Siglind sprawia wrażenie osoby poważnej i bardzo pewnej siebie. Pomimo, że wydaje się osobą o neutralnych uczuciach, z natury woli dobroć, spokój i porządek. Dziewczyna ma bardzo silny charakter, więc trudno wpłynąć na jej decyzje i postanowienia. 

Czarodziejka jest bardzo bystra, inteligentna i pomysłowa. Uwielbia się uczyć, jest ciekawa świata i innych istot. Potrafi odnaleźć się w prawie każdej sytuacji. Odznacza się niezwykłą przenikliwością oraz przebiegłością. Siglind jest również samowystarczalna. 

Siglind jest zwinna i szybka, ale natomiast przeciętnie silna. Potrafi zachować całkowite skupienie i koncentrację na wysokim poziomie - podczas walki także przytomność umysłu, zawsze analizuje wszystkie możliwości i atakuje (magią) bardzo precyzyjnie. Wszystkie jej ruchy są doskonale przemyślane.

Dziewczyna ma kilku dobrych przyjaciół wśród czarodziei, smoków i elfów. Siglind dobrze dogaduje się z innymi. Jest charyzmatyczna, ale przy tym ostrożna. Niestety można powiedzieć, że ma problem z empatią i wczuciem się w uczucia innych, przez co często powie za dużo raniąc innych - często jest po prostu szczera i bezpośrednia w swoich opiniach.

Kiedyś nie miała określonego celu, więc krążyła po świecie w poszukiwaniu nowych doświadczeń i umiejętności. Po powrocie do domu częściowo jej celem stała się praca i badania nad historią Alarnii - lecz teraz chyba chce po prostu korzystać z życia... 

Siglind jest szczupła i wysoka. Jej długie, lekko kręcone, biało-blond włosy opadają na ramiona. Dziewczyna ma duże ciemnoniebieskie oczy, średni nos i ładne czerwone usta. Siglind nosi długą białą lub szaro-białą lnianą tunikę oraz wygodne spodnie z miękkiej tkaniny. Dziewczyna na co dzień okrywa się długim płaszczem z kapturem i wkłada wysokie skórzane buty o miękkiej, ale mocnej podeszwie. Zawsze na jej lewej ręce błyszczy pierścień z dużym ciemnoniebieskim kamieniem szlachetnym, a na szyi ma zawieszony naszyjnik ze złotą łuską Lorii.

DZIECIŃSTWO (rok 434-471)
Siglind urodziła się na wyspie Talianis, w Leśnim Dworze, w rodzinie czarodziei. Jej matką była czarodzieją Magii Porządku, która od jakiegoś czasu starała się rozwiązać sprawy porządku na wyspie, lecz dopiero kiedy poznała Delię, przyszłą Królową, udało im się wspólnie zrealizować ten cel. Jej ojciec Giland od wielu lat studiował pradawną historię Alarnii i dziś jest bardzo znanym Profesorem Starej Historii na Południu. Dziewczyna była jedyną córką czarodziei, dlatego od małego rodzice poświęcali jej dużo czasu i uwagi. Uczyli dziewczynę Magii, kreomagowania, pisma runicznego i tajemnej wiedzy. Dostawała także lekcje jeździectwa konnego, kartografi, kaligrafi i taktyki wojennej. Dodatkowo ojciec każdego dnia ze swoją córką pracował w gabinecie i pokazywał jak ważna i niesamowita jest historia.

MŁODOŚĆ (rok 472-533)
Czarodziejka mając 38 lat rozpoczęła naukę Prawdziwej Magii u przyjaciela ojca Jantara - czarodzieja z arkanu Umysłu. Dziewczyna szybko opanowała najważniejsze kwestie i stała się naprawde biegła w tej dziedzinie. Jednak po 8 latach jej nauki czarodziej zaginął w niewiadomy sposóbi i tak zakończyła się jej nauka Magii Umysłu. Wtedy jej matka poprosiła swojego przyjaciela Melisa, z którym razem uczyli się w młodości Magii Porządku o wprowadzenie dziewczyny w tajniki tego arkanu. Siglind ukończyła studia u Melisa w roku 498 i wtedy również stała się pełnoprawnym czarodziejem. Z taj okazji rodzice podarowali jej Ciemnoszarą Magiczną Szatę Ochronną.

W roku 499 dziewczyna opuściła rodzinne miasto i wyruszyła w podróż, aby poznać świat i uczyć się nowych umiejętności. Podróżując poznała różne niesamowite miejsca i ciekawe istoty. Nauczyła się sztuki przetrwania oraz uczestniczyła w kilku bitwach jako dobry strateg. 

Pewnego dnia Siglind na swojej drodze spotkała dziewczynę Brygidę. Na początku dziewczyny podchodziły do siebie z ostrożnością, ale każdego dnia coraz bardziej się zaprzyjaźniały. Kiedy po jakimś czasie dotarły do miasta Elfidranii, dziewczyny poznały wybitną czarodziejkę Aurelię. Brygida zdecydowała się pozostać u niej na naukach Magii Iluzjii, więc musiały się rozstać. Żegnająć się ze swoją przyjaciółką poprosiła ona Siglind o dostarczenie wiadomości o jej planach ojcu w Leoni.

DOROSŁOŚĆ (od roku 534)
Siglind samotnie pojechała do ojca dziewczyny. Kiedy dotarła do domu Brygidy, jej ojciec - wybitny i bardzo mądry czarodziej - pozdrowił ją magicznymi słowami (tłumaczenie: "Witaj moja uczennico"). Po spędzeniu kilku dni u ojca dziewczyny, dowiedziała się, że jest Mistrzem Magii Energii i Przestrzeni i od tego momentu rozpoczęła u niego naukę... Przez 82 lata studiowała Magię Energii i Przestrzeni - na zakończenie nauki Arcymag pożegnał się ze swoją uczennicą i wręczył jej Pierścień z Ciemnoniebieskim Kamieniem Szlachetnym. Siglind opuszczała Leonię z wielkim smutkiem. Nie wiedziała, gdzie dalej powinna się udać. 

W tym czasie swoich podróży spotkała wędrownego Czarodzieja. Nie była to zwykła relacja, ale typowy romans dwóch kochanków. Spędzili wiele wspaniałych wieczorów - także tych upojnych. Od niego czarodziejka nauczyła się podstaw Magii Istnienia oraz czym jest miłość. Jednak nie wszystko może trwać wiecznie...

Po rozstaniu zatęskniła za domem, więc postanowiła przynajmniej na jakiś czas zakończyć tułaczkę po świecie i odwiedzić rodziców. Kiedy tylko stanęła na brzegu wyspy poczuła wizję o nadchodzącm pokóju. Niedługo skończy się wojna - pomyślała i skierowała się do swojego rodzinnego domu... Dziewczyna jak za dawnych lat mieszkała w swojej małej komnacie w Leśnym Dworku, studiowała z tatą Prahistorię, rozmawiała z matką o kłopotach na wyspie i jeżdziła na leśne wycieczki. Tak minęło jej kilka kolejnych lat.

W 628 roku ponownie opuszczała rodzinne miasto, ale z innego powodu - odnalezienia i przestudiowania starej księgi w mieście Danae. Choć poszukiwania skończyły się pomyślnie dziewczyna potrzebowała jeszcze dużo czasu na studiowanie pradawnych materiałów. Siglind nadal mieszkała w małym wynajmowanym pokoju w pobliskiej karczmie, gdzie nie panował dobry nastrój do rozwiązywania starodawnych zagadek. Jednak pewnego dnia postanowiła zmienić taki stan rzeczy. Wybrała się nad odgałęzienie rzeki i tam postawiła swój leśny pałacyk. Po wprowadzeniu się do domu, poczuła utęskniony spokój. I tak mijały jej lata na podróżach, szkoleniu swojej magii, poszukiwaniu pradawnych materiałów, studiowaniu ich w swoim pałacyku i tłumaczeniu... (Dom Siglind: http://www.creativeuncut.com/gallery-09/art/ao-background01.jpg)                                                                                

Pewnego dnia podczas podróży do Kryształowego Królestwa, zobaczyła dużego złotego smoka. Połączyła się z nim myślami i zapytała go w mowie smoków co się stało. Dowiedziała się o napaści na jego gniazdo i potrzebie ukrycia jaja przed barbarzyńcami. Dziewczyna zaoferowała pomoc i obiecała, ze będzie strzegła jaja jak oka w głowie. Smok odleciał, a dziewczyna rozpoczęła urządzanie małej groty u podnóża wzgórza, na tymczasowe schronienie. Kilka dni po odlocie smoka, jajo zaczęło pękać. Pisklę zdecydowało, że jest gotowe do opuszczenia swojego schronienia. Kilka minut później mała złota smoczyca była na Zewnątrz. Siglind podeszłą do maleństwa i... wtedy połaczyły się niesamowitą wiezią. Dziewczyna usłyszała wtedy też imie smoczycy - Loria...

Kilka tygodni później Siglind podjęła decyzję o powrocie do swojego pałacyku. Za długo czekały w grocie! Smoczyca potrzebowała opieki, jaką Siglind mogłą sapewnić jej tylko w swoim domu. Zabrała małą Lorię i wyruszyły w drogę powrotną... Od tego czasu Loria ciągle uczyła się nowych rzeczy. Smoczyca z rokiem była coraz większa, mądrzejsza, silniejsza i odporniejsza. W tym czasie też odwiedziły smoczycę Ignee i dowiedziały się o smoczej naturze. Pewnego dnia smoczyca zabrała ją na pierwszy lot. Od tego dnia były gotowe na poszukiwanie rodziców smoczycy...

https://www.creativeuncut.com/gallery-09/ao-background01.html