Pałac Króla ArataPałacowe ogrody

Pałac w którym swoją siedzibę ma Król Nandan -Ther'u - Arat, syn słynnego w całej Allaranii Nermara znanego ze swojej dyplomacji i działania na rzecz pokoju podczas ostatniej wojny prowadzonej na Równinie Maurat. Arat jest młodym acz niezwykle mądrym władcą, wraz ze swoją żoną Alanti zamieszkuje komnaty pałacu położonego w centralnej cześć miasta.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Poprowadziła go do baszty i schodami na górę. Wyszli na mury. Zatrzymała się w połowie blanki i zwróciła twarzą w kierunku, gdzie mur był węższy, stanowił jedną ścianę wspinająca się schodkowo na ścianę warowni.
- Proszę spojrzeć tam - wskazała właśnie tą część muru. Po obu stronach ściany przepaść miała ponad sto metrów. Tu wysoko wiało jeszcze mocniej niż w ogrodzie. - To się wydarzyło tutaj...
Usiadła na okienku strzelniczym opierając stopę na kamiennym parapecie. Harfę wsparła na biodrze i zaczęła grać i wyśpiewywać dramatyczny utwór, a jej głos tym razem był mocny i pełen pasji. Tylko niektóre słowa porywał wyjący wiatr.
Pieśń opowiadała o chłopcu, który za dnia pracował w warsztacie ojca w miasteczku, a nocą wymykał się, by się wspinać po dachach i murach. Każdego dnia zachodził wyżej. Wiersze utworu opisywały emocje dziecka. Satysfakcję z pokonywania strachu, miłość do przestrzeni, euforię, marzenia o lataniu. Historia skończyła się tragicznie, bo chłopiec spadł i się zabił, ale pieśń Niliany przedstawiała tą śmierć jako lot marzeń. Swoiste khatarsis.
Gdy umilkły dzwięki strun wiatr wył dalej, a Niliana drżała wpatrując się w przepaść na krawędzi której wciąż siedziała.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Posłusznie podążał za Nilianą nie mówiąc ani słowa, chciał już dojść na miejsce i usłyszeć to co ona miała do powiedzenia. Na prośbę Niliany wychylił się nieco, aby obejrzeć dokładniej przepaść i ścianę stąd wyglądała naprawdę strasznie. "Dlaczego zechciała mi to pokazać ?" To pytanie zadał sobie w głowię i za chwile otrzymał odpowiedz w postaci melodii i śpiewu jakby Niliana czytała mu w myślach.
Gdy wysłuchiwał historie chłopca poczuł coś czego nie mógł wytłumaczyć gdy wymykał się nocą był zupełnie wolny zrzucał okowy zwyczajnego życia i robił to co naprawdę chciał. Choć historia skończyła się tragicznie, to czuł, że owy chłopiec niczego nie żałował i to co robił warte było dla niego ceny która zapłacił, niestety ostatecznej ceny. Nagle nastała cisza, cudowna, ale i znienawidzona przez niego cisza. Cudowna ponieważ idealnie kończyła opowieść wymowną ciszą, a znienawidzona ponieważ chciał słyszeć dalej głos Niliany.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Twarz miała odwróconą ku przepaści. Wiatr już całkiem potargał jej luźno upięte włosy. Sukienka falowała tak, że Niliana sprawiała wrażenie jakby leciała. Podciągnęła na parapet drugą stopę i siedziała bokiem, oparta plecami o blankę. Czuła, że wicher przenika ją na wskroś. Stanowiła przeszkodę w tunelu powietrznym, co sprawiało że czuła jak zimne powietrze wdziera się ze świstem nawet pod jej bieliznę.
Po poprzednich chwilach rozpalenia, obecne odczucia były jak orzeźwiający, otrzeźwiający, lodowaty prysznic. Czuła jak przepaść ją zasysa. Czuła grozę i wyobrażała sobie, że tam w dole widzi roztrzaskane zwłoki chłopca.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Chciał stąd odejść, lecz to miejsce w które przyprowadziła go Niliana, a on nie chciał robić jej przykrości. Podskoczył aby dostać się na parapet i usiadł na nim zrzucając nogi w przepaść, był teraz odwrócony profilem od Niliany, lecz tego nie chciał więc przekręcił głowę i spojrzał na nią.
- Życie ludzkie jest ulotne, ale to właśnie jest piękne. - Wiatr prawie zagłuszył jego głos z pewnością to co dotarło do uszu Niliany można by nazwać co najwyżej szeptem. Nie oczekiwał odpowiedzi wiec od razu pozwolił sobie zadać drugie pytanie.
- Czy możemy stąd iść ? Nie lubię wysokości. -
W jego głosie nie było strachu, ale wyraźna niechęć do tego miejsca powstał na proste nogi na parapecie i szybko zeskoczył na kamienną posadzkę po czym wyciągnął dłoń w stronę Niliany czekając aż mu ją poda.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Wstała na okienku i podała mu rękę. Dłoń miała delikatną i mocno zmarzniętą. Jego dłoń mimo że była letnia, teraz wydała jej się przyjemnie ciepła. Zeskoczyła koło niego. Pomyślała, jak cudownie byłoby wtulić się w niego i ogrzać się cała. Sama ta myśl sprawiła, że zrobiło jej się trochę cieplej. Zwlekała z cofnięciem dłoni i zrobiła to niechętnie.
- Oczywiście, możemy już wracać. Jest bardzo późno. - jego głos i bliskość przypomniały jej o normalnym życiu. Zimo, groza i niezwykłość nocnych marzeń ustąpiły myślom o obowiązkach jutrzejszego dnia. Zapragnęła znaleźć się przy kominku w swoim pokoju i przygotować sobie nuty na ucztę.
Ostatnio edytowane przez Niliana 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Gdy dłoń Niliany znalazła się w jego chciał przyciągnąć Nilianę bliżej siebie, ale uznał to za zbyt odważne choć jego ciało uważało inaczej i delikatnie starało się zrobić krok na przód, udało mu się zapanować nad tym i gdy ich dłonie znów się rozdzieliły zrobił krok w tył.
Gdy prawie dochodzili do miejsca gdzie się spotkali obrócił się w jej stronę i położył zewnętrzną część dłoni na jej zaczerwienionym policzku.
- Powinniśmy się przespać, aby być w dobrej formie na wieczerze u króla, a pani musi się koniecznie ogrzać nie chcę, aby się pani przeziębiła. -
Kamień na jego szyi wyglądał teraz jak przezroczysty kryształek lodu. Uśmiechnął się do Niliany i życzył dobrej nocy po czym wykonał ukłon i postanowił wrócić do swojego pokoju.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Kiedy ją dotknął z czułością zrodziło się w niej na nowo ciepło. Otworzyła usta, że by odpowiedzieć, ale zaniemówiła. Słyszała w jego głosie, że jego troska jest szczera, a nie udawana z uprzejmości. A ten dotyk... był lekki, ale zdradzał tęsknotę. Czuła taką samą. Nie chciała, żeby odchodził, chociaż miał rację. Powinni się położyć spać już dawno.
Patrzyła, jak się odwraca i zamierza oddalić i dopiero, kiedy zrobił dwa koki w stronę zamku zdobyła się na to by zawołać.
- Daimonie!.. - podeszła do niego czując jak serce wędruje jej do gardła.
- Przeszliśmy razem ciężkie chwile... Zrozumiałam, że mnie polubiłeś i cenisz. Ja także darzę cię ciepłym uczuciem i bardzo chciałabym znać cie lepiej... widywać częściej i rozmawiać swobodniej... - mówiła dość cicho, ale nie szeptem. Dłonie jej drżały i zaciskały się na harfie. Momentami patrzyła mu głęboko w oczy, a potem, nie wytrzymywała i uciekała spojrzeniem, bo język jej się zaczynał plątać za bardzo.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Gdy usłyszał swoje imię wypowiedziane przez Niliane natychmiast się obrócił zrobił to tak szybko, że można uważać, że na to czekał i był gotów. Swoje spojrzenie pewnie skierował w jej oczy i przełknął ślinę wyczekując na to co chce powiedzieć, jego serce skakało po jego klatce piersiowej wydawało mu się, ze co chwile jest w innym miejscu i nie może się zatrzymać.
- Ja też tego pragnę, chce być z tobą bliżej. - Z początku jego głos zadrżał, ale później stał się pewniejszy i bardziej donośny.
Znów położył dłoń na jej policzku i spojrzał na jej twarz jej wargi wydawały mu się teraz takie czerwone, wydawało mu się, że gdyby ich dotknął oparzyłyby go, nie mógł już wytrzymać i choć wiedział, że to może być błędem postanowił złączyć ich wargi choćby na chwile dlatego pochylił się i przylgnął swymi ustami do ust Niliany. W tej chwili wydawało mu się jakby wszystko wokół stanęło i ucichło, nawet jego serce.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Dopiero teraz, kiedy stali tak blisko, kiedy dotykał jej twarzy drżącą dłonią i patrzył w oczy z uczuciem... dopiero wtedy dotarło do niej, że pragną siebie nawzajem równie mocno. Była tą świadomością tak poruszona i upojona, że w ogóle nie oceniała sytuacji racjonalnie.
Nie istniało dla niej nic poza nim w tej chwili. Jego dłoń.. oddech.. wargi. Zamknęła oczy. Pieszczota pocałunku ją zawstydzała, ale miała wrażenie że każde drgnięcie jego warg jest niczym potrącenie magicznej struny w jej sercu. Rozkoszna muzyka rozbrzmiewała w jej duszy, w głowie i szemrała we wzburzonej krwi. Oddała pocałunek delikatnie. Zafascynowana wodziła wargami po jego ustach błądząc po omacku w tej nieznanej bajecznej krainie zmysłowego raju.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Czując nieprzerwany dotyk jej warg był w stanie euforii, chciał zrobić to już od dawna, ale brakowało mu odwagi i uznawał to za nieprawidłowe, nie spodziewał się, że i Niliana tak bardzo tego chce. Ogarnął nim ogień, nigdy nie czuł takiego ciepła, ale nie było to ciepło ciała, a serca. Przerwał na chwilę, aby ujrzeć znów jej oczy miał nadzieję, że uda mu się coś z nich wyczytać, jego były teraz jak dwie migoczące gwiazdy i iskrzyło w nich pożądanie. Dołożył drugą dłoń która spoczęła na szyi Niliany po czym rozchylił swe wargi, aby objąć nimi jej usta. Słodycz którą spijał z jej ust była nie do opisania w głębi siebie błagał, aby Niliana tego nie przerywała i miał nadzieje, że ona chce tego samego.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Uniosła powieki wolno, gdy na chwile cofnął usta. Wzięła głębszy oddech, unosząc na niego błękitne oczy. Jej wzrok był półprzytomny i przepełniony zachwytem. Nie mogła się zdobyć na słowa. Wiedziała, że twarz, którą ma przed sobą jest obca... ale był piękny. I to co robili przed chwilą było piękne i potężne. Najcudowniejsza kompozycja emocji, z jakąkolwiek miała do czynienia.
Zamknął jej oczy i usta ponownie. Tym razem wyczuła w tym miłosnym rytuale bardziej ogniste, mroczniejsze tony. Pożądanie. W uszach miała huk fal bijących o tamę, pragnących ją rozsadzić. Pocałunek stał się wilgotny i chciwy, a ona to spijała niecierpliwie, nienasycona, niesiona z rwącym prądem ich wzajemnej, narastającej żądzy. Jej ciało zaczęło się upominać... domagać...
W pewnej chwili przeszło jej przez myśl, że to szaleństwo. "Szaleństwo... Opętanie... Niebezpieczeństwo!" Przed oczami błysnął jej obraz matki w okrwawionej sukni. Potem poczuła jak jej własne dłonie pokonują opór ciała, gdy wbijała sztylet. W twarz znów bryznęła jej gorąca krew. Gwałtownie zadrżała i cofnęła się od Daimona z oczami wypełnionymi przerażeniem.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Chwytał pocałunku Niliany jeden za drugim cudowne odczucia które towarzyszyły każdemu z nich ogarniały go całego. Jego usta szalały starając się wciąż objąć usta Niliany. Jednak nagle poczuł, że ich wargi się odłączają niestety nie było to jak wcześniej Niliana cofnęła się od niego przestraszona, w oczach miała coś takiego co sprawiło mu niewyobrażalny ból, wydawało mu się, że nawet przebicie mieczem nie mogło by się z tym równać. Coś ścisnęło jego serce jej wzrok był nie do zniesienia. Uświadomił sobie, że stało się coś czego tak się obawiał. Ciepło które go jeszcze przed chwilą otulało zamieniło się w lodowaty chłód, a serce które tak ochoczo biło teraz wydawało było niewyobrażalnie spokojne gdyby nie wiedział, że musi bić, to pewnie uznałby, że stanęło. Nie chciał słyszeć teraz tego co miała zamiar powiedzieć Niliana, miał przeczucie, że sprawi mu to jeszcze większy ból zatem wykonał obrót na pięcie i szybkim chodem prawie biegiem ruszył jak najdalej od tego miejsca wiedział, że Niliana nie miała zamiaru go gonić i w pewnym sensie było to teraz dla niego pocieszeniem.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Już kilka sekund po przerwaniu bliskości, dotarło do niej gdzie się znajduje i z kim oraz co się stało. Zobaczyła przed sobą pobladłego Daimona z bólem w oczach. To nie był ktoś kto celowo chciał nią zawładnąć. Wiedziała to. Widziała w wyrazie jego oczu, które odwrócił. Wbrew jego oczekiwaniom ruszyła za nim, dogoniła prędko i chwyciła go za rękę.
- Nie zostawiaj mnie tak.. - wyszeptała błagalnie. - To co zrobiliśmy... nie powinno się zdarzyć, ale przecież w ten sposób tego nie zatrzesz.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Gdy chwyciła jego dłoń zatrzymał się natychmiast, nie chciał słuchać, ale musiał, te słowa sprawiły, że chłód która go otulał dotarł do jego serca i natychmiast je zmroził. Nie obrócił się do niej, zabrał swoją dłoń i z ogromnym bólem powiedział do Niliany.
- Skoro to nie powinno się zdarzyć, to zapomnij o tym, żegnam. -
Chciał po tym przełknąć ślinę która wytworzyła się w jego ustach niestety nie mógł tego zrobić miał nawet kłopot z zaczerpnięciem oddechu jakby zapomniał jak to się robi. Ruszył dalej przed siebie, nie oglądając się, to o czym wcześniej marzył czyli o bliskości z Nilianą stało się jego koszmarem teraz chciał być jak najdalej, gdziekolwiek byle nie tu.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Niliana:

- Nie powinno... ale tego chciałam! - wykrzyknęła zdławionym głosem, tym razem nie próbując zatrzymać go na siłę. Ból przenikał ją zastępując brutalnie niedawną rozkosz. Miała ochotę zawołać jeszcze raz, ale jedyne co była w stanie z siebie wydobyć to był zrozpaczony szept - Wróć, proszę.. Obejmij mnie...






Daimon:


Gdy usłyszał krzyk Niliany zwolnił kroku w jego głowie zaczęło się kotłować od różnych myśli których nie mógł pochwycić czy uporządkować zrobiło mu się nie dobrze, oparł się o najbliższą ścianę korytarza. Czuł jak jego ciało jest rozrywane na dwie strony jedna z nich ciała teraz wrócić do Niliany, a druga chciała odejść, prowadziły ze sobą spór walczyły... Gdy udało mu się uporządkować myśli ukazały się pytania... *Jeśli tego chciała dlaczego odsunęła się ode mnie ? Dlaczego spojrzała na mnie tym wzrokiem ?*.
Uczucie do Niliany okazało się silniejsze i choć wiedział, że może wrócić i tego by naprawdę chciał, to nie zrobił tego, udał się dalej przed siebie nie mógł teraz wrócić i zdawało mu się, że słowa Niliany są nie szczere zdawało mu się, że wcale nie chce aby wracał.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Patrzyła jak się oddala i zrozumiała, że nie zawróci. Ogromny żal cisnął jej do oczu lzy i powaliła ją na kolana. "Dlaczego?" To pytanie pulsowało jej w skroniach. "Czy naprawdę pomyślał, że go odrzucam? Bo jakiś lęk mnie na chwilę wyrwał z jego objęć?.. Czy nie tuliłam się do jego twarzy dość wylewnie, by poczuł jak go pragnę?"
Spojrzała na prawą dłoń. Czy pomyślał, że uległa mu tylko z pożądania i tego żałuję? Pierścionek mówił, że to bzdura. Jaśniał i pulsował w rytm uderzeń jej serca, a światło bladło w miarę jak się oddalał. Różyczka od mamy mówiła coś jeszcze. "Gdzie twoja godność Niliano? Wstań na nogi i unieś głowę. Serce krwawi, a ciału brakuje ciepła, ale nie daj nigdy mężczyźnie rzucić cię na kolana."
Wstała więc i spojrzała na okno swojego pokoju. Będzie czekać na kolejną szansę, by mu wyznać jak bardzo go potrzebuje i jak bardzo pragnie być przy nim. A jeśli nie zjawi się sam... odszuka go. Tymczasem nie podda się rozpaczy. Ścisnęła harfę i ruszyła do siebie dygocząc z zimna i pustki.
Zablokowany

Wróć do „Pałac Króla Arata”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości