Łzy Rapsodii[Brzeg jeziora] Przyjaciel, czy wróg?

Z zachodnich szczytów Gór Fellarionu spływają dziesiątki wodospadów. Ich nazwa pochodzi od starożytnej legendy o księżniczce Rapsodii, która zamknięta w magicznej wieży w górach płakała tak długo, że z gór zaczęły spływać liczne wodospady.
Awatar użytkownika
Casil
Szukający drogi
Posty: 26
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Mroczny-Lodowy Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Casil »

Elf miał zamiar poszukać czegoś na opał, ale blondyn go uprzedził, więc poczekał, aż rozpali on ognisko, a potem zaczął piec rybę nad ogniskiem, którą kręcił co jakiś czas. Piekąc rybę ustał na tyle blisko ogniska, by ubranie się nie podpaliło, tylko trochę nagrzało, by mogło się wysuszyć.
Przez chwilę wysłuchiwał warczenia chłopaka do wilka, kiedy nagle został obrażony przez dzieciaka.
- Rodzice nie nauczyli cię dobrych manier? - zapytał wkurzającego chłopaka.
- Ja jak na razie nigdzie nie zmierzam, podróżuję po całym świecie i pracuję dla ludzi, którzy zapłacą mi więcej - odpowiedział na pytanie elfki.
Ryba wyglądała już na gotową, więc Casil wziął się do ucztowania. Zjadał swoją zdobycz kawałek po kawałku, po rybie pozostał jedynie naostrzony patyk, który mógł się nadać do upolowania kolejnej ryby.
Awatar użytkownika
Cassie
Szukający drogi
Posty: 41
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Morska elfka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cassie »

        Przez chwilę przyglądała się płomieniom ogniska, po czym ziewnęła. To był męczący dzień.
- Co powiecie na to, żebyśmy dzisiaj się przespali, a wyruszyli jutro rano? - spytała.
        Nie czekając na odpowiedź wyjęła z plecaka swój koc i owinęła się nim. Nie potrzebowała jaskini, już nieraz sypiała pod gołym niebem. Ilam zwinął się w kłębek tuż obok, ostentacyjnie nie zwracając uwagi na wilka.
        Dobranoc - mruknął. Cassie odpowiedziała tym samym.
        Po chwili, kiedy już ściemniło się na dobre, zasnęła.
*
        "Jeśli już musisz spojrzeć wzdłuż drzewca strzały z jej niewłaściwego końca, jeśli ktoś ma cię w swej mocy, to módl się jak tylko potrafisz, żeby był złym człowiekiem. Ponieważ źli lubią władzę, władzę nad ludźmi – chcą widzieć twój strach. Chcą, byś wiedział, że umierasz. Dlatego gadają. Napawają się swoją przewagą.
        Chcą patrzeć, jak się wijesz w przerażeniu. Dlatego odkładają moment zabójstwa, jak ktoś inny mógłby odkładać na później dobre cygaro.
        Trzeba więc mieć nadzieję, że zabójca jest złym człowiekiem. Dobry człowiek zabije cię bez słowa."

"Zbrojni", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Ever
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 50
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Sangine
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ever »

- Też uważam, że czas spać - powiedział chłopak.
Jednak próbował się ułożyć i nijak mu to wychodziło, nie mógł zasnąć na nie uścielonej ziemi, do tego bez okrycia. Położył się na ziemi, patrząc na pełnię księżyca, ale zimno dotykało go co chwilę i doprawiało o dreszcze.
- Nie bądź taka, podziel się kocem - rzekł chłopak i nie czekając na odpowiedź śpiącej elfki wyciągnął od niej połowę koca, układając się koło niej.
- Od razu lepiej - pomyślał chłopak, zasypiając chwilę później przy akceptowalnej temperaturze, wytworzonej przez koc.
Nie minęło wiele czasu, a wilk podniósł głowę, nie spał jeszcze, zauważając koc szybko znalazł się obok nich, korzystając z przedmiotu elfki.
Ever nie kradnie - bierze co jemu się należy,
Nie grozi - uświadamia o przyszłości,
Nie rozkazuje - stanowczo doradza,
Nie leni się, po prostu ceni sobie wypoczynek,
Nie kłamie - przedstawia swoją wersje.
Awatar użytkownika
Casil
Szukający drogi
Posty: 26
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Mroczny-Lodowy Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Casil »

Przytaknął elfce na znak, że zgadza się na nocleg tutaj.
Ognisko dalej się paliło, więc Casil postanowił zgasić ognisko, by w nocy nie przyplątało się żadne zwierzę.
Nieco się zdziwił, kiedy zobaczył chłopaka, który wpełznął pod koc Cassie, a zaraz za nim jego zwierzę, które w obecnej chwili wydawało się zwierzęciem domowym.
- Nie bój się, ja nie będę wciskać się pod twój koc - poinformował elfkę, po czym zaczął wdrapywać się na drzewo szukając grubej gałęzi, na której mógł by zasnąć. Po chwili znalazł rozgałęzienie na którym zasnął.
Awatar użytkownika
Cassie
Szukający drogi
Posty: 41
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Morska elfka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cassie »

        Dość niechętnie powitała lokatora pod swój koc, ale nic nie powiedziała. Zasnęła szybko i spała nieprzerwanie, aż do świtu. Obudziły ją pierwsze promienie słońca, które przebiły się przez korony drzew i padły na jej twarz. Usiadła i przeciągnęła się, przy okazji ściągając koc z Evera.
- Pobudka! - zarządziła. - Kto rano wstaje temu się w życiu udaje! - krzyknęła na tyle głośno, by usłyszał ją i elf śpiący na gałęzi.

        Ilam spojrzał na nią niechętnie, ale zignorowała to. Zamiast tego podeszła do jeziora i przemyła się zimną wodą. Nie zamierzała się znowu kąpać, jedynie ogólnie wypłukała twarz i ręce. Następnie rozejrzała się za czymś na śniadanie. Z sucharków i suszonych owoców, które jej jeszcze zostały, postanowiła skorzystać tylko przy wyjątkowej potrzebie. Westchnęła, po czym magicznie wyrzuciła z wody trzy ryby, po jednej dla każdego.
- Mam nadzieję, że znacie się na patroszeniu - rzekła, kładąc ryby przy zgasłym ognisku.

        Następnie ruszyła do niewielkiego lasku, gdzie nazbierała trochę ziół do przyprawienia ryb oraz jagód. Po chwili wróciła, niosąc rośliny w dłoniach. Ilam również dorzucił swoje trzy grosze, przynosząc jajka jakiegoś ptaka, wyglądające na jadalne. Sam zajął się jedzeniem ich matki, którą upolował. Rzucał przy tym spojrzenia spode łba na wilka, jakby się bojąc, że zwierz zechce zabrać mu zdobycz.
*
        "Jeśli już musisz spojrzeć wzdłuż drzewca strzały z jej niewłaściwego końca, jeśli ktoś ma cię w swej mocy, to módl się jak tylko potrafisz, żeby był złym człowiekiem. Ponieważ źli lubią władzę, władzę nad ludźmi – chcą widzieć twój strach. Chcą, byś wiedział, że umierasz. Dlatego gadają. Napawają się swoją przewagą.
        Chcą patrzeć, jak się wijesz w przerażeniu. Dlatego odkładają moment zabójstwa, jak ktoś inny mógłby odkładać na później dobre cygaro.
        Trzeba więc mieć nadzieję, że zabójca jest złym człowiekiem. Dobry człowiek zabije cię bez słowa."

"Zbrojni", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Ever
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 50
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Sangine
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ever »

Głośny krzyk Cassie obudził chłopaka. Nie był zadowolony z tak wczesnej pobudki, choć gdy elfka opuściła koc, nie było już ciepło, aby miło było można spać. Chwilę później słychać było trzask.Ggdy Ever obrócił się w tamtą stronę, zobaczył elfa leżącego na ziemi. Spadł z drzewa, nie spodziewał się pewnie takiej sytuacji, kładąc wieczorem się spać, krzyk elfki szybko go wybudził ze snu.
- Ty, elf! Już patroszyłeś rybę, zajmij się tym i teraz - powiedział mało uprzejmie chłopak.
Chwilę później wstał głodny Asear, jak zawsze po śnie, twierdzi, że sen go wyczerpuje. Gdy zobaczył ptaka, od razu pociekła mu ślina. Po chwili wydzierali go z paszcz. Niedługo potem Ever wstał i rozciągnął się, przecierając sobie oczy. Był pełen sił, nie to co wczoraj, nareszcie odpoczął po treningu ze smokiem, niestety zdarzenia nie pozwoliły mu odpocząć od razu po treningu, ważne, że teraz się udało.
Gdy ujrzał ruch u towarzyszy, postanowił rozpalić ognisko i zająć się jajkami, przejmując je od Cassie, to ich miał zamiar dziś skosztować na śniadanie, dzieląc się lub nie z innymi. Z resztek gałęzi wzniecił ogień, jednak trzeba by było niedługo dorzucić, bo nie było ich wiele. Potem podszedł do wody i położył jajka na brzegu, gotował je, podnosząc temperaturę wody.
Ever nie kradnie - bierze co jemu się należy,
Nie grozi - uświadamia o przyszłości,
Nie rozkazuje - stanowczo doradza,
Nie leni się, po prostu ceni sobie wypoczynek,
Nie kłamie - przedstawia swoją wersje.
Awatar użytkownika
Casil
Szukający drogi
Posty: 26
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Mroczny-Lodowy Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Casil »

Białowłosy miał dość przyjemny sen, z którego wybudził go nagły ból głowy. Gdy elf przebudził się, ujrzał dziobiącego w jego głowę ptaka.
- No i będzie śniadanie - pomyślał Casil, odganiając od głowy zwierzę.
Miał on już rzucać nożem w ptaka, kiedy nagle z dołu elfka próbowała wszystkich wybudzić krzykiem. Ptak przestraszył się odgłosu dobiegającego z dołu, przez co zaczął się wiercić i w efekcie elf spadł z drzewa.
- Nic mi nie jest i dzięki że się pytacie czy wszystko w porządku - tymi słowami zabójca potwierdził, że nic mu się nie stało.
Chłopak kazał mu patroszyć rybę w dość nieprzyjemny sposób, ale było to najłatwiejsze zadanie, więc wziął się za to od razu.
Najpierw obciął rybie łeb, następnie zrobił nacięcia ciągnące się od miejsca gdzie powinien być łeb, aż do ogona, a na sam koniec przejechał palcem od ogona w sam dół, by wyrzucić wszystkie wnętrzności ryby i zrobił tak z dwoma kolejnymi rybami.
Po wykonanej robocie elf podszedł do jeziora, by przemyć ręce oraz noże, które były w wnętrznościach ryb.
Awatar użytkownika
Cassie
Szukający drogi
Posty: 41
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Morska elfka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cassie »

        Po chwili śniadanie było już gotowe. Cassie przyniosła również wody, która wcześniej magicznie oczyściła. Po chwili wszyscy się najedli (jeśli nie liczyć pupilków Cassie i Evera), a nawet trochę ryby zostało. Elfka rzuciła ten kawałek Ilamowi, jednocześnie planując porazić wilka prądem, jeśli zanadto się zbliży. Ilam jednakże czmychnął z jedzeniem wysoko na drzewo, gdzie dużemu zwierzowi trudno byłoby się wspiąć. Zszedł po chwili, kiedy już zjadł i zwinął się u stóp Cassie, patrząc na Aseara wrogo.

- Chyba już czas się zbierać - odezwała się Cassie. - Powinniśmy przed zachodem zejść z tych gór.
        Bez dalszej zwłoki wstała i spakowała swój plecak. Upewniła się, że wszystkie rzeczy są na swoim miejscu i nic nie zginęło, po czym odwróciła się w kierunku, w którym mieli iść. Tak, wieczorem, ewentualnie nocą, zagłębią się już w Szepczący Las, kalkulowała w myślach.
*
        "Jeśli już musisz spojrzeć wzdłuż drzewca strzały z jej niewłaściwego końca, jeśli ktoś ma cię w swej mocy, to módl się jak tylko potrafisz, żeby był złym człowiekiem. Ponieważ źli lubią władzę, władzę nad ludźmi – chcą widzieć twój strach. Chcą, byś wiedział, że umierasz. Dlatego gadają. Napawają się swoją przewagą.
        Chcą patrzeć, jak się wijesz w przerażeniu. Dlatego odkładają moment zabójstwa, jak ktoś inny mógłby odkładać na później dobre cygaro.
        Trzeba więc mieć nadzieję, że zabójca jest złym człowiekiem. Dobry człowiek zabije cię bez słowa."

"Zbrojni", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Ever
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 50
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Sangine
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ever »

Najedzony Ever chętnie by się jeszcze przespał, ale jak kobieta wzywa do ruchu, to trzeba ruszać. Tylko najlepsze, gdzie ona tu widzi te góry, jeśli chodzi jej o wzniesienie, na którym jest wodospad, to wszystko wyjaśnione.
- Asear ruszamy! - warknął do wilka, podnosząc się z ziemi i udając się za piękną elfką.
- Niewdzięczny elf nie podziękował za uratowanie mu życia, a teraz żąda, żebym go pytał o jego stan zdrowia! Niedoczekanie! - reflektował się Ever.
Chłopaka irytowała jaszczurka elfki, wiedział, że Asear chętnie by zaspokoił nią swój głód, a tu nie, Cassie musi ją za sobą targać. Czuł, że kiedyś nadarzy się okazja, kiedy potajemnie wilk będzie mógł ją schrupać. Miał nadzieję, że długo nie będą wędrowali, bo chętnie zajrzałby do jakiejś karczmy w mieście i napił się dobrego trunku, wypytując miejscowych o osobę znającą się na smoczych hieroglifach.
Jednak na to jeszcze nie czas, teraz kawał drogi przed nimi, jedynym pocieszeniem wędrówki dla Evera była piękna elfka, idąca przed nim.
Ever nie kradnie - bierze co jemu się należy,
Nie grozi - uświadamia o przyszłości,
Nie rozkazuje - stanowczo doradza,
Nie leni się, po prostu ceni sobie wypoczynek,
Nie kłamie - przedstawia swoją wersje.
Awatar użytkownika
Casil
Szukający drogi
Posty: 26
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Mroczny-Lodowy Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Casil »

Śniadanie nie było zbyt wyśmienite, ale było na pewno lepsze od wczorajszej kolacji pod każdym względem. W dodatku do talerza nie zaglądało mu żadne zwierzę.
Casil przeliczył wszystkie noże i gdy wszystko się zgadzało, mógł ruszać w podróż. Miał zamiar podążać za elfką, kiedy zobaczył patyk na którym smażył rybę. Postanowił wziąć go ze sobą, bo być może przyda się jeszcze później w razie gdyby wylądowali w bezdrzewnym otoczeniu. Białowłosy wziął kij w rękę i ruszył za resztą.
Awatar użytkownika
Cassie
Szukający drogi
Posty: 41
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Morska elfka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cassie »

        Szła żwawo, pełna sił. Ha, niechby chłopak zaatakował ją teraz! Albo ktoś inny! Mimo swojego nastroju pomyślała jednak, że byłoby lepiej, gdyby ten ktoś nie władał magią lepiej od niej. Ani nie zaatakował nożem zza załomu skały. Sapnęła i ugięła się, kiedy nagły ciężar spadł jej na ramiona.
        Co ty wyrabiasz?! - wydarła się na Ilama.
        Wilk zły - mruknął jaszczur, sadowiąc się tak, by ciężar jego ciała był równo rozłożony.
        To nie powód żeby brać mnie za konia! Zresztą w razie czego masz chyba telepatyczną przewagę, nie? No i niech cię tylko zaatakuje, kiedy będę w pobliżu...

        Ilam zeskoczył na ziemię, prychając niechętnie. Szedł jednak tuż obok niej, naprężony. Cassie westchnęła cicho. Tymczasem przed trójką wędrowców wyłaniał się wspaniały widok na Szepczący Las.

Ciąg dalszy: Cassie, Ever, Casil
*
        "Jeśli już musisz spojrzeć wzdłuż drzewca strzały z jej niewłaściwego końca, jeśli ktoś ma cię w swej mocy, to módl się jak tylko potrafisz, żeby był złym człowiekiem. Ponieważ źli lubią władzę, władzę nad ludźmi – chcą widzieć twój strach. Chcą, byś wiedział, że umierasz. Dlatego gadają. Napawają się swoją przewagą.
        Chcą patrzeć, jak się wijesz w przerażeniu. Dlatego odkładają moment zabójstwa, jak ktoś inny mógłby odkładać na później dobre cygaro.
        Trzeba więc mieć nadzieję, że zabójca jest złym człowiekiem. Dobry człowiek zabije cię bez słowa."

"Zbrojni", Terry Pratchett
Zablokowany

Wróć do „Łzy Rapsodii”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości