Oglądasz profil – Sharrail
Ogólne
- Godność:
- Sharrail Ashteroth
- Rasa:
- Mai Płomienia
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 0 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Barachitowa aura o dużej sile i szafirowej poświacie. Wokół niej słychać przyśpieszone bicie pulsu oraz głośny trzask płomieni. Wydziela zapach kwiatów i miodu. W dotyku jest giętka, gładka i ostra a w smaku lepka i gorzka.Połączone profile
Atrybuty
Krzepa: | niezbyt silny, niezbyt wytrwały, delikatny |
---|---|
Zwinność: | bardzo zręczny, bardzo szybki, precyzyjny |
Percepcja: | wyostrzony wzrok, czuły słuch, wyostrzony węch, wyostrzony smak, czuły zmysł magiczny |
Umysł: | bystry, błyskotliwy, silna wola |
Prezencja: | piękny, szarmancki, przekonywujący |
Umiejętności
Wiedza tajemna | Mistrz |
---|---|
Wiedza o świecie | Biegły |
Zarówno dotycząca kartografii, historii, ras, bestii, roślin i ogólnych podstawowych wiadomości na temat Alarnii. | |
Jeździectwo | Biegły |
Władanie sztyletem | Opanowany |
Badanie Aur | Mistrz |
Bezszelestny ruch | Biegły |
Jedynie w postaci bezcielesnej. | |
Uniki | Podstawowy |
Przetrwanie | Biegły |
Etykieta | Podstawowy |
Cechy Specjalne
Teleportacja | Zaleta |
---|---|
Postać może się teleportować w dowolne miejsce, ale zabiera jej to jednorazowo połowę mocy. | |
Leczenie Energią | Zaleta |
Może leczyć każdą istotę, ale w skrajnie trudnych wypadkach proces leczenia zabiera prawie całą jej moc. | |
Polimorfia | Zaleta |
Zmiana postaci na matrycę, przyjmującą kształt dowolnej istoty lub rośliny. | |
Latanie | Zaleta |
Postać potrafi latać, dzięki skrzydłom, które posiada. |
Magia: Intuicyjna
Magia Ognia | Mistrz |
---|---|
Ashteroth zarówno kontroluje ogień wokół siebie, jak i potrafi go wzniecić. | |
Magia Życia | Adept |
Potrafi kierować swoją energią, by leczyć i wspomagać istoty wokół siebie. |
Przedmioty Magiczne
Karwasz | Zaklęty |
---|---|
Posiada on niewielki, owalny kamień, który z daleka wygląda na idealnie czarny. Gdy jednak przyjrzy się mu z bliska, będzie można dostrzec w nim wirujące odcienie ciemnego pomarańczu, czerwieni oraz żółci. Sharrail odkrył tylko część właściwości kamienia - wspomaga wyczuwanie i badanie aur wokół. Wie on jednak, że karwasz ma do zaoferowania coś jeszcze i nie ustąpi póki nie odkryje jego wszystkich tajemnic... |
Charakter
Z natury wesoły i ciekawski, tak z pewnością ze względu te dwie cechy odpowiadają jego ognistemu wręcz charakterowi. Sharrail bardzo lubi poznawać
nowe, zdobywać wiedzę oraz badać wszystko wokół. Mimo, że rzadko kiedy opuszcza ciepłe i dzikie tereny jest bardzo towarzyski. Potrafi spędzać czas
zarówno pomiędzy istotami rozumnymi, jak i zwierzętami. Sharraila można w zasadzie zaliczyć do tych opowiadających się po stronie dobra chociaż
stara się on też rozpatrywać wszelkie przeciwności losu oraz sprawy chłodną i neutralną logiką. Mimo miłego i uprzejmego obycia jakim charakteryzuje się
Mai, płomień z którego niemal jest zrodzony i stworzony sprawia, że gniew i furia Ashterotha stają się barierą niemal nie do przebicia. Dlatego zważajcie na
czyny swe i słowa wędrowcy, którym przyjdzie spotkać na swej drodze owego młodzieńca...
Wygląd
W swej matrycowej postaci Sharrail wygląda na co najwyżej dwudziestoparoletniego ludzkiego chłopaka. Ash jest szczupły i nie posiada atletycznej
budowy ciała. Z pewnością uwagę w tej postaci przykuwają oczy, których kolor waha się pomiędzy pomarańczą, a szkarłatem, zupełnie jakby żywy ogień
płonął wewnątrz jego tęczówek. Dodatkowo w jego wyglądzie charakterystyczne są falowane, brązowe włosy, które spina wysoko z tyłu głowy, zazwyczaj
pozostawia dwa pasma z grzywki, które swobodnie opadają na jego niemal zawsze odsłoniętą klatkę piersiową oraz charakterystyczny strój, który składa
się głównie z długiej przepaski biodrowej, zrobionej ze skórzanych płatów, spinanej wieloma pasami, wysoko zapinanych sandałów oraz kilku ozdób-
karwaszy i bransolet znajdujących się na jego dłoniach. Podczas większych podróży Sharr zazwyczaj nosi na sobie długą i postrzępioną, czy może raczej
posiadającą kilka wypalonych dziur, pelerynę z kapturem, która zakrywa niemal całe jego ciało.
Historia
Na początku była czysta energia i jedna radosna myśl. Iskra. Tak. Iskra, od której zapłonął ogień. Tak wyglądały właśnie pierwsze chwile Maia
Płomienia - Sharraila. Krążył on niczym błędny ognik po Alarańskim padole. W zasadzie nie pamięta nic ze swojej wczesnej przeszłości, poza wcześniej
spisanym już zdarzeniem. Wiedział, że był, nie wiedział jednak jak i kiedy się narodził. Zresztą nie dbał o to...
Przez parędziesiąt lat odwiedzał wiele miejsc, korzystając głównie ze swojej bezcielesnej formy, która była bardzo wygodna w poznawaniu nowego. O
tak, to było coś co sprawiało, że Sharrail był gotów przebyć największe nawet odległości. Wszystko jednak odmieniło się, gdy uciekając przed
rozwścieczonymi centaurami wylądował gdzieś na obrzeżach jednej z kniei zaliczanych do Szepczącego Lasu. Była tam mała osada ludzka, a ludzie
ciekawili go najbardziej ze wszystkich istot. Dlatego też najczęściej przybierał ich matryce, gdy tylko chciał poznać ich nieco lepiej.
W jednej z chat mieszkała trzyosobowa rodzina. Na ogół bardzo szczęśliwa i spokojna. Zapracowany mąż, zajmujący się rzemiosłem, kochająca żona,
która zajmowała się domem oraz syn. Młodzieniec, który nie przekroczył nawet granicy dwudziestu pięciu lat. W pewnym momencie jednak zachorował,
bardzo ciężko, wręcz śmiertelnie. Nie pomagało nic, ani zabiegi okolicznych znachorów, ani wizyta przejeżdżającego przez osadę maga. Było coraz gorzej,
a ostatnie dni chłopaka można było powoli zacząć odliczać... Wtedy właśnie do owej wioski wpadł Sharrail. Dokładnie przypatrywał się zmaganiom
chłopaka z chorobą i gorączką. Był dzielny... Bardzo. Dlatego też zaciekawił Maia, który dobrze wiedział, że nie będzie mu w stanie pomóc...
Dolegliwością trawiącą ciało, a w zasadzie duszę chłopaka była klątwa wywołana przez nierozważne posunięcie chłopca, który mając naście lat zapuścił
się daleko w knieje. Tam odnalazł pewne ruiny, w których znajdował się pewien sarkofag. Ciekawski człowiek zajrzał do środka i nie zobaczył nic poza
szkieletem odzianym w przedśmiertne szaty. Miał on jednak na ręce coś bardzo interesującego. Skórzano-materiałowy karwasz, który po założeniu
ciągnął się od łokcia, aż po knykcie. Na wierzchu dłoni znajdowała się kula wykonana z jakiegoś nieznanego chłopcu minerału. Nie zważając na
niebezpieczeństwo chłopak zabrał karwasz ze sobą, nie wiedząc nawet jak ciężkie brzemię sprowadził na siebie.
Skąd Sharrail dowiedział się o tej historii? Z ust samego Ashterotha, bo tak właśnie nazywał się owy chłopak. W zasadzie Mai był jedyną ''osobą'', której
młodzieniec zwierzył się ze swej wcześniejszej przygody. Przygody, która musiała mieć tragiczny koniec. Historia ta jednak nie zakończyła się wraz ze
śmiercią chłopaka.
Sharrail towarzyszył Ashterothowi przez ostatnie dni i godziny jego życia. Nawet wtedy, kiedy przebywała z nim rodzina, chłopak mógł dostrzec bladą
poświatę unoszącą się gdzieś nieopodal w pokoju.
- Sharr... - odezwał się chłopak zaraz po przebudzeniu z chyba pierwszego od wielu dni spokojnego snu - Mam do Ciebie prośbę...
- Tak? - odezwało się echo w głowie chłopaka - W czym mogę Ci służyć mój przyjacielu?
- Czy po mojej śmierci, kiedy moja dusza zostanie uwolniona zabierzesz jej część ze sobą?
- Nie wiem, czy mogę... To wiązałoby się z...
- Po prostu to zrób... - powiedział chłopak, a sen zmorzył ponownie jego przemęczone umysł i ciało.
- Obiecuję... - rzucił w przestrzeń Sharrail
Po kilku dniach Ashteroth zmarł i w swych ostatnich słowach powierzył ów karwasz Maiowi. Sharrail nie wiedząc jak mógłby wypełnić daną
przyjacielowi obietnicę po jego pogrzebie udał się na grób. Lewitując w bezcielesnej formie nad świeżo rozkopaną ziemią przypomniał sobie każdy
szczegół wyglądu chłopaka. Po chwili w jego ''wnętrzu'' zaczęła tworzyć się matryca. Matryca, która miała stać się jego stałym już niemal wyglądem. Gdy
tylko Sharrail Ashteroth, bo tak postanowił się teraz nazwać Mai, stanął w swej pełnej formie zamknął oczy i nagle zniknął. Po chwili pojawił się gdzieś
na skraju lasu, mając na ręce karwasz. Przyjrzał się owalnemu kamieniowi. Wyglądał jakby wirował w nim płomień. Mai rzucił pożegnalne spojrzenie w
kierunku osady i poszedł spokojnie w stronę drzew...
-
- Najnowsze posty napisane przez: Sharrail
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Gdzieś u podnóża Gór Dasso] Kroniki Krwawego Miecza
Zachowanie Nehlona wydało się Sharrailowi nieco dziwne, do tego te zakłócenia w jego aurze. To było bardzo dziwne, lecz uwagę Maia przykuły bardziej słowa tego dziwnego Elfa. Tak, bo jak na Elfa był naw… - 78 Odpowiedzi
- 36863 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Gdzieś u podnóża Gór Dasso] Kroniki Krwawego Miecza
Sharrail rozejrzał się po wszystkich, kiedy po kolei się mu przedstawiali, a ciekawski i można by rzec nieco zarozumiały uśmieszek wywołany odpowiedzią Igneii i reakcję Trenaasa, nie schodził z jego twa… - 78 Odpowiedzi
- 36863 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Gdzieś u podnóża Gór Dasso] Kroniki Krwawego Miecza
Sharrail od dłuższego czasu maszerował przez pustynię, podśpiewując sobie jedną z pieśni zasłyszanych w jednej z przydrożnych karczem. Trzeba było przyznać, że wpadała w ucho, a jej słowa chociaż nie do… - 78 Odpowiedzi
- 36863 Odsłony
- Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post
-