Błyszcząca, magiczna emanacja o średniej sile, posiadająca barwę żelaza. Wokół siebie roztacza delikatną poświatę w kolorze szmaragdu. Aromaty jakie wydziela ten twór, są mieszanką zapachów liści, końskiej sierści, potu walczących wojowników, a nawet można wyczuć zapach, jaki zazwyczaj unosi się w budynku, należącym do kowala. Na początku może wydawać się, że wokół tej aury panuje absolutna cisza, lecz ci, którzy cierpliwie odczytują aurę, mogą usłyszeć dźwięk kowalskiego młota, uderzającego o rozgrzane żelazo. Po chwili te odgłosy zostają zagłuszone przez dźwięki dobiegające jakby z pola bitwy, a zaraz potem usłyszeć można rżenie koni. Gdy ktoś skusi się na dotknięcie tej aury wyczuje, że jest ona nieco twardsza, ale przy tym giętka i elastyczna, pomimo tego, że pod dłonią z łatwością można wyczuć gładkość tej aury, to czasem zagina się tak, że tworzy ostre krańce, które mogłyby skaleczyć. Od tej magicznej emanacji bije lekkie ciepło, które ani trochę nie jest uciążliwe. W ustach można wyczuć nieco ostrości, goryczy, a nawet delikatny smak czegoś kwaśnego.
Nigdy się nie poddaje, walczy do końca nawet za cene życia
Znajomość dziczzy
Zaleta
Lasy, puszcze, dżungla - to jego tereny
Magia:
Nowicjusz
Przedmioty Magiczne
Pierścień Duidów
Zaklęty
20% wiecej szans na naprawienie przedmiotu, wzrasta wraz z rozwojem umiejętności. Srebrny pierścien lekko błyszczący, wokół posiada wygrawerowane litery w starym gotyckim języku.
Naszyjnik dawnych władców
Baśniowy
Naszyjnik z kawałkiem serca smoka, dzieki któremu mozna wyczuc zagrożenie poprzez wibracje naszyjnika. Zwyczajny rzemyk przylegający do szyi, na nim w srebro wykute w kształcie smoka, zamiast oka smok ma wtopione serce smoka
Opaska Morghulis
Tajemny
Mając ją na ręku bohater ma 20% wiecej siły cały czas. Czarna opaska uciskowa na nadgarstek, zdaje sie byc stopiona z cialem. 3 złote symbole pionowo ułożone napisane w języku Jahiris oznaczają Siłę, Mądrość, Szczęście
Charakter
W kryzysowych sytacjach zawsze powstrzyma nerwy na wodzy, choć w denerwowaniu innych nie ma sobie równych. Ciężko go sprowokować lecz gdy komuś się to uda długo ta osoba nie pozostaje przy życiu, choć raczej nastawiony jest pokojowo i ochrania ludzi... Cięty język przyprawił mu sporo wrogów i problemów, choć czarnym humorem udało mu się wykaraskać z niektórych sytuacji. Cichy i spokojny typ myśliciela. Zadanie zawsze na pierwszym miejscu, chocby miał poświęcić własne życie. Raz oddany sprawie zawsze trzyma się jej aż do rozwiązania.
Wygląd
Draharius, wojownik który nie raz uciekał od widma śmierci. Za każdym razem gdy to zrobił, w jego czarnych oczach bladł błysk dany większości istot żywych, teraz ten błysk jest ledwo dostrzegalny. Zcięte do środka brwi podkreślają ostre spojrzenie. Zwyczajnej wielkości nos, lekko spiczasty, zadarty lekko w górę dobrze współgrał z krwisto czerwonymi ustami.
Czerwona jak żywy ogień grzywa prostychwłosów, opadająca na prawą strone sięga aż do brwi. Kości policzkowe ma wysunięte w przód, co sprawiło iż nie jedna panna leciała zanim przez całe krainy. Widząc go z daleka dałbyś głowę, że jest niższy, lecz im bliżej niego jestem tym bardziej musisz zadrzeć głowę w góręy by spojrzeć na twarz, okazuje się że ma prawie dwa metry wzrostu. Przylegająca do skóry czerwona kurtka jest zagadką dla każdej szwaczki w królestwie- ni to skóra, ni to derma. Czarne spodnie i porządnie zbite, lekko spiczaste buty z zamkiem kupione od wędrownego handlarza niezbyt pasują do kurtki z magicznego tworzywa chroniącego przed zimnem.
Podwinięte rękawy zdradzają czarną opaskę, z czerwonymi trzema symbolami w języku Jahiris, języku przekazywanym z pokolenia na pokolenie, zdaje się być stopiona z lekko bladą skórą. Na plecach odbijająca światło srebrna piękność, jego życie, jego miłość- miecz Ravihus. Pięknie przyozdobiona rękojeść złotem i rubinami, na czubku rękojeści litera D. Mijający przechodnie mają również okazje zaobserwować wystające dwa złote sztylety, które wyglądają jakby rękojeść była stopiona z ostrzem bez żadnych łączeń. Często chodzi lekko przygarbiomy z rękoma w kieszeni, starając się nie zwracać na siebie uwagę.
Historia
Draharius urodził się w cygańskiej rodzinie Furios. Kiedy miał 11 lat jeździli często swymi powozami od miasta do miasta okradając mieszkańców... Pewnego wieczoru gdy postanowili osadzić sie w lesie na kilka tygodni, niedaleko jednej ze wsi. Draharius postanowił wyjść jak zwykle na polowanie. Porozkładał wnyki w przeróżnych miejscach i machając patykiem symulował walkę mieczem. Podczas jego nieobecności przydrożny obóz zaatakowały wilkołaki. Słysząc krzyki biegiem zawrócił do rodziny lecz zastał tylko szczątki ciał porozrzucane po obozie.. Jeden z wilkołaków przyczaił sie w jednym z powozów, a nastepnie zaatakował dzieciaka. Draharius stojąc w szoku jedyne co był w stanie zrobić to wyciągnąć patyk, który dzierżył w ręce wprost na pędzącego wilkołaka. Lecąc w powietrzu bestia nagle zaskamlała jak ranny pies. Chłopiec zobaczył tuż nad swoią głową błyszczące się ostrze miecza, zatopione w klatce piersiowej wilkołaka. Odwrócił się i ujżał starszego wojaka z blizną na twarzy i brodą dłuższą od swoich rudych włosów na głowie. Szybko wyciągnął zatopione ostrze, obrócił się na pięcie i jednym zamachem z góry obciął głowe przerośniętego psa. Staruszek jak na swój wiek i pełny rynsztunek zrobił to nadzwyczaj szybko. Życie uratował mu Hirall, jeden ze strażników, ubijając poczware. "Synu, podejdź" usłyszał cichy głos swojego ojca, przeywany kasłaniem. Podbiegł do swojego ojca, którego wnętrzności ciągnęły się dalej niż jego nogi.Chłopiec widząc to od razu zwymiotował i zaczął płakać. "Synu, posłuchaj mnie. Jesteś Furiosem, zamiast krwi masz ogień. Weź ten naszyjnik, to nasz klejnot rodowy, jest w nim kawałek serca smoka, które ostrzeże przed niebezpieczeństwem. Wilkołaki zamordowali cały klan, jesteś ostatni. Nie pozwól by nasz ród wygasł. Jednocześnie musze Cie prosić o coś jeszcze całkiem przeciwnego... Wytęp je wszystkie! Zaszlachtuj i oskuruj każdego wilkołaka jakiego napotkasz. Tak żeby nikt nie przeszedł tego co nasza rodzina. Przysięgnij ! " Chłopiec złożył obietnice po czym patrzył jak w oczach jego ojca gaśnie powoli światło. W masakrze zginęło dziesięciorgo rodzeństwa Drahariusa oraz rodzice, ciotka, wujek i dwójka ich dzieci. Widząc zwinność i grację strażnika, który z łatwością uciął głowę wilkołaka, postanowił poprosić go o trening i pomóc w zemście na magicznych stworzeniach. Strażnik zgodził się i po 15 latach mordeczych treningów i szkoleniu się w zabijaniu, tropieniu, kowalstwie, poznając ludzi i zwierzęta magiczne, chłoniąc ich zwyczaje, Draharius dotarł do Alaranii...
Najnowsze posty napisane przez: Draharius
Odpowiedzi
Odsłony
Data
Re: Dusza nigdy nie umiera. - Możesz wpuścić twojego Tornado do zagrody, razem z moim Avalisem. To spokojny koń, lubi się dzielić. Wodę masz w studni tuż za paśnikiem. O przyprawy się nie martw, moja była współlokatorka była kucharzem, ni…
Re: Dusza nigdy nie umiera. Widok lecącego w powietrzu mięsa zmusił jego żołądek do wydania nieludzkich dźwięków burczenia.
-Nie tknę nic, co zostało zdobyte przy pomocy magii, a jak mniemam to akurat tego niedźwiedzia nad ogniskiem ubiłe…