Pałac Króla ArataLochy

Pałac w którym swoją siedzibę ma Król Nandan -Ther'u - Arat, syn słynnego w całej Allaranii Nermara znanego ze swojej dyplomacji i działania na rzecz pokoju podczas ostatniej wojny prowadzonej na Równinie Maurat. Arat jest młodym acz niezwykle mądrym władcą, wraz ze swoją żoną Alanti zamieszkuje komnaty pałacu położonego w centralnej cześć miasta.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Lochy

Post autor: Niliana »

Gdy ja pchnięto do celi poczuła się tak upokorzona, że miała ochote odwrócić się i rzucić na strażnika gołymi rękami. Nigdy w życiu nikt jej nie popychał, a tym bardziej bez powodu. Odwróciła się do zatrzaskiwanej kraty gwałtownie aż zafurkotała suknia, ale zamiast się rzucać zacisnęła pięści
. - Nie zrobiłam tego. - powiedziała dobitnie, zadzierając głowę. Strażnik, który ją wtrącił nie odezwał się i nawet nie obejrzał, tylko wyszedł. Strażnik więzienny zaniósł się ochrypłym śmiechem
- Każdy tak mówi.. khe khe
Ostatnio edytowane przez Niliana 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Kilka minut po wtrąceniu Niliany do celi przed kratami stanął Daimon, strażnik odpiął klucze od paska i umieścił jeden z nich w zamku po czym go przekręcił.
Daimon spokojnie stanął w progu, a strażnik rozwiązał mu dłonie i położył dłoń na plecach jego plecach, aby pchnąć go do środka, nie było to jednak silne pchniecie, a raczej delikatny zabieg który miał uświadomić mu, że powinien zrobić krok na przód. Gdy Daimon stał już w celi strażnik zatrzasnął za nim kraty i zamknął je na klucz po czym odszedł bez słowa.
Daimon zaś podszedł do ściany przed sobą i usiadł opierając się o nią plecami, spojrzenie miał skierowane w stronę Niliany, jednak milczał, jego twarz nie zdradzała zdenerwowania ani wściekłości, ale na pewno te uczucia były gdzieś teraz głęboko w Daimonie.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Kiedy sie zjawił spojrzała na niego z obawa, ale odetchnęła nieco nie dostrzegając śladów pobicia. Zaraz potem odwróciła wzrok. Czuła się winna, że się tu znalazł. Stała w rogu blisko kraty z jedną dłonią zaczepioną o metalowy pręt. Dopiero po chwili gdy usiadł spojrzała na niego ponownie starając się nie okazać strachu, chociaż bała się tak, że aż ją mdliło.
- Wybacz mi panie proszę, że stała się pana udziałem tak przykra historia.
Powoli i z dostojeństwem zaczęła sobie rozplatać włosy, chociaż dłonie jej drżały czyniła to bez pośpiechu.
Ostatnio edytowane przez Niliana 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Oglądał uważnie poczynania Niliany i westchnął.
- Proszę odpuść sobie zwroty grzecznościowe mów mi po prostu Daimon i nie obwiniaj się proszę, wierze, że to nie twoja sprawka zatem znalazłem się tu z tego samego powodu co Ty. Po prostu zostaliśmy wrobieni, ale nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze. Mam nadzieje, że ten strażnik nic pani nie zrobił gdy mnie nie było ?. - zakończył pytanie a w jego głosie pobrzmiewała troska. Kamień na jego szyi zmienił tym razem kolor na niebieski, a w jego wnętrzu błyszczało co jakiś czas złote światło.
- Wydostaniemy się stąd. -
Skierował w stronę Niliany uśmiech choć miał nadzieje, że choć trochę ją pocieszy, to wiedział, że prawdopodobnie tak nie będzie, bo dlaczego jego uśmiech miałby ją uszczęśliwić.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Widząc jego uśmiech jeszcze bardziej zapłonęła wściekłością, niż do strażnika, który ją popchnął.
- Ma pan nadzieje, że nic mi nie zrobił? - w jej głosie zabrzmiała irytacja i gniew - Dopiero zrobią... i powiem panu co... utną mi prawą dłoń! - wykrzyknęła i na koniec dopiero było po niej widać, jak bardzo jest przerażona. Wargi jej drżały. Pokazała gestem nadgarstek od wewnątrz i nakreśliła palcem linię spodziewanego cięcia. Przeszła się po celi tam i z powrotem oddychając szybko przez nos. Rozplecione, ogniste włosy sięgały jej za łopatki. Suknia miała głębokie wycięcie na plecach sięgające do jej krzyża.
Ostatnio edytowane przez Niliana 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Widząc nieciekawą reakcje Niliany on również spochmurniał.
- Wiem, że może się pani bać i we mnie również gnieździ się lęk, ale proszę się nie poddawać. Obiecuję, że zrobię wszystko, aby wyciągnąć nas z tej sytuacji. Wiem również, że z moich ust może to w tym wypadku brzmieć śmiesznie i nierealnie, ale jeśli wie pani co znaczy nadzieja lub wiara, to proszę przywołać je do siebie. - Jego głos był donośny i poważny, a wzrok pewny siebie.
Podniósł się z pozycji siedzącej i odbił plecami od ściany skierował się w stronę Niliany po czym położył jej delikatnie dłoń na ramieniu.
- Niech pani usiądzie. -
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Jego opanowanie sprawiło, że i ona nieco się uspokoiła. Gdy ją dotknął poczuła ukojenie i wdzięczność. Zaraz potem przypomniała sobie jednak, że nie jest tu po to by ją wspierać. Znalazł się tu wbrew własnej woli tak samo jak ona. Nie zamierzała usiąść, ale odwróciła się do niego i spojrzała mu w oczy z pełną przejęcia powagą.
- Skąd pan ma wstążkę z mojej sukni? I dlaczego świadek utrzymuje, że taką samą znaleziona w komnacie królowej? - starała się skupić na faktach. Nie podejrzewała Daimona, ale zbyt wiele było znaków zapytania. Starała się poskładać posiadane informacje w jedną całość.
- List ktoś musiał mi podłożyć, gdy nie było mnie w pokoju... Strażnik mówił, że służąca podsłuchiwała nas w bibliotece... musiała powiedzieć o tobie temu, kto go napisał.
Znów się przeszła po celi, ale tym razem wolno i w skupieniu, ze spuszczonym wzrokiem, ciągnąc swój wywód.
- Skrybę nazwano świadkiem. I to on twierdził, że wstążka z pokoju królowej pochodzi z mojej sukienki... Nie mógł mnie widzieć w pobliżu miejsca kradzieży, bo mnie tam nie było, a więc to on mnie wrabia - znów zawróciła - pewnie to on powiedział Marcie o moim ojcu, żeby wywabić mnie z sali lekcyjnej.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Ucieszył się gdy zauważył, że Niliana choć trochę się uspokoiła i zaczęła zbierać fakty oraz składać wszystko do kupy. Daimon stał w jednym miejscu i wodził spojrzeniem za błądzącą po pokoju kobietą. Słuchał uważnie każdego jej słowa, a po każdym pytaniu odpowiadał.
- Gdy pani wyszła z sali kominkowej ta wstążka była przy nóżce od fotelu, zauważyłem ją i zabrałem. Widocznie ktoś podrzucił identyczną na miejsce zdarzenia. - Mówił powoli i spokojnie, jego głos był donośny i odbijał się echem.
- To, że skryba Cie wrabia może się zgadzać, ale nie wykluczałbym też strażników służącej. Gdybyśmy mogli teraz z nią porozmawiać mielibyśmy nieco jaśniejszą sprawę. -
Przeszedł się przez cała cele i oparł głowę oraz dłonie o kratę, jego twarz przybrała wyraz skupienia, a spojrzenie było nieobecne jakby nad czymś rozmyślał.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Odwróciła się do niego i popatrzyła na jego plecy. Do głowy przyszła jej najbardziej niedorzeczna myśl, jaka tylko mogła jej się zrodzić w ich obecnym położeniu. Pomyślała, że Daimon jest drugi dzień w tej samej koszuli i że ona już zapewne mocno przesiąknęła jego zapachem. Odrzuciła zaraz te wyobrażenia i wróciła myślami do sprawy kradzieży.
- Ma pan nadal przy sobie tą wstążkę? Sprawdźmy, czy pasuje... Czy to nie dziwne, że naderwała się akurat kiedy identyczną znaleziona w pokoju królowej?
Ostatnio edytowane przez Niliana 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Jego wzrok wciąż wyglądał na nieobecny, aż do momentu gdy odezwała się Niliana.
Daimon nie odchodząc od krat nadal opierał na nich głowę i jedną dłoń zaś drugą wsunął do prawej kieszeni i wyciągnął z niej złotawą wstążkę, nie odwrócił się wyciągnął jedynie rękę w tył.
- Oczywiście, że mam oto ona. - Jego głos był tym razem cichy i łagodny.
Gdy Niliana wyjęła wstążkę z jego dłoni on znów położył ją na kracie i westchnął.
- Co jest pani zdolna zrobić, aby się stąd wydostać ? -
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Wzięła wstążkę i nie mogła się powstrzymać od tego by nie wziąć głębszego oddechu gdy stanęła za nim. Dziwnie się czuła ze świadomością, że ma potargane włosy i naderwaną sukienkę. Jeszcze dziwniej się poczuła, gdy się odezwał takim tonem. Była zmieszana, ale wypełniona przyjemnym ciepłem. Odeszła nieco dalej, usiadła na ziemi i przyłożyła wstążkę do miejsca skąd się oderwała.
- Pasuje dokładnie. Wątpię, czy wstążka.
Podniosła głowę i spojrzała na Daimona, który wciąż stał w tym samym miejscu czekając na odpowiedź.
- A jak myślisz ile są warte dla pianistki i harfistki jej dłonie? - głos jej lekko zadrżał.
Ostatnio edytowane przez Niliana 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Zapach Daimona był bardzo trudny do wyczucia, właściwie jego ciało prawie wcale nie wydawało zapachów, co najwyżej jego dłonie mogły przybrać jakiś zapach z powodu, że to nimi dotykał różnych przedmiotów takich jak kraty, stoły, posadzka gdy wstawał z pozycji siedzącej.
- To świetnie, ale nie jestem pewny, że uwierzą w naszą wersje ze wstążką przyczepioną do nóżki od fotelu. -
Przerwał po czym nastąpiła chwila ciszy, Daimon nie pokusił się odpowiedzi na jej pytanie ponieważ wydawało mu się to zbyt oczywiste, był nieco zmieszany z powodu tego, że nie odpowiedziała prosto tylko również zadała pytanie, które przecież nie musi oznaczać jednego. Założył, że Niliana mogła bać się odpowiedzi więc nie zadał pytania ponownie.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Post Niliany:


Wstała i znów się do niego zbliżyła, skręcając wstążkę w palcach. Jego milczenie wzięła za niepewność, więc dodała po pewnym czasie z powaga - Nie wyobrażam sobie sposobu na wydostanie się stad, ale jeśli coś przychodzi panu do głowy, to zgodzę się na wszystko. Stanęła obok niego, pytająco mu się przypatrując i po chwili powiedziała z troską. - Boję się o Violett... była świadkiem, jak Marta mówiła, żebym zeszła do ojca. My tu siedzimy zamknięci, a złodziej może spróbować się jej pozbyć...




Mój post:


- Jeśli będzie trzeba, to rób co powiem. - Odrzekł prawie że natychmiast gdy usłyszał odpowiedź kobiety. W pewnym sensie się ucieszył, ale również zaniepokoił nie wiedział co będzie musiał uczynić by ich wydostać z tej sytuacji.
- Pozbyć się lub nakłonić ją do przedstawienia sytuacji która prawdziwie nie miała miejsca. Wiesz może dlaczego ktoś próbuje Cię wrobić ? -
Obrócił się stronę Niliany i już podnosił dłoń, aby dotknąć nią jej twarzy, ale powstrzymał się, nie wiedział jak zareaguje na to Niliana, a nie chciał w tej chwili jej do siebie zniechęcać.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Wciąż była zdeterminowana do zachowywania form i zasad dobrego tonu, nawet gdyby miała faktycznie znaleźć się przy gilotynie. Nie widziała powodu, dla którego sytuacja miałaby uzasadniać poufałość, dlatego nawet nie przychodziło jej na myśl by szukać pociechy w bliskości mężczyzny.
- Nie wiem czemu mnie wybrano na ofiarę. Podejrzewam, że osoba nie miała znaczenia, zrobiono to dla łupu. Pana także wykorzystano, chociaż z pewnością nie zdążył pan zrobić tu sobie wrogów
Spoglądała mu w oczy ze śmiertelną powagą, a gest jego dłoni na chwilę zatrzymał jej oddech. Odprowadziła wzrokiem jego rękę, upewniając się, że wróciła na kraty odetchnęła.
- Obiecuję posłusznie spełniać polecenia. Ale nie dowierzam, że można się stąd wydostać bez kluczy i broni.. - szepnęła bardzo cicho kierując wzrok na strażnika przechadzającego się w końcu korytarza.
Ostatnio edytowane przez Niliana 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Westchnął i zdał sobie sprawę, że prawdopodobnie ich znajomość wkrótce się zakończy, zastanawiał się jedynie w jakich okolicznościach. Obrócił się i przeszedł po celi.
- Dziwne, że padło na panią. Trudno byłoby mi uwierzyć, że ukradła pani kamienie szlachetne ponieważ nie są one pani do niczego potrzebne, żyje pani w dostatku i uwielbia to co robi na dodatek ojciec jest na pewno bogaty. -
Gdy wymieniał powód przez które nie rozumiał dlaczego padło właśnie na Niliane odginał jeden palec ze swojej zaciśniętej pięści.
Wydawał się być wyraźnie zadowolony gdy Niliana oświadczyła, że będzie spełniać jego polecania jeśli najdzie taka potrzeba.
- Owszem może być trudno tym niemniej proszę spełniać moje prośby jeśli będzie to konieczne. -
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Westchnęła i poczuła, że znów zaczyna się załamywać. Czy to dlatego, że się odsunął, czy raczej dlatego, że przestała mieć nadzieję, że Daimon ma jakikolwiek pomysł. Odeszła pod ścianę i usiadła podkulając kolana. Brzydziła się dotykać podłogi i ścian. Ukucnęła tylko, opierając tylko lekko plecy i skuliła się wciskając zaplecione ramiona pod biust. Głowę spuściła, a pozostające w nieładzie ogniste loki zasłoniły jej twarz. Milczała. Nie skomentowała wątpliwości Daimona, bo nie umiała wytłumaczyć czemu ją wybrano, tak samo jak on.ą wybrano, tak samo jak on.
Ostatnio edytowane przez Niliana 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Zablokowany

Wróć do „Pałac Króla Arata”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości