Oglądasz profil – Nevra

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Nevra Bervgolde
Rasa:
Błogosławiony
Płeć:
Kobieta
Wiek:
127 lat
Wygląda na:
25 lat
Profesje:
Badacz, Wędrowiec, Szlachcic
Majątek:
Zasobny
Sława:
Rozpoznawalny

Aura

Aura, choć nie należy do najsilniejszych, jest wyjątkowo jasna i błyszcząca. Skąpana w szafirowym świetle, muskanym obsydianowymi promieniami mieni się na wszystkie odcienie tęczy. Powłoka została pokryta w głównej mierze kobaltem oraz żelazem. U góry przyprószona została miedzianym pyłkiem, tu i ówdzie można dojrzeć również platynowe maźnięcia. Emanacja nie wydaje żadnych dźwięków, pozwalając czytającemu skupić się na słodkim zapachu fiołków oraz wrażeniach dotykowych. Twarda powierzchnia daje o sobie znać już na wstępie, tylko po to, by po dłuższej chwili zaskoczyć swą elastycznością skrywaną pod aksamitnych puszkiem. Wszystko to uzupełnia suchy posmak, który jeszcze długo wzmaga poczucie pragnienia.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Nevra
Grupy:
Płeć gracza:
Kobieta

Skontaktuj się z Nevra

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
1
Rejestracja:
1 rok temu
Ostatnio aktywny:
3 tygodnie temu
Liczba postów:
10
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.01)
Najaktywniejszy na forum:
Imperium Xan-Lovar
(Posty: 8 / 80.00% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Stolica Xan-Lovar] Śladami starożytnej królowej Xante.
(Posty: 8 / 80.00% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:wytrwały
Zwinność:bardzo zręczny, szybki, dokładny
Percepcja:słaby zmysł magiczny
Umysł:pojętny, ineligentny, b. silna wola
Prezencja:Ładny, szarmancki, charyzmatyczny

Umiejętności

Doświadczony inkwizytorMistrz
Techniki samoobrony, znajomość prawa, sposoby prowadzenia przesłuchań, szukanie poszlak oraz sprawne prowadzenie śledztwa to podstawowe umiejętności, które powinien posiadać każdy dobry inkwizytor, a Nevra zdecydowanie była jedną z najlepszych w swoim fachu.
ArcheologiaEkspert
Drugi kierunek studiów, którego podjęła się już po wyjeździe z rodzinnego miasta. Uczęszczała wtedy na uniwersytet w Demarze. Po utracie dawnego życia, prowadzenie badań i ekspedycji archeologicznych, stało się jej nowym sposobem na zarobek.
Starożytne językiEkspert
Opanowała większość podczas studiów archeologicznych.
Akrobatyka i wspinaczkaBiegły
Odkąd Nevra nauczyła się stawiać pierwsze kroki, nie minęło wiele czasu nim zaczęła podejmować próby poruszania się w rytm muzyki. Taniec szybko stał się jedną z jej największych pasji, które z czasem zaczęła łączyć wraz z treningami. W ramach rozgrzewki sporo się gimnastykowała, a podczas wyjazdów do letniej posiadłości eksperymentowała z własnym ciałem i jego wytrzymałością, wspinając się po drzewach czy budynkach. Umiejętności zdobyte za dziecka rozwinęła podczas archeologicznych wypraw. Badając opuszczone świątynie i krypty, nieraz zmuszona jest szukać wielu alternatywnych przejść, czy to skacząc po gzymsach, czy wdrapując się po kolumnach. Odległość lub wysokość nie stanowią dla niej żadnego wyzwania.
Posługiwanie się mieczemBiegły
Miecz to nieodłączny element wyposażenia Nevry. Pierwsze lekcje pobierała u ojca w wieku siedmiu lat, lecz z czasem zyskiwała coraz to lepszych fechmistrzów, przygotowujących ją do egzaminów. Od momentu wstąpienia w szeregi inkwizycji wpadła w nawyk spania z bronią w zasięgu ręki. Jest pewna swoich umiejętność, choć nigdy nie odnosi się lekceważąco względem swojego przeciwnika.
Taniec bitewnyBiegły
Ojciec dostrzegając duży potencjał Nevry w fechtunku oraz jej zamiłowanie do tańca i gimnastyki sprowadził dla niej starego, elfiego wojownika ostrzy z Danae, który przekazał dziewczynie tajniki wiedzy na temat tańca bitewnego i dokładnie szlifował jej technikę kontroli mieczy.
Oko znawcyBiegły
Jako doświadczony archeolog Nevra potrafi bez problemu określić wiek oraz wartość wielu przedmiotów.
Posługiwanie się biczemBiegły
Nevra używa go nie tylko do samoobrony, ale i podczas eksploracji ruin, kiedy jest zmuszona usunąć jakąś przeszkodę lub przeskoczyć sprawnie nad przepaścią.
Taniec brzuchaBiegły
Nevra przyuczyła się tańca brzucha od szamanek, które spotkała podczas wykopalisk na Płaskowyżu Tarjanów. Wykorzystywały one taniec, żeby wpływać na zmianę pogody. Nevra zaś korzysta z niego, aby popisać się swoim smukłym i elastycznym ciałem. Robi to jednak przed wąskim gronem odbiorców, przede wszystkim dlatego, że nie jest to umiejętność, którą powinna szczycić się dama wywodząca się z dobrego domu.
Ars amandiZaawansowany
Wiedza nabyta z ciekawości i często wykorzystywana w praktyce.
PolitologiaOpanowany
Pierwszy kierunek studiów, jaki ukończyła Nevra. Nauki pobierała na revendorskim uniwersytecie.
Szlachetnie wykształconaOpanowany
Nevra już od najmłodszych lat otoczona była znamienitą kadrą nauczycielską. Jej młody umysł chłonął wiedzę z dziedziny mowy ojczystej, języków obcych, matematyki, fizyki, geografii, chemii, filozofii, retoryki, poezji i muzyki.
Kobieta z wyższych sferOpanowany
Płeć Nevry nigdy nie miała znaczenia w kwestii planów ojca. Od początku chciał, aby pierworodny dziedzic poszedł w jego ślady, dlatego nauki przygotowawcze do podjęcia funkcji inkwizytora stanowiły priorytet w kształceniu Nevry. Mimo to ojciec nie pozostał całkowicie obojętny względem zachowań i obowiązków, jakimi powinna wykazać się młoda kobieta wywodząca się ze szlacheckiego rodu. Poza specjalistami z dziedzin naukowych zatrudnił także szereg guwernantek. Dzięki nim Nevra potrafi szyć, brzdąkać na kilku instrumentach i kaligraficznie pisać. Społeczeństwo posiadało pewne obiekcje względem sposobu, w jaki głowa rodu Bervgolde wychowuje swoje córką, wszelkie głosy ucichły jedna w momencie objęcia przez nią zaszczytnej funkcji inkwizytora.
Jeździectwo.Opanowany
Podczas swoich podróży Nevra niejednokrotnie korzystała z udogodnień przemieszczania się na grzbietach różnych zwierząt.

Cechy Specjalne

Odporność na choroby i trucizny.Rasowa
Nevra jest odporna na większość chorób ludzkich, nie reaguje także na trucizny.
NerwicaUłomność
Nevra większość swojego życia poświęciła doskonaleniu się w profesji inkwizytora, co w pewnym momencie przerodziło się w jej największą obsesję. Potrafiła pracować bez wytchnienia, nie wracając do domu nawet przez kilka dni. W tym czasie jej kondycja psychiczna ucierpiała do tego stopnia, że nawet po odejściu z oddziału dalej mierzy się z nawracającym uczuciem niepokoju, trudnościami z zasypianiem, migrenami i zmiennością nastroju.
ArachnofobiaUłomność
Nevra nabyła ją za dziecka. Każde dwa tygodnie miesiąca orła spędzała wraz z ojcem w letniej posiadłości. W wieku ośmiu lat, bawiąc się w lesie, nieopatrznie wpadła w pajęczynę arlekina purchawki, który akurat siedział w samym jej centrum. Wszedł na nią, ale Nevra od razu go z siebie zrzuciła i w momencie uciekła. To bliskie spotkanie sprawiło, że od tamtego czasu czuje paniczy strach do wszystkich pająków.
KlaustrofobiaUłomność
Nevra sama nie potrafi określić kiedy pojawił się w niej lęk przed małymi, niskimi i ciasnymi pomieszczeniami. Nie jest w stanie nad nim zapanować, tak samo jak nie jest w stanie określić konkretnych sytuacji, w których ów panika się w niej przebudza. Czasami czuje się gorzej w bardzo tłocznym miejscu, a czasami przebywając samej w zagraconym, małym pomieszczeniu.
Piętno ItailaKlątwa
Przywłaszczając sobie miecz starożytnego wojownika Itaila, Nevra nieświadomie wpoiła w siebie część jego mocy uśpionej w ostrzu. Dzięki niej stała się wrażliwa na magię oraz potrafi przyjmować i kontrolować słowa mocy. Nie jest w stanie wyplewić z siebie tej magii i nie potrafi również wejść z nią w bliższy kontakt w obawie przed jej nieobliczalnością.

Magia: Inkantacje

MocyUczeń
Nevra potrafi używać słów mocy, które ujarzmiają i formułują dziką, pierwotną energię magiczną. Słowa pochodzą z potężnych źródeł magii i pojawiają się same w myślach, pod postacią starego, pradawnego języka elfów. Żeby je przejąć, Nevra musi wypowiedzieć je na głos. Ujarzmianie słów nie jest proste i wymaga sporych pokładów silnej woli. Raz odrzucone, już nigdy więcej nie powracają, a przyswojone pozostają zapisane w pamięci na stałe. Wpływają na otoczenie i inne istoty w zależności od siły i znaczenia danego słowa. Nevra jednak praktycznie w ogóle nie posiłkuje się tą magią. Boi się konsekwencji, jakie wiążą się z jej użytkowania. Posiada przyswojonych zaledwie kilka słów, ale z całej swojej puli dotychczas wykorzystała tylko dwa z nich.

Przedmioty Magiczne

Płaszcz inkwizytoraWyjątkowy
Jedyna pamiątka po ojcu, którą postanowiła zabrać ze sobą. Otula się nim w chłodne wieczory.
Odznaka inkwizytorskaWyjątkowy
Srebrna odznaka, którą zachowała pomimo nakazu zwrotu. Trzyma ją blisko siebie, choć zawsze stara się, aby pozostała niezauważona.
BiczWyjątkowy
Zwykły, pleciony bicz z solidną rękojeścią.
Miecz widmoPrzeklęty
Podczas jednej ze swych archeologicznych wypraw Nevra znalazła miecz wbity w tron. Dzięki wstępnej analizie jaką przeprowadziła odkryła, że broń została wykonana przez mroczne elfy i należała do starożytnego wojownika Itaila. Cechą specjalną miecza była możliwość tworzenia swojego widmowego, lustrzanego odbicia. Dobrze zachowane płaskorzeźby i malunki na sklepieniach pozwoliłby Nevrze na kontynuowanie badań, ale na pewnym etapie ekspedycji została zaskoczona przez bandę łowców skarbów. Zmuszona do samoobrony wyjęła miecz, który od razu zespoił się z nią za pomocą magii.

Charakter

	Już od dziecka zachowywała się jak wolny duch, wykonując wszystko po swojemu, indywidualnie. Dojrzewając pod opieką ojca wychowała się w jego uwielbieniu do porządku i ładu, które również przyjęła jako istotne dla siebie wartości. I choć mogłoby się wydawać, że dziewczynka wychowywana przez członka inkwizycji nie miała lekkiego dzieciństwa, tak Nevra wspomina swoje wczesne lata z wielkimi pokładami nostalgii i uwielbienia. Ojciec zawsze zachęcał ją do realizowania swoich pasji i posiadania wielu zajęć, które pozwalałyby oderwać się jej od obowiązków. Dzięki temu Nevra wykształciła w sobie ciekawości do odkrywania i poznawania nowych rzeczy, tym samym minimalizując w sobie lęk przed podejmowaniem pierwszych prób i mierzeniem się z ewentualnymi niepowodzeniami. W dążeniu do celu potrafi być wytrwała i odważna, może natomiast łatwo wpaść w gniew gdy nie uzyska satysfakcjonujących ją rezultatów. Nie da się zaprzeczyć, że pasja i fascynacja oraz oddanie własnym ideom to główna siła napędowa Nevry. Przez to, między innymi, czasami jeszcze zdarza się jej kierować własnymi zasadami w większym stopniu niż logiką czy praktycznością. Jest obowiązkowa i sumienna. Trzyma się zasad, ale nie uważa ich za fundamentalny przewodnik po życiu. Traktuje je bardziej jako, naprowadzające na właściwą ścieżkę, drogowskazy. Dla niej ważne jest, aby zrozumieć samą siebie i własne miejsce w świecie, którego poszukuje poprzez przez projekcję samej siebie w swoich działaniach.

Trening, który odbyła w celu dołączenia do oddziału inkwizycji, zahartował ją i zdyscyplinował. Samo podjęcie się profesji natomiast uczyniło z niej osobę poważniejszą i znacznie ostrożniejszą w kontaktach z innymi, ucząc ją ostrożności i podejrzliwości. Lata praktyki wyostrzyły w niej zmysł badania i analizowania, poszukiwania poszlak oraz łącznia ich w taki sposób, aby uzyskać z nich cenne informacje i odpowiedzi. Kiedy trzeba potrafi być twarda i nieustępliwa.

Wszystko, co w dotychczas wierzyła zostało wystawione na próbę w momencie gdy jej ojciec został zamordowany, a późniejsze śledztwo, jakie przeprowadziła w tej sprawie, zmusiło ją do ucieczki z miasta. Zrozumiała, że długo pozostawała ślepą na zepsucie i niesprawiedliwość panującą wśród władz. Pogrążył ją gniew i żal, który z czasem ustał. Nigdy jednak nie zwątpiła w swoje śluby. Dalej czuje się inkwizytorem, nawet jeśli złożyła broń i wycofała się w cień. Postanowiła zostać wierna wartościom, które wyznawała wraz z ojcem.

Nigdy nie miała problemów z kontaktami towarzyskimi. W Revendorze posiadała wielu przyjaciół, w tym kilku najbliższych, którzy pomogli jej w tym trudnym okresie po śmierci ojca. Nevra jest wdzięczną osobą, bardzo dobrze wychowaną. W rozmowie posługuje się wachlarzem błyskotliwych dowcipów i anegdot. Potrafi być dobrym słuchaczem jak i mówcą, w zależności od sytuacji.

W kwestii spraw o charakterze bardziej intymnym Nevra uwielbia niezobowiązujący flirt, który przybiera u niej różne formy w zależności od kaprysów. Czasami pozwala swoim adoratorom na więcej, a czasami na mniej. Obiektem jej zainteresowań w większości pozostają mężczyźni. Raz czy dwa zdarzyły się jej przelotne zabawy z innymi kobietami, ale posiadały one charakter jedynie krótko epizodyczny i czysto eksperymentalny.

Wygląd

	Nevra uchodzi za bardzo atrakcyjną kobietę. Posiada smukłe i wyraźnie wyćwiczone ciało, odpowiednio podkreślone kobiecymi walorami - jędrnym biustem, wąskim wcięciem w talii oraz krągłymi pośladkami. Jej długie, gęste, jasnobrązowe włosy sięgają pasa, z kolei krótsze, postrzępione pasma znajdujące się z przodu subtelnie otulają twarz, podkreślając łagodne i delikatne oblicze. Mały, zgrabny nosek jest elementem bardzo istotnym, ponieważ dzięki swej idealnej proporcjonalności utrzymuje układ twarzy kobiety w perfekcyjnej harmonii. Nieco poniżej znajdują się wydatne usta, które sprawiają wrażenie ciągle wilgotnych, dodając im zmysłowości. Kolejnym atutem Nevry są jej ciemne oczy. Bardzo trudno jednoznacznie określić kolor, który jest zależny od natężenia światła, jednak można o nich powiedzieć, że ich hipnotyczna głębia wspaniale kontrastuje z odcieniem włosów. Skórę ma bladą i gładką, odznaczoną pomniejszymi pieprzykami, w tym jednym najbardziej charakterystycznymi znajdującym się pod zewnętrznym kącikiem prawego oka, oraz rzędem trzech znamion ulokowanych poniżej linii prawej piersi, o których wiedzą tylko jej kochankowie. 

Sposób poruszania się Nevry potrafi wprawić w zachwyt. Chodzi miękko i pewnie, dając tym samym dowód wielu lat spędzonych na praktykowaniu tańca, akrobatyki oraz nauki szermierki. Naturalnie trzyma prostą, szlachecką postawę ciała, czasami jednak zdarza się jej nieco ponieść pragnieniu kokieterii i zakołysać biodrami w sposób, który od razu przykuwa uwagę mężczyzn. Mówi głosem przyjemnym dla ucha, bardzo spokojnym, który w odpowiednich momentach może posłużyć jako skuteczna broń w uwodzeniu.

Pomimo typowo męskiej pracy, jaką się trudni Nevra nigdy nie pozwala sobie na zaniedbanie swojego wyglądu. Przykłada wiele starań do pielęgnacji skóry jak i włosów, często wydając bardzo duże kwoty na dobrej jakości kosmetyki. Lubuje się też w ładnych zapachach, dlatego jej kufry po brzegi wypełnione są flakonami z najróżniejszymi, egzotycznymi perfumami.

W kwestii ubioru bywa różnie. W większości przypadków, w szczególności przez swój krąg zainteresowań, Nevra dobiera dla siebie stroje praktyczne i wygodne. Zawsze dba jednak o jakość materiałów z jakich składa się jej garderoba. Nie krępuje ją noszenie typowo męskiego ubioru, czy eksponowanie swojego ciała w mocno dopasowanych lub skąpych krojach. Czasami jednak odczuwa potrzebę powrotu do szlacheckich i eleganckich sukni, tym samym wyczekując okazji do wystrojenia się.

Historia

	Historia rodu i ojca Nevry.

Bervgoldowie są starym i szanowanym revendorskim rodem. Wywodzą się z czystej linii błogosławionych i służą rodzinie królewskiej od kilkunastu pokoleń, piastując wysokie stanowiska w oddziale inkwizycji. Od zawsze cechował ich wręcz fanatyczny patriotyzm i głęboka lojalność względem korony. W końcu wartości te stały się na tyle nadrzędnymi, że podążanie śladami przodków stało się obsesją każdego młodego dziedzica Bervgolde.
Nie inaczej było w przypadku Tobiasa, najstarszego spośród trójki dzieci Friderica Bervgolde i Hadrietty Bervgolde z domu Frobisher. Jako pierworodny Tobias czuł się w obowiązku przyjęcia na siebie rodzinnej tradycji i wstąpienia w szeregi królewskiej inkwizycji. Proces nauczania Tobiasa, tak jak w przypadku pozostałych inkwizytorów, był kwestią czysto indywidualną. Tobias, od rodziców, jak i młodszego rodzeństwa, otrzymywał duże wsparcie. Siostra Anne i brat Christopher byli mu skrycie wdzięczni za to, że to na nich nie spadł ten niewypowiedziany, wielopokoleniowy przymus. Dzięki poświęceniu starszego brata Anne otworzyła salon z sukniami ślubnymi, z kolei Christopher został właścicielem ekskluzywnego baru dla dżentelmenów. I podczas gdy młodsze rodzeństwo realizowało własne marzenia, Tobias coraz bardziej popadał w obłęd rodzinnej powinności. Uczył się i trenował, pozostawiając sobie niewiele czasu na prywatne życie.
W końcu nadszedł dzień, w którym Inkwizycja i Konsorcjum dostrzegły oddanie i trud, jaki Tobias włożył w przygotowania do objęcia wymarzonego stanowiska. Niedługo po tym złożył śluby, nadano mu tytuł i wręczono odpowiedni ekwipunek — odznakę, miecz oraz płaszcz. Do pierwszych spraw otrzymywał bardziej doświadczonych od niego partnerów, lecz jego współpraca w duetach była krótkim epizodem. Po kilku głośniejszych sukcesach zaczął przejmować śledztwa samodzielnie. Powszechnie znany był ze swej sumienności i głębokiego poczucia sprawiedliwości, choć ten ostatni aspekt zaczął z czasem budzić w Inkwizycji pewien niepokój. Pojawiały się głosy, że być może jego kręgosłup moralny zbuntuje go kiedyś przeciw rozkazom. Nigdy jednak nie zdarzyło się, aby Tobias nie wykonał swojego zadania.
Kiedyś podczas prowadzenia sprawy poznał pewną kobietę, szlachciankę niskiego stanu. Posiadała niezwykle trudny i zadziorny charakter, który od razu zazębił się z jego wrodzoną stanowczością. Przez jakiś czas prowadzili ze sobą romantyczną grę pozorów, która ostatecznie zakończyła się poczęciem dziecka. Wtedy właśnie relacja pomiędzy nimi zaczęła ulegać znacznemu ochłodzeniu. Kobieta była piosenkarką operową i kariera była dla niej najważniejszą rzeczą w życiu. Darzyła Tobiasa szczerym uczuciem, ale nie chciała dziecka, ani męża, gdyż wystraszyła się ograniczeń, z jakimi wiązałoby się posiadanie rodziny. Ostatecznie ciąże przeczekała w stolicy, a gdy tylko urodziła, od razu oddała dziecko ojcu i uciekła na prowincję.
Ród, choć nie do końca zadowolony z obrotu sprawy, nie potępił Tobiasa, przede wszystkim przez wzgląd na jego stanowisko. Mężczyzna jednak sam czuł, że popełnił duży błąd i naraził dobre nazwisko rodziny na możliwe plotki i niepotrzebne spekulacje. Postanowił zatem udźwignąć konsekwencje swojej decyzji i wychować swoją córkę jak najlepiej.
Nie było zatem innego wyjścia, jako jedyne dziecko głowy rodu i spadkobierczyni dziedzictwa Bervgolde Nevra również musiała zostać inkwizytorem.

Wczesne lata.

Nevra miała bardzo dobre dzieciństwo. Ojciec był wobec niej czuły i opiekuńczy, choć nigdy nie wykazał się pobłażliwością w kwestii jej obowiązków. Od samego początku, skrupulatnie przygotowywał ją do spełnienia rodzinnej powinności. Zaplanował dla niej dobre wykształcenie, jednocześnie starając się zaszczepiać w niej wszystkie wartości, którymi powinien kierować się każdy inkwizytor. Nevra zatem wychowała się w poczuciu obowiązku, które przyjęła i potraktowała jako swoją życiową misję. Dzięki temu w momencie przejścia na szkolenie indywidualne była zahartowana do osiągnięcia zadowalającego rezultatu.
W chwilach wolnych od pędzenia w stronę wyznaczonego celu poświęcała się swoim pasją, które nie były obojętne ojcu. Ze spokojem wspierał ją w ich realizowaniu, miał bowiem pewność co do jej determinacji względem przyszłej kariery.
W ciągu roku posiadali dwa, całe tygodnie wypadające w miesiącu orła, które spędzali w letniej posiadłości. Wspomnienia z sielankowych wakacji na wsi stanowią dla Nevry najcenniejszą pamiątkę z poprzedniego, szczęśliwego życia.

Nevra w służbie królewskiej inkwizycji.

Oczywistym było, że Inkwizycja, Konsorcjum i król przyjmą Nevrę do jednostki. Była w końcu Bervgolde, osobą urodzoną i wychowaną do podjęcia się tego obowiązku. Nikt nie posiadał żadnych obiekcji i już w ten sam dzień, kiedy zatwierdzono jej kandydaturę, złożyła śluby i otrzymała swoje pierwsze zadanie.
Dwa miesiące po dołączeniu do oddziału pracowała z różnymi inkwizytorami, aż postanowiono przydzielić jej stałego partnera. Okazał się nim Jeremy Kammerheit, przyjaciel Nevry z lat dziecięcych. Razem studiowali także politologię na revendroskim uniwersytecie. Dostał się do służby miesiąc po niej. Obydwoje jednak wzbudzili w Inkwizycji pokłady zaufania i nadziei na utworzenie zgranego duetu. I tak też się stało, gdyż Jeremy i Nevra pracowali wspólnie jak jedna, dobrze naoliwiona maszyna. W trakcie swojej czteroletniej współpracy osiągnęli wiele sukcesów. Sytuacja zaczęła zbaczać na złe tory dopiero, gdy Jeremy zaczął interesować się Nevrą nie tylko w kontekście dobrego partnera w pracy, ale też i dobrej kandydatki na żonę. Sama Nevra nigdy nie dawała mu żadnych sygnałów świadczących o tym, że interesuje się nim w inny sposób. Chciała dojść z nim do porozumienia, ale Jeremy wydawał się ślepo zapatrzony w możliwość zaistnienia ich wspólnej przyszłości. W końcu w obawie o ich wieloletnią przyjaźń Nevra wystosowała pismo do zarządu Inkwizycji z prośbą o samodzielne prowadzenie spraw, które zostało pozytywnie rozpatrzone. Jeremy poczuł się głęboko dotknięty tą decyzją i przez najbliższe pół roku ich drogi rozeszły się w różne strony. Ostatecznie jednak ich przyjaźń przetrwała próbę czasu.
Wszystko to, czym dotychczas zajmowała się Nevra i pozostali inkwizytorzy uległo diametralnej zmianie po zamachu na rodzinę królewską. Ocalała królowa, pogrążona w żałobie i smutku, rozpoczęła swoje rządy z niebywałym rygorem i surowością. Inkwizycja zaczęła zajmować się sprawami znacznie bardziej skomplikowanymi, pełnymi politycznych intryg i przekrętów finansowych. Królowa zaś poprzysięgła zemstę, a za organ wykonawczy swych gróźb wyznaczyła właśnie inkwizycję.
Nevra i jej ojciec zrozumieli, że muszą mieć się na baczności, gdyż to właśnie na ich oczach zaczęły kształtować się nowe zmiany, mające znacznie wstrząsnąć ich dotychczasowym życiem.

Śmierć ojca i ostanie śledztwo.

To miał być normalny dzień, taki jak każdy poprzedni, wypełniony zwykłymi obowiązkami i żmudną monotonnością. Nevra wróciła do domu po kilku dniach intensywnej pracy. Akurat była w trakcie prowadzenia śledztwa dotyczącego nowego, tajemniczego ugrupowania, sabotującego działanie Konsorcjum, ale zmęczenie w końcu zmusiło ją do zabrania przerwy. Ponadto liczyła na pomoc ojca. Czasami, gdy kończyły się jej pomysły i docierała do momentu, z którego nie potrafiła ruszyć w żadną stronę, prosiła go o radę. Doświadczenie, jakim dysponował, zawsze gwarantowało zarzuceniem błyskotliwej rady, która inspirowała Nevrę do świeższego spojrzenia na sprawę.
Weszła do kamienicy. Przywitała się ze służbą i poleciła przygotowanie kąpieli oraz kolacji. Zapytała, czy jej ojciec już spożył posiłek, a od lokaja otrzymała potwierdzenie. Postanowiła zatem nie tracić czasu i od razu się z nim zobaczyć. Nie zastała go jednak ani w sypialni, ani w biurze, co zaczęło wzbudzać w niej niepokój. Narastał on z każdym kolejnym sprawdzonym przez nią pokojem, który okazywał się pusty. Finalnie odnalazła jego martwe ciało w rodzinnej bibliotece.
Ten krótki moment, w którym Nevra uchyliła drzwi i dostrzegła ojca, leżącego w kałuży krwi sprawił, że świat, który dotychczas znała, zniknął bezpowrotnie. Nie pamięta, aby wtedy krzyczała lub płakała, ale jakiś dźwięk, który z siebie wydała, musiał ściągnąć służbę. Przyszli wszyscy i nikt tak samo, jak Nevra, nie mógł uwierzyć, że Tobias Bervgolde został po prostu zamordowany we własnym domu.
Szał, w jaki wpadła Nevra, był krótki, ale intensywny. Kompletnie rozbita tułała się po mieszkaniu, niszcząc wszystko, co wpadło w jej ręce. Dopiero gdy zaćmienie emocjami minęło, odezwał się w niej instynkt wyuczony w pracy. To było śledztwo. Musiała obejrzeć ciało, określić dokładną przyczynę i czas zgonu, poszukać śladów i przesłuchać świadków. Na działanie na własną rękę miała czas do rana, wtedy zostałaby zmuszona zgłosić morderstwo, a Inkwizycja z całą pewnością odsunęłoby ją od sprawy. Nie czuła, że jest gotowa podjąć się tego dochodzenia, ale jednocześnie pragnęła poznać prawdę i za wszelką cenę dorwać mordercę.
W końcu wzięła się w garść. Zakazała służbie wychodzić z posiadłości do momentu, aż im na to nie pozwoli. Jednocześnie zastrzegła, że ten, kto zbliży się do biblioteki, zostanie surowo ukarany. Sama nie była gotowa tam wejść, dlatego zaczęła poszukiwania od prywatnych rzeczy ojca. Spodziewała się, że w jego biurze znajdzie sporo pomocnej dokumentacji. I nie pomyliła się, gdyż Tobias skrzętnie archiwizował wszystkie swoje zamknięte sprawy. Nevra przeglądając sprawozdania, sporządziła również listę potencjalnych podejrzanych, którzy mogliby chcieć się na nim zemścić. Nazwisk było jednak tak dużo, że do przesłuchania każdego z osobna Nevra musiałaby przeznaczyć co najmniej miesiąc. W obliczu ilości poszlak poczuła się bezradna i zagubiona. Wiedziała, że na jakieś konkretniejsze podpowiedzi mogłaby natknąć się podczas oględzin, ale przerażała ją wizja wpatrywania się w martwą twarz ojca.
Rozmyślania przerwało jej pukanie do drzwi. Nevra wyszła na spotkanie lokajowi, który od lat służył jej rodzinie. Był zaufaną osobą i dobrym przyjacielem Tobiasa. Na jego widok poczuła się raźniej, do momentu aż nie przekazał jej tajemniczego listu, zaadresowanego na jej imię. Gdy go otworzyła, od razu rozpoznała pismo ojca. Uroniła łzę, ale nie pozwoliła sobie znowu stracić nad sobą kontroli. Zapoznała się z treścią, lustrując zawartość po kilka razy.
Tobias dobrze wiedział, że jest zagrożony i przygotował się na najgorsze. Podczas swojego ostatniego śledztwa przypadkowo odkrył kilka nazwisk arystokracji uwikłanych w zamach na rodzinę królewską, a węsząc dalej, stopniowo odkrył coraz to więcej brudów, na osoby zasiadające w radzie Inkwizycji i Konsorcjum. Nevra czytając ten fragment, zdusiła histeryczny śmiech. Każdy normalny człowiek w obawie o siebie i swoją rodzinę zapewne zaprzestałby dalszego brnięcia w tak grząskie bagno. Tobias Bervgolde natomiast musiał odkryć prawdę, za co ostatecznie przypłacił własnym życiem.
Sprawa była poważna i znacznie przerosła początkowe oczekiwania Nevry. Zupełnie nieświadomie została uwikłana w być może największą intrygę, jaka rozgrywała się na revendroskim dworze. Tobias zapewne liczył, że jego córka podejmie się zadania i doprowadzi sprawę do końca. Zostawił jej w spadku wszystkie informacje, jakie udało mu się zdobyć, zajęła należne mu miejsce, a to oznaczało, że była następna do zlikwidowania.
Zrozumiała, że jest w pułapce. Jeśli w całą sprawę byli zamieszani tak wpływowi ludzie, to nie mogła czuć się pewnie nawet we własnym domu. Nie mogła też nikomu ufać.. Ogarnięta ferworem działania spaliła list i wyszła z biura. W głowie układała dalszy plan działania, w międzyczasie maszerując przez ciemny korytarz. Wydawało się jej, że nogi ma jak z waty, ale nie zwolniła choćby na chwilę. Wchodząc do biblioteki, wzięła jeden, głęboki wdech. Musiała do tego podejść jak do zlecenia, przebadać ślady i powiązać je ze sobą.
Oględziny przeprowadziła zaskakująco sprawnie. Okazało się, że ojciec zmarł od uderzenia ciężkim przedmiotem w głowę, nie znalazła jednak narzędzia zbrodni. Morderca musiał zabrać go ze sobą. Pomiędzy Tobiasem a napastnikiem doszło do szarpaniny. Przewrócili komodę i stłukli wazę. Możliwe, że atakujący został ranny. Tyle informacji musiało jej wystarczyć, nie była bowiem w stanie dalej patrzeć na zwłoki ojca. Wyszła szybko, nawet nie oglądając się za siebie. Wróciła do swojej sypialni i spakowała wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy. Na końcu poleciła służbie wrócić do swoich obowiązków, tak jak gdyby nic się nie stało.
Słońce leniwie wyłaniało się zza horyzontu, gdy Nevra opuszczała rodzinną kamienicę. Ze łzami w oczach przywitała kolejny dzień niby tak sam, jak wszystkie poprzednie, ale jednak zupełnie inny.

Zamknięcie sprawy i podjęcie decyzji o dalszym działaniu.

Nevra obiecała sobie, że nie wyjedzie z miasta, dopóki nie upewni się, że jej ojciec zostanie należycie pochowany. W tym celu musiała zgłosić jego śmierć i wyjaśnić okoliczności, w jakich go znalazła. Stawiła się w siedzibie Inkwizycji i zrelacjonowała zeszłą noc, pomijając informacje o tajnym dochodzeniu ojca. Wszyscy wydawali się zszokowani wieścią o jego zamordowaniu. Nevra przyjęła wszystkie kondolencje, ale do żadnych nie była szczerze przekonana. Obiecano jej pomoc i przeprowadzenie szczegółowego śledztwa, co oczywiście uznała za wierutne kłamstwo. Jeśli ktoś z góry był w to zamieszany, to z całą pewnością dopilnuje, żeby sprawa została szybko umorzona. Podziękowała za pomoc i poprosiła o kilka dni wolnego, które miała przeznaczyć na żałobę.
Następnie udała się do Jeremiego. Był jedną osobą, której ufała na tyle, aby zdradzić swoją tajemnicę. Z rodziny pozostał jej jeszcze wuj Christopher i ciotka Anne. Ze stryjem widywała się sporadycznie, dlatego postanowiła jedynie poinformować go o pogrzebie. Z ciotką miała lepszy kontakt, ale wciąż nie stanowiła dobrego kandydata na dzielenie się tak poufnymi informacjami. Nevra wiedziała, że i tak niczego by nie rozumieli, żyli prosto i uczciwie. Nie mieli nic wspólnego z całą tą aferą i lepiej dla nich, aby tak pozostało.
Tak jak przypuszczała, Jeremy nie zawiódł jej. Ugościł ją i zaoferował nocleg na tak długo, jak dalece będzie tego potrzebowała. Nevra była mu za to wdzięczna, ale nie chciała wystawiać na próbę cierpliwości jego żony. Została tylko po to, aby przedyskutować z nim swój dalszy plan działania. Jeremy zaproponował kontynuowanie śledztwa z jego pomocą, ale ona kategorycznie odmówiła. Wiązałoby się to z pewnymi konsekwencjami, a Jeremy miał przed sobą wizję dobrej przyszłości. Nevra oznajmiła mu, że wyjeżdża na jakiś czas, gdyż dalsze pozostanie w Revendorze, było jak własnoręczne podpisanie wyroku śmierci. Mogłaby jedynie siedzieć w swojej posiadłości i grzecznie czekać, aż ktoś przyjdzie ją zmordować. Jeremy próbował ją jeszcze przekonać, że chociaż powinna spróbować wrócić do normalnego życia, ale dla Nevry wszystko, co znała i kochała, umarło wraz z jej ojcem. Ostatecznie przyjaciele rozstali się z obietnicą ponownego spotkania. Nevra już wtedy czuła, że rzuca swoje słowa na wiatr, choć nie przyznała się przed sobą do kłamstwa. Naiwnie wierzyła, że na pewno coś zmusi ją kiedyś do powrotu, ale w tym dniu nie zaprzątała już sobie tym głowy.
Zaraz po pogrzebie postanowiła opuścić miasto. Wymknęła się pod osłoną nocy, okazując w bramie swoją inkwizytorską odznakę. Wyruszyła przed siebie, w międzyczasie szukając nowych sposobów na zarobek. Ostatecznie ukończyła drugi kierunek studiów na uniwersytecie w Demarze. Wybrała archeologie, gdyż coś w poszukiwaniu poszlak w przeszłości przypominało jej prowadzenie śledztwa za czasów służby. W obu przypadkach ustalało się coś, co już miało miejsce i jedynie należało doprecyzować szczegóły. Czuła się w tym komfortowo.
Po zdobyciu doktoratu w tej dziedzinie zaczęła uczestniczyć w różnych ekspedycjach. Aktualnie ogłasza się jako profesjonalny archeolog do wynajęcia. Jeśli chcesz może odnaleźć dla ciebie ważny artefakt, przetłumaczyć stare teksty, wycenić przedmioty o jakiejkolwiek historycznej wartości czy też dołączyć do twojej wyprawy jako historyk i kulturoznawca.

Towarzysz

Imię:Hyperion
Gatunek:Koń
Płeć:Samiec
Wiek:5 lat

Jest z Nevrą dopiero od niedawna. Kupiła go na targu zwierząt podczas swojego pobytu w Katimie. Hyperion to wierzchowiec rasy gorlańskiej, która cechuje się silną i krępą jak na konia rasy gorącokrwistej, budową. Ma pełną wyrazu garbonosą głowę, długą, wysoko osadzoną szyję, płaski kłąb i mocny zad. Maść ma koloru skarogniadego, a jego bujną grzywę Nevra zaplata w ciasne koreczki. Ogier odznacza się dużą wytrzymałością i chłodnym temperamentem, który bardzo odpowiada jego nowej właścicielce. 

Posiadłość

Lokalizacja: Revendor
Kamienica Bervgoldów. 
Budowla znajduje się w najbardziej prestiżowej ulicy miasta, niedaleko pałacu królewskiego. Charakteryzuje się szlachetnym motywem i wysmukłym strzelistym wyglądem. Posiada wysokie, rzeźbione kolumny oraz bardzo ładne wzory wykonane w sposób geometryczny z plecionkami. Warto zwrócić uwagę także na oryginalne drzwi, także w kształcie łukowym oraz ornamenty na sklepieniu. Obecnie budynek ma cztery kondygnacje w tym obszerne patio, ogród zimowy oraz piwnicę i strych. Będąc na parterze można podziwiać dekoracje wykonane w stylu revendroskim. Kamienica nosi nazwę pod gryfami a ostatnie zmiany dokonano kiedy to dodano taras na pierwszym piętrze. Drugiem elementem, który można dostrzec to balustrada, która jest umiejscowiona na pierwszym piętrze z nazwiskiem właściciela.

Rezydencja letnia (na prowincji)
Duża posiadłość ma dwie kondygnacje i strych z oknami wpisanymi w łuk. Budynek zbudowany został z grafitowej cegły. Na parterze znajduje się trzynaście okien i półokrągła weranda, która umieszczona jest na dwóch kolumnach wykonanych w stylu revendorskim. Na pierwszym piętrze znajduje się około jedenastu okien. Budynek składa się z trzech frontów. W kompleks rezydencji liczy się również stajnia, liczne ogrody, rozległe pastwiska, las oraz okoliczne jeziora.
  • Najnowsze posty napisane przez: Nevra
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data