Oglądasz profil – Sahela

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Sahela Lerdenel
Rasa:
Pokusa
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
200 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Nieznana.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Sahela
Grupy:

Skontaktuj się z Sahela

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
10
Rejestracja:
10 lat temu
Ostatnio aktywny:
8 lat temu
Liczba postów:
42
(0.05% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.01)
Najaktywniejszy na forum:
Meot
(Posty: 23 / 54.76% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Piach, proch, krew i zniszczenie
(Posty: 23 / 54.76% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:wytrwały, odporny
Zwinność:zręczny, bardzo szybki, dokładny
Percepcja:dobry wzrok, czuły słuch, kiepski węch, b. wyostrzone czucie, wyostrzony zmysł magiczny
Umysł:pojętny, ineligentny, b. silna wola
Prezencja:przekonywujący

Umiejętności

PolowanieOpanowany
PrzetrwanieBiegły
JeździectwoBiegły
Czytanie AurBiegły
DemonologiaOpanowany
EtykaPodstawowy
AktorstwoOpanowany
By zdobyc mężczyznę potrafi udawać kogo tylko zechce.
Władanie broniąMistrz
ZlodziejstwoBiegły
SkrytobójstwoMistrz
Skradanie sięBiegły

Cechy Specjalne

RegeneracjaZaleta
Czytanie w myślachDar
UwodzenieDar
PrzemianaZaleta
potrafi zmieniać postać na ludzką

Magia: Intuicyjna

Magia ZłaAdept
Magia PustkiMistrz
OgniaAdept

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Charakter Saheli jest na pierwszy rzut oka dość prosty - mało czuje, mało myśli, wykonuje polecenia. 

Jednak po wysłuchaniu jej historii, ludzie nie widzą w niej tylko bezlitosnej zabójczyni, ale ofiarę.

Sahela jest bardzo cicha i zamknięta w sobie. Nie okazuje uczuć, emocji. Wykonuje zadania, skupia się na konkretach i tylko to ją obchodzi. Raczej stroni od ludzi, nie dopuszcza do siebie nikogo i niczego. Nie wzruszają jej małe pieski, króliczki czy kotki, nawet płaczące niemowlęta. Sahela nie ma sumienia i nie ma serca.
Jest chodzącą pustką - tak każdy by ją określił. Jednak jest on w błędzie, Sahela ma uczucia, wszystkie mieszczą się w Dramie, i nigdy nie ukazują światła dziennego.

Wygląd

Sahela nie korzysta ze swojego daru. Ma jedną postać która odzwierciedla jej prawdziwe oblicze, tyle że nie widać jej ran, i dziupli. Jest to dość niewysoka, osiemnastoletnia dziewczyna  o krótkich  kruczoczarnych włosach. Skórę ma bardzo bladą, oczy koloru.. raczej nie do ustalenia.. zazwyczaj są brązowe, jakby zamglone, jednak czasami przebija się przez nie wściekła czerwień. Nie ubiera si wyzywająco, nie zależy jej na uwodzeniu mężczyzn, często jest rozczochrana, brudna...

Jej twarz jest zazwyczaj... bez wyrazu, jak kamień.

W swojej naturalnej postaci... na pewno nie wygląda jak pokusa. W wyniku eksperymentów odcięto jej skrzydła i ogon, czyli zabrano jej to co wyróżnia wszystkie pokusy. Dodatkowo jej rany nie zniknęły, jest pocięta po całym ciele, nawet na twarzy. W miejscu serca wydrążona jest dziura, w której mieszka Drama. Będąc pokusą również charakteryzują ją czerwone oczy.

Historia

Jej historia jest dość burzliwa. 
Poczynając od jej poczęcia, jej ojcem... właściwie to za dużo powiedziane... Jej stwórcami była pokusa i człowiek. oboje niezbyt znaczący, zero miłości, zero zobowiązań. Dlatego też kiedy owa pokusa zaszła w ciążę nie miała żadnych skrupułów by porzucić swe dziecko na ulicy.
Akurat na ... nieszczęście, niemowlę trafiło w łapy znanego nekromaty Mazeranta. W Maurii był on jednym z dwunastu nekromatów zasiadających w radzie. I tak się złożyło, że był też z nich najsilniejszy.
Przygarnął niemowlę, choć nie dlatego , że je pokochał, czy chciał dać malej istocie schronienia. Sahela - bo tak ją nazwał ( imię znaczy podrzutek)
O Saheli oczywiście nikt nie wiedział, wychowywała, a raczej przetrzymywana była w lochach, bez światła, albo z jedną świecą. Dostawała mało pożywienia, ciepła miłości. To był bardzo surowy chów. Uczyła się mówić, pierwsze słowo jakie wypowiedziała to ''tak jest!'', mówienia uczyl ją sługa Mazeranta jednak Sahela nigdy nie poznała jego twarzy, zawsze był za ścianą grubego lustra.

Kiedy miała 7 lat plan jej mistrza zaczął wchodzić w życie, Sahela została pozbawiona skrzydeł i ogona, następnie z upływem czasu zadawano jej kolejne rany. Nie raniono jej by przypodobać się Mazerantowi. Miało to konkretny cel. Każda zadana jej rana była nasączona jakimiś eliksirami, a to wzmacniającymi siłę, a to szybkość, inteligencję, odporność na trucizny.
Tak więc z każdą raną Sahela stawała się albo silniejsza, albo słabsza. Wszystko było wynikiem prób i błędów.
W wieku 8 lat do ran doszły jej nauki posługiwania się sztyletami i biczem. Za każde błędnie wykonane zadanie otrzymywała karę, albo była to chłosta, albo brak kolacji i śniadania. Nigdy się nie sprzeciwiła, wykonywała twardo rozkazy. Oprócz treningów siłowych i :ulepszania miała też inne ćwiczenia, np. mając zaledwie 10 lat dostała kruka - pisklę, Sahela uwielbiała go, przytulała, uczyła latać *choć sama tego nie potrafiła), karmiła, nawet kiedy ona była głodna, po roku kazano jej by go zabiła gołymi rękoma. Na początku się sprzeciwiła i otrzymała za to karę... Mistrz Mazerant posłużył się jakąś starożytną techniką.. jakby łyżką wydrążył w jej serce.. nie było go.. po prostu została jej dziura... ale mimo to Sahela wciąż żyła... po tym zabiegu dochodziła do siebie latami.. przez rok spała, przez kolejne leżała przykuta do twardej posadzki. W końcu uwolniono ją z kajdan i dano tego samego kruka. Zabiła go bez mrugnięcia okiem. Stała się... kimś idealnym dla Mazeranta. Bezwzględnym sługą który wykonywał jego zadania. Oczywiście zastygłe mięśnie znów musiała rozruszać, znów zadawano jej kolejne rany.
W między czasie w dziurze po jej sercu zaczęło się coś dziać, Sahela nie powiedziała o tym Mistrzowi ponieważ nauczono ją by nigdy się nie skarżyła. Pewnej nocy z dziury wyleciał kruk... podobny do tego którego zabiła... na początku dobyła sztyletów i chciała się go pozbyć jednak za każdym razem ptak unikał ciosu , albo się rozpływał w powietrzu.
W końcu Sahela coś poczuła, jego.. smutek? żal? strach? niepokój? nie wiedziała jak to nazwać. jednak od tego czasu byli nierozłączni. Drama - tak nazwała Sahela swoją duszę, towarzyszyła jej już zawsze. Ptak rozpływał się w obecności mistrza i kogokolwiek, jednak Sahela wciąż czuła jego obecność. To dzięki Dramie poznała na nowo emocje, choć ich nie okazywała.
W kolejnych latach pokusa (o ile w ogóle można ją tak nazwać) uczyła się o demonach, strategii, różnorodnych dziedzin magii... poznała też tajniki seksu...
Po jej 120 latach Mistrz Mazerant w końcu stwierdził że dorosła by ujrzeć świat. Dostała swoją pierwszą misję. Miała zlikwidować jednego z przeciwników mistrza. Tak też zrobiła. do tego była stworzona. Po kilku następnych zleceniach nie mogła już przebywać w Maurii, musiała ją opuścić, zmieniła wygląd, lecz nieznacznie. Dostała też kolejną ranę- na czole, dzięki niej Mistrz mógł się z nią komunikować kiedy chciał.
Ruszyła w świat, by czekać na jego polecenie.
  • Najnowsze posty napisane przez: Sahela
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: Piach, proch, krew i zniszczenie
    Sahela obudziła się nagle, była sama. Malugard zniknął. Czyżby sam postanowił zająć się jej zleceniem? Czyżby było coś tak niecierpiącego zwłoki, że uciekł i się z nią nawet nie pożegnał? Zrobiło się jej dziwni…
    45 Odpowiedzi
    21167 Odsłony
    Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Piach, proch, krew i zniszczenie
    Nie trzeba było się domyślać co stało się później. Sahela i Malugard kochali się namiętnie przez większość nocy. Jej w głowie wciąż rozbrzmiewały jego słowa "jesteś piękna w swej prawdziwej postaci" - nigdy nie…
    45 Odpowiedzi
    21167 Odsłony
    Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Piach, proch, krew i zniszczenie
    Patrzyła jak się zmienia, jego skóra pociemniała, skrzydła szybko wyrosły. I ona pewnie kiedyś miałaby takie... nie było jej jakoś specjalnie żal, nie tęskniła ani za ogonem, ani za skrzydłami, nie można tęskni…
    45 Odpowiedzi
    21167 Odsłony
    Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post