Oglądasz profil – Lasair
Ogólne
- Godność:
- Lasair
- Rasa:
- Smokołak
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 357 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Słaba aura o żelaznej barwie i topazowej poświacie. Nie słychać wokół niej żadnego dźwięku. Towarzyszy jej zapach mokrej ziemi oraz wielu innych, trudnych do odróżnienia. W dotyku jest twarda, ostra i gładka a w smaku pikantna.Połączone profile
Brak profili posiadających połączenia.
Atrybuty
Krzepa: | silny, wytrwały, odporny |
---|---|
Zwinność: | bardzo szybki |
Percepcja: | przytępiony smak, nieznaczny zmysł magiczny |
Umysł: | bystry, błyskotliwy, silna wola |
Prezencja: | piękny, godny, charyzmatyczny |
Umiejętności
Władanie bronią | Arcymistrz |
---|---|
Jednym mieczem (krótkim i półtorakiem) | |
Taktyka | Biegły |
Uniki | Biegły |
Gimnastyka | Biegły |
Etykieta | Biegły |
Torturowanie | Biegły |
Władanie bronią | Mistrz |
Dwoma mieczami dwoma sztyletami | |
Władanie bronią | Mistrz |
Mieczem i sztyletem | |
Przetrwanie | Opanowany |
Wiedza o światach | Opanowany |
Cechy Specjalne
Smoczy język | Zaleta |
---|---|
Potrafi się porozumiewać w smoczym języku niemalże tak dobrze jak w swoim własnym | |
Klątwa | |
Lot (w postaci hybrydy i smoka) | Dar |
Potrafi latać w smoczej postaci, bądź pod postacią hybrydy - wyrastają jej wtedy duże, skórzaste skrzydła | |
Odporność psychiczna | Zaleta |
Jest odporny na zastraszanie, nie wpada w panikę, nie złamie jej ból wszystko w granicach rozsądku rzecz jasna :) |
Magia: Intuicyjna
Nowicjusz | |
Przedmioty Magiczne
Mroczny | |
Charakter
Lasair jest istotą niezwykle krnąbrną i wybuchową, a przy tym wyjątkowo zadufaną w sobie i pełną wściekłej energii. Nieprzewidywalna niczym ogień potrafi od jednego spojrzenia obdarzyć kogoś gorącą miłością...lub paląca nienawiścią. Początkowo wierna ideałom i rozmiłowana w idei, musiała szybko zweryfikować swoje poglądy i dostosować się do realiów rządzących w otaczającym ją świecie. A tutaj, na wszelkich frontach istnienia szybko okazywało się, że przyjaźń nie zawsze jest przyjaźnią...a nawet najwierniejszy druh gotów jest wbić sztylet w Twoje plecy. Dlatego właśnie Lasair nauczyła się ukrywać swoją ognistą naturę na rzecz pewnego chłodu i wyrachowania. Oczywiście, tak jak kiedyś, często zdarza jej się wpadać w piekielną wściekłość i niszczyć wszystko na swej drodze - jednak zniszczeniem tym bardziej kieruje teraz czysta kalkulacja i dobro własne, aniżeli ślepa furia.
Wygląd
W ludzkiej postaci:
Unosił się wokół niej zapach dzikich róż i ciepła. Wysoka, smukła i długonoga - poruszała się miękkimi, podniecająco - rozleniwionymi, kocimi ruchami. Całe jej smukłe ciało lśniło, jakby oprószone złotym pyłem. A smukłe mięśnie rysowały się za każdym razem kiedy wprawiała je w ruch. Włosy miała długie i faliste, sięgające niżej tyłka, barwy ciepłej czekolady - przeświecające na skrętach ciemną czerwienią. Spod ciemnych rzęs spoglądały duże świetliście bursztynowe oczy, wycięte w kształt migdałów i lekko zmrużone, nieruchome jak u drapieżników. Przecięte pionowymi, kocimi źrenicami. Twarz miała szczupłą i trójkątną, jak u elfów... Wargi natomiast duże i pełne - czerwone niczym krew. Mimo zastygłego na ustach nieładnego uśmieszku, nadającego jej wyraz złośliwego diablęcia, była bardzo ładna. Jednak była to uroda z całą pewnością niepokojąca i przebijająca pewną nieokreśloną grozą.
W smoczo-podobnej postaci:
Ma wszelkie znamiona upodabniające ją do smoków solarnych; i tak też stara się zachowywać - licząc na pomyłkę podróżników i wędrowców.
Podczas gdy całe jej ciało ma umaszczenie pomarańczowo - rdzawe, skrzydła lśnią feerią migotliwych barw - połyskując oleiście niczym ognista tęcza. Na pysku posiada rogowe, bojowo wyglądające narośle, mające kształt potężnych rogów. Podobne wypustki biegną wzdłuż całego kręgosłupa, zwieńczając ogon zmiennokształtnej połyskującym rubinowo kolcem.
W postaci hybrydy:
Rdzawo-czerwona łuska która pokrywa jej ciało, kiedy opromienić ją promieniami słonecznymi, potrafi rozpalić się najprawdziwszym złotym blaskiem. Skórzaste skrzydła wyrastające z jej ramion są nadzwyczaj mocno umięśnione i zakończone rogowymi kolcami - nadając tym samym całej postaci Lasair niezwykłej drapieżności. Ostre jak brzytwa pazury zwykła ozdabiać rubinami.
Historia
Kiedy jesteś córką jednego z bogatszych i bardziej wpływowych ludzi w Państwie, pozwala Ci się na wiele...a wybacza jeszcze więcej. Musisz jednak bardzo uważać, gdyż pod pozorem wszelkiej pobłażliwości kryją się wymagania tak wielkie, że nawet ideałom trudno byłoby im sprostać. Wychowana w typowo wojskowym drylu, Lasair, od wczesnych lat młodości poznawała i uczyła się zasad rządzących społeczeństwami, z łatwością więc weszła w dorosłe życie - przebierając w takiej palecie masek i twarzy jakiej od niej akurat oczekiwano. Jednak żadnym ideałem oczywiście nie była, a mając do wyboru harfę i miecz - zdecydowanie wybrała to drugie. Mając nadzieję, że schronienie się w murach Wojskowych Akademii pozwoli jej chociaż na chwilę skryć się przed czujnym spojrzeniem Dworskiego Światka.
Oczywiście szybko awansowała, zaskakując oczytaniem, elokwencją i manierami - odpowiednimi bardziej dla zręcznych polityków niż młodej dziewczyny. Była też przy tym wszystkim niezwykle kobieca...z typowym urokiem podbijającego salony dandysa. Jednak krył się w niej też pewien mrok, nie wytłumaczalna fascynacja śmiercią i wszelkimi jej przejawami... Równocześnie pragnęła wyrwać się spod przyjętych kanonów, uciec w krainę w której nie istnieją żadne ograniczenia - a wola istoty żywej jest jedyną wolą którą szanować należy. Chciała przeżyć przygodę, dlatego też, zaciągała się na wszelkie wyprawy - czy to w roli żołnierza, czy emisariusza, poznając różne mroczne i świetliste miejsca tego Świata. Któż potrafił ją zrozumieć...? Podążać ścieżkami, które wybierała...? Któż wiedział dokąd gna ją ten wewnętrzny głos - dobywający się gdzieś z najmroczniejszych zakamarków jej serca? Mówi się, że każdy wojownik pragnie dobrej śmierci i czeka na nią. Lasair nie czekała - sama jej szukała. Po okresach spokoju, kiedy pragnęła ciszy...przychodziły burzowe dni. Nigdy nie było wiadomo kiedy Sokół w jej duszy zaśpiewa, kiedy po raz kolejny pchnie ją w ramiona szaleństwa. I kiedy zmusi do szaleńczej gonitwy - pościgu za własnymi namiętnościami.
A potem... Potem zaciągnęła się na służbę do Władcy - Smoka. I to był kres jej ludzkiej egzystencji.
Takiego chaosu, wrzawy i cierpienia, jak podczas potyczek z istotami zamieszkującymi tereny otaczające bronioną przez nich Fortecę - nie widziała i nie słyszała nigdy przedtem. Dzień zlewał się z nocą, a noc z dniem... I tylko olbrzymie dzwony na wieżach, bijące niemalże bezustannie na alarm, określały godziny ich snu. Walczyli, mdlejąc z bólu i wycieńczenia, stawiając za każdym razem krwawy opór nieprzyjacielowi. I nieuchronnie przegrywali. Wtedy właśnie Władca - Smok, w rozpaczliwym akcie próby utrzymania Fortecy, pobłogosławił swych obrońców, dając im część swojej siły i mocy. I tym samym czyniąc ich niezrównanymi wojownikami, potężnymi istotami podobnymi smokom. Przemienieni ludzie mieli utopić Świat we krwi...i początkowo faktycznie tak się działo, jednak zbyt wielu ich poległo, aby powstrzymać śmiertelny napór wroga. Wkrótce też zginął ten który dał im moc, Władca Smok, a resztki obrońców Fortecy rozpierzchło się po Świecie.
Lasair była jedną z tych którzy uciekli - razem z garstką podobnych sobie zdołała przebić się przez zwarte szeregi wroga i zapaść gdzieś w górach. Nie ścigano ich. Życie kilku uciekinierów nie miało dla zdobywających fortecę żadnego znaczenia. Mimo to, smokołaki, kryły się przed Światem jeszcze przez jakiś czas. Prześladowane wizją upadku Fortecy i śmiercią tego któremu zobowiązali się służyć. Lasair niejednokrotnie myślała, że gdyby padła wtedy, pod naporem wroga, byłaby o wiele szczęśliwsza niż teraz...mając rozerwaną duszę. Nieustannie szarpiąc się pomiędzy naturą człowieka i smoka - nienawidząc tej dwoistości, a równocześnie ją kochając.
-
- Najnowsze posty napisane przez: Lasair
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Obszar Przybrzeżny]Smak Morza
Smoczyca płynnym, leniwym ruchem uniosła w górę głowę i rozdęła nozdrza - smakując słony wiatr, który nieledwie muskał napięte połacie białego płótna nad głowami załogi. Nie spieszyła się z odpowiedzią...sprawi… - 81 Odpowiedzi
- 40161 Odsłony
- Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Obszar Przybrzeżny]Smak Morza
Lasair tymczasem obserwowała cały ten spektakl z całkiem szczerym, tudzież wyglądającym na szczere, zainteresowaniem. Zaiste obyczaje ludzi już jej nie dotyczyły - nie rozumiała bowiem tych wszystkich pokrzykiw… - 81 Odpowiedzi
- 40161 Odsłony
- Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Obszar Przybrzeżny]Smak Morza
Widząc poruszenie które wywołała, uśmiechnęła się tylko nieco drapieżnie - odsłaniając na chwilę nienaturalnie białe uzębienie. Była istotą na tyle próżną i pewną siebie, że ludzki strach jej pochlebiał. Teraz … - 81 Odpowiedzi
- 40161 Odsłony
- Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
-