Co właściwie myślicie o tego typu grze fabularnej? Jakie ma mocne, jakie słabe strony? < Taa, jakby ktoś na tym forum chciał krytykować takie rozgrywki. >
Jak wpływa na was udzielanie się w takiej grze? Może nauczyliście się ładniej pisać? Albo poznaliście ciekawe osoby?
Czy wy, jako gracze jesteście, pod względem osobowości podobni do swoich postaci? Czy też zupełnie ich nie przypominacie?
Jakimi jesteście "pisarzami" na forum? Uściślając; w opisywaniu czego jesteście dobrzy, a z czym macie problemy?
Odsłońcie rąbka tajemnicy i powiedzcie, co mniej więcej planujecie dla waszej postaci w przyszłości? Zazna ona nieco szczęścia i spokoju, czy wręcz przeciwnie, popadnie w nie lada kłopoty?
Może odgrywacie na innym forum, jakąś ciekawą postać? Nie, nie... Nie reklamujcie tego forum. Proszę tylko o parę słów kim ona jest i co w niej nietypowego.
Sigh, skoro wysiliłam się z ułożeniem tego wszystkiego, teraz powinnam dać dobry przykład i pierwsza odpowiedzieć na te pytania, prawda?
Powiedzmy, że zawsze poprawia mi nastrój fakt, że w necie istnieje coś twórczego przy czym ludzie chcą spędzać wspólnie czas. Bez urazy, ale cenię to sobie bardziej niż zjawisko MySpace czy komentarze (nie raz prowokacyjne) przy kolejnych newsach na Onet.Co właściwie myślicie o tego typu grach fabularnych? Jakie mają mocne, jakie słabe strony? < Taa, jakby ktoś na tym forum chciał krytykować takie rozgrywki. >
Owszem, w moim przypadku pisanie kolejnego, dłuższego posta pomaga utrzymywać nawyk pisania. Wiecie jak to bywa... Gdy przez dłuższy czas nie piszę, to później, nawet jak się chcę coś nabazgrać, to nie mogę się zmobilizować. I zaczyna się odkładanie na potem. Z kolei odpisywanie na forum utrzymuje mnie w dobrej formie. Zapewne też rozwijam tą swoją pisaninę- styl, słownictwo itd.Jak wpływa na was udzielanie się w takiej grze? Może nauczyliście się ładniej pisać? Albo poznaliście ciekawe osoby?
Największym podobieństwem między mną a panną Saurą jest to, że obie jesteśmy typami introwertyków. Do tego jesteśmy cierpliwe i nie łatwo nas zdenerwować. Mamy też zawsze swoje zdanie na każdy temat. Z kolei różnice... Hm, może mi się tylko wydaje, ale wychodzi na to, że moja elfka jest ode mnie nieco bardziej dojrzała i zdecydowana. Tak poza tym, to nie utożsamiam się ze swoją postacią. Lubię ją, ale Saura to nie ja. Jest fikcyjną postacią ze swoimi problemami oraz życiem. Jak wspomniałam darzę ją sympatią i lubię odgrywać, z drugiej jednak strony umiem się do niej zdystansować. Dlatego mogę od czasu do czasu z niej zażartować albo wsadzić w jakąś kłopotliwą sytuację.Czy wy, jako gracze jesteście, pod względem osobowości podobni do swoich postaci? Czy też zupełnie ich nie przypominacie?
Moje starania idą w stronę opisywania uczuć, emocji i refleksji postaci. Czyli tego co dzieje się w jej głowie, gdy znajdzie się w jakieś określonej sytuacji czy spotka inną postać. Pogawędki i spędzanie czasu z innymi bywa miłe, ale wplecenie jakieś fabuły sprawia, że interakcja staje się jeszcze bogatsza. Tak, staram się, przynajmniej inicjować wspólne przygody. Intrygi oraz tajemnice, to jest to. Obecnie mam zajętą głowę awanturą w Efne. Zakładam, że będzie miała bardzo pokrętne zakończenie. Ta "przygoda" aż się o to prosi. Takim małym bonusem ode mnie jest nawiązywanie kontaktu z postaciami typu handlarze, karczmarze, mieszkańcy wsi i miast. Otoczenie nie wydaje się mi przez to puste.Jakimi jesteście "pisarzami" na forum? Uściślając; w opisywaniu czego jesteście dobrzy, a z czym macie problemy?
Słabostki? Od razu przyznaję, że absolutnie nie potrafię stworzyć romansu. Saura może darzyć kogoś ogromną przyjaźnią i ciepłymi uczuciami, ale skłonić ją do bycia zakochaną? Nie sądzę. Wyszło by z tego coś sztucznego i boleśnie patetycznego.
Pewna znajoma z innego forum powiedziała kiedyś, że nie ma jak to komplikować życia swoich postaciom. Mogą żyć one w kolorowym, przyjaznym świecie, ale równie dobrze mieć je nieźle pogmatwane. A ponieważ ta druga opcja niesie ze sobą więcej potencjału, ku niej się skłaniam. Nie to, że biedna Saura nie zasługuje na trochę spokoju. Po prostu chcę, żeby jeszcze trochę powpadała w różne kłopoty, zanim zrobię jej przerwę pod tytułem wytchnienie i spokojne życie. Co do życia uczuciowego to nie. Zdecydowanie w nikim się nie zakocha w najbliższym czasie. I to nie dlatego, że nie wychodzą mi romanse. Zwyczajnie jest ona typem osoby, która zakochuje się raz w życiu. I ten raz już był z pewnym człowiekiem. Z drugiej strony, kto wie, jak to się ułoży w praktyce...Odsłońcie rąbka tajemnicy i powiedzcie, co mniej więcej planujecie dla waszej postaci w przyszłości? Zazna ona nieco szczęścia i spokoju, czy wręcz przeciwnie, popadnie w nie lada kłopoty?
Oprócz tego forum, jest jeszcze jedno na którym przebywam. Więcej ich nie chcę i nie miałabym na nie czasu. Co w tym ciekawego.Może odgrywacie na innym forum, jakąś ciekawą postać? Nie, nie... Nie reklamujcie tego forum. Proszę tylko o parę słów kim ona jest i co w niej nietypowego.
Chociażby to, że tamto forum opera się na określonym wątku fabularnym, a mi przypadła zaszczytna rola odgrywania głównego czarnego charakteru. Do tego należy dodać, że jest nim facet. Nigdy nie myślałam, że kiedykolwiek zechcę być kimś takim, ale było akurat pilne zapotrzebowanie na niego. No więc jestem złym bohaterem i szybko zaczęło mi się to podobać. Naprawdę ciekawe doświadczenie. Snucie intryg, planowanie zdobycia władzy nad światem, rozkazywanie swoim poplecznikom i pomysły, jak to się pozbyć tych dobrych gości. Jednakże moja postać nie jest zła, dlatego, że kocha wojnę, krew i mord. Ma nawet szlachetny cel, nie chce tylko zauważyć albo nic jej nie obchodzi to, że środki, jakimi do tego celu dąży są bardzo niewłaściwe. Cóż, przynajmniej w taki sposób próbuję kreować tego bohatera.