Pałac Króla ArataPałacowe ogrody

Pałac w którym swoją siedzibę ma Król Nandan -Ther'u - Arat, syn słynnego w całej Allaranii Nermara znanego ze swojej dyplomacji i działania na rzecz pokoju podczas ostatniej wojny prowadzonej na Równinie Maurat. Arat jest młodym acz niezwykle mądrym władcą, wraz ze swoją żoną Alanti zamieszkuje komnaty pałacu położonego w centralnej cześć miasta.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Pałacowe ogrody

Post autor: Niliana »

Po wyjściu od Garta nie wracała do siebie. Była jeszcze jedna osoba, której chciała podziękować. "Daimon..." Jego imię rozbrzmiewało w jej głowie niczym najsłodsza muzyka. Chociaż nie... nie była słodka, była też niepokojąca i dziwnie bolesna. Aż zamrugała oczami gdy to sobie uświadomiła. Nie zatrzymywała się, póki nie poczuła na twarzy chłodu nocnego powietrza.
Zeszła z altany do ogrodu i przeszła się alejką. Usiadła na ławce. Nie znajdzie go o tej porze jeśli opuścił zamek na noc. Jeżeli nie może spotkać go osobiście i wyrazić co czuje... powie to na swój sposób. Nie musiała się zastanawiać nad muzyką, która sama popłynęła ze strun, kiedy ich dotknęła.
Zamknęła oczy. Słowa także przyszły same. Były niejasne dla kogoś, kto nie znałby jej myśli. Upodabniała go w nich do najróżniejszych rzeczy. Jedne były miłe i wspaniałe, inne groźne i tajemnicze. Cała piosenka, była pełna tęsknoty, zarówno czułej, jak pełnej obawy.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Gdy Daimon przechadzał się po ciemnym i mrocznym zamku którego teraz zdobiła noc usłyszał ciche dźwięki dochodzące gdzieś z daleka postanowił udać się w ich stronę będąc zaciekawionym skąd pochodzą. Dojście do źródła dźwięku zajęło mu dłuższą chwilę i oczywiście czego mógł się domyślić źródłem była Niliana która śpiewała nieznaną mu pieść, melodia tak jak ostatnio była cudowna i bardzo mu się podobała.
Postanowił jej nie przerywać, podszedł jak najbliżej i oparł się o drzewo które stało kilka może kilkanaście metrów za Nilianą chciał wysłuchać piosenki do końca zanim ujawni swą obecność, wpatrywał się w niebo oglądając księżyc i gwiazdy z zadowoleniem w oczach, lubił przyglądać się nocnemu niebu, a muzyka była interesującym dodatkiem. Gdy tylko Niliana skończyła odszedł od drzewa i ruszył, aby usiąść przy niej na ławce.
- Witaj pani, mam nadzieję, że Cię nie przestraszyłem. Nie powinnaś teraz spać ? - Zapytał z troską w głosie, spojrzenie nadal miał zwrócone w rozgwieżdżone niebo.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Kiedy skończyła śpiewać czuła głównie to uczucie, które rozbrzmiawalo w ostatnich taktach pieśni. Delikatność i ciepło. Tęsknotę za czymś naprawdę ulotnym, niczym za motylem, który przysiadł na chwile i zaraz odfrunał. Nie da się zmusic motyla, by trwał przy nas nieustannie. Tak samo pewne emocje, rodzą się z chwili, ze szczegółów... i ulatują, przepłoszone codzinnymi sprawami. O tym właśnie rozmyślała, gdy usiadł koło niej na ławce. Jego nagła obecność odmieniła jej stan, na uczucie burzliwe i niespokojne. Serce zakołatało jej w piersiach, w głowie na chwile wszystko zawirowało...
- Przestraszył mnie pan, a jednak pana obecność nie powinna mnie dziwić. Wszakże właśnie zaklinałam pana pieśnia, by pan sie tu zjawił. Całkiem jak deszcz w czasie suszy. - odpowiedziała dość przejetym głosem. Wpatrywała sie w niego jak w zjawisko, lekko wystraszonymi oczami. Był niczym czarny anioł, który wylądował przy niej, wyobrażając uosobienie pokusy.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

W chwili gdy Niliana skończyła śpiewać w jego sercu zagościł smutek, chciał, aby pieść trwała dłużej, w nieskończoność niestety tak być nie mogło. Dopiero teraz do jego umysłu doszła myśl, że to wszystko się naprawdę skończyło, problemy zniknęły, nie musiał się teraz o nic martwić, ale ogarniała go przez to pustka, może przyzwyczaił się już do ciągania po celach i przesłuchaniach.
Gdy usłyszał odpowiedz Niliany jego serce wykonało kilka mocniejszych i szybszych uderzeń, jej słowa przyprawiły go o zdziwienie, czy naprawdę był zaklinany tą pieśnią w końcu coś kazało mu tutaj przyjść, a gdy usłyszał muzykę również coś kazało mu podążyć w jej kierunku. Przypadek, a może jednak faktycznie coś czego nie rozumiał kazało mu podświadomie odszukać Niliane i się z nią spotkać.
- Zatem po cóż chciała mnie pani wezwać ? -
Spuścił wzrok i rozglądnął się po całym ogrodzie, wziął kilka głębszych oddechów, a do jego nozdrzy dotarły przepiękne zapachy kwiatów i drzew oraz coś jeszcze domyślił się, że to mogą być perfumy Niliany. Wszystko zmieszane razem dało naprawdę niewiarygodny zapach.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Odczuwała silną potrzebę spojrzenia mu w oczy. Zaskoczenie i towarzyszące mu objawy minęły. Czuła radość, że jest znów przy niej. Szczególnie o tej porze, gdy inni spali i mieli tą chwilę tylko dla siebie. Miała ochotę wyciągnąc dłoń i zwrócić jego twarz ku sobie lub kleknąć przed nim by zajrzeć w jego spuszczone oczy. Nie uczyniła nic, wciąż mając dłonie oparte na harfie.
- Chciałam panu podziękować. Rozstaliśmy się po tym wszystkim w wielkim zamieszaniu... Chce by Pan wiedział ile to dla mnie znaczyło, że pan był ze mna przez cały czas.
Wzięła głebszy oddech i sama spuściła wzrok.
- Z pewnościa z czasem rozpacz przywiodłaby mnie do szaleństwa, a pan dawał mi siłę. Dawało mi ją to, że ktoś wierzy w moją uczciwość. Tam w lochu... chwilami miałam wrażenie, że jesteśmy jedynymi ludźmi na swiecie. Chociaż się nie znamy... zawsze będę to pamiętać i zawsze bedzie pan dla mnie serdecznym wspólnikiem, we wspomnieniach o tej przygodzie.
Mówiła cicho bo w ogrodzie było tak spokojnie, że słychać było dokładnie każdy dźwięk. Spojrzała na jego ramiona i włosy. Westchnęła. Wyobrażała sobie jak przyjemne muszą być w dotyku i pozwalała tym myślom spływać po swoim ciele w postaci fali drgającego ciepła.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Zapach ogarniający cały ogród tak go zauroczył, że prawie zapomniał, że znajduje się w zamku. Choć trudno było dojrzeć jego twarz w tych ciemnościach, to wyglądała smutno, nie widniał na niej żaden uśmiech. Wiatr powiewał delikatnie w murach zamku szarpiąc od czasu do czasu jego ciemno granatową koszule oraz grzywkę która niekiedy wlatywała mu prawie do oczu.
- Nie musi mi pani dziękować, ja również nie wiem co uczyniłbym gdybym siedział tam sam. Tylko i wyłącznie pani wewnętrzna siła pozwoliła pani tam przetrwać, ja nic nie zrobiłem. Mam nadzieję, że takie nieciekawe historię pani już nie spotkają i ciesze się, że będę miłym wspomnieniem. - Jego głos był łagodny i lekki.
Gdy skończył mówić stał z miejsca i podszedł do kwiatu który przykuł jego uwagę. Nie zerwał go, ale przykląkł, aby go powąchać i dokładnie obejrzeć był wielokolorowych choć głownie na jego płatkach górowała czerwień i błękit, łodyga była dość długa i prosta z ostrymi kolcami i kilkoma liśćmi wyrastającymi z niej.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Nie wstawała z lawki. Patrzyła na niego chcąc nasycić oczy. Jego slowa dopelniły jej. Właściwie grzeczności zostały wymienione i nie było nic do dopowiedzenia. Gdyby to był ktoś inny, pewnie skończyłaby na tym rozmowę. Z Daimonem było inaczej. To nie miała być tylko kurtuazyjna rozmowa. Chciała o nim więcej wiedziec. Chciała by się przed nią otworzył, ze swoimi osobistymi sprawami.
Spojrzała na kwiat przy którym kleknął. Milczała dość długo. Jej palce przesuwały się po strunach delikatnie, prawie bezdźwięcznie. Wydawały głos podobny do zmysłowego szeptu. W białej sukience wyglądała na tlę pogrążonego w mroku ogrodu niczym zjawa.
- Podobno zobaczę pana jutro na uczcie w zamku... - zagadnęła znów trochę takim tonem, jakby próbowała przez grzeczność podtrzymać konwersację. Naprawdę było tak, że pytania osobiste i poufały ton wciąż wydawały jej się zbytnią zuchwałościa.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Przez długą chwilę delektował się zapachem kwiatu jednak uznał, że jest jest tutaj ktoś kogo bardziej chciał obdarzyć swoją uwagą, a mianowicie Nilianę. Powstał i otrzepał swoje kolano na które przykląkł aby powąchać kwiat. Niliana wyglądała pięknie otulona przez noc, błyszcząc jednak dzięki swojej białej sukni, a może czegoś innego.
- Owszem, zobaczy mnie pani jutro na uczcie. -
Potwierdził jej słowa i znów podszedł bliżej, aby usiąść na ławce, rozsiadł się i uniósł rękę do góry, za nią również poszła głowa i spojrzenie które ugrzęzło na gwiazdach.
- Lubi pani gwiazdy ? -
Westchnął, a jego dłoń opadła na jego nogę, mrok z pewnością musiał utrudniać Nilianie dojrzenie jego twarzy, ale mogła dojrzeć na nim radosny cień uśmiechu który od dawna na jego twarzy nie widniał.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Poczuła jak po jej szyi spływa do serca niemal bolesny skurcz, który ścisnął jej serce i pozbawił na chwilę oddechu. Jego oczy przebiły jej duszę. Ich wyraz sprawił, że rozchyliła wargi i poczuła na nich mrowienie. Nie mogła się już dłużej powstrzymywać. Uniosła dłoń i musnęła palcami jego czoło odgarniając mu kosmyki grzywki. Oddychała szybciej przez półotwarte usta. Na dłoni, którą go dotknęła, pierścionek z czerwoną różą delikatnie fosforyzował purpurą.
- To dlatego, że nie słońce je przyćmiewa... - szepnęła i gdy to powiedziała, te słowa przywróciły jej przytomność. Spuściła głowę i znów objęła harfę obiema dłońmi.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Gdy Niliana dotknęła jego czoła serce podskoczyło mu do gardła czuł jakby chciało się wydostać z jego ciała i opaść na jej dłonie jakby i ono chciało czuć dotyk jej delikatnych palców. Był zadziwiony nawet w najśmielszych snach nie oczekiwałby, że Niliana zrobi coś takiego zastanawiało go czy może bawi się nim chcąc wzbudzić w nim pożądanie, a może i nie, spodziewał się, że odwrócił wzrok odchyli się może złapie za harfę i zacznie grać, aby odciągnąć jego uwagę, ale to... Daimon nie wiedział co zrobić czuł się zakłopotanym, był niepewny, wydawało mu się, że jego język puchnie uniemożliwiając mu mowę. Gdy odpowiedziała na swoje własne pytanie i obróciła wzrok uderzenie gorąca które opanowało ciało Daimona nie znikło, nie wiedział teraz nawet czy chciał, aby odwróciła głowę, aby mógł się uspokoić, czy może jednak chciał widzieć jej oczy, aby ich spojrzenia były ze sobą złączone.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Postanowiła odłożyć na bok oficjalną grzeczność. Teraz, kiedy ich oczy się spotkały w taki sposób, wiedziała, że nie jest dla niego tylko jedną z wielu figur na zamku, a jego życzliwość nie jest tylko szarmancją wobec kobiet. Między nimi utworzyła się niewidzialna więź, wyczuwała to. Po raz pierwszy widziała coś, co mogła by nazwać aurą. Ale ta, obejmowała ich oboje. Energia o wielkiej sile przyciągania...
- Nie tęskni pan za domem, za bliskimi? - zapytała już tonem przyjacielskim, odważając się poruszyć osobisty temat. - Samotność jest przygnębiająca. W nadmiarze sprawia, że stajemy się duchowymi lamusami, pełnymi wrażeń z którymi nie mamy co zrobić... bo je przechowujemy zamiast komuś ofiarować, albo się podzielić.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Próbował uspokoić swoje serce które biło tak mocno, że prawie rozsadzało jego klatkę piersiową choć było to w pewnym sensie przyjemne uczucie ich bliskość sprawiała mu przyjemność, radość. Chciał zrobić to samo co Niliana dotknąć jej czoła, włosów, policzka... marzył, aby ich ciała były połączone w ten magiczny sposób zwany dotykiem.
- Moi rodzice nie żyją już od dawna moją jedyną rodziną są przyjaciele którzy podróżują tak samo jak ja. Oczywiście tęsknie za jednymi i drugimi, ale nie mogę użalać się nad sobą. Z pewnością spotkanie ich byłoby miłym przeżyciem. -
Jego głos był z początku niezwykle cichy, miał problemy z wymówieniem czegokolwiek, język mu się plątał, a gdy otwierał usta te próbowały się od razu zamknąć.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Niliana czuła, że po raz pierwszy rozmawiają jak bliscy sobie ludzie. Dawno z nikim nie mówiła tak swobodnie. Przywykła już do formułek i obowiązkowych grzeczności. Były jałowe. Życie Daimona interesowało ją prawdziwie. Dlatego zadała kolejne pytanie.
- Do czego chciałby pan wykorzystać posiadaną wiedzę? Do czego byłby pan skłonny jej użyć? - widać było po niej zainteresowanie. Znów się w niego wpatrywała, przyciskając instrument ramionami do piersi.
Obejmowała harfę i przytulała ją coraz mocniej. Im bardziej narastało w niej pragnienie by go dotknąć znów, tym bardziej zaciskała dłonie na złoconej ramie. Po głowie błąkała jej się półświadoma myśl, że to jego chce w ten sposób przycisnąć do swojego serca.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Rozmowa zaczęła się układać, a Daimon zaczął odzyskiwać pewność siebie jednak czuł, że uleciałaby jak balonik z helem gdyby tylko Niliana znów go dotknęła. Pytania zadawane przez Niliane wydawały mu się dziwne, ale nie miał problemów z mówieniem o sobie, a uwaga Niliany była przez niego pożądana.
- Nie mam celu dla którego "magazynuje" tą wiedzę, każdy z nas ma coś co lubi robić pani na przykład lubi śpiewać i grać na instrumentach przynosi to pani radość tak samo jak mnie historia, nie znam powodu dla którego tak właśnie jest i dlaczego akurat to robię. -
Jego głos wrócił do tonu z początku ich rozmowy gdy przywitał ją i pytał o gwiazdy. Żałował, że ta magiczna chwila która trwała przed chwilą już przemija chciał ją przywrócić, ale nie wiedział czy Niliana tego sobie życzy.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Nieoczekiwanie dla samej siebie wstała. Rozejrzała się próbując się zdecydować dokąd się udać. Była podekscytowana. Mimo, że noc była chłodna ją na zmianę przechodził dreszcz i oblewało błogie ciepło. Gdy wstała wiatr poruszył cienką sukienką zaplątując ją wokół jej nóg. W jedną rękę chwyciła harfę, w drugą jego dłoń.
Pociągnęła go by wstał i nie puściła póki nie upewniła się, że za nią idzie. Szła szybko. Do końca alejki, a potem skręciła w stronę wejścia do baszty. Obróciła głowę, by na niego spojrzeć. Tym razem nieład okalających jej twarz włosów był celowy, spiralki uformowane starannie i oswobodzone z koka z premedytacją. Wszystko to falowało na wietrze wraz ze zwiewnymi falbanami sukni. A jej policzki i pierścionek gorzały czerwienią.
- Chcę panu opowiedzieć pewną historię... ale w szczególnym miejscu - powiedziała z przejęciem, gdy się zbliżył.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Zachowanie Niliany wprawiło go w osłupienie z początku się nie podnosił będąc "sparaliżowanym", ale nie chciał dać tego po sobie poznać wiec zmusił ciało do ruchu, przez kilka chwil był ciągnięty przez Niliane jednak szybko się opanował i przyspieszył kroku, aby za nią nadążać.
Gdy puściła jego rękę pożałował tego chciał nadal czuć ich złączone dłonie niestety musiał przełknąć gorycz płynącą z zabraniem ręki Niliany.
Uznał, że wygląda uroczo z czerwonymi policzkami i rozwianymi włosami bardzo chciał ją taką oglądać choć zawsze wydawała mu się piękna i dostojna nawet gdy spędzali czas w celi.
- Umieram z ciekawości. -
Uśmiechnął się do niej ponieważ faktycznie od środka zżerała go ciekawość cóż takiego może mu opowiedzieć i dlaczego chce to zrobić.
Starał się trzymać jak najbliżej niej.
Zablokowany

Wróć do „Pałac Króla Arata”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości