadu. Im była bliżej tym bardziej czuła, jak bryza spadającej wody moczy jej twarz. Musiała zmrużyć oczy, nie dało się już normalnie patrzeć płynąc w stronę wodospadu. W końcu, gdy dopłynęła już całkiem blisko zanurkowała i przepłynęła pod spadającą wodą. Chwilę później wynurzyła się w jaskini skrytej za wodospadem. Za ścianą z wody naprawdę krył się drugi świat. Wąska, ale dość wysoka jaskinia. Było w niej dość ciemno, jedynym światłem były promienie słoneczne prześwitujące przez spadające krople wody. Na jednej ze ścian promienie prześwitujące przez krople utworzyły tęczę. Jaskinia okazała się magicznym, uroczym miejscem, w niczym nieprzypominającym tego co sobie wyobrażała.
Awatar użytkownika
Ellador
Zsyłający Sny
Posty: 346
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Ellador »

Mężczyzna pozwolił się oswobodzić swojej żonie, potem ruszył za nią w ślad. Z niezwykłą radością poczuł kapiące kropelki wody z wodospadu. Przepłynął za kobietą pod wodospadem, kiedy zaś się wynurzył z radością spojrzał na jaskinię. Właśnie taką ją pamiętał, piękną, tajemniczą, odciętą od reszty świata. Uśmiechnął się spoglądając na kolorową tęcze, spadające krople wody.
- Widzisz to tutaj, to miejsce będzie naszą tajemnicą kochanie - powiedział spokojnie, przyciągając do siebie znów kobietę.
- Pięknie prawda? Nic się nie zmieniła - powiedział przesuwając wzrokiem po jaskini.
- No to może dokończymy co przerwaliśmy? - zapytał frywolnie, całując żonę w usta i znów przesuwając swoje dłonie po jej bokach, aż na biodra.
Zablokowany

Wróć do „Żelazna Twierdza”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości