Oglądasz profil – Hajime

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Hajime Shin Saiken
Rasa:
Pradawny - Czarodziej
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
475 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Srebrna aura o dość dużej sile i poświacie barwy obsydianu. Wokół niej rozlega się stabilny i monotonny głos odmawiający mantrę oraz zawodzenie wiatru. Wydziela zapach palonego kadzidła i świec. W dotyku jest gładka, lecz o ostrych krawędziach, a w smaku łagodna.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Hajime
Wiek:
33
Grupy:

Skontaktuj się z Hajime

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
11
Rejestracja:
11 lat temu
Ostatnio aktywny:
7 lat temu
Liczba postów:
61
(0.07% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.01)
Najaktywniejszy na forum:
Czarna Puszcza
(Posty: 20 / 32.79% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[W głębi puszczy] Na tropie
(Posty: 20 / 32.79% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:wytrwały
Zwinność:dokładny
Percepcja:dobry słuch, czuły zmysł magiczny
Umysł:bystry, ineligentny, b. silna wola
Prezencja:godny, przekonywujący

Umiejętności

Wiedza TajemnaBiegły
PływanieOpanowany
Zoologia i BotanikaBiegły
Wiedza o NaturianachOpanowany
Pismo runiczneOpanowany
Szermierka [miecz półtoraręczny]Opanowany
GotowanieMistrz
WspinaczkaOpanowany
GeografiaOpanowany
KartografiaOpanowany
DemonologiaBiegły
Opowieści i podania ludoweBiegły
HistoriaOpanowany
Znajdywanie źródeł magii i portaliiBiegły
MedytacjaBiegły
Pradawna mowaBiegły
Mowa Smoków oraz ElfówBiegły
Czarna mowaOpanowany
PrzetrwanieOpanowany
JeździectwoOpanowany
Gra na flecieBiegły

Cechy Specjalne

Klątwa

Magia: Rozkazy

PorządkuAdept
Wszystko ma swój porządek, chociaż nie jest on po to, by go człowiek rozumiał... Hajime jest zakochany w świecie, w jakim żyje. I nie chodzi tutaj jedynie o ożywioną materię, również ta mniej ruchliwa jest dla niego urokliwa, toteż magię dbającą o ład i porządek najbardziej sobie upodobał.
OgniaAdept
Co prawda, troszku to drewno mokre, ale daj mi się skupić... Hajime nie włada ogniem. On z nim pracuje, szanuje jego wielką moc i bardzo go sobie upodobał. Zwłaszcza za to, że pozwala się ogrzewać w swoim blasku.
PowietrzaAdept
Magią wiatru można wiele uczynić... Na przykład zwiać kapelusz z jakiejś zadufanej łepetyny. Ogień bez powietrza szybko gaśnie, wie to (prawie) każdy, tak więc naturalne było, że i magię powietrza zgłębił Hajime. Co więcej, połączenie tych dwóch żywiołów okazało się niezwykle ciekawe i użyteczne, na przykład przy czytaniu książek w środku nocy.

Przedmioty Magiczne

Nieskończony notesTajemny
Niezwykły notes, który posiada tylko jedną stronę. W praktyce, można zapisywać w nim tysiące stron, które chowają się po zapisaniu wewnątrz notesu. Następnie można przesuwając dłonią nad kartką, wertować kolejne strony. Ponad to, jest on odporny na działanie czynników atmosferycznych i do pewnego stopnia na ogień. Dodatkową ciekawostką jest fakt, że zapisane w nim informacje są także wpisane do 2 innych, magicznie połączonych z tym notesów, z których jeden znajduje się w rodzinnym domu Hajime, a drugi... To wie on sam.
&Mroczny
39Zaklęty
Mroczny
39Mroczny
Mroczny
39Mroczny
Mroczny
39Mroczny
Niezwykle sprytna zabawka, którą Hajime dostał od swojego mistrza Horniusa. Pozwala ona na oddychanie pod wodą, co przydaje się przy eksplorowaniu wód.Mroczny
Runiczna laskaZaklęty
Przepiękna i bardzo wytrzymała podpora, na której nie tylko można się bez obawy podpierać, ale poprzez naniesione na nią runy nieznacznie zwiększa siłę rzucanych zaklęć.

Charakter

Hajime to mag, który nie jest w stanie usiedzieć w jednym miejscu. Zafascynowany pięknem otaczającego go świata, pchany przed siebie duszą badacza stale wędruje po Alaranii wzdłuż i wszerz poznając jej tajemnice. Jest przy tym osobą raczej spokojną oraz opanowaną i chociaż widział sporo, czasem potrafi stanąć w zachwycie, a nawet pozwolić sobie na szczery śmiech. Nie widzi w tym nic złego lub nieodpowiedniego, czasem trzeba sobie pozwolić na uwolnienie uczuć oraz na szczerość względem świata – skoro coś nas śmieszy, a sytuacja sprzyja, dlaczego się nie śmiać?

Dla innych istot jest życzliwy, czasem, jeśli się z kimś bliżej zwiąże to nawet protekcjonalny i opiekuńczy, ale jak przystało na maga, zwykle nie miesza się w to, co robią inni. Poza tym wieczne podróże przyzwyczaiły go do samotności tak więc nie bardzo ma komu mieszać w życiu, chociaż lubi towarzystwo i czasem podróżował z paroma znajomymi.
Jak już zostało napisane, Hajime to spokojny czarodziej, stanowczo za długo już żyje, by się wszystkim denerwować i przejmować jednak, jak mówią mądrzy ludzie – strzeż się gniewu człowieka spokojnego. Hajime potrafi powiedzieć NIE, zwłaszcza przeciwko złu i iść pod prąd, jeśli trzeba. Jak też wiadomo, jeśli się coś kocha, to trzeba o to czasem walczyć, a ten czarodziej jest niejako zakochany w świecie, w którym żyje. I chociaż nie jest on doskonały, to jednak nie zamierza pozwolić go krzywdzić.
Magię niezwykle mocno szanuje. Rozumie jak wielka moc się w niej tli, jednak sam nie chce krępować rzeczywistości słowami mocy, czy też złożonymi rytuałami uważając je za nienaturalną metodą uprawiania sztuki. Woli niejako działać wraz z mocami świata, który go otacza, toteż preferuje działanie magią woli, do jego potrzeb w zupełności mu ona wystarcza i całkiem nieźle sobie z nią radzi.

Wygląd

Hajime to czarodziej, który od jakiegoś czasu nosi niezbyt długą, ale niewątpliwie dumną białą brodę (czasem ją sobie ścina). Jednak prawdziwą ozdobą jego głowy są równie dumne i bardzo zadbane śnieżnobiałe włosy upięte w taki sposób, by po obu stronach głowy część ich spływała do przodu w postaci grubych kosmyków. Pozostała część fryzury jest spięta w nieduży kok (dzięki któremu nie opadają one mężczyźnie na twarz) i spuszczona w dół pleców.

Czasem jednak pozwala swoim włosom układać się zgodnie z ich własną wolą, rozpuszczając je i pozwalając wiatrom robić z nimi, co chcą. Uroda samego czarodzieja nie jest jakaś szczególna. Jego rysy są męskie, delikatnie szlachetne, ale nie odbiegają od tzw. normy. Godne uwagi są oczy śnieżnowłosego, nad którymi znajdują się nieduże brwi, równie białe co włosy. Są one niebieskie i głębokie niczym dwa górskie jeziora, ukrywające w swej toni przenikliwy wzrok. Nie są to jednak oczy zimne, przeciwnie są ciepłe i opiekuńcze, w których podobnie jak na twarzy czarodzieja niejednokrotnie gości zamyślenie, a on sam bywa myślami daleko poza miejscem, w którym się aktualnie znajduje. Strój czarodzieja nie odbiega jakoś szczególnie od głównego nurtu mody osób pałających się magią. Składa się na niego długi, chociaż nieco znoszony szary płaszcz z kapturem, pod którym znajdują się złotawobrązowa szeroka szata, przewiązana jasnozielonym płaszczem. Ciekawym elementem stroju są szerokie plisowane spodnie (w tym samym odcieniu, w jakim jest szata), które nie trudno w pierwszej chwili uznać za spódnicę. Posiadają one specjalnie i długie paski służące do wiązania ich. Całość stroju ma swoje najlepsze dni za sobą, ale tak to jest, gdy się jest stale w podróży.
Obrazu czarodzieja dopełniają długa i solidna drewniana laska, plecak oraz skórzana torba zawierające dobytek mężczyzny, oraz nieco odstający od stereotypowego wizerunku maga miecz, przypasany do prawego boku.

Historia

Zawsze był potężny i wspaniały. Władał biegle wieloma arkanami magii, na jedno jego skinienie u jego boku stawały zastępy sług, a samą siłą spojrzenia ciskał na kolana wrogów… Wróć, to nie ta opowieść. Hajime nigdy nie był ani najpotężniejszy, ani też wspaniały, on po prostu był sobą. Sobą, czyli kim?

- To ich kiedyś zgubi, banda krótkowzrocznych głupców. – jasnowłosy czarodziej nie ukrywał swojego niezadowolenia z obrad ostatniej rady czarodziejów, na której to podzielił się z pozostałymi członkami swej rasy własnymi poglądami na magię i kwestie korzystania z niej.
Już od samego początku jego przygody z magią czuł, że zarówno inkantacje, jak i rytuały nijak się mają do godnego wykorzystywania mocy magicznej, jedynie są wyrafinowanymi metodami zniewalania jej. Hajime nigdy nie pojął, a raczej nie zgodził się na wyjaśnienie, że w tych wszystkich skomplikowanych gestach, złożonych formułach i regułach sztuki tajemnej kryje się szacunek do mocy. Jego, z resztą słusznym, zdaniem to wszystko było jedynie sposobem na zwiększenie swej własnej wrodzonej siły, siły, która była ograniczona kruchością takiego, a nie innego ciała, a która w jego mniemaniu winna wystarczyć każdemu magowi, zarówno z rasy czarodziejów, jak i każdej inne. Bo czy już sama możność sięgnięcie do nieskończonego źródła mocy, jaką była magia, nie było wystarczającym wyróżnieniem? Jednak jasnowłosy czarodziej nie tylko w kwestii uprawiania sztuki wypowiedział się na Radzie. Shin Saiken nawoływał do uważniejszego przyglądania się losom świata i do podjęcia w końcu jakichś kroków. Chociaż miał dopiero 120 lat widział już stanowczo zbyt dużo istot z innych planów egzystencji, stworzeń niekoniecznie złych, ale takich, które nie powinny się pojawiać w Alaranii – krainie, w której mag zakochał się od pierwszego wejrzenia.
Owa wzmożona obecność zarówno Niebian, jak i Piekielnych oraz mieszkańców Otchłani niepokoiła młodego maga. Również działalność wszelkiej maści nekromantów, również pośród szlachetnej rasy czarodziejów była jego zdaniem uwłaczająca pradawnym. Nie by Hajime nie rozumiał potencjału magii śmierci lub też uważał ją za złą. Jasnowłosy aż za dobrze rozumiał, jak wielka jest to moc i z tego właśnie powodu uważał, że nie należy jej zgłębiać – To, co raz umarło, musi pozostać martwe. Taki jest porządek rzeczy i wszelkie próby łamania tego porządku są jedynie przejawem egoistycznych słabości. – tymi słowami bynajmniej nie zjednał sobie wielu sprzymierzeńców, za to nabawił się opinii ignoranta, który nie tylko uważa, że zna się na wszystkim najlepiej, ale wręcz śmie pouczać bardziej doświadczonych i mądrzejszych od siebie – mimo wszystko, nie była to opinia daleka od prawdy…

Wiele lat po sławetnej Radzie czarodziejów, Hajime był już zapalonym wędrowcem i odkrywcom. Przysługująca mu część rodzinnego majątku oddał swojemu młodszemu bratu, który dużo bardziej nadawał się na dziedzica rodziny Shin Saiken, co prawda nie było to jakieś wielkie bogactwo, ale Hajime fizycznie nie miał ani serca, ani zwyczajnie ochoty doglądania go – jego dusza zawsze kazała mu wędrować tam, gdzie nikt jeszcze nie dotarł, odkrywać to, czego nikt jeszcze nie odkrył i bronić jego ukochanej Alaranii. Jasnowłosy czarodziej nigdy nie wyrzekł się swoich przekonań, którymi otwarcie podzielił się na konklawe. Chociaż znał wiele inkantacji i rytuałów, swoją moc magiczną uzależnił jedynie do tej, którą dawał mu jego własny umysł uzbrojony w silną wolę oraz do przychylności świata, bowiem rozumiał, że na tej ścieżce może się kiedyś zdarzyć tak, że to nie on świat, ale świat jego nagnie do swojej woli. Hajime nie był też głupcem, rozumiał dystans i cierpliwość, z jakim jego bracia i siostry podchodzili do spraw świata, jednak jego zdaniem owa ostrożność i dokładność owocowała tym, że wiele dyskusji mających coś zmienić ostatecznie kończyło się na dyskutowaniu. Owemu stanowi rzeczy sprzyja osiadły i samotny tryb życia, jaki wiedli pradawni. Wielu z nich wychodziło ze swoich wież czy też innych posiadłości jedynie na spotkanie Rady, a wrodzona długowieczność skutecznie uodparniała ich na codzienne problemy innych stworzeń. Problemy te były raz większe, a raz mniejsze – wszystko zależało od punktu widzenia. Może i cierpienie było częścią życia, tak samo jako radość, jednak czyż każda istota nie powinna być wolna od cierpienia? Na takich rozważaniach czarodziej spędził długie wieczory, ostatecznie nie odkrywając niczego, co nie zostałoby już w tej kwestii odkryte. W swych rozważaniach jasnowłosy doszedł do wniosku, że każde życie jest immanentną wartością samą w sobie, jednak równie ważna jest pochodna owej immanentnej wartości – czyli to, jak dobro jednego życia wpływa na dobro innych istnień.
Rozważania te doprowadziły go również do strasznej prawdy, mówiąc, że niektóre istoty należy usuwać ze świata dla dobra większości. Myśl ta przerażała czarodzieja, bo chociaż czasem musiał coś unicestwić, to jednak nie chciał, by weszło mu to w krew. Chociaż bardzo się starał, ostatecznie musiał się zgodzić z tym, że niektóre istoty trzeba zabić, by inne mogły żyć — taki również był porządek rzeczy.

Podczas swoim podróży Hajime z równą uwagą przyglądał się zarówno naturze nieożywionej, jak i ożywionej, szczególnie upodobawszy sobie naturian oraz ludzi. Ci pierwsi byli dla niego prawdziwym fenomenem, zrodzeni z samej natury potrafili z nią żyć i nie szkodzić jej. Drudzy natomiast byli inni. Nie koniecznie gorsi, po prostu inni i zdolni do tworzenia rzeczy wielkich, ale i strasznych. Tak, niebieskooki mag aż za dobrze zrozumiał, że w oczach wielu ludzi, czarodzieje mienili się niczym bogowie, ale właśnie z tego powodu tak wielu przeklinało ich i zazdrościło potęgi oraz domniemanych bogactw. Owa zawiść była tym, w czym wędrowiec dopatrywał się stale rosnącej liczby ludzkich magów, który często obierali ścieżkę czarnoksięstwa, ścieżką, która nie prowadziło do niczego dobrego. Nie raz i nie dwa czarodziej musiał stawić czoła zgubnym efektom działań tych prawdziwych ignorantów i nie zawsze wychodził z tego bez szwanku, jednak niezależnie od kosztów nigdy się nie poddał. Niebieskooki całe lata spędził na próbach znalezienia remedium na obecny stan rzeczy, próbował edukować, rozwiązywać problemy, ostatecznie jednak zrozumiał, że on jeden nie jest w stanie sprostać temu wyzwaniu, co więcej z czasem stracił pewność, co do tego, czy ktokolwiek mógłby to zmienić.
W końcu jednak pojął, że do zmiany świata potrzebna jest jedna osoba – każdy z niezależnych bytów Alaranii. Każdy sam siebie powinien doskonalić, szukać swojej własnej dobrej ścieżki. Jedyne, co on mógł zrobić, to starać się być jak najlepszym sobą każdego dnia…

Kim więc w końcu był Hajime Shin Saiken? Był on jasnowłosym czarodziejem, który nade wszystkich pokochał świat, w którym przyszło mu żyć. Świat, który chciał poznawać i chronić i w tym celu wyruszył w niekończącą się podróż, niejako tak jak każdy ze swojej rasy wybierając samotną ścieżkę, jednak ścieżkę, która poprowadziła go przed oblicze prawdziwej przygody – poznawania świata, swojego miejsca w nim i siebie samego.
  • Najnowsze posty napisane przez: Hajime
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data