Tallana jest wyjątkowo religijną i cnotliwą osobą. Jest miła i przyjazna dla ludzi, elfów i innych cywilizowanych ras, jednakże nienawidzi wszelkich 

potworów, a zwłaszcza wampirów. Jej celem jest pozbyć się zła ze świata i - jeśli to możliwe - znaleźć lek na swój wampiryzm. Obawia się, że pewnego dnia 

nie będzie w stanie zapanować nad swą wampirzą naturą. Podchodzi też bardzo poważnie do swojej cnotliwości, co często doprowadza ją do konfliktów z 

płcią przeciwną.

Tallana jest dość wysoką, szczupłą kobietą o wątłej budowie ciała i  bladej skórze. Jej twarz przyozdabiają piękne, ciemnozielone oczy i długie, aksamitne, 

czarne włosy. Łagodne rysy twarzy i delikatna skóra mogą zdradzać szlacheckie pochodzenie. Wygląda dość groźnie w czarnej szacie, z długim mieczem na 

plecach oraz trzema krótkimi przy pasie. Szata, którą nosi sięga do ziemi  i ma wcięcia po bokach ułatwiające poruszanie się. Od razu można zauważyć jej 

religijność, gdyż nosi na sobie wiele krzyży oraz przykutą do pasa, łańcuchem Księgę Stworzenia. Tallana mówi bardzo łagodnym i ciepłym głosem, 

często wtrącając coś o swojej religii.

Porusza się z gracją, jak przystało na kogoś ze szlacheckiej rodziny.

Tallana pochodzi z bogatej, szlacheckiej rodziny. W dzieciństwie, pewnej nocy na jej dom napadła grupa wampirów, wybijając całą jej rodzinę i służbę, a ją 
samą zostawiając pogryzioną. Gdy w jej rodzinnym mieście dowiedziano się kim jest, wyrzucono ją, by nie zabijała mieszkańców. Włócząc się dotarła do 
Zakonu Krwawych Łez ( zakonu zajmującego się zabijaniem potworów), do którego dołączyła i gdzie nauczyli ją walczyć z potworami. Po wielu latach nauki 
i treningu, opuściła zakon i wyruszyła, by ''czynić zakonną powinność'' oraz by się zemścić. Lata włóczenia się po świecie nauczyły ją jak żyć w zgodzie z 
naturą, jednak nie stroni od ciepłego łoża w karczmie. Podczas jednego z takich pobytów w przydrożnej karczmie,  poznała krasnoludzkiego kupca imieniem 
Grundi, który wybierał się w długą, niebezpieczną podróż i szukał obstawy. Tallana niewiele myśląc zgodziła się ochraniać wóz kupiecki krasnoluda, 
zwłaszcza, że jej sakwa zaczęła robić się ''zbyt lekka''. Krasnolud i kilku jego towarzyszy obawiali się jej i z niechęcią przyjęli ją do eskorty. Po drodze 
spotkało ich wiele niebezpieczeństw i potworów. Niewielka część eskorty dotarła cało na miejsce. Gdy dotarli na miejsce okazało się, że miasto, które było 
ich celem jest terroryzowane przez ghule, które najwyraźniej zwęszyły coś smakowitego w wozie, gdyż zaatakowały dużą grupą. Widząc taką ilość 
potworów reszta żywej jeszcze eskorty oraz większość kupców uciekła. Tallana i Grundi postanowili za wszelką cenę ochronić wóz. Po długiej i krwawej 
walce, mocno ranny krasnolud dał Tallanie ''Świętą trójcę'', mówiąc z uśmiechem ''Zamówił to jakiś fanatyczny klecha, ale widzę, że u ciebie będzie 
bezpieczniejszy i na pewno zrobi więcej dobrego...''. Zanim zdążyła podziękować krasnolud wyzionął ducha.