Oglądasz profil – Riverlot

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Riverlot
Rasa:
Człowiek
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
24 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Mała, niepozorna aura, chciałoby się powiedzieć. A jednak błyska impulsywnie korzystając z darów młodości i owija się wokół Ciebie drapieżnie, jak wąż z żelaza wokół swojej ofiary. Giętka jest, choć niekiedy sztywnieje, gdy próbujesz się wyrwać. Kiedy dotkniesz twardej, łuskowatej powierzchni będzie wcale nie nieprzyjemna w dotyku, lecz widzisz jak wężyca grozi ostrym kłem - nie ma co z nią zadzierać, lepiej nie macać. Przyciska Cię jeszcze chwilę i w końcu luzuje śmiertelne sploty abyś mógł odetchnąć - poczuć woń potu i kurzu pustkowi, głęboki zapach metalu topazowej poświaty. Cynowe oczy patrzą na Ciebie czujnie, gdy wraz z zapachami pojawią się smaki - gorzka pikanteria za mocno nieco doprawiona solą. Intensywnymi doznaniami zlepiają Ci usta, a potem wysychają i zanikają powoli… może czas się oddalić.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Riverlot
Grupy:
Płeć gracza:
Mężczyzna

Skontaktuj się z Riverlot

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
5
Rejestracja:
5 lat temu
Ostatnio aktywny:
5 lat temu
Liczba postów:
6
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Demara
(Posty: 4 / 66.67% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Karczma pod Kosogłosem] Aniele boży...
(Posty: 4 / 66.67% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:raczej silny, raczej wytrwały, wytrzymały
Zwinność:bardzo zręczny, bardzo szybki, niedokładny
Percepcja:wyostrzony wzrok, kiepski węch, wyostrzony smak, pozbawiony zmysł magiczny
Umysł:silna wola
Prezencja:piękny, nieokrzesany

Umiejętności

PływanieOpanowany
Uwielbia to robić! Mogłaby pływać całe dnie... Nigdy jednak nie udoskonalała się w tym. Robi to bo lubi.
PolowaniePodstawowy
Musiała się nauczyć podstaw, by móc zapolować na jakieś zwierze, by był obiad.
PrzetrwanieBiegły
Wychowana w lesie, siłą rzeczy doskonale wie jak przetrwać w ciężkich warunkach.
WspinaczkaOpanowany
Od małego uwielbiała wspinać się na wszelkie drzewa, a potem i wzgórza, które napotykała na swej drodze.
Władanie Bronią białą - Miecz PółtoraręcznyBiegły
Ataki, bloki, finty czy riposty. River od małego się tym zajmuje.
UnikiOpanowany
Powiązany z jej intuicją, choć ma niewiele okazji, by je trenować.
GimnastykaBiegły
Przez większość życia ćwiczyła, szczególnie gimnastycznie, dochodząc do wniosku, że przyda jej się to w walce.
PrawoPodstawowy
Jej znajomość opiera się jedynie na tym, co robić, by nie mieć przykrych konsekwencji.
ZielarstwoPodstawowy
W końcu trzeba mieć pojęcie co rośnie w twoim otoczeniu... Prawda?
KrawiectwoPodstawowy
Wypadałoby umieć naprawić uszkodzone ubrania, po polowaniu lub walce.

Cechy Specjalne

Intuicja BojowaZaleta
Jako wojownik od małego, wykształciła w sobie bojowy szósty zmysł, któremu bardziej ufa niż pozostałym.
Odporność PsychicznaDar
Postać posiada dużą odporność na rzeczy, które przeraziłyby innych.
Żądza KrwiSkaza
W czasie walki i sytuacji kryzysowych, postać czuje wewnętrzną chęć przelania cudzej krwi

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Osobowość dziewczyny jest subtelna niczym kowadło, spadające na głowę z wysokości kilku metrów. Czemu to? Przede wszystkim z powodu jej szczerości, zahaczającej o chamstwo - Riverlot lubi mówić prosto z mostu co jej się nie podoba, osoba, plan czy cokolwiek innego. Nie bawi się w zbędne, jej zdaniem, upiększenia wyrazów a przy tym oczekuje od innych tego samego w stosunku do Siebie, nie cierpi, gdy ktoś stara się jej coś przekazać ładnymi słówkami. Idąc dalej napotykamy butność. Trudno znaleźć drugą, tak samo arogancką osobę. W jej mniemaniu wszyscy przy niej są podrzędnymi rycerzami, czy innymi wojownikami. Szczególnie widać to w czasie walk, gdzie pozwala sobie na wypluwanie obraz w kierunku przeciwników. Warto wspomnieć, że często w czasie walki pogrąża się w swego rodzaju transie, przez co rzadko zwraca uwagę na takie szczegóły, jak poddawanie się przeciwnika, jedynie w  umówionych pojedynkach czy czymś stara się zwracać na to uwagę.


Na pewno jest także lojalna, gdy komuś kiedyś złoży przysięgę lojalności to nie złamie jej bez bardzo dobrych powodów, za kogoś kogo postanowiła chronić jest w stanie poświęcić wiele ze swoim zdrowiem na czele, a przy tym dzieli się radami, gdy nadarzy się okazja do tego. Można ją nazwać swego rodzaju aniołem stróżem, w stosunku do osób na której jej zależy lub których po prostu ma pilnować, nieważne jak długo się z tym kimś obrażała - łatwo stwierdzić, że bardzo emocjonalnie się z kimś wiąże. Dodać można jej nienawiść do niesprawiedliwości, jakkolwiek idealistycznie to nie brzmi, jest skłonna dokonać samosądu lub uratować jakąś osobę, jeśli uzna, że wyrok w jej sprawie jest niesprawiedliwy - przy tym największą pogardą darzy tak zwane "kolesiostwo". Posiada także pewną dozę niechęci w stosunku do magów, jednak wynika to tylko i wyłącznie z tego, że sama nigdy nie odbyła treningu z nią związaną przez co jej umiejętności w tym są... Na poziomie zerowym obecnie.

Na sam koniec trzeba powiedzieć o jednym. Łatwo ją onieśmielić. Pomimo sprawiania wrażenie osoby, której nie da się zaskoczyć to bardzo nerwowo reaguje na wszelkie poważne naruszenia jej strefy osobistej, z podniesieniem na czele. Tak samo przy komplementowaniu. Choć w czasie walki na poważnie/śmierć i życie, jest o wiele bardziej skoncentrowana na pozbyciu się wroga niżeli zwracaniu uwagi na takie rzeczy.

Wygląd

Hmm... Riverlot z całym szacunkiem nie należy do najwyższych osób na świecie - mierzy jedynie 159 centymetrów, co czyni z niej niewielką kobietę, na szczęście dalej jest szansa na spotkanie niższych... Jednak pomimo tego żałosnego wzrostu, zwrócić uwagę można na zarysowane mięśnie, choć słowo zarysowane jest niedomówieniem. Obrazując sytuację, zwracając swą uwagę na brzuch dostrzec można sześciopak - może nie rozbudowany w stu procentach, jednak zarysy są już wyraźne. Przykład ten pokazuje, że ze stanem umięśnienia "Małej Dziewczynki" jest wręcz bardzo dobrze. Przy tym warto wspomnieć o jej atletycznej budowie ciała, która w wyłącza szerokie biodra lub duży biust, choć rekompensowane jest to wcześniej wspomnianymi mięśniami a także urodą twarzy.


Sama twarz sama w sobie jest dziecięcej urody, z czego River nie jest szczególnie zadowolona, jednak warto zatrzymać się przy szczegółach. Zaczynając od blond włosów, które zazwyczaj spięte są w kucyk i warkocze, które ułatwiają utrzymywanie nieco chaotycznej całości. Niekiedy jednak można dostrzec ją w rozpuszczonej fryzurze, poza jeszcze większym chaosem wspomnieć można o tym, że sięgają nieco poniżej łopatek. Dalej? Mamy wyraźnie zarysowane brwi, a także oczy barwy szmaragdowej... Potem niewielki nosek i na końcu usta, na których próżna szukać makijażu [Choć to można powiedzieć o całej twarzy]... Wyróżnia się za to jeden, nieco przydługi kieł - górny po lewej stronie.

A w co się ubiera? Zazwyczaj białą koszulę, wręcz chłopską i brązowe, skórzane spodnie... Dalej mamy podobnego koloru i materiału rękawiczki, sięgające za kostki oraz buty na niskim obcasie. Z dodatków można dostrzec jasnobrązowy pas, zazwyczaj tego samego koloru worek służący jako plecach. Ostatnim wartym wspomnienia elementem jest czerwona linka - służąca do związywania kucyka. Warto dodać, że na to wszystko nosi także zbroję płytową, która już odczuła na sobie piętno czasu - wiele rdzy - a najbardziej charakterystycznym elementem są dwa kły dzika oraz futro tego stworzenia na plecach i wokół karku.

Co do jej sposobu chodu... Określić to można tak, że chodzi jakby była mężczyzną, często zaciśnięte pięści i spore kroki, a przy tym intensywny wzrok przed siebie, zahaczający o niemal wrogi. Ton... Jest energiczny, Riverlot zazwyczaj mówi szybko, choć mimo to wyraźnie i nie ukrywa w głosie emocji.

Historia

Dziewczę posiada historię tak podobną, a jednocześnie tak odmienną na tle społeczeństwa. Zamiast ciepłych rąk rodziców, przygarnęły ją lodowe wody rzeki... A przynajmniej przez krótką chwilę. Faktem jest, że nigdy nie poznała swoich rodziców, lecz zamiast tego pozostawioną na małej "tratwie", przygarnął ją pewien wędrowiec. Była to osoba stara, w wieku 60-70 lat, jednak pomimo tego, że posiadał pod opieką już jedno dziecię nie zawahał się przed przyjęciem kolejnego. I tak oto Riverlot poznała człowieka o imieniu Elin, który wkrótce zyskał u niej przydomek "Dziadka", a także Alexandra - Wnuczka wspomnianego starca, który szybko stał się dla niej bratem. 

Jej życie trudno było nazwać standardowym, podróżowała wraz ze swoją rodziną przez lasy, łąki czy wzgórza, przy tym omijając ośrodki miejsce - wyjątkiem były sytuacje, gdzie było to absolutnie konieczne (Jak zakup żywności, wybierając się w nieurodzajny teren). Byli dzicy. To był fakt. Jednak warunki wymusiły na niej naukę pewnych, niemalże niezbędnych zdolności w tym terenie... Gotowania, Zielarstwa, Polowania czy po prostu szeroko rozumianego pojęcia Przetrwania. Wraz z Alexandrem byli praktycznie dziećmi lasu, co usprawniała jeszcze osoba samego Dziadka, który nie miał zamiaru przybliżać się do aglomeracji miejskich bez wyraźnego powodu. Wartym wspomnienia był fakt, że Elin rozpoczął także uczyć swych podopiecznych walki. Z początku na kije, przechodząc do zardzewiałych broni z odzysku, a kończąc na broni z prawdziwego zdarzenia, kupionej za niemal wszystkie zarobione pieniądze. A co dziewczynka sobie wybrała? Miecz Półtoraroczny, idealny do jej brutalnego stylu walki wykorzystującego silne uderzenia, a także inne części ciała, by przybliżyć się do zwycięstwa.

Od tamtego czasu, przynajmniej raz dziennie toczyli ze sobą pojedynki, choć ze zastrzeżeniem, że będą mieli problem jak spowodują za duże rany u drugiej osoby. Przełom wydarzył się w wieku 17 lat, gdy Ona jak i jej brat posiadali już niemałe doświadczenie a także stoczyli kilka walk na poważnie... Z jakimiś bandytami, ale wciąż to doświadczenie. W czasie ich sparingu, w czasie którego brat się nią bawił, dziewczyna dała się pogrążyć amokowi, a gdy tylko go pokonała już szykowała się do zadania ostatecznego ciosu. Elin ją za pomocą kija powstrzymał, jednak był to moment psucia się relacji z resztą jej rodziny. Już wcześniej czerpała przyjemność z walki, ale jeszcze nigdy nie emanowała taką żądzą mordu w stosunku do drugiej osoby. W krótkim biegu wydarzeń, które potoczyły się w ciągu następnego roku, Starzec ich po prostu zostawił, ot tak. Tłumaczył to "Spotkaniem z dawnym przyjacielem". Od tamtego czasu dwójka podróżowała sama, stając się swego rodzaju błędnymi rycerzami - lub wioskowymi, jak to inni ujmowali. Często podejmowali się za niezwykle niską płacę wielu zadań, najczęściej biorąc się za pozbycie się jakieś szajki bandyckiej, choć inne zlecenia także przyjmowali - jak eskorta, wytrenowanie kogoś czy po prostu ochrona. I taki stan rzeczy trwał do 21 roku życia, gdzie oboje ze względu na różnice zdań się rozdzielili... Kłótnia dotyczyła pieniędzy, a także samej walki. Alexander był osobą, która preferowała rozbrojenie przeciwnika niżeli brutalne zamordowanie jednym cięciem, jak to robiła siostrzyczka. Po rozdzieleniu się, dziewczę zaczęło się kręcić po miastach i wsiach Wschodniego Pustkowia, biorąc proste zlecenia i starając się zawsze mieć dach nad głową. Przy tym niedawno udało jej się kupić starą zbroję, która po pewnych przeróbkach, które pochłonęły resztę jej budżetu, stała się jej ulubioną rzeczą.
  • Najnowsze posty napisane przez: Riverlot
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Karczma pod Kosogłosem] Aniele boży...
    - Co żeś ty... - warknęła zirytowana odpowiedzią nieznajomego. Nie spodziewała się, że rozmowa ruszy tym torem, szczególnie po jej, co by nie powiedzieć, uprzejmej prośbie. Jej brew drgnęła, gdy tylko jej duma …
    7 Odpowiedzi
    5211 Odsłony
    Ostatni post 5 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Karczma pod Kosogłosem] Aniele boży...
    - Rozumiem... Faktycznie, jakby tak pomyśleć, nie wyglądasz jak rozdający zlecenia na lewo i prawo - rzuciła przyznając rację. Szczerze, jakby się tak nad tym zastanowić, to faktycznie nie wzięła poprawki na to…
    7 Odpowiedzi
    5211 Odsłony
    Ostatni post 5 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Karczma pod Kosogłosem] Aniele boży...
    - Zmęczenie? Rozumiem, że pracą? Ciężko czymkolwiek innym na tych ziemiach - odpowiedziała, chcąc podtrzymać w jakikolwiek sposób rozmowę, choć jej zielone oczy doskonale widziały, że druga strona nie jest tym …
    7 Odpowiedzi
    5211 Odsłony
    Ostatni post 5 lat temu Wyświetl najnowszy post