Archiwum AlarańskieŚredniowieczne przekleństwa

Archiwum: miejsce zsyłki starych i nieaktualnych tematów.
Obszerne pomieszczenia mieszczą w sobie stare, zakurzone księgi dawno zapomniane przez żywe istoty. Każdy kto szuka wiedzy o minionych dziejach znajdzie ją tutaj, choć zapewne na niewiele mu się ona zda.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Aaliya
Szukający Snów
Posty: 151
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Pokusa
Profesje: Włóczęga , Kurtyzana , Złodziej
Kontakt:

Średniowieczne przekleństwa

Post autor: Aaliya »

Za zgodą Arayo postanowiłam utworzyć temat z średniowiecznymi przekleństwami, bowiem zauważyłam coś niepokojącego w niektórych postach. Mianowicie to, że do swoich historii w temach przekrada się niekiedy jakieś współczesne słówko, które nijak się ma do czasów średniowiecznych. Stąd postał ten temat, który ma na celu przyuczenie niektórych, jakich słów powinni się wystrzegać, a jakie powielać w celach podkreślenia wzburzenia swojej postaci. W średniowieczu również przeklinano, jednak przekleństwa średniowieczne pełniły inną funkcję, niż obecne. Współczesne przekleństwa ograniczają się do łaciny podwórkowej, której za żadne skarby nie można umieszczać w postach na tym forum... To nie pasuje wszak do jego konwencji. I tak, całkowicie odpadają słówka: "d.upa", "c.ipa", "menel", "frajer", "kretyn", "dupek", "dziwka".


"Dziwkę" można zastąpić określeniem "kobieta lekkich obyczajów", "kurtyzana" czy po prostu "prostytutka". "Pedałów" też nie znano, podobnie co "ciot", "k.tasów", "ch.jów", itp. "Pedał" był dla średniowiecznego ludu "homoseksualistą" i tyle.


Co do "k..."- nie wiem, jak to jest z tą formą przekleństwa, ponieważ niektóre źródła podają, iż w średniowieczu ona padała, inne zaś nie wyjaśniają tego w pełni. Tak więc lepiej się wystrzegać tego plugastwa.


- Niech cię piorun trzaśnie
- O, niebiosa!
- Niech cię licho porwie
- Bodajbyś sczezł
- Motyla noga
- Niech cię piekło pochłonie
- Psia mać
- Ty psie
- Rany boskie
- Do diaska
- Do diabła
- Do kroćset
- Do jasnej anielki
- Cholera jasna
- A niech cię dunder świśnie (dunder- diabeł)
- naser mater!
- by Cię śnig spalił!
- suczisyn = sukinsyn
- Ty mendo!
- Ty smarku!
- paciocha = ci**
- kuśka = prawdopodobnie określenie na penisa (śledź był też obraźliwym określeniem)
- kuciapka = określenie pochwy



Przekleństwa powinno się dobierać nie tyle, co wg ras, co wg charakteru. Jasne, że anioł nie wypowie jakiegoś dobitnego przekleństwa z racji nieskazitelnego wizerunku, pokusa, wiedźma, wampir czy diabeł pokusi się o odważniejsze zwroty.


Warto też wspomnieć o bladysynie (dzisiejszym sk******nie),
blazgonić (gadać głupstwa)
hyrton (obraźliwie; pijak)
marcha (ścierwo, tu w znaczeniu; wyzwisko)
mizgocz (gach)
pociot (kumajacy się z nieczystymi siłami)
wagarus (włóczęga, łazęga)
wyroń (nicpoń)




Mam nadzieję, że po tej krótkiej lekturze społeczność Granicy zacznie bardziej ważyć słowa. Średniowieczny kochanek czy rycerz nigdy nie użył słowa "laski" w odniesieniu do kobiet. Były to dla niego damy, dziewki, białogłowy, niewiasty, w najgorszym wypadku dziewuchy. Takich słów po prostu wtedy nie znali. Jeśli nie zamierzacie się stosować do standardów średniowiecza (imho, pisząc na sesjach utrzymanych w tej epoce należy mieć minimalne pojęcie o niej), to po prostu w swych wypowiedziach unikajcie jakichkolwiek wulgaryzmów- oszczędzicie pracy Moderatorom.
Ludzka postać
Diabelska postać

Jesteśmy ponurymi dziećmi nocy
Zwą nas w podziemiu boginiami zemsty

Ajschylos: ,,Eumenidy''
Awatar użytkownika
Sekiel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 105
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Sekiel »

        Wszystko ładnie, pięknie... Ale dlaczego mówimy tu o średniowiecznych przekleństwach? Jak pisał Andrzej Sapkowski w nocie przed opowiadaniem ,,Droga, z której się nie wraca"- ,,Ponieważ twardo bronię teorii, że fantasy nie dzieje się w żadnym ,,podówczasie" i bezsensowne są zarówno archaizacja języka, jak i jakiekolwiek języka stylizowanie" (A. Sapkowski, ,,Opowieści o wiedźminie tom 1, wyd. Libros, Warszawa 2002). No właśnie-skąd wniosek, że to granicowe fantasy rozgrywa się w średniowieczu? Dlaczego mielibyśmy używać więc tych średniowiecznych przekleństw? Bo w takim Wiedźminie (którego klimat jest, zda mi się, ciut zbliżony do naszego), czy choćby w Thiefie, da się znaleźć i przekleństwa, które nie znalazły się w tym spisie (w tym drugim da się słyszeć i ,,frajer").
        Dalej-czy mógłbym prosić o źródła, na bazie których został ułożony ten spis przekleństw? Bo nie widzi mi się prawdopodobnym używanie choćby takich ,,Niech cię kule biją". Z prostej przyczyny-zanim te kule pojawiły się i zostały trochę spopularyzowane, średniowiecze już się skończyło. Nie wydaje mi się też, by były w użyciu określenia typu ,,homoseksualista", bo kto w średniowieczu operował takimi słowami? Czy wreszcie: choćby takie ,,Niech cię piorun trzaśnie". Nie jestem pewien, jak zabrzmiałoby to w średniowieczu, ale chyba nie tak. Może raczej: ,,Bodajby grom w ciebie strzelił"? Oczywiście, pewnie i mówiło się inaczej, ale bez odpowiednich źródeł, nie jestem w stanie podać poprawnej, średniowiecznej formy takiego wyrażenia.
        I w końcu-te wszystkie przekleństwa wydają mi się ciut mało dosadne. Jakoś nie wyobrażam sobie takiego żołdaka, który po dostaniu mieczem w brzuch drze się ,,Do jasnej anielki". O wiele bardziej naturalnie brzmi (w mojej opinii) takie ,,Rwał nać". Bo to tak, jakby polski robotnik na budowie miał rzucać ,,Do diaskami".
,,I guarantee you'll not go hungry, because at the end of the day, as long as there are two people left on the planet, someone is gonna want someone dead" ~ Sniper
Awatar użytkownika
Quaquer
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 59
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Lich
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Quaquer »

Aaliya pisze:"Pedał" był dla średniowiecznego ludu "homoseksualistą" i tyle.
W średniowieczu nie znano pojęcia homoseksualizmu, to pojęcie nowożytne. Pojęcie „homoseksualizm” zostało wprowadzone w 1869 roku przez węgierskiego lekarza Karla Marię Kertbeny.
Awatar użytkownika
Radjashtam
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Radjashtam »

Aaliya pisze:. Mianowicie to, że do swoich historii w temach przekrada się niekiedy jakieś współczesne słówko, które nijak się ma do czasów średniowiecznych.
Chciałem tutaj przytoczyć jedną z wypowiedzi Sapkowskiego, ale z tego co widzę, Sekiel mnie ubiegł. Dlatego ograniczę się tylko do stwierdzenia faktu, że nawet jeżeli realia odrobinę przypominają te "średniowiecznoeuropejskie" to nadal mamy tutaj do czynienia z quasi-średniowieczem, w którym zaistnieć nie mogłoby (ze względów etymologicznych, kulturowych i lingwistycznych) nie tylko kilka z przytoczonych tu współczesnych kolokwializmów ale i cała gama pojęć i terminów ogólnie w fantasy stosowanych i dopuszczalnych.
A drobna stylizacja nie jest przeciwwskazana, podobnie jak zdrowa logika przy doborze słów.
Aaliya pisze:Współczesne przekleństwa ograniczają się do łaciny podwórkowej, której za żadne skarby nie można umieszczać w postach na tym forum... To nie pasuje wszak do jego konwencji.
Ograniczanie przekleństw tylko i wyłącznie do łaciny podwórkowej to spora deprecjacja języka. Tak się składa, że polska mowa zawiera w sobie mnóstwo inwektyw, które z powodzeniem mogłyby pełnić funkcję popularnych klątw. Tym bardziej nie rozumiem dlaczego za "żadne skarby" nie można stosować podstawowych wulgarnych zwrotów, zwłaszcza, że wiele z nich ma w naszym języku długą i bogatą tradycję.
Grunt ażeby robić to z finezją (subtelne przeklinanie trąci oksymoronem, wiem) i nie wplatać ich w jedno zdanie zbyt wiele, aby nie przypominało ono wypowiedzi, dajmy na to, współczesnego gimnazjalisty. Przekleństwo może być tutaj wręcz środkiem stylistycznym mającym podkreślać negatywne emocje postaci i nadawać jej wiarygodności. "Konwencja" to nie to samo co "konwenanse", które tutaj obowiązują. Niemniej jednak żadne z tych dwóch nie powinno ograniczać kreatywności oraz aktywności graczy.



Aaliya pisze:Dziwkę" można zastąpić określeniem "kobieta lekkich obyczajów", "kurtyzana" czy po prostu "prostytutka".
Zastąpić też można o wiele bardziej powszechną "kurwą" (lub "murwą"). Tylko po co zastępować? "Idziemy z chłopakami na kurtyzany." albo "W porcie roi się od kobiet lekkich obyczajów" brzmi cokolwiek sztucznie i wyczuwa się usilne (i niepotrzebne) eufemizowanie. Chociaż dzisiaj powszechnie uznawane za obraźliwe, dawniej w określeniu do zawodu kobiety świadczącej podobne usługi nie miały one tak pejoratywnego wydźwięku.
(Btw. jeszcze "nierządnica", "ladacznica", "rozpustnica", "dziewka wszeteczna" albo biblijna "jawnogrzesznica" pasują. To ostatnie zwłaszcza do żargonu postaci kapłana/moralisty).

Aaliya pisze:"Pedałów" też nie znano, podobnie co "ciot"
Słowianie akurat cioty znali. Chociaż u nich ten wyraz znaczył zupełnie co innego.
Aaliya pisze: "k.tasów"
A frędzle przy szlacheckich kontuszach to co było? Zresztą zdaje się, że z czasem przyjęło się to też jako popularne określenie męskiego przyrodzenia właśnie, chociaż pewności nie mam.
Aaliya pisze:"ch.jów"
Oj znano, znano. Cała staropolszczyzna chujem stoi.
Aaliya pisze:"Pedał" był dla średniowiecznego ludu "homoseksualistą" i tyle.

Śmiem wątpić żeby średniowieczny lud stosował podobną terminologię i był równie uprzejmy i ostrożny w szafowaniu określeniami. Ale fakt faktem - "pedała" nie znano również. Ów "pedał" dla średniowiecznego ludu był prędzej "sodomitą" (w znaczeniu biblijnym stawała się również określeniem na homoseksualizm) albo jakże uniwersalnym "wszetecznikiem". Ewentualnie można też użyć pokrewnego słówka "katamita".
Quaquer pisze:W średniowieczu nie znano pojęcia homoseksualizmu, to pojęcie nowożytne. Pojęcie „homoseksualizm” zostało wprowadzone w 1869 roku przez węgierskiego lekarza Karla Marię Kertbeny.


Pojęcia jak najbardziej. Ale nie samego zjawiska.



Aaliya pisze:Co do "k..."- nie wiem, jak to jest z tą formą przekleństwa, ponieważ niektóre źródła podają, iż w średniowieczu ona padała, inne zaś nie wyjaśniają tego w pełni. Tak więc lepiej się wystrzegać tego plugastwa.


Wystrzegać się samych kurew czy słowa? Bo zgodzę się tylko co do pierwszych, drogo biorą i jeszcze można się czymś zarazić.

Aaliya pisze:- Niech cię piorun trzaśnie
- O, niebiosa!
- Niech cię licho porwie
- Bodajbyś sczezł
- Motyla noga
- Niech cię piekło pochłonie
- Psia mać
- Ty psie
- Rany boskie
- Do diaska
- Do diabła
- Do kroćset
- Do jasnej anielki
- Cholera jasna
- A niech cię dunder świśnie (dunder- diabeł)
- naser mater!
- by Cię śnig spalił!
- suczisyn = sukinsyn
- Ty mendo!
- Ty smarku!
- paciocha = ci**
- kuśka = prawdopodobnie określenie na penisa (śledź był też obraźliwym określeniem)
- kuciapka = określenie pochwy


Primo, dunder to piorun, secundo- kuśka jest określeniem na penisa, to więcej niż pewne. Tetrio, zwykle mawiało się "kuciapa" (innym ciekawym określeniem był też "kiep"). Quatro- "motyla noga", "do kroćset", "do jasnej anielki" to zwroty m.in ze współczesnego języka potocznego. Podobnie zresztą jak "cholera" która była dawniej wyłącznie określeniem choroby. Niemniej jednak same nazwy chorób często były jako przekleństwa stosowane, więc nie należy tego słówka od razu wykluczać.

Aaliya pisze:Przekleństwa powinno się dobierać nie tyle, co wg ras, co wg charakteru.


Ortodoksja i niepotrzebny dualizm. Nie będę się rozwodził nad sztucznością i płytkością podobnego podziału, ale nawet postacie dobre "z natury" (czynniki środowiskowe, internalizacja czy wręcz indoktrynacja otoczenia i preceptorów) nie są bez skazy i zdarza im się odczuwać rozpacz, gniew, plugawie zakląć bądź złajać kogoś nieprzystojnymi słowy. Dobieranie przekleństw podług rasy wydawałoby się tutaj o wiele ciekawsze, każda z nich może mieć bowiem (oraz tworzyć) swoje własne klątwy nawiązujące do ichniejszego folkloru, tradycji czy wręcz języka.

Aaliya pisze:Jasne, że anioł nie wypowie jakiegoś dobitnego przekleństwa z racji nieskazitelnego wizerunku. pokusa, wiedźma, wampir czy diabeł pokusi się o odważniejsze zwroty.


Patrz wyżej. Nie widzę związku pomiędzy charakterem a stosowaniem klątw (osobiście też nie przepadam za prostą osią "dobro"/"zło").
Anioły mają wyjątkowo parszywą robotę i pewnie nie raz zdarza im się zakląć (chociaż może nie w obecności przełożonych). Tak czy inaczej podobne podejście pachnie mi zaleceniami rodem z książeczki do pierwszej komunii. "Jak będziesz brzydko mówił pójdziesz do piekła."

Aaliya pisze:Warto też wspomnieć o bladysynie (dzisiejszym sk******nie)


Pochodzenie nieodmiennie rosyjskie. Nie widzę też niczego złego w "skurwysynie" który pasuje bardziej. A jeszcze "realniej" będzie zastosować "kurwiego syna".
Aaliya pisze:blazgonić (gadać głupstwa)
hyrton (obraźliwie; pijak)
marcha (ścierwo, tu w znaczeniu; wyzwisko)
mizgocz (gach)
pociot (kumajacy się z nieczystymi siłami)
wagarus (włóczęga, łazęga)
wyroń (nicpoń)


Reszta określonek ciekawa, chociaż pewności co do ich pochodzenia nie mam. Jeżeli komuś widzi się ich używać, droga wolna. Niemniej jednak istnieje cały wachlarz innych przekleństw niemniej ciekawych, a o wiele bardziej powszechnych i zrozumiałych.
Tak więc można kląć klasycznie, przy użyciu "podstawowych" wulgaryzmów i ich pochodnych ("Ty chuju złamany, kurwa twoja mać była!"), kląć "zwierzęco" ("ty zadżumiona świnio, kobyli zadzie, bydlęcy ryju") "chorobowo" ("dżuma, cholera, syfilis i trąd!", "żeby cię pokaziło, a bodaj byś zdechł") z użyciem diabłów, demonów i upiorów ("a żeby cię potępieńcy do piekieł porwali i przez wieczność tam chędożyli", "niech to piekło pochłonie", "na demony i diabły", "klnę się na Otchłań") , złorzecząc ("A bodaj byś okulał okurwieńcu"), bluźniąc ("Zafajdany Prasmok, stary krokodyl który pierdzi przy każdym poruszeniu we śnie.") czy najzwyczajniej w świecie każąc delikwentowi spierdalać. Wszystko zależy od własnej inwencji i pomysłu, możliwości tworzenia i układania wiązanek jest mnóstwo. Obelżywe wyrazy często mają też spory potencjał słowotwórczy dzięki czemu można kląć nawet z użyciem własnych neologizmów.





Aaliya pisze:Mam nadzieję, że po tej krótkiej lekturze społeczność Granicy zacznie bardziej ważyć słowa. Średniowieczny kochanek czy rycerz nigdy nie użył słowa "laski" w odniesieniu do kobiet. Były to dla niego damy, dziewki, białogłowy, niewiasty, w najgorszym wypadku dziewuchy.

"Laską" żadnej by nie nazwał. Ale odłóżmy na bok chansons de geste (a najlepiej na tę samą półkę, co "Tristana i Izoldę") bo prawdziwy rycerz mocno odstawał od przyjętych ideałów i archetypów. Nierzadko okazywał się on prostakiem i opojem o plugawym języku i manierach. A w stosunku do pierwszej lepszej mieszczki czy chłopki niekoniecznie użyłby któregoś z wymienionych przez ciebie słów (chłopkę mógłby też przy okazji zgwałcić gdzieś na boku, jako że prawo nie chroniło ich stanu szczególnie dobrze w całej Europie. Choć zdarzały się wyjątki).
Aaliya pisze:Takich słów po prostu wtedy nie znali. Jeśli nie zamierzacie się stosować do standardów średniowiecza (imho, pisząc na sesjach utrzymanych w tej epoce należy mieć minimalne pojęcie o niej)


Wróćmy do początku. To jest fantasy, a nie historic-fantasy. Imho, tworząc podobne tematy należy mieć minimalne pojęcie o epoce jak i samej fantastyce (zakładając oczywiście, że ich tworzenie ma jakikolwiek sens, biorąc pod uwagę założenia fabuły i realiów pbf-a).

Aaliya pisze:...to po prostu w swych wypowiedziach unikajcie jakichkolwiek wulgaryzmów- oszczędzicie pracy Moderatorom.
To miło, że tak się o nich troszczysz, ale moderatorzy są już dużymi dziećmi, poradzą sobie. Najbardziej oszczędziłoby im pracy brak konieczności wyszukiwania wulgaryzmów na fabule. Forum służy przede wszystkim do gry fabularnej i dlatego wszystkie rozmaite "dirty words" powinny być na jego fabularnej płaszczyźnie dopuszczalne (ew. w tematach dyskusyjnych takich jak ten). I chuj!
Awatar użytkownika
Akkarin
Poszukujący Marzeń
Posty: 415
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nemorianin
Profesje:

Post autor: Akkarin »

Wypowiem, się rownież, choć krótko. Nikt nie wymienił jeszcze mojego ulubionego słowa w tej dyskusji, a jakże nadającego się wręcz idealnie do obrażenia kogoś. Mam na myśli "rzyć". Natchnienie, by o tym jakże pięknym słowie wspomnieć, nabrałem słuchając let's z gry Wiedźmin 2. Pozwolę sobie zacytować fragment kwestii tam wypowiedzianej, po pijaku jeśli to ma jakieś znaczenie dla czytających mojego posta.

"Osz ty kurduplu w rzyć trącany! Psia jego mać... "


Słowo "jego", po zastąpieniu "twoja" nadałoby temu odniesienia bardziej od obrażanej osoby. Czyż choćby krasnolud, jako mała rasa, nie mógłby się zezłościć, słysząc takie słowa?

W "rzyć" można również kogoś kopnąć. Słowo to moim zdaniem bardzo klimatycznie może zastąpić "dupę".
Arkad
Siedziba rodu Derathé

Naszym największym strachem nie jest to, że jesteśmy zbyt słabi tylko zbyt silni. Nasz blask nas przeraża, nie ciemność. Umniejszanie swojego znaczenia nie służy światu. Nie bój się tylko po to żeby inni czuli się przy tobie bezpiecznie. Przyszliśmy na świat by świecić. Ten blask jest w każdym z nas. Kiedy widać nasz blask, pozwalamy innym robić to samo. Uwalniając się od własnego strachu, wyzwalamy od niego innych.
Awatar użytkownika
Radjashtam
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 52
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Radjashtam »

Akkarin pisze:Wypowiem, się rownież, choć krótko. Nikt nie wymienił jeszcze mojego ulubionego słowa w tej dyskusji, a jakże nadającego się wręcz idealnie do obrażenia kogoś. Mam na myśli "rzyć". Natchnienie, by o tym jakże pięknym słowie wspomnieć, nabrałem słuchając let's z gry Wiedźmin 2. Pozwolę sobie zacytować fragment kwestii tam wypowiedzianej, po pijaku jeśli to ma jakieś znaczenie dla czytających mojego posta.
Natchnienie w tej kwestii (choć nie tylko w tej) można również znaleźć czytając samego "Wiedźmina" którego wszystkim serdecznie i z czystym sumieniem polecam (o ile rzecz jasna w ogóle trzeba go polecać). Drugie popularne słówko z tamtejszego uniwersum a również zaczerpnięte ze staropolszczyzny to "chędożyć".

Akkarin pisze:"Osz ty kurduplu w rzyć trącany! Psia jego mać... "
...pójdę na skargę do twojej mamy! Psiaaa jeeego maaać!

Akkarin pisze:Słowo "jego", po zastąpieniu "twoja" nadałoby temu odniesienia bardziej od obrażanej osoby. Czyż choćby krasnolud, jako mała rasa, nie mógłby się zezłościć, słysząc takie słowa?
Pewnie, że mógłby, chociaż "rzyć" to wg. mnie nadal słówko nieco mniej dosadne od "dupy". Ja bym jeszcze mu nawtykał od "brodatego capa" albo "kopalnianego wypierdka". Obrażanie przedstawicieli innych gatunków na podstawie ich cech somatycznych bądź poprzez bazowanie na rasowych stereotypach jest również ciekawym rozwiązaniem.
Akkarin pisze:W "rzyć" można również kogoś kopnąć. Słowo to moim zdaniem bardzo klimatycznie może zastąpić "dupę".
Może? Ono JUŻ TERAZ jest z góry zastępowany dziecinnym eufemizmem "pupa". A wszystko dlatego, że uznano, że stara, poczciwa dupa (obok "kurwa mać") jest zbyt mocna dlatego zostaje z miejsca poddane autocenzurze co notabene jest zupełnie bezsensowne, po pierwsze z racji samego faktu cenzurowania czegokolwiek a po drugie- niekonsekwencji w samym cenzurowaniu (brak autocenzury odmian obydwu wyrazów oraz całej masy innych, niemniej wulgarnych.)
Awatar użytkownika
Gozer
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 55
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Diabeł (Z domieszką Upadłego Ani
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Gozer »

Ja dorzucę od siebie tylko małą notkę, bo widzę, że Aaliya szuka wyrazów bliskoznacznych i zamiennych tam gdzie one nie pasują. Chodzi mi o zastępowanie "dziwki", "kurtyzaną". Nie mylcie jednego z drugim. Kurtyzany oprócz usług seksualnych szkolone były także w konwersacji, i często polityce. Niejednokrotnie miały talent muzyczny. Mimo uprawianego zawodu, obnosiły się i były edukowane często jak prawdziwe damy a ich usługi były niezwykle kosztowne i taki pierwszy lepszy marynarz zaliczający portowe burdele nie mógłby nawet marzyć o choćby jednorazowej usłudze.

Tak więc jak kiedyś zobaczę, dwóch podpitych żołdaków którzy oznajmiają "chodźmy na kurtyzany" tak znajdę autora posta i walnę zamarzniętym kotletem w łeb, za głupotę i nieuctwo.
Dla tych, którym opis wyglądu nie wystarcza https://i.imgur.com/1D6bDcR.jpg Postać w całości.
Nessir
Szukający drogi
Posty: 44
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nessir »

Nie rozumiem idei tego pomysłu jak i wprowadzeniu na siłę cenzury w postach. Czytając masę książek gdzie akcja toczy się w czasach średniowiecznych [ np. wyżej wymieniany Wiedźmin ] można się natknąć na całą masę obecnie używanych przekleństw, więc nie wiem czemu na tym forum mamy się katować jakimiś - ,, Do jasne anielki ,,.


Rozumiem cenzurowanie jakiś przekleństw typu
,, - Jo twoja stara, ty ped.ale. ,, bądź innych debilnie brzmiących wyzwisk [ lecz wątpię aby takie skrajnie gimnazjalne powiedzenia dotarły kiedyś na to forum. ]
Ale wbijanie cenzury w dobrą polską kur.wę czy inne tego typu urozmaicenie to czysta głupota. Bo jakbyśmy nie chcieli odgrywać zachowań naszej postaci to czy przy zacięciu nożem powie :
- Rany boskie.

czy może zaklnie używając tego słowa na k.. które zostało w piękny sposób ocenzurowane.

Do tego, chyba takie rzeczy należało by przedyskutować w trochę większym gronie niż jedna adminka, lub też zrobić jakąś ankietę aby to userzy zdecydowali czy chcą się posługiwać tylko wyżej wymienią listą dopuszczalnych przekleństw czy może czymś co z łatwością mogą znaleźć w książkach które czytają.

W dodatku jak dążymy do urealnienia naszej mowy na forum to równie dobrze możemy zacząć wykluczać inne rasy jak Elfy, Wampiry czy Wilkołaki.
,, Bo w temach przekrada się niekiedy jakaś współczesna rasa, która nijak się ma do czasów średniowiecznych ,,
Awatar użytkownika
Niara
Pani Snów
Posty: 2129
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje: Władca , Mag , Opiekun
Ranga: Administrator
Uwagi administracji: Jeśli macie do mnie jakieś pytania, chcecie porozmawiać, zapytać o koncept na postać, o pozwolenie na nowe konto, czy cokolwiek innego - najłatwiej złapać mnie na discordzie lub przez PW. UWAGA! Jeśli twoja KP, po umieszczeniu prośby w temacie, czeka na sprawdzenie dłużej niż 3 dni, zapytaj o nią na kanałach prywatnych - PW, discord.
Kontakt:

Post autor: Niara »

Moje pytanie brzmi: "Kto tu mówi o cenzurze?". W regulaminie nie ma ani słowa o tym, że obowiązują na forum tylko i wyłącznie średniowieczne przekleństwa. Owszem jest mowa o wulgaryzmach. Powszechnie wiadomo, że niektóre z postaci wyrażają się niekoniecznie poprawnie, nawet moim postaciom (Vivien, czy Sairze) zdarza się kląć, to nie są dobre postacie i one używają wyrażeń "Ty dziwko", czy "cholera". Temat przekleństw jest tematem luźnym i nikt za administracji nie mówił nigdy, że od teraz obowiązuje na forum cenzura i można używać tylko i wyłącznie przekleństw średniowiecznych. Zadajecie sobie przecież sprawę, że gdyby tak było, to byłoby to zawarte w regulaminie, a nie jest. Średniowieczne przekleństwa są tematem luźny, dlatego znajdują się w off-topie, a nie gdzie indziej.
Królowa Niara
Królowe na trony!

"A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto,
z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto."


“Nie ten mocny, kto burzy lecz ten, który podpiera. Nie ten, co łzy wyciska, lecz ten co je wyciera. Człowiekiem najszlachetniejszym w całym ludzkim tłumie, jest ten kto oprócz łez własnych cudze łzy rozumie.”
Awatar użytkownika
Arthanal
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 79
Rejestracja: 11 lat temu
Rasa: Lich
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Arthanal »

Kurwa.
To u góry to efekt wpisania, nazwijmy to, kobiety negocjowalnego afektu. Cenzura więc jest, a szkoda, bo mój Sekiel takim drobiem od czasu do czasu rzuci, a takie coś psuje wygląd i odbiór posta. Wartym nadmienienia jest fakt, że cenzura obejmuje chyba tylko ten jeden wulgaryzm, zupełnie nie przejmując się jego odmianami, jak i zresztą całą gamą łaciny podwórkowej.
,,Nekromancja dla niemowląt"... niepokojące. Bardzo niepokojące.

Omnibus in terris et iam versatur, et semper habitabit nominis mei gloria.
Awatar użytkownika
Woodren
Szukający drogi
Posty: 39
Rejestracja: 9 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Woodren »

W temacie wulgaryzmów polecam jeden z odcinków Polimatów, mamy tam wyjaśnione genezy wielu polskich przekleństw. https://www.youtube.com/watch?v=jCBdMrl5UPQ
Pamiętajcie o jednym - trzeba umieć odróżniać przekleństwa (a niech cię dunder świśnie! A obyś cudze dzieci uczył!) od wulgaryzmów ;)
Jednym ze znaczeń słowa "przekleństwo" to : "wulgaryzm lub obelga używana w celu wyrażenia gniewu (obrażenia kogoś)".
"Nie ma czegoś takiego jak medium. Są tylko ludzie, którzy potrafią się otaczać wystarczającą ilością debili." - Miecio Mietczyński
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Alarańskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości