Oglądasz profil – Nathanea

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Nathanea "Bella" Travincal
Rasa:
Wampir
Płeć:
Kobieta
Wiek:
20 lat
Wygląda na:
20 lat
Profesje:
Najemnik
Majątek:
Zasobny
Sława:
Nieznany

Aura

Na bladej powłoce cynowej barwy odnaleźć można barachitowe zbliznowacenia. Pod szmaragdową płachtą bucha silny zapach świeżej krwi zanurzonej u podłoża leśnej runy. W dotyku zaskakująco twarda, przyjemnie gładka, charakteryzuje się zdolnością do wyginania i łatwością do pozostawiania ran po ostro zakończonych wybrzuszeniach. W smaku intensywnie kwaśna, uparcie lepi się do podniebienia, a także i gorzki posmak pozostawia po sobie ślad.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Nathanea
Grupy:
Płeć gracza:
Mężczyzna

Skontaktuj się z Nathanea

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
9
Rejestracja:
9 lat temu
Ostatnio aktywny:
-
Liczba postów:
81
(0.09% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.02)
Najaktywniejszy na forum:
Szepczący Las
(Posty: 61 / 75.31% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Zacznijmy wszystko od nowa...
(Posty: 40 / 49.38% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:silny, wytrwały, wytrzymały
Zwinność:zręczny, bardzo szybki, dokładny
Percepcja:wyostrzony wzrok, czuły słuch, wyostrzony węch
Umysł:bystry, ineligentny, b. silna wola
Prezencja:olśniewający, godny, charyzmatyczny

Umiejętności

Czytanie i pisanieMistrz
Mimo że większość swych umiejętności zapomniała, to zarówno czytanie, jak i pisanie jest zbyt głęboko zakorzenione w jej głowie, by ostatnie wydarzenia wywarły na to jakiś wpływ.
Jazda konnoBiegły
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę.
GotowanieBiegły
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę.
PływanieBiegły
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę, jednak podstawy tej czynności mogą być wykonywane instynktownie.
PrzetrwanieBiegły
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę, jednak podstawy tej czynności mogą być wykonywane instynktownie.
UnikiBiegły
Ciało nie zapomina. Mimo że nieświadoma swych umiejętności w tej dziedzinie, dalej potrafi skutecznie i szybko unikać ciosów i różnych możliwych do uniknięcia nieprzyjemności (fizycznych).
MalarstwoBiegły
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę, jednak podstawy tej czynności mogą być wykonywane instynktownie.
RysunekBiegły
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę, jednak podstawy tej czynności mogą być wykonywane instynktownie.
GimnastykaBiegły
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę, jednak podstawy tej czynności mogą być wykonywane instynktownie.
Walka mieczem półtoraręcznymOpanowany
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę.
MedycynaOpanowany
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę, jednak podstawy tej czynności mogą być wykonywane instynktownie.
PolowanieOpanowany
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę, jednak podstawy tej czynności mogą być wykonywane instynktownie.
KrawiectwoOpanowany
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę.
MatematykaOpanowany
Zapomniane z powodu mocnego uderzenia w głowę.

Cechy Specjalne

WampiryzmDar
Cechy rasowe.
Zapach krwiDar
Wampirzyca wyczuwa płynącą w żyłach krew istoty znajdującej się w pobliżu.
KameleonDar
Cecha indukowana światłem słonecznym. Polega na zachowaniu od wschodu do zachodu słońca swojego naturalnego wyglądu (elfki). Dopiero w nocy można dostrzec, czym Nate się tak naprawdę stała.
Jad paraliżującyZaleta
Nate jest w stanie przy ukąszeniu swojej ofiary wstrzyknąć paraliżujący jad, który w bardzo krótkim czasie rozprzestrzenia się po całym jej ciele i uniemożliwia wykonania jakiegokolwiek ruchu.
Klątwa poetyUłomność
[loteria] Zmusza postać do mówienia wierszem, jednakże w całkowicie losowych momentach i trwa przez równie nieokreślony czas, raz krócej, raz dłużej. Klątwę zdjąć może jedynie czarownica z lasu.

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Księga kąpieliBaśniowy
Odporna na wodę i przedstawiająca właściwe sposoby mycia poszczególnych części ciała [loteria].
Neutralizator ziewaniaBaśniowy
Magiczny zielony kamyczek na zwykłym rzemyku, sprawia, że postać nigdy nie zlewa. [Loteria]

Charakter

Jest raczej zamknięta w sobie i niechętnie zdradza swoje sekrety. Właściwie nie zmówi więcej, niż sytuacja tego od niej wymaga. Mimo, że jest uprzedzona do innych, gdzieś w głębi serca ukrywa potrzebę bycia blisko z drugą osobą. Zawsze chciała mieć przy sobie osobę, której mogłaby powiedzieć dosłownie o wszystkim. Podzielić się z nią swoimi radościami i smutkami. Boi się jednak zaufać komukolwiek, a jest to spowodowane wydarzeniami z przeszłości. Skąd ma wiedzieć, komu można ufać, aby potem nie zostać ponownie zranioną?
Oprócz tego Nate zachowuje się jak typowa dziewczyna w jej wieku. Zaśmieje się, zezłości, a i czasami żartem sypnie. Wrażliwa też jest i łatwo ją urazić, jednak nie ukazuje tego (podobnie jak innych swoich uczuć). Stara się być miła i pomagać innym, jak tylko może. Jest raczej współczującą osóbką, która dąży do wyznaczonych sobie celów i nie poddaje się, mimo napotkanych przeszkód. Bez wątpienia kocha konie. Boi się natomiast pająków i wszystkiego, co oślizgłe.
Zdecydowanie gorzej jest, gdy zbyt długo nie zaspokoi swojego głodu. Im dłużej z tym zwleka, tym bardziej wściekła i nieprzewidywalna się staje. Przestaje odróżniać przyjaciół od nieprzyjaciół, a jedynym, co się dla niej wtedy liczy, jest świeża krew. Zdaje sobie sprawę z tego, że jest to niebezpieczne zarówno dla niej, jak i jej otoczenia. Stara się nad tym zapanować, jednak musi radzić sobie z tym całkiem sama, wiec pozytywnych efektów, na razie nie widać. No cóż... Może potrzebuje po prostu więcej czasu?

Wygląd

Po twarzy Nate na pewno nie można wywnioskować, że jest "czarnym charakterem", wręcz przeciwnie. Łagodne rysy, piękny uśmiech i pogodne spojrzenie utwierdzają w przekonaniu, że jeśli w tej dziewczynie drzemie zło, to wyjątkowo głęboko. Przez jej sercową i gładką (podobnie jak reszta jej ciała) twarz aż lekko za ramiona spływają blond włosy, zakrywając częściowo długie szpiczaste uszy, które już we wczesnej młodości postanowiła sobie przyozdobić o złote kolczyki wyglądem przypominające małe pierścienie. Delikatny nos i małe usta zdają się nadawać uroku i niewinności jej obliczu, a co za tym idzie, sprawiają, że lico elfki sprawia wrażenie bardziej towarzyskiej i przyjaznej postaci. Bez wątpienia zadowalająca oko facjata, lecz zdecydowanie najbardziej zwracają na siebie uwagę jej oczy o lśniącym, srebrzystym i połyskującym nocą kolorze. Nate nie zalicza się do niskich osób, gdyż mierzy sobie sześć stóp wzrostu, a jej sylwetka jest niezwykle delikatna szczupła i kobieca.
Inaczej ma się sprawa, jeśli słońce zajdzie za horyzont. Wtedy dopiero ukazuje się prawdziwa twarz wampirzycy. Całe jej ciało staje się bardziej blade, oczy przybierają kolor szkarłatu, a spomiędzy warg można dostrzec nienaturalnej długości kły. Jak łatwo można się domyślić, zawdzięcza to swojej "klątwie".
Nathanea ma dosyć nietypowy strój. Otóż za ochronę tułowia uchodzi jej lekka zbroja, sięgająca jedynie od talii do piersi. Wykonana jest ze skóry zwierzęcia z małymi dodatkami płytowymi. Nate zwykła również nosić rękawice podobnie wykonane oraz obuwie i spodnie wykonane z tego samego materiału. Cały ten strój nie utrudnia swobodnego ruchu, a barwą podchodzi pod kolor bordowy.
Głos wampirzycy brzmi bardzo przyjemnie. Jest czysty, hipnotyzujący i sprawia wrażenie, jakby należał do dojrzałej kobiety. Nathanea jest w stanie uwieźć płeć przeciwną samym jego brzmieniem, co ułatwia jej potencjalne polowanie na pożywienie.

Historia

Na zachód od Meot, tam, gdzie nie docierał żaden szlak, gdzie nie zapuszczał się żaden człowiek, mieszkało pewne małżeństwo. Yenna była mądrą kobietą o blond włosach i łagodnym spojrzeniu swoich zielonych oczu. Onir — były najemnik. Dobrze zbudowany mężczyzna, który nienawidzi wszystkiego, co nieludzkie. No i jeszcze ich arogancki i samolubny syn Alav, wyżywający się na wszystkim, co znajdzie się pod ręką. Tak się złożyło, że był w tym samym wieku, co Nate. A skoro o niej mowa...<br>Była zima, a na dworze panował niewyobrażalny mróz. Yenna wybierała się swoją furmanką do Meot, aby zaopatrzyć się w racje żywnościowe na kolejny okres. Podróż "w tą i z powrotem" przebiegła bez żadnych problemów... prawie.<br>Będą już w pobliżu chaty, usłyszała ciche popłakiwanie. Rozejrzała się dookoła, lecz nic nie zobaczyła. Dopiero po chwili dostrzegła w śniegu małe i przemarznięte do szpiku kości dziecię. Zbadała okolicę wzrokiem, mając nadzieję, że znajdzie kogoś, kto był rodzicem lub chociaż opiekunem tego dziecka. Niestety nie było tu nikogo, oprócz niej. Wzięła je więc ze sobą, bo co miała zrobić? Zostawić zawiniątko na mrozie i skazać na pewną śmierć? Sumienie nie dawałoby jej spokoju. Problem jedynie tkwił w tym, że nie wiedziała, jak zareaguje jej mąż. W końcu nie każdy godzi się na przygarnięcie dziecka, zwłaszcza że jedno już mieli. No i jakby tego jeszcze było mało, od razu było widać, że znaleziony bobas jest elfką. Yenna postanowiła jednak, że weźmie ze sobą dziecko i wychowa, choćby miała to zrobić sama. Po powrocie do domu rozpętała się kłótnia. Onir nie mógł znieść faktu, że ma zajmować się dzieckiem plugawej rasy (według niego). Stanęła jednak na tym, że elfka zostanie, a jej nowa matka nazwała ją Nathanea. Opiekowała się nią, karmiła i traktowała, jak własną córkę.<br>Mimo tego Nate wcale nie miała łatwego dzieciństwa. Dorastała i dojrzewała wraz ze swoim bratem, który razem z ojcem poniżał ją i bił, kiedy tylko nadarzyła się okazja. Dlatego też zawsze wolała wyjść z domu na spacer i pozostać sam na sam z naturą. Jej jedyną przyjaciółką była przyrodzona matka, która uczyła ją wszelkich rzeczy, które mogłyby przydać jej się w przyszłym życiu. Dlaczego więc nie zrobiła nic wobec złego traktowania jej córki? Otóż bała się swojego męża. Od razu było widać, że ma tutaj władzę. Mogła tylko współczuć Nate i spędzać z nią jak najwięcej czasu. Pewnego dnia, gdy elfka skończyła szesnaście lat, nauczyła ją jazdy konno. Bardzo to polubiła, gdyż dostarczało jej to wiele radości i pozwalało jakoś spędzić wolny czas. Kolejnym tego plusem rzucającym się w oczy był koń, do którego dziewczyna przywiązała się w prawie takim samym stopniu, jak do Yenny. Nazwała go Fargo. Przebywała z nim dużo czasu, a ten wydawał się ją rozumieć. Miała go za swego przyjaciela. Nie wiedziała, że w ciągu kilku dni może stracić wszystko, na czym jej tak bardzo zależało.<br>Nadszedł dzień, w którym Yenna stwierdziła, że najwyższa pora, by wyjawić córce prawdę. W końcu sama już doszła do tego, że nie pochodzi stąd. Po długiej rozmowie, Nate odczuła potrzebę bycia samej. Nic nie uspokajało ją bardziej niż widok migoczących gwiazd na niebie. Postanowiła więc wyjechać na jakiś czas. Wróciła dopiero następnego dnia. Przez całą noc myślała nad tym, co teraz z nią będzie. Pewne było, że zamierzała odszukać swoich rodziców. Ale jak? Nie miała żadnej informacji o nich. I dlaczego ją porzucili? Te pytania nie dawały jej spokoju.<br>O poranku była już w domu, jednak coś jej nie pasowało... Otwarte drzwi i cisza, jakby nikt nigdy tu nie mieszkał. Weszła ostrożnie do środka i to, co zobaczyła, odebrało jej mowę. Jej rodzina była skulona w kącie, a nad nimi stała wysoka i niezbyt przyjaźnie wyglądająca postać. Miała szpiczaste uszy, białą twarz i krwistoczerwone oczy. Był to najprawdziwszy wampir. Jak się okazało, nazywał się Ethmold. Tylko czego on mógł chcieć? Głupie pytanie. Przecież każdy zna odpowiedź. No jednak prawda okazała się zupełnie inna. Nie szukał tylko pożywienia. W jednej chwili Nate zobaczyła, że pozwala uciec swoim ofiarom, a już w następnej znalazła się w ramionach tego potwora, pchnięta przez brata, Zaraz po tym poczuła silny ból w szyi. Zaczynając powoli tracić przytomność, zdążyła zaważyć, jak jej rodzina ucieka w popłochu. Nie mogła w to uwierzyć. Jedyna osoba, której zaufała po prostu ją zostawiła...<br>Obudziła się następnego dnia niewyobrażalnie głodna i wściekła. Było jej zimno w ciemnym pomieszczeniu, jednak to nie miało znaczenia. Musiała coś zjeść... Zobaczyła Fargo, który był tutaj sprowadzony prawdopodobnie jedynie po to, by swoją krwią zaspokoić głów wampirzycy. To właśnie wtedy pozbyła się swojego jedynego przyjaciela. Co prawda nieświadomie, jednak żałuje tego najbardziej, ze wszystkich sytuacji, które jej się w życiu przydarzyły. Kolejne dni wcale nie były lżejsze. Jej nowy mistrz nie różnił się niczym od Alava. Traktował ją tak samo. Nie trwało to jednak zbyt długo, gdyż po kilku dniach opuścił swoje "dziecko". Po prostu zniknął z dnia na dzień. Od tego momentu młoda wampirzyca musiała walczyć sama z tym, czym się stała. Tak jest i po dziś dzień. Oprócz zbierania informacji o swojej prawdziwej rodzinie i Ethmoldzie, stara się opanować swój instynkt, co wcale nie przychodzi jej łatwo.

Towarzysz

Imię:Zusja
Gatunek:Lampart Sariański
Płeć:Samica
Wiek:17 lat

Zusja jest przedstawicielem gatunku lamparta sariańskiego, a co za tym idzie, jej rozmiary nie należą do najmniejszych. Gdy stoi na swych czterech łapach, to swojej pani sięga grzbietem lekko powyżej pasa. Oprócz tego na pierwszy rzut oka widać wyraźnie zarysowane mięśnie na każdej z jej masywnych kończyn, co może nadawać iście przerażające wrażenie. Nie inaczej ma się sprawa, gdy przyjdzie natknąć się na nią w ciemnościach, w których to nie sposób jej zauważyć z powodu ciemnej jak sam mrok sierści. W takiej sytuacji jedynie żółte, odbijające światło ślepia są w stanie zdradzić jej obecność. Zusja miewa w zwyczaju obserwować nimi otaczający ją świat z ogromną uwagą, jakby analizowała mające nadejść ze wszystkich stron zagrożenie.

Lamparcica jest wierna swojej pani nad życie. Dba o jej bezpieczeństwo i wykonuje każde jej polecenie. Oczywiście na tyle, na ile jest w stanie je zrozumieć. Gdyby zaszła taka potrzeba, bez wahania oddałaby swoje życie za właścicielkę. Zazwyczaj zachowuje się spokojnie i nie jest agresywna. Mimo swego przyjaznego nastawienia do nieznajomych, bacznie obserwuje wszystkich, których napotyka.

Nathanea pierwszy raz spotkała Zusję, gdy przebywała razem z Jorgem w jednym z klasztorów, w którym rezydowali jego kultyści. Wampirzyca została tam odnaleziona przez ludzi swojego "stwórcy", którzy przyprowadzili zwierzę razem ze sobą. Było ono prezentem, a jednocześnie próbą częściowego zadośćuczynienia porzucenia elfki przez Detmolda. Wtedy właśnie Nate dowiedziała się, że lamparcica może być jej nowym, wiernym towarzyszem w podróżach, a przy okazji służyć jako wierzchowiec. Po naleganiach i kilku wyjaśnieniach zdecydowała się zaryzykować i przyjąć dar, zyskując tym samym nową przyjaciółkę.
  • Najnowsze posty napisane przez: Nathanea
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • [Miasto] Klątwy i pokusy
    Wymijając zarówno innych czytelników jak i wpadające przez okna promienie słoneczne, Nathanea szybkim krokiem zbliżała się do lady. Nie obiecywała sobie zbyt wiele i tak naprawdę chciała przeszukać księgi tylko…
    13 Odpowiedzi
    2580 Odsłony
    Ostatni post 1 rok temu Wyświetl najnowszy post
  • [Miasto] Klątwy i pokusy
    Zaczynała mieć serdecznie dosyć dzisiejszego dnia. Przez ostatnie godziny zdecydowanie zbyt wiele razy zrobiła z siebie kretynkę. Działało jej to już na nerwy. Dlatego też postanowiła odejść, zebrać interesując…
    13 Odpowiedzi
    2580 Odsłony
    Ostatni post 1 rok temu Wyświetl najnowszy post
  • [Miasto] Klątwy i pokusy
    Gdy nieznajoma odwróciła się do niej, wampirzyca lekko się zdziwiła. I wcale nie chodziło o fakt, że była ona piękną elfką o niezwykle gładkiej twarzy i idealnych rysach. Bardziej zdumiewające było to, że pomim…
    13 Odpowiedzi
    2580 Odsłony
    Ostatni post 2 lat temu Wyświetl najnowszy post