Mroczne Doliny[Przydrożna karczma i jej okolice] Poszukiwania czas zacząć

Tajemnicza kraina, nad którą od wieków zalega mrok. Słońce świeci tu niezwykle rzadko. Nie ma tu tętniących życiem wiosek, jedynie jedno, warowne miasto ostało się w tej czeluści mroku, a i o nim nie można powiedzieć, pełne życia...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Erestor
Szukający Snów
Posty: 172
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Pół- Mroczny Elf, Pół- Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Erestor »

Pocałunkiem stłumił jedno z westchnień złotowłosej, a gdy przedłużył ten pocałunek, stłumił jeszcze jedno lub dwa westchnienia. Wiedział, że podobało jej się to, bo widział, w jaki sposób zachowuje się jej ciało, a także słyszał odgłosy, które wydaje z siebie Niviandi. Jemu też się podobało i byłby głupcem, gdyby twierdził inaczej. Prawdę mówiąc, to od czasu, w którym chciała spać z nim w jednym łóżku, to Erestor chciał, żeby właśnie tak to się skończyło. Tymczasem z pocałunkami zszedł na szyję, a później na dekolt i piersi, tym samym nie tłumił już jęków i westchnień dziewczyny- słuchał ich z przyjemnością.
W pewnym momencie poczuł, jak złotowłosa wbija swoje paznokcie w jego plecy i najpewniej zrobiła to na tyle mocno, że skóra w tamtym miejscu na jego ciele zostanie zadrapana, jednak nie tak bardzo, że spowoduje to krwawe rany. Z mowy ciała i wydawanych odgłosów, można "wyczytać", że partner lub partnerka zbliża się do końca- właśnie to wyczytał pół elf z mowy ciała Niviandi. On też zbliżał się do końca, o czym dziewczyna mogła przekonać się po tym, że coraz bardziej zwiększał tempo, a przy tym zachowywał się trochę agresywniej i drapieżniej, nawet zdarzyło mu się, że raz lub dwa lekko ugryzł jej sutek, jednak po tym pocałował go, jakby przepraszająco.
        - Jesteś... cudowna... - szepnął jej na ucho. Oddech Erestora był szybki, o czym jego kochanka mogła przekonać się właśnie w tej chwili. Po tych słowach pół elf szybko wrócił do całowania jej szyi. Tempo, które narzucał z chwili na chwilę, było coraz szybsze. Mieszańcowi nie brakowało wiele do tego końca, jednak chciał, żeby udało im się dojść do końca w takim samym lub zbliżonym czasie, bo to tylko jeszcze bardziej zwiększy doznania.
Awatar użytkownika
Niviandi
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 9 lat temu
Rasa: Syrena
Profesje: Arystokrata , Artysta
Kontakt:

Post autor: Niviandi »

"Jesteś cudowna" - te słowa odbijały się echem w tle jęków i westchnień. Ginęły gdzieś między rozkoszą, a skupieniem na chwili. Czuła jak tempo wzrasta, a jego ruchy stają się bardziej drapieżne i zdecydowane. Była coraz bliżej tego co winno zostać święte, ależ ile można czekać i odkładać na bok? Nikt z resztą nie musi o tym wiedzieć!
Dostosowywała się do niego swoim ciałem, biodrami tak by sam mógł odczuć jak najwięcej przyjemności. Oczy otworzyły się szeroko, ręce wzniosły w górę wspierając o ścianę, którą zadrapywały.
-Oh tak, tak! -niemalże krzyczała i jakoś nie miała zamiaru się uciszyć.
Nie wytrzymała już ani chwili dłużej. Uczucie gorąca niemalże spaliło jej ciało od środka, a przyjemność wyżarła płonące policzki. Uda mocno zacisnęły się na jego talii. Na chwilę utraciła świadomość otoczenia zatapiając się jedynie w punkcie rozkoszy. Łokcie zgięły się bezbronnie, wzrok wreszcie odnalazł twarz mężczyzny. Cicho wyjękiwała jego imię, wciąż i na okrągło, coraz to ciszej, dzieląc je w końcu na sylaby.
Awatar użytkownika
Pani Losu
Splatający Przeznaczenie
Posty: 637
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Pani Losu »

Nastał już ranek. Słońce nieubłagalnie drażniło swoją jasnością. Złotowłosa zmrużyła oczy, teraz ich błękit wydawał się niezwykle blady, niemalże przezroczysty. Chcąc nie chcąc zdała sobie sprawę z sytuacji. Drgnęła gwałtownie wciąż czując pot z poprzedniego wieczora. Zdenerwowała się nie na żarty. Kto zechce taką księżniczkę? Księżniczkę, która straciła…
Drgnęła mocniej w kompletnej dezorientacji i stresu. Przewróciła się na plecy. Złote loki spłynęły poza krawędzie łóżka. Wszystko miało swoje dobre i złe strony… Cóż… Noc była wręcz bajeczna! O resztę martwić się będzie zdecydowanie później!
Wygramoliła się z kobiecą gracją spod pościeli. Ubrała się w koszulę, zaciągnęła spodnie. Wciąż nie mogła uwierzyć, że przyjęła ten pospolity strój! Już z góry zakładała plan przejścia się do najbliższego miasta i kupna czegoś bardziej przyzwoitego. Bardziej... w jej stylu.
Zeszła na dół. Pierwsze kogo ujrzała to oczywiście piękna, bogata w biust kelnerka. Od razu zagryzła wargi w złości. Usiadła przy stoliku ukrytym w kącie nie odrywając od niej wściekłego wzroku, a chwilę później nie mogła wydostać się z silnego uścisku. Męska dłoń silnie przyłożyła kawał jakiejś szmaty. Syrenka odczuła jedynie silny zapach alkoholu i to wszystko co dane było jej zapamiętać. Zniknęła.
Zablokowany

Wróć do „Mroczne Doliny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości