Rapsodia[W mieście] Powrót do miasta

Mówi się o niej Miasto Elfów. Owe osiedle nie zostało jednak założone przez elfy, a przez ludzi, pierwszym jego królem był człowiek, niestety jego dość niefortunne rządy doprowadziły do konfliktu pomiędzy władzą a ludem, wtedy to władzę obijał pierwszy elfi król, od tego czasu co raz więcej efów zaczęło przybywać do miasta, mimo, że oddalone o wiele dni drogi od głównych elfich osiedli ściągało do niego mnóstwo elfich braci, a zwłaszcza tkaczy zaklęć. Miasto położone nad legendarnymi wodospadami, w pięknej i... magicznej okolicy nie mogło zostać nie zauważone przez magów, czarodziejów i elfich tkaczy zaklęć...
Berni
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje:
Kontakt:

[W mieście] Powrót do miasta

Post autor: Berni »

        Po kilku dniach wędrówki, Berni i Dagor wrócili do Rapsodii, po zwycięskiej walce z mrocznymi elfami, i dwudniowej podróży. Po raz drugi w życiu przekroczyli bramy tego wspaniałego miasta. Po drodze, zdążył, dzięki swemu wisiorowi medycznemu zasklepić rany swoją i swej pantery. Jedynie, doskwierał im brak zapasów. Ale nie było źle. Grunt, że bezpiecznie dotarli do miasta.

        Berni zamierzał znaleźć jakiegoś przewodnika. Najlepiej damskiego, chciał mieć miłe towarzystwo. Chciał zwiedzić miasto, i być może, w przyszłości, zamieszkać tu. Jednak najpierw musi mu się tu spodobać, i musi znać zasady panujące w mieście.
,,Jak tam, Dagor? Bardzo zmęczony?"
,,Bywało gorzej, ale chętnie chwilę odpocznę, i się napiję."
,,Ja też."
Znaleźli więc ławkę, tak jak pierwszego dnia pobytu tu, i się napili - Berni z bukłaka, Dagor z dłoni elfa złożonych w miseczkę. Berni patrzył na ludzi, jednak nie myślał o tym co widzi. Bardziej myślał, o wydarzeniach ostatnich dni.Nigdy nie przypuszczał, że cywilizowane osoby, takie jak mroczne elfy, mogą chcieć dla rozrywki zabić setki, jak nie tysiące wróżek. Było to dla niego niepojęte. Siedział tak, rozmyślając o wojnie, i rozmawiając na ten temat z Dagorem.
Awatar użytkownika
Thoran
Zbłąkana Dusza
Posty: 9
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Thoran »

Ach, Rapsodia!, pomyślał z rozrzewnieniem Thoran, wdychając nosem świeże powietrze, zamknąwszy uprzednio oczy. Jego ulubione miasto na Pomarańczowym Szlaku, najprawdziwszy raj na ziemi, do którego wracał zawsze, gdy wędrowne życie Łowcy Nagród dawało mu się we znaki lub miał nadzieję uzupełnić zapasy maści leczniczych, których potrzebował bardziej niż czegokolwiek innego do życia. Kochał to miasto miłością szaleńczą i płomienną, taką, którą można darzyć jedynie szczególne miejsca, znane sobie niemal na pamięć.

Podskoczył kilka razy i pognał przed siebie, sprawnie wymijając ofukujących go przechodniów, aż wreszcie umęczony, ale niewątpliwie zachwycony życiem, przysiadł na skraju fontanny. Zawiesił świdrujące spojrzenie na ładnej dziewczynie, która sprzedawała nieopodal kwiaty i posłał jej swój ujmujący uśmiech, ciesząc się w duchu jak dziecko na widok pokaźnego rumieńca. Tak, życie jest piękne, a w Rapsodii - najpiękniejsze.

Wtedy go zobaczył. Był to smukły, przystojny elf o wyraźnie zmęczonej twarzy. Obok niego siedziała piękna, czarna pantera, której Thoran niemal natychmiast pozazdrościł nieznajomemu. Utkwił w nim swoje nieco naiwne spojrzenie, poniekąd przeczuwając, że zawarcie znajomości z obcym mężczyzną może być interesujące.
Berni
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Berni »

Berni rozmyślał nad swym dalszym postępowaniem. Wiedział, że musi się porządnie wyspać i najeść. No i odświeżyć. Ale nie znał Tutejszych okolic. Musiał znaleźć bar i noclegownię, to jest pewne. Wtedy poczuł że ktoś go obserwuje. Podniósł wzrok. Rzeczywiście, ktoś na niego patrzył. Był to chudy, wysoki młodzieniec, człowiek.
,,Może nam pomoże" - powiedział do Dagora.
,,Może. Ale bądź ostrożny" - odpowiedziała pantera.
Berni wstał, i wolnym krokiem podszedł do chłopaka.
- Witaj. Jestem Berni, a to jest Dagor. - powiedział wskazując na kompana.
Awatar użytkownika
Thoran
Zbłąkana Dusza
Posty: 9
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Thoran »

Thoran uniósł zaskoczony spojrzenie, zadzierając głowę wysoko i niemal otwierając szeroko usta. Nie sądził, że bezczelne wpatrywanie się w nieznajomego poskutkuje nawiązaniem rozmowy, bliższych stosunków lub czegoś znacznie gorszego, co mogło się skończyć nieprzyjemnie. Miał cichą nadzieję, że elf nie będzie mu czynił żadnych awansów, nie będzie chciał pojedynku ani do pierwszej krwi, ani na śmierć i życie.

Cholera, nie znał elfiej obyczajowości, co mogło skończyć się przegryzioną tętnicą. Jego tętnicą.

Mimowolnie dotknął dłonią swojej szyi i uśmiechnął się z zakłopotaniem.

- Nazywam się Thoran - powiedział krótko, cofając rękę i wstał z kamiennej podmurówki fontanny. - Ładny kociak.
Berni
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Berni »

        Dzięki - odpowiedział, i ukląkł przy Dagorze, głaszcząc go. - Jeśli chcesz go dotknąć, nie bój się, ale daj mu powąchać dłoń. Jest przyjazny. Chyba że zacznie warczeć, wtedy ratuj łapę - powiedział, i zaczął się głośno śmiać.
,,Spoko Dagor, nic nam nie zrobi." - powiedział do kompana.
,,Rzeczywiście. Takie chuchro." - odpowiedziała mu pantera.
- Znasz to miasto? Potrzebujemy jedzenia i noclegu - zwrócił się do Thorana.
Awatar użytkownika
Julietta
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 70
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elf Leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Julietta »

Do Rapsodii przybyła niecały tydzień temu i wiąż się nim zachwycała. Codziennie wędrowała po mieście odkrywając co raz to nowe urokliwe zakątki. Ale zaczęło ją to nudzić, w końcu, ile czasu można nic nie robić? Za drobne znalezione w plecaku kupiła cukierki i usiadła na ławce. Chrupiąc słodkości przyglądała się mieszkańcom miasta. Jej uwagę przyciągnął młodzieniec, który rzucał uśmiechy kwiaciarce. Po chwili podszedł do niego czarnowłosy elf z panterą. Dziewczyna zachwycona patrzyła na kota, który mimo swojej wagi poruszał się w cudownie miękki sposób. Elfka wstała i podeszła kilka kroków w jej stronę, chcąc się jej dokładnie przyjrzeć. Uśmiechnęła się uroczo do właściciela zwierzęcia i jego towarzysza po czym wlepiła pełen podziwu wzrok w panterę.
Berni
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Berni »

        Zobaczył dziewczynę. Sądząc po wyglądzie i wdzięku, była elfką. Uśmiechnął się do niej, dalej głaszcząc Dagora, teraz już nieświadomie. ,,Jest piękna. Muszę ją poznać." pomyślał.
,,Halo! Tu ziemia! Słyszysz?" - Powiedziała pantera.
,,Co?" - Odpowiedział, zakłopotany.
,,Nic, ale to ja przyciągam jej uwagę" - powiedział żartobliwie Dagor.
,,A idź ty..." - warknął elf.
Skupił wzrok na chłopaku i panterze, ale ciągle ukradkiem spoglądał na dziewczynę.
Awatar użytkownika
Julietta
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 70
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elf Leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Julietta »

Uśmiech nieznajomego elfa pomógł mi zebrać odwagę na podejście. "Kto ma taki miły uśmiech na pewno nie trzymał by groźnych zwierząt." No i musiała przyznać, elf był przystojny. Zarumieniła się lekko na tą myśl. Podeszła te kilka kroków ich dzielących i odrzuciła włosy na plecy.
-Witaj- Uśmiechnęła się do elfa. Uśmiech ten, choć niewątpliwie piękny, to był trochę niepewny.-Piękna pantera- Nagle zirytowało ją to, że żeby spojrzeć mu w oczy musiała zadzierać głowę. Oczy miał błękitne jak niezapominajki.
Awatar użytkownika
Thoran
Zbłąkana Dusza
Posty: 9
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Thoran »

Odpowiedział uśmiechem uroczemu dziewczęciu, wpadając równocześnie w popłoch. Domyślił się, że nowa znajoma również jest elfką, prawdopodobieństwo popełnienia gafy wzrosło niemal trzykrotnie, bowiem Thoran niezbyt pewnie czuł się w towarzystwie urodziwych dam. A brązowowłosa urodziwa była niezmiernie. A "niezbyt pewnie" przejawiało się bardzo różnie u młodzieńca.

- Czy znam miasto? - prychnął, przywołując na twarz swój najlepszy uśmiech numer siedem, wykorzystywany na szczególne okazje. Usilnie próbował zwrócić na siebie uwagę. - Oczywiście, że tak. Lepiej niż matulę nieboszczkę. Zależy Berni czego szukasz, czego oczekujesz od życia. Same żarcie i spanie, to za mało dla poszukiwacza przygód! - Mrugnął porozumiewawczo do elfa, rozciągając wargi w dwuznacznym grymasie, tylko trochę przypominającym poprzedni, ładny uśmiech. - A panienka zdaje się być zafascynowana kotkiem, czyż nie? - zamruczał niczym zadowolony kot, podchodząc bliżej elfki. - Możesz mi mówić Thoran.
Awatar użytkownika
Julietta
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 70
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elf Leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Julietta »

-Jestem Julietta, miło mi cię poznać,Thoranie- Uśmiechnęła wesoło się to chłopaka, odwzajemniając śmiech chłopaka.- "Uroczo się uśmiecha..."
- I owszem. Nieczęsto mam okazję podziwiać ta egzotyczne zwierzą.Jak się nazywa? -Zapytała elfa przyglądając się zaciekawiona panterze."Ciekawe jak się nazywa".
-Czy mogę... ją pogłaskać?- Powiedziałam niepewnie wyciągają rękę w stronę aksamitnie czarnej głowy kota.
Berni
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Berni »

        - To jest Dagor - wskazał na panterę. - Możesz go pogłaskać, tylko daj mu powąchać dłoń. - powiedział do dziewczyny. Mówił powoli, by nie popełnić jakiegoś błędu słownego, ale też nie za wolno, by wyglądało to dość naturalnie. Trzeba też siebie przedstawić. W ogóle nie zwracał uwagi na Thorana.
- A ja jestem Berni. - powiedział. - Miło mi cię poznać.

        Był trochę zakłopotany towarzystwem tak pięknej osoby. Miała duże, brązowe oczy. Była szczupła, i dość wysoka. Miała piękne puszyste włosy. Nie mógł oderwać od niej wzroku. W swoim życiu nie widział wielu elfich dam, a na pewno nie takiej.
Awatar użytkownika
Julietta
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 70
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elf Leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Julietta »

-Bardzo się cieszę że was spotkałam- Obdarzyła ich obu promiennym uśmiechem. Widząc jak Berni na nią patrzy poczuła jak na policzki wylewa się fala gorąca. Bo Berni patrzył na na nią jak jeszcze nikt w jej życiu. Jak na kobietę. Zakłopotana, ale tez w jakiś przyjemny sposób poruszona skupiła wzrok na panterze.
-Wita, Dagorze - szepnęłam w języku pantery wyciągają dłoń do obwąchania. Wiedziałam, że zrozumie, że nie mam złych zamiarów.
Berni
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Berni »

        Dagor obwąchał rękę, i opuścił głowę, dając się pogłaskać. Zamruczał zrelaksowany. Berni przykucnął i zaczął głaskać panterę po boku
,,Muszę ją gdzieś zaprosić, do dobrego baru, i porozmawiać."
,,Idziemy do baru" - powiedział do Dagora
,,Ok. Ale pamiętaj, że stawiasz steka" - odpowiedział kompan elfa.
,,Pamiętam" - powiedział do pantery
- Thoranie, zaprowadzisz mnie do jakiegoś dobrego baru? - spytał człowieka.
- Julietto, zechcesz mi towarzyszyć? - zwrócił się do elfki nie czekając na odpowiedź.
Awatar użytkownika
Julietta
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 70
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elf Leśny
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Julietta »

Głaskanie pantery było ciekawym doświadczeniem. Futro było aksamitnie gładkie i mięciutkie. Dagor mruczał jak mały kociak, wywołując uśmiech rozczulenia na jej twarzy.
-Z ochotą, Berni- Uśmiechnęłam się do niego w niemej podzięce za zaproszenie
Awatar użytkownika
Thoran
Zbłąkana Dusza
Posty: 9
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Thoran »

Thoran powstrzymał wyjątkowo paskudne przekleństwo, cisnące mu się na usta. W ogóle nie zwracali na niego uwagi, co coraz bardziej zaczynało mu przeszkadzać. No, dobrze - elfka była ładna, była nawet bardzo ładna, ale to jeszcze nie powód, żeby tracić rozum. Thoran go nie stracił i był z siebie niewątpliwie dumny, ponieważ zaczynało mu się robić przykro, jak patrzył na Berniego.

Obrzucił go niechętnym spojrzeniem i wydął zabawnie wargi, przenosząc swoją uwagę na dziewczynę.

- Oczywiście, że cię zaprowadzę, Berni! - wykrzyknął z nienaturalną wesołością w głosie. - Bardziej zależy ci na jakości jedzenia, czy też może na... warunkach panujących w lokalu? Bo nie zawsze to idzie w parze. A ty, Julietto, od dawna jesteś w Rapsodii?
Berni
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Berni »

        Thoranie, pozwolisz, że zdam się na twoje doświadczenie - powiedział do elfa, patrząc mu w twarz. - Znasz miasto, więc prowadź tam, gdzie według Ciebie jest najlepiej.
Znowu spojrzał na Juliettę, a później na Dagora.
,,Chodź chłopie" - powiedział do pantery.
,,Wreszcie sobie o mnie przypomniałeś" - powiedział z wyrzutem kociak - ,,Nie trać głowy."
,,Zobaczymy co powiesz, kiedy znajdziesz jakąś, według Ciebie, piękną panterkę." - odgryzł się.
,,Na pewno nie będę tak głupi jak ty" - odpowiedział z rozbawieniem Dagor
,,Dagor! Pamiętaj, kto dziś stawia, i nie obrażaj go!" - powiedział zdenerwowany już Berni.
Zablokowany

Wróć do „Rapsodia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości