Brenna jest osoba cichą a zarazem nieśmiałą. Jednak nigdy nie przejdzie obok osoby w potrzebie. Całe swoje życie spędziła w podziemnych piwnicach, dlatego też nie wie wiele o otaczającym ją świecie. Dorastała pod jarzmem okrutnego ojca, który na siłę próbował zrobić z niej idealną córkę, wpajając jej etykietę i inne nauki wszelakie. Brenna natomiast pragnie się kształcić w dziedzinie magii. Przez dziecięcą traumę, panicznie boi się ciemnych i ciasnych pomieszczeń. Przed rodzicami starała się zachowywać poważnie, lecz w Zamku Czarodziejek otworzyła się lekko na innych ludzi.

Brenna jest drobnej postury, bardzo wysoką kobietą. Lubi fioletowy, często również ubiera się w ubrania o tym kolorze. Jej bladą cerę podkreślają duże, piwne oczy. Bardzo lubi szykowne i falbaniaste suknie, sięgające do ziemi. Porusza się dostojnie, jak na damę wypada. Jej głos jest raczej dźwięczny, ale czarodziejka nie daje innym tego poznać, przyciszając podświadomie ton głosu.

Mieszkała w zamku z rodzicami. Matka nazywała się Erala, ojciec - Akkis. Jej życie nie było łatwe. Pomimo luksusowych warunków, dorastała w ciągłym stresie. Rodzice wymuszali na niej naukę etykiety. Sama bardzo często, z ciekawości, uczyła się o duchach. Jednakże kiedy jej ojciec się o tym dowiedział, zakazał jej kształcenia się w tymże kierunku. Nie chciał, aby jego córka miała jakikolwiek związek z magią. Przed matką udawała dobrze wychowaną dziewczynę z dworu, którą wszyscy chwalili za dobre zachowanie na przyjęciach. Ona jednak nie była taka. Brenna nie potrafiła się dogadywać z innymi arystokratami, a to wszystko przez jej nieśmiałość. 
Kiedy w wieku 10 lat pokłóciła się z ojcem, odkryła jego prawdziwe oblicze. Akkis zamykał ją w piwnicy, za każdą próbę sprzeciwu. Kazał się jej również tam uczyć. W ciemnościach przyszło jej spędzić jedenaście lat. Od tamtej pory boi się ciasnych i ciemnych pomieszczeń. 
Pewnego dnia, w jej dwudzieste pierwsze urodziny, ojciec ogłosił jej zaręczyny, których oczywiście nie chciała. Nawet nie znała swojego przyszłego ukochanego! Z tego wynikała kolejna kłótnia. Tego dnia Brenna odkryła swoje moce magiczne. Tak bardzo się zezłościła, że prawie zabiła swojego ojca. 
To była właśnie magia śmierci. 
Akkis tak wystraszył się córki, że kazał jej odejść i nigdy nie wracać. Wyrzekł się jej, a ludziom naopowiadał, że zmarła we śnie z niewiadomych przyczyn. 
Przez wiele dni błąkała się po Alarani, w poszukiwaniu pomocy. Któregoś dnia, kiedy Brenna była już na skraju wytrzymania, spotkała wędrującą czarodziejkę - Megarę. Ta zabrała ją do zamku czarodziejek, w którym młoda Connolly kształciła się przez większość swojego życia. 

Jednakże została wydalona, przez pewien wypadek. Szkoląc się alchemii, poprzez pomieszanie kilku odczynników, cała sala zaczęła się dymić. Dym oddziałał na jej włosy, zmieniając trwale ich barwę na fiolet. 

Teraz młoda czarodziejka podróżuje, szukając celu w życiu. Do przetrwania wspomaga się magią.