Oglądasz profil – Hemsey

Ta postać nie została jeszcze zaakceptowana
Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Hemsey (Henrik) IV "Rzeźnik" z rodu Umber
Rasa:
Alarianin
Płeć:
Mężczyzna
Wiek:
38 lat
Wygląda na:
38 lat
Profesje:
Pirat, Rozbójnik, Wędrowiec
Majątek:
Zasobny
Sława:
Sławny

Aura

Może nie stara ale też nie młoda już aura, przywita cię falami oceanu. Nie jest to jednak morze nad którego brzegiem będziesz z chęcią odpoczywał. Jego lodowata i brutalna toń szybko zachęca cię do utrzymania dystansu dla twojego własnego bezpieczeństwa.
Fale mienią się cyną i żelazem, a bursztyn jasno opromienia ich odmęty, jedynie popierając pierwsze wrażenie jakie odniosłeś. Czuć tutaj intensywny zapach słonej morskiej wody, co raczej nie będzie zaskoczeniem oraz ludzki pot. Fale na przemian są giętkie i sztywne sprawiając odczucie raczej twardych. Ich powierzchnia jest gładka, ale i dla ostrych szpikulców, w które przemienią się morskie bałwany, znajdzie się miejsce.
Smak jest wyraźnie ostry i pozostawia po sobie lepko suche odczucie. Całość zaś rozgrywa się przed tobą w całkowitym bezdźwięku.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Hemsey
Grupy:
Płeć gracza:
Mężczyzna

Skontaktuj się z Hemsey

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
6
Rejestracja:
6 lat temu
Ostatnio aktywny:
3 lat temu
Liczba postów:
3
(0.00% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Księga Boskich Praw
(Posty: 2 / 66.67% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Prośby o sprawdzenie KP
(Posty: 1 / 33.33% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:raczej silny, raczej wytrwały, wytrzymały
Zwinność:zręczny, niedokładny
Percepcja:niedowidzący, czuły słuch, przytępiony smak, wyostrzone czucie, pozbawiony zmysł magiczny
Umysł:ineligentny, silna wola
Prezencja:godny, charyzmatyczny

Umiejętności

ŻeglugaMistrz
Od ukończenia piętnastego roku życia, Hemsey był przyuczany do znajomości budowy bestii. Ponadto, codziennie rozwijał znajomość nawigacji.
PływanieBiegły
Skoro niemal cały żywot przesiedział na statku — siłą rzeczy musiał nauczyć się pływania. Pypar wyszkolił go w dosyć okrutny sposób, zwyczajnie wyrzucając chłopca za burtę i kontrolując jego poczynania.
SzermierkaBiegły
Od nastolatka, dzień w dzień ćwiczył walkę rapierem/kordelasem/długim mieczem.
KartografiaBiegły
Standardowe, pirackie zdolności. W kapitańskiej kajucie, Hemie posiada własnoręcznie wyrysowaną, aktualizowaną mapę.
SzulerstwoBiegły
Dobry hazardzista musi mieć w rękawie parę asów.
GeografiaBiegły
Zwiedziwszy duży kawał Alaranii, naturalnie poszerzył wiedzę na temat geografii.
Sztuka uprawiania miłościBiegły
Praktyka czyni mistrza. Hemsey miał sporo praktyki.
TorturowanieBiegły
Hobby.
GimnastykaOpanowany
Wspinanie na maszty, skakanie po balustradach etc.
EtykietaPodstawowy
Chociaż większość, wyuczonych w domu, informacji wywietrzała — mężczyzna wciąż kojarzy podstawy savoir-vivre.
UnikiPodstawowy
Prawdziwy pirat nie działa ofensywnie, więc jeśli chodzi o uniki/bloki, Hemie trzyma się podstaw.
Czytanie i pisaniePodstawowy
Jako młody szlachcic musiał znać te podstawowe zdolności. Przez lata służby u Pypara umiejętności pisania się zatarły.
TaktykaPodstawowy
Władając załogą, nauczył się podstaw taktyki oraz strategii.

Cechy Specjalne

Odporność na truciznyDar
Dla uodpornienia, mężczyzna od siedemnastego roku życia był przymuszany do spożywania niewielkich ilości słabszych trucizn. Takiego rodzaju kuracja odpowiednimi specyfikami ostatecznie wzmocniła jego ciało. Ponadto, podczas wielu rozbojów brunet zdobył pierścień wspomagający organizm.
Wytrzymałość psychicznaDar
Po przeżyciu tego, co przeżył Umber, każdy złapałby się niczym zapałka lub wzmocnił.
Wyłupane lewe okoSkaza
Oko Hemseya zostało uszkodzone podczas jednej z walk. Pirat sam wyłupał je sobie z czaszki, gdyż wspomniana usterka powodowała trudności z mruganiem.

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Pierścień odpornościBaśniowy
Chroni posiadacza przed chorobami, zwiększa jego odporność.

Charakter

Hemsey przetrwał prawdziwe piekło. W młodym wieku został świadkiem morderstwa ojca i gwałtu na matce. Przez długi czas po porwaniu był przetrzymywany w izolacji od reszty świata. Bity, poniżany, zmuszany do dokonywania okrutnych zbrodni wreszcie zgubił resztki swego człowieczeństwa. Stał się zdystansowanym cieniem kogoś, kim powinien był zostać.
Osobowość mężczyzny od podstaw ukształtował jego oprawca i opiekun Pypar. Pod protekcją Mięsożercy, Umber szybko dojrzał do tytułu definicyjnego ipirata z krwi i kości/i. Ciemnooki nie posiada kodeksu moralnego, nie egzekwuje żadnych reguł, nie interesuje się uczuciami innych. Wpojono mu bezwzględność, życie na literze prawa spisanego przez własne, hedonistyczne popędy. Potrafi zabić bez mrugnięcia powieką, acz nie przepadając za iprostymi rozwiązaniami/i przed morderstwem preferuje doskonalenie sztuki torturowania. Nie bez kozery otrzymał przydomek Rzeźnik.

Brunet jest samotnikiem. Nie potrafi budować zdrowych relacji z drugą istotą, więc unika wchodzenia w interakcje międzyludzkie. Nosi w sobie skrzętnie ukrywane, olbrzymie pokłady bólu oraz poczucia niesprawiedliwości. Rozpacz konsekwentnie przekuwa w zobojętnienie. Stwórca zaopatrzył Hemiego w drugą, nieco łagodniejszą stronę, jednak owa strona nigdy nie zdołała przejąć kontroli. Umber nie przepada za schodzeniem z pokładu statku. Pozornie niewiele rzeczy potrafi poruszyć strunami jego ducha. Zawsze dostrzega w ludziach to, co najgorsze. Za jedyny idobry/i element przegniłego świata uznaje muzykę.

Wygląd

Pierwszym, rzucającym się w oczy, elementem prezencji jest zakrywająca lewe oko przepaska. Czerń materiału przysłania dziurę w czaszce, aczkolwiek nikt nigdy nie widział, co naprawdę kryje się pod opaską. Niektórzy bardziej onieśmieleni osobą kapitana przysięgają, iż za ową zasłoną spogląda na nich drugie, bystre ślepie zdolne nawet do zaglądania w dusze lub patrzenia przez ściany. Drugie podkrążone, z tęczówką w odcieniu ciemnego brązu, obserwuje otoczenie pustym, beznamiętnym spojrzeniem. Prosty, szlachetny nos; ładnie wycięte usta i wyraźny zarys kwadratowej szczęki są niby widmo Henrika III. Policzki Hemseya obrastają kilkudniowym zarostem, a nad górną wargą rysuje się delikatny, zadbany wąsik. Niegdyś kruczoczarne, aktualnie gdzieniegdzie zroszone szarością włosy są skrupulatnie zaczesywane do tyłu — skąd, od tyłu, mogą łaskotać niewielkie uszy. Płatek prawego odcięto przy pomocy kozika, celem ukarania za wylanie karafki z winem. Cera mężczyzny, niegdyś arystokratycznie blada teraz wpada w ziemisty odcień.

Umber to postawny facet o silnych ramionach. Jego dłonie, często ubrane w skórzane rękawiczki, przystraja sieć uwypuklonych żył wraz z parą pierścieni z rubinami. Plecy pirata są galerią nieregularnych pęknięć i ran, podczas gdy przez tors przechodzą wyłącznie dwie, podłużne blizny przywodzące na myśl grube, białe nici. Hemiego charakteryzuje wysoki wzrost, podkreślony przez szczupłą (acz wyrzeźbioną) sylwetkę. Chodzi nieśpiesznie, z elegancją niepodobną do piratów. Gestykulację oraz mimikę stara się ograniczać do minimum.

W ubraniach ceni, nade wszystko, swobodę ruchów. Po pokładzie chodzi w wysokich, skórzanych butach z grubą podeszwą. Na nogach nosi czarne spodnie — w okolicy pasa błyszczy mu klamra od paska, udekorowana zdobieniem w kształcie węża. Koszule, również czarne bądź w bieli, zwykle zostawia z rozsupłanym wiązaniem przy kołnierzu. W zależności od pogody na ramiona narzuca smolistą marynarkę obszytą złoceniami bądź długi płaszcz. Podczas rozbojów, do powyższego, dodaje lekki kirys, który wiernie chroni go przed ewentualnymi obrażeniami.

Historia

Minuty sklejały się w godziny, godziny transformowały w pochmurne dni, a dni zwijały w długie tygodnie. Życie chłopca spinały klamry monotonnych, smutnych miesięcy. Rzeczywistość zaczynała sprawiać wrażenie spowitej mleczną mgiełką, przez którą trudno było dostrzec wyraźny zarys przyszłości. Czy w ogóle istniało coś takiego jak „przyszłość”, czy łaknienie ujrzenia kolejnego świtu stawało się zautomatyzowanym odruchem — ostatnim spośród pozostałych w dziecku, ludzkich porywów?<br>Ofiara porwania z dostatku. Uwięziony w brzuchu Bestii, czarnowłosy chłopak swym milczeniem wprowadzał załogę statku w głęboki niepokój. W bezdźwięku ciszy, palcami wodził po brudnych deskach. Spał we własnych wymiocinach; niezrozumiale mruczał, ciemne tęczówki bezustannie wlepiając w niedoprecyzowany punkt w przestrzeni. Zmuszał się do trwania w stanie półświadomości wiedząc, iż wraz z zaśnięciem nadejdą koszmary. Wspomnienia płomieni wysokich niczym korony drzew; lejący się na lśniącą posadzkę szkarłat, gdy pierś ojca przeszywało ostrze zardzewiałego kordelasa; echa krzyków gwałconej matki. Małego, drżącego panicza znaleziono w kryjówce pod schodami, skąd obserwował rzeź własnej rodziny. Zamknięty w zimnej ładowni, prędko przestał orientować się, jak długo zamieszkuje ciasną klatkę. Być może dla porywaczy chłopczyk stał się chorym eksperymentem mającym na celu sprawdzenie wytrzymałości dziecięcej psychiki? Albo torturowanie skulonej w kącie istotki uznawali za świetną zabawę? Henrik przetrwał. Rozbity na miliony kawałeczków, z umysłem naznaczonym pajęczyną blizn, lecz przetrwał.<br><br>Któregoś pięknego dnia, po zawinięciu do portu pachnącego wrzosami, młody Umber został siłą wyciągnięty ze swego więzienia i postawiony przed obliczem długobrodego, obrzydliwego kapitana. Od teraz kruczowłosy młodzik otrzymał od losu istotną misję zajmowania się prywatną kwaterą głównego oprawcy. Pypar, znany jako Pypar Mięsożerca (rzekomo pożerał języki wrogów) od początku nakreślał we łbie koślawe plany wobec małego pomocnika. Realia Henrika, od fatalnego awansu, stały się jeszcze gorsze. Niczym pies, spał przy nogach łóżka swego Pana. Jadł z drewnianej miski, niekiedy dla uciechy Pypara dostawał rozkaz chodzenia na czworaka i smętnego poszczekiwania. Jeśli szczekanie nie satysfakcjonowało lub błądziło po niewłaściwych oktawach — plecy małego pokrywały jasne linie po batach. W ten sposób minęło mu niemal sześć zim. Z przerażonego dziewięciolatka zmienił się w zdystansowanego, chłodnego piętnastolatka. Na wiosnę, upity Opiekun zapowiedział, że wkrótce zrobi z chłopaka prawdziwego mężczyznę. Nastolatek nie wiedział, czy ogłoszenie odebrać jako zwiastun zbliżającej się śmierci, czy obietnicę czegoś znacznie gorszego.<br>Dwa wieczory później, pierwszy raz od sześciu lat, postawił nogę na stałym lądzie. Ilość dusz na ulicach, miejski gwar, nadmiar kolorów — wszystkie elementy „zwykłego” świata doprowadzały go na skraj wytrzymałości. Łatwo się domyślić, iż wizyta w burdelu nie była najwspanialszym z doświadczeń. Ponadto, coś w tym miejscu mu nie pasowało. Niedoprecyzowane „coś” nie dawało spokoju. Nie poddając się uczuciu wypełniającego jego ciało, dawno niedoznawanym, niepokojem — ciemnooki dopełnił „rytuał przejścia”, tym samym otrzymując nowe imię i nową tożsamość. Z „pieska Henrika” zmienił się w „protegowanego Hemseya”. Serce wypełniła mu dziwna duma, a fakt, iż „burdel” okazał się domem dawnego, przyszywanego wuja pobłogosławionego sześcioma córkami ani trochę nie zniszczył owej ulotnej chwili triumfu.<br><br>Wszystko się zmieniło. Mijające pory roku poczęły rzeźbić w twarzy Mięsożercy zestaw brzydkich zmarszczek. Na dłoniach posiwiałego łotra pojawiły się plamy starcze. Dwudziestej doby po trzecim zasłabnięciu Pypara, na statku rozpętał się chaos. Wydawało się, jakby z losem Hemsiego splotła się melodia wrzasków cierpienia. Jak gdyby jego aurę tworzyła gorzka poświata w odcieniu krwi. Bunt skutecznie stłumiono, tylko po to by resztki załogi zostały bez kapitana. Największy postrach mórz umarł w łóżku, ciasno otulony ciepłą kołdrą.<br>Umber nie otrzymał władzy. Do roli wodza wyrywał się o dekadę starszy Sylar. Ale, na nieszczęście rywala, w sekundzie, w której Pypar wyzionął ducha, brunet zrozumiał, że kapitańska kajuta Bestii jest jego domem. I nie zamierzał oddać jej dobrowolnie. Wywalczywszy sobie prawo do dzierżenia tytułu przywódcy, zyskał należyty szacunek. Od tamtego czasu przejął stanowisko mentora. Minęło trochę czasu, zanim Hemsey nie zaczął kwestionować swoich działań, desperacko poszukiwać nieistniejących motywacji. Sekretne próby odnalezienia odpowiedzi na grzęznące w gardle pytania nie przeszkodziły mu w kontynuacji dzieła poprzednika.
  • Najnowsze posty napisane przez: Hemsey
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Nieopodal karczmy] Krwawa jatka
    #1 Uwielbiał dryfowanie po oceanie. Gdyby tylko mógł, zostałby gdzieś w morskiej przestrzeni udając, iż nie istnieje nic poza bezbrzeżnym ogromem błękitu. Niechęć Hemseya względem lądu pozostawała podszyta lęk…
    1 Odpowiedzi
    2736 Odsłony
    Ostatni post 6 lat temu Wyświetl najnowszy post