Oglądasz profil – Calisi

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Arcyksiężna Lirien Calisi Vesperi an Valdegard
Rasa:
Półelf
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
26 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Emanacja charakteryzuje się przeciętną siłą, natomiast jej powłoka w głównej mierze ukazuje silnie platynową barwę. Posiada drobne wzorki i zawijasy, na powłoce, można w nich dostrzec roślinne kształty skrzące się w miedzianym kolorze. Aura otoczona jest przez ametystową, przyjemną dla oka poświatę. Niesie ze sobą delikatną, dość słabo wyczuwalna woń lasu. Powierzchnia z dużą łatwością ugina się po dotknięciu i nieśmiało ujawnia swą miękkość. Podczas zachwytu jej niebywałą aksamitnością trzeba uważać na ostre jak brzytwa krańce, którymi łatwo się skaleczyć. Delikatnie lepi się do podniebienia oraz pozostawia gorzki posmak.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Calisi
Grupy:

Skontaktuj się z Calisi

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
12
Rejestracja:
12 lat temu
Ostatnio aktywny:
3 lat temu
Liczba postów:
301
(0.32% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.07)
Najaktywniejszy na forum:
Pałac Dziewięciu Wież
(Posty: 114 / 37.87% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Samotny Dwór] Rozterki
(Posty: 37 / 12.29% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:słaby, delikatny
Zwinność:zręczny, precyzyjny
Percepcja:wyostrzone czucie
Umysł:bystry, błyskotliwy, silna wola
Prezencja:olśniewający, szarmancki, charyzmatyczny

Umiejętności

JeździectwoBiegły
HaftBiegły
PoliglotyzmBiegły
ŚpiewOpanowany
TaniecOpanowany
SzycieBiegły
EtykietaBiegły
RysunekPodstawowy
ZielarstwoBiegły
BotanikaOpanowany
HistoriaPodstawowy
GeografiaPodstawowy
Znajomość PrawaPodstawowy
Gra na instrumencieMistrz
Posługiwanie się sztyletemPodstawowy

Cechy Specjalne

EmpatiaZaleta
Calisi z jakiś porzyczyn posiada nieprzeciętną zdolność emoatii. Wyczuwa ona nastroje innych, które baro wpływają na nią samą.
Mowa LasuZaleta
Tak naprawdę to nie mowa i nie dotyczy ona bezpśrednio lasów, jest to zdolność wyczuwania nastrojów ziwerząt. Dzięki niej Calisi nie tylko wyczuwa sampoczucie zwirząt, ale także może w pewien sposób się z nimi porozumiewać. Zwierzęta rozumieją jej słowa i z jakiś względów zwykle są jej posłyszne.

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Bransoletka od EohaidaBaśniowy
Ponoć kamienie zdobiącę bransoletkę są zdolne magicznie zmieniać kolor w zależności od uczuć jakie panują w małżeństwie Calisi i Eohaida.

Charakter

Arcyksiężna, to pewna siebie i twarda kobieta, w niczym nie przypomina już skromnej i wystraszonej księżniczki, którą była sześć lat temu, kiedy przybyła do Lirien. Teraz potrafi postawić na swoim, jest twarda i wie kiedy należy ustąpić, a kiedy musi walczyć o swoje. Potrafi dowodzić, zdarzyło jej się już dowodzić wojskiem i wie jak rządzić by wygrać. Jest jednak przeciwniczką wojen, uważa, że większość spraw da się załatwić dyplomacją. Nie boi się magii, w przeciwieństwie do swojego męża. Uważa, że Lirien powinno wykorzystać swoje pakty z innymi państwami by przyciągnąć czarodziejów, z których będzie można utworzyć nowe oddziały. Wie, że wojsko w państwie jest potrzebne i umie utrzymać armię w ryzach, zdaje sobie sprawę, że wokół jest pełno wrogów, którzy na jej słowa dyplomacji będą potrafić odpowiedzieć wojną. Obecnie utrzymuje poprawne stosunki z sąsiadami, ale to właśnie ona, a nie arcyksiążę odbywa dyplomatyczne wizyty w celu utrzymania pokoju w państwie. 


Jest kochającą matką, choć uważa, że ma zbyt mało czasu dla swoich pociech. Chciałaby spędzać z nimi całe dnie, lecz bycie władczynią nie pozwala jej na to. Kiedy jednak może bawi się z nimi, czyta i uczy swoje pociechy. Każdego dnia kładzie je też spać i jeśli tylko może śpiewa im i opowiada o jej rodzinnych stronach. Wychowuje je w duchu miłości i wręcz zmusza swojego męża by spędzał z nimi czas. Wychodzi z założenia, że mimo iż jako władcy mają wiele obowiązków, muszą znajdywać czas dla swoich dzieci.

Mimo iż jest bardzo młoda, czuje się niezwykle dojrzała i taka właśnie jest. Podejmowanie decyzji nie stanowi dla niej problemu, choć czasem boryka się z dylematami. Potrafi poprosić o radę swoich przyjaciół i doradców. Nie boi się prosić o pomoc, choć nie przychodzi jej to tak łatwo jaki kiedyś. Nadal kocha naturę, uwielbia przebywać na świeżym powietrzu. Trudno znosi długie, mroźne, lirieńskie zimy. Nie jest jednak osobą, która narzekałaby nagminnie.

Wygląd

Calisi to drobna, szczupła i niewysoka dziewczyna, o fiołkowych oczach i śnieżnobiałych falistych włosach, które sięgają jej aż do pośladków. Zwykle większa część jej włosów pozostaje rozpuszczona, boki natomiast zaplata w drobne warkoczyki spięte z tyłu głowy. Calisi jako pół elfka posiada charakterystyczne lekko szpiczaste uszy. Nosi się jak przystało na lireińską arcyksiężną, jej suknie są zdobne w wyraźnych kolorach, choć tkaniny nie są tradycyjnie lniane. Jej ubiór jest szyty z bardziej szlachetnych materiałów jak aksamity, jedwabie i welury. Zdobne złotymi nićmi, perłami i innymi kamieniami szlachetnymi. Nosi biżuterię rodową rodu an Valdegard. Korony, diademy, naszyjniki i pierścienie, a także bransolety. Ma bardzo jasną cerę, jej usta przybierają natomiast kolor jasnego różu. Jej oczy mają charakterystyczny niebiesko-fioletowy kolor, przez większość osób nazywany po prostu fiołkowym. Jej tęczówki otaczają natomiast charakterystyczne szare obwódki. Ma długie, ciemne, lecz nie czarne rzęsy, sa one bardziej koloru ciemnoszarego niż kruczego. Jej ciało jest delikatne i wątłe. Posiada niezbyt duże piersi i mimo urodzenia czwórki dzieci ciągle płaski brzuch i wąskie biodra. Jej brzuch niestety zdobi długa pionowa blizna, ślad po uradzeniu bliźniąt. Poza tym jej ciało jest bez skazy. Jej głos jest aksamitny, lekki i bardzo spokojny. Chodzi zawsze z podniesiona głową i wyprostowana, z piersią do przodu. Znam swoje miejsce w świecie i królestwie, a jej chód odzwierciedla stanowisko jakie obejmuje.

Historia

Calisi urodziła się na dworze księcia Roberta Andriala. Dwór ten wraz z terenami go otaczającymi znajdowała się na południe od Równin Theryjskich , na ich styku z dalszym kontynentem. Jej matką była piękna elfka, niestety Calisi nigdy nie miała okazji jej poznać. Jak wiele kobiet matka Cailisi nie przeżyła porodu. Ojciec księżniczki nigdy nie przywiązywał większej wagi do wychowania córki, nigdy się nią tak naprawdę nie zajmował. Dziewczyna dorastała w swoim świecie, a za towarzysza zabaw miała jedynie swoją nianię, którą obdarzyła wielką i szczerą miłością. Dlaczego Książę Robert nigdy nie darzył Calisi szczególną miłością nie wie nikt. Po śmierci jej matki bardzo szybko znalazł sobie kolejną żonę, która urodziła mu jeszcze dwójkę dzieci, syna i córkę. Mimo, że to Calisi miała największe prawa do objęcia tronu jej ojciec robił wszystko by to syn z drugiego małżeństwa po jego śmierci objął rządy. Prawo stanowiło bowiem, że to pierwsze dziecko niezależnie od płci po śmierci rodzica obejmuje po nim panowanie. Calisi jednak nie interesowała władza, nigdy nie zamierzała mieszać się w intrygi i knowania jej przyrodniego rodzeństwa. Przez kilka lat ojciec Calisi szukał dla niej odpowiedniego kandydata na męża, w końcu znalazł się taki, który chciał wziąć Calisi na żonę, a w dodatku wywieźć daleko, daleko poza granicę Alaranii. Ojciec półelfki nie interesował się szczególnie mocno, kim jest mężczyzna, który chce zabrać jego córkę. Po prostu ją oddał i nie chciał więcej widzieć.

Calisi nie wiedziała co się dzieje, oddano ją, sprzedano, wyrzucono. Była wtedy delikatną, smutną i samotną dziewczyną, która bała się wszystkiego. Nie chciała wyjeżdżać, nie chciała mieć męża. Była przestraszona, tym co ją czeka. Jej przyszły mąż nie był zbyt przyjaznym człowiekiem. Calisi tylko czekała kiedy uderzy ją i zgwałci. Przerażał ją jego wygląd, ton głosy, usposobienie. Na szczęście mężczyzna okazał się lepszy niż można go było postrzegać. Nigdy nie uderzył Calisi i nigdy nie zrobił je krzywdy. Był jednak bardzo władczy.

Droga do jego kraju była daleka. Dziewczyna dowiedziała się, że panują tam inne obyczaje, a ona sama ma zostać arcyksiężną. Nie miała wtedy pojęcia, jak wielka odpowiedzialność na nią spadnie. Sądziła, że będzie tylko dodatkiem do swojego męża. Zdarzyło się jednak tak, że w czasie długiej podróży, jej przyszły mąż został ranny, a ona jako jedyna była zdolna do podejmowania decyzji. Nie byłą jeszcze arcyksiężną, ale tylko ona potrafiła zjednać sobie przychylność wojowników. Na początku nikt nie chciał jej słuchać, jednak jej charyzma i upór sprawiły, że wszyscy wojownicy, jacy konwojowali wielki orszak arcyksięcia, złożyli jej pokłon. Tamtego dnia jej życie zmieniło się do poznania. W mgnieniu oka zdobyła przychylność wojowników i innych dygnitarzy. Niedługo po wielkim, hucznym ślubie i weselu została uznana za prawowita władczynie. I choć miała być jedynie na pokaz okazała się ważna personą w całym królestwie. Jej mąż początkowo nie potrafił się z tym pogodzić. Nim zdecydował się przywieźć żonę z dalekiego królestwa romansował z cesarzową Brawen, władczynią sąsiadującego z Lirien państwa. Calisi nie miała o tym pojęcia. Zakochała się i sądziła, że z wzajemnością. Jednak wkrótce okazało się, że jej mąż ma trudność z określeniem własnych uczuć. Nie zapomniał jeszcze o cesarzowej, ale jednocześnie jego serce czuło coś do półelfki. Wtedy to Calisi postawiła mu ultimatum. Musiał zdecydować jakie będzie ich małżeństwo, udawane i wtedy pozwolą sobie żyć własnym życiem, jeśli tylko urodzi się następca. Czy prawdziwe i będą sobie oddani i wierni. Trochę trwało nim Eohaid podjął decyzję. W końcu jednak zdecydował się być wiernym mężem i przyjacielem dziewczyny.

Niecały rok po ślubie Calisi urodziła bliźnięta. Syna Eohara i jego bliźniaczą siostrę Elenę. Dzieci urodziły się z białymi włosami po matce. Rok później na świat przyszedł ich drugi syn Edmund. Calisi doskonale odnalazła się w macierzyństwie, jednak jej rola w państwie stała się ogromna. Dzięki niej zażegnano wojnę domową i zawarto sojusze z państwami sąsiednimi. W końcu zapanował pokój. Udało się nawet uspokoić nastroje w cesarstwie Brawen, które było największym zagrożenie po ślubie Eohaida. Calisi zaczęła wyjeżdżać na misje dyplomatyczne i jednać sobie kolejne państwa. Lirien wreszcie zaczęło się rozwijać, a nie stać w miejscu, jak przez wiele lat wojen. Dzięki Calisi założono przyklasztorne sierocińce i przestano wcielać wszystkie dzieci do wojska. Postały też szkoły by młodzi mieli szanse nauczyć się pisać i czytać. Calisi nie chciała by państwo, którego stała się częścią było nierozwinięte. Pragnęła zwalczyć analfabetyzm i ciemnotę, jaka panowała dziesiątki lat, spowodowana wojnami. Cztery lata po urodzeniu Edmunda, Calisi urodziła jeszcze jedno dziecko, maleńką Dalię. Obecnie arcyksiężna ma czwórkę dzieci pięcioletnie bliźnięta Eohara i Elenę, czteroletniego Edmunda i roczną Dalię.
  • Najnowsze posty napisane przez: Calisi
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: Królewskie sprawy
    - Myślę, że w kwestii sojuszu musimy odbyć jeszcze wiele narad, by ustalić szczegóły. A jest ich wiele, jak choćby granice miasta, liczba mieszkańców, liczba wojsk Lirieńskich stacjonujących w Arrantalis, liczb…
    10 Odpowiedzi
    5620 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Królewskie sprawy
    - Ale staje się zły - odparła elfka. - Czy ojciec, który wyrzeka się swojego dziecka, bije je i sprzedaje obcym ludziom, ma w sobie choć iskierkę dobra? Nie jestem aniołem, tak jak Ty pani, w wielu jednak potra…
    10 Odpowiedzi
    5620 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Królewskie sprawy
    - Och, do wszystkiego da się przyzwyczaić. Pochodzę z krainy, która znajdowała się na granicy Alaranii. Mój ojciec miał swój zamek i ziemię oraz kilka wiosek. Niestety był to człowiek nieposiadający serca ani s…
    10 Odpowiedzi
    5620 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post