Pałac Króla ArataBiblioteka Króla Arata

Pałac w którym swoją siedzibę ma Król Nandan -Ther'u - Arat, syn słynnego w całej Allaranii Nermara znanego ze swojej dyplomacji i działania na rzecz pokoju podczas ostatniej wojny prowadzonej na Równinie Maurat. Arat jest młodym acz niezwykle mądrym władcą, wraz ze swoją żoną Alanti zamieszkuje komnaty pałacu położonego w centralnej cześć miasta.
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Biblioteka Króla Arata

Post autor: Rachel »

Rachel z westchnieniem usiadła w poczekalni. Przez chwilę w myślach rozważała swoją podróż. Najpierw bezproblemowa telepotracja przed bramę, chwila rozmowy ze strażnikami... wpuścili ją nawet bez konieczności użycia specialnych środków. A teraz utknęła w poczekalni, jakby z ironii losu. By wejść do bilioteki Króla Arata potrzebowała specjalnego pozwolenia od jednego z jego sekretarzy. A tego nawet magia nie mogła przyspieszyć. Zamyśliła sie przez chwilę nad tym, co ją czeka. Poszukiwała zaginionych ksiąg magicznych i zdążyła się już dowiedzieć, iż tutejsza biblioteka takowych nie posiada. Z drugiej strony, podczas studiów, znalazła dokument potwiedzający przyjście ksiąg do Warowni Nandan-Ther. Jej jedyną nadzieją było zatem archiwum biblioteki, a potem za pewne kolejna podróż w bliżej nieokreślonym, w danej chwili, kierunku. Rachel pomyślała, że jednak miło by było mieć jakiegoś towarzysza podczas podróży, która mogła się ciągnąć miesiącami. Teleportowanie się na nieznane terytorium było niezwykle niebezpieczne, można bowiem było utknąć w środku skały, czy spaść do rozpadliny, przez zwykłą nieznajomość terenu.

Tak, uznała czarodziejka. Towarzysz w wędrówce to całkiem niezły pomysł. Tylko skąd go wziąść?
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

Wreszcie, po paru godzinach czekania, przyszła jej kolej. Sekretaż wysłuchał jej, zadał kilka nieistotnych pytań i wydał pozwolenie. Rachel nie zwlekając weszła do biblioteki króla Arata. Mieściła się ona na piętrze pałacu, w dość dużym pomieszczeniu, w całości zastawionym regałami na książki. Czarodziejka pokręciła się trochę przy półkach, jednak nie znalazła nic interesującego. Poprosiła więc o wejście do archiwum.

Archiwum było niewielkim, zakurzonym pomieszczeniem, z jednym tylko oknem. O rany!, pomyślała Rachel odsuwając jedną z szuflad i wpatrując się na stos kartek. Chyba spędzę tu cały dzień!
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Jasper
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 66
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nieumarły (Upiór)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Jasper »

Jasper już dłuższą chwilę przekopywał się przez tony ksiąg z rejestrami i stosy pojedynczych kart walających się to tu, to tam. W całym archiwum dało się słyszeć nieustanny szelest i ciche pomrukiwanie poirytowanego błazna. Każdemu najmniejszemu ruchowi pajaca towarzyszyło donośne brzęczenie dzwoneczków umiejscowionych na końcach rogów jego majestatycznej czapki. Arlekin co chwila przelatywał w powietrzu wywijając piruety i koziołki, aby następnie zanurkować w kolejnej górze papierów. Jegomość ubrany był dzisiaj w czerń poprzeplataną z bielą, ostatnio właśnie te odcienie preferował bardziej niż szkarłat.
- Nic tu nie ma... Po prostu nic...
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

Rachel zmarszczyła na chwilę czoło, jakby wyczuła czyjąś obecność. Była jednak zbyt zajęta, by zwrócić na to większą uwagę. Udało jej się bowiem coś znaleść. Jeden ze szpargałów był zaklejony. Czarodziejka zawachała się na chwilę, po czym wyjęła niewielki nożyk i przecięła klej. Udało jej się nie uszkodzić papieru. Była to kopia pokwitowania odbioru ksiąg magicznych, sprzed prawie dwustu lat. A zatem mam dowód! Księgi naprawdę tu były! Tylko co się z nimi teraz stało?

Rachel szybko przepisała najważniejsze informacje z pokwitowania i odłożyła kartę z powrotem do szyflady. Tu więcej nie znajdę. Czas się zająć nowszymi zapiskami. Być może te księgi nie są tak odległe w czasie, jak mi się wydawało.
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Niliana weszła do głównej sali bibliotecznej. Jak zwykle poruszała się spokojnie, lekko i niemal bezszelestnie. Bibliotekarz, nawet nie podniósł głowy znad swoich zapisków. A może po prostu się jej spodziewał? W końcu bywała tu codziennie o tej porze. Było akurat po obiedzie.
Dziewczyna miała na sobie błękitną sukienkę z niewielkim trenem luźno układająca się na jej szczupłej figurze. Biodra zdobił złoty łańcuszek. Podobne ozdoby miała na szyi i zwisające z uszu. Drobne złote łańcuszki zakończone szafirowymi zawieszkami. Włosy Niliany były upięte w koczek, z którego powypuszczane było kilka spiralnie skręconych pukli opadających na ramiona i skronie. W ręku trzymała zeszyt. Podeszła do stolika pod oknem i położyła go na nim. Następnie nadal zachowując niemal nabożną ciszę tego miejsca zbliżyła się do regału zawierającego poezje.

Przyłozyła palce do ust, wodząc w zamyśleniu wzrokiem po tytułach.
"Sonety Theryjskie... Ostatnie Słońce... Lortherillion... nie, nie mam ochoty na opisy przyrody..."
Podniosła głowę wyżej zerkając na półkę powyżej. Oczy jej na chwilę rozbłysły jak na widok kochanka. Szybkim, prawie zachłannym ruchem dłoni, zdjęła tomik opisany tytułem "Czarne Wino"
"Trochę brudnej, wytrawnej namiętności zaraz po obiedzie"

Usiadła na tapicerowanym, rzeźbionym krześle przy stoliku pod oknem, uprzednio starannie układając faldy sukienki. Otworzyła tomik i pogrążyła się w lekturze, z lekko zmarszczonymi brwiami koloru miedzi.
Awatar użytkownika
Jasper
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 66
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nieumarły (Upiór)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Jasper »

- Brednie, brednie, brednie...
Konsekwentnie odrzucał na bok co starsze woluminy, które były tak kruche, że zdawały się rozsypywać w dłoniach. Błazen usiadł po turecku na podłodze i otworzył przed sobą ciężką książkę, której stronice przyozdobione były złotymi ornamentami. Od niechcenia wertował kartki. Już miał posłać ją na stos równie nieinteresujących i mało istotnych pozycji, gdy usłyszał wyraźne skrobanie pióra na papierze. Wstał więc lekko zaniepokojony czyjąś obecnością i przybrał postać starego bibliotekarza pracującego w tym gmachu. W rzeczywistości staruszek nigdy się nie ruszał zza swojego biurka, więc nie powinien sprawiać problemów. Tak to pajac pod przykrywką wyjrzał zza regału uważnie lustrując osobę Rachel.
- Czemu Pani otwierasz zalakowane dokumenty bez zgody pracowników biblioteki?
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Siedziała dłuższa chwile przekładajac kartki ze strofami, a na jej licu malowały się emocje, to zaskoczenie, to wzburzenie, czasem podziw, a momentami nawet jej policzki pokrywał szkarłatny rumieniec.
W pewnym momencie zerknęła na autora, zamknęła tomik i wstała by podejść do regału. Była pewna, że kiedyś słyszała lub czytała o innym znakomitym zbiorze poezji tego samego pióra. Dość długo wertowała wzrokiem półki, ale bezskutecznie.
Zapisała sobie dokładnie imie poety w zeszycie, odłożyła tomik na miejsce i udała się do archiwum. Znali ją wszyscy pracownicy biblioteki, więc nikt po drodze nie zadawał jej pytań.

Zeszła po schodach, a potem przez okute drzwi w towarzystwie jednego z urzędników. Gdy znalazła się pośrod starych ksiag kaszlneła cicho w piąstkę, bo unoszący się w powietrzu pył podrażnił jej gardło. Oczy zmrużyła lekko, by przyzwyczaiły się do mniejszej ilości światła.
Gdy jej wzrok padł na bibliotekarza i czarodziejke, wyrażał autentyczne zaskoczenie.
- Przepraszam, czy nie widziałam pana przed chwilą w bibliotece? - zwrociła się cichym, łagodnym głosem do Jaspera.
- Kimże jest nasz szanowny gość? - spojrzała z kolei na Rachel uśmiechając się grzecznie i dygnęła z wdziękiem pochylając na krótko głowę.
Awatar użytkownika
Rachel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 128
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rachel »

- Cóż, nazywam się Rachel i przybyłam tu, by przejrzeć archiwum - odparła czarodziejka. - Zaszło pewne nieporozumienie. - Niedbałym gestem wskazała Jaspera - Otóż, działam z upoważnieniem i mam prawo przejrzeć wszelkie dokumenty w tym archiwum. Dostałam na to pozwolenie od sekretarza króla Arata, a wczęśniej także od Rady Magów. Ten pan nie chce przyjąć tego do wiadomości i utrzymuje, iż nie mam prawa tu przebywać. A dokument, tak swoją drogą, był zwyczajnie zalepiony, a nie zalakowany.
Złożyła ręce na piersi, starająć się tłumić rozdrażnienie. Jej magia reagowała dość kapryśnie, więc jak najbardziej wskazane było, by się uspokoiła. Jeszcze chwila i, nie bacząc na prawa etyki, sięgnę do umysłu tego... kapryśnego starszego pana i wymażę mu wspomnienia o mnie. A co mi tam. Jak tylko ona już sobie pójdzie.
- A tak właściwie - spytała, tknęta ciekawością - z kim mam przyjemność?
*
WSZYSTKO, CO ZASZŁO, POZOSTAJE ZASZŁE.
- Co to za filozofia?
JEDYNA, KTÓRA DZIAŁA.

"Złodziej czasu", Terry Pratchett
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Przygladała się jej z rosnącym zaintrygowaniem w miarę jak kobieta mówiła. Nadal jej pomarańczowe wargi układały się w grzeczny, nieznaczny uśmiech. Niebieskie oczy zdawały się mówić "Szukasz czegoś ważnego i ty też nie jesteś byle kim.. Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz"
- Jestem Niliana Firewing, dwórka Jaśniekrólowej i nadworny muzykant - odpowiedziala dosc oficjalnie, ale miekko - Byłabym zaszczycona mogąc poznać pani godność.
Awatar użytkownika
Jasper
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 66
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Nieumarły (Upiór)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Jasper »

Starzec prychnął poirytowany, ale ukłonił się grzecznie mimo wszystko na tyle, na ile pozwoliły mu jego schorowane plecy.
- Z całym szacunkiem drogie panie, ale jestem nadzorcą tej biblioteki jak i także opiekunem archiwum. Więc nic dziwnego, że można mnie zobaczyć w tym gmachu, gdzie z łaski i polecenia króla od wielu lat pełnię swoją służbę. Czy mógłbym zobaczyć odpowiednie dokumenty potwierdzające waszą osobowość jak i cel wizyty?
Mężczyzna był niewysoki, a do tego przygarbiony. Palce splótł za plecami i przyglądał się uważnie kobietom. Poorana zmarszczkami twarz jak i dłonie poplamione tuszem z pewnością pamiętały jeszcze czasy panowania poprzedniego władcy jak nie jego ojca. Jedynie oczy w dalszym ciągu lśniły jakimś niewyjaśnionym blaskiem świadcząc pewnie o zapale z jakim wykonywał on swoje obowiązki.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Uniosła brwi przenosząc wzrok na bibliotekarza. Doprawdy dzisiejszy dzień obfitował w niespodzianki. Już nawet zapomniała o trzymanej wciaż w dłoni kartce z imieniem poszukiwanego poety. Staruszek nie zadawał nigdy żadnych pytań od kiedy po raz pierwszy przyszła do biblioteki i została mu przedstawiona jako nowy mieszkaniec zamku. Dlatego tez uznała, że pytanie o cel i dokumenty jej nie dotyczy i tylko z zaciekawieniem czekała na odpowiedz Rachel
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Daimon wszedł do biblioteki i z głębokim podziwem zaczął rozglądać się po jej majestacie. Pięknie poukładane książki na regałach które stały w równych odstępach przykuwały jego uwagę. Kroczył powoli i spokojnie rzucając spojrzenia na każdy regał, gołym okiem widać było, że czegoś szuka. Miał na sobie elegancką szkarłatną koszule, lekko rozpiętą przy szyi tak aby było widać jego łańcuszek na którym zawieszony był zielono-czarny kamień dziwnego kształtu, czarne spodnie o długimi nogawkami z których wystawały szarawe buty z zaostrzonymi czubkami. Nagle zauważył schody a na końcu nich uchylone drzwi zza których dobiegały głosy, postanowił więc wejść do pokoju i zapytać o interesujące go księgi. Przed jego oczami ukazała się grupka ludzi rozmawiających ze sobą zatem bez chwili wahania udał się w ich stronę, położył dłoń na klatce piersiowej i wykonał głęboki ukłon który prawdopodobnie miał oznaczać przywitanie.
- Dzień dobry - Rzekł zwyczajnym głosem, bez żadnych emocji. Przejechał spojrzeniem swych piwnych oczu po każdej z postaci i tym razem z większym entuzjazmem zapytał.
- Przepraszam czy którekolwiek z was wie może gdzie znajdę książki z historią tej krainy ? -
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Na dźwięk kroków za sobą obróciła się. Z niedowierzaniem przyjrzała się kolejnej, nieznanej sobie dotąd osobie. Objeła postać mężczyzny wzrokiem od góry do dołu, ale dość dyskretnie. Przyjemnie było patrzeć na jego dumną postawę, pięknie zbudowane ciało i ciepłe oczy. Do tego od razu znać było dobre maniery i gust. Zapragneła jego towarzystwa na tyle, że była gotowa zaryzykować spuszczenie z oka magiczki na jakiś czas. Coś jej mowiło, że bibliotekarz łatwo jej nie wypuści

- Witaj panie - dygnęła i posłała mu bardzo delikatny uśmiech - Zaszedł pan za daleko w poszukiwaniach. Znajdujemy się w archiwach, gdzie spoczywają dzieła mało aktualne lub na tyle stare, że wymagają szczególnej ochrony. Dział historyczny, który pana interesuje znajduje się na górze. Z przyjemnościa wskażę panu drogę - uśmiechnęła się życzliwie i gestem zachęciła mężczyznę do podjecia drogi powrotnej, sama kierujac się również ku wyjściu.
Ostatnio edytowane przez Niliana 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Gdy tylko do jego uszu dobiegł głos kobiety natychmiast powiódł na nią swe spojrzenie, był zauroczony jej uroda ponieważ odbiegała ona wyraźnie od reszty kobiet. Wyglądał na naprawdę zainteresowanego jej słowami. Prawdopodobnie miał jakiś ważny powód poszukiwania tych ksiąg ponieważ przyprawiało go to z ekscytacji o drganie jego całego ciała. Z każdą chwilą każdy kącik jego ust znajdował się coraz wyżej, gdy tylko kobieta skończyła mówić on przytaknął z wdzięcznością i obrócił się jeszcze na moment do pozostałej dwójki, aby ponownie się przed nimi pokłonić tym razem jednak na pożegnanie.
- Proszę wybaczyć, ale udam się z tą damą. - Te słowa były oczywiście skierowane do Jasper'a i Rachel
Zgrabnie wykonał pół obrót na pięcie i ruszył za Nilianą w stronę wyjścia z archiwum.
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Niliana »

Wchodząc po krótkich schodach dłonią przytrzymywała suknię, chociaż i tak dół sukienki ciągnął sie po nich z tyłu za nią. Można było uznać za niebywałe, że dziewczyna się nie potyka, widząc jak jej drobne stopy w pantofelkach giną w luźnych fałdach materiału, a mino tego bezbęłednie i z lekkością odnajdują stopnie.
Trzymaną w dłoni, wyrwaną kartkę z zeszytu złożyła na pół, a potem jeszcze raz.
Odwróciła głowę, by ponownie spojrzeć na młodego mężczyznę. Całkiem mimowolnie uśmiech pojawiał się na jej wargach na jego widok. Łańcuszkowe kolczyki i spiralki włosów zakołysały się jak zawsze przy każdym znaczniejszy ruchu jej głowy.
Już od dośc dawna nie mieli gości, w dodatku tak eleganckich i urodziwych. Paliła ją ciekawość kim on jest i na jak długo zamierza zostać w zamku. Wolała jednak nie okazywać swojego zainteresowania aż tak otwarcie. Poprzestała na miłym uśmiechu, kiedy ich oczy sie spotkały i wolnym, pełnym elegancji krokiem skierowała się do alejki między regałami, gdzie półki opisane były datami poszczególnych okresów historycznych. Na miejscu przystanęła i gestem dłoni powiodła po regałach.
- Może mogłabym pomoc w czymś jeszcze? Jeśli cel pana poszukiwań nie jest tajny z chęcią posłuże swoją wiedzą.
Obiema dłońmi zwinęła swoja kartkę w rulonik. Uważny obserwator mógłby w tej niespokojnej pracy rąk dostrzec lekkie przejęcie jakie odczuwała.
Awatar użytkownika
Daimon
Szukający Snów
Posty: 164
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Daimon »

Udał się za Nilianą po krótkich schodach, starał się być oddzielonym od niej o nie więcej i nie mniej niż 2 kroki. Uważnie i z zaciekawieniem przyglądał się jej ruchom, musiał przyznać, że Niliana pięknie wyglądała w swej błękitnej sukni. Gdy tylko jej głowa oraz spojrzenie powędrowały w jego stronę, uśmiechnął się szarmancko, jego oczy tym razem zostały zasłonięte przez przydługą grzywkę szatynowego koloru. Kamień na jego szyi wciąż odbijał światło błyszcząc przy tym zielenią. Skręcił w alejkę do której udała się Niliana, jego kroki były równe i spokojne. Gdy kobieta się zatrzymała oczywiste dla niego było, że są na miejscu omiótł zatem najbliższe regały spojrzeniem po czym zwrócił się w jej stronę i odpowiedział.
- Będę wielce zobowiązany jeśli Pani raczy mi pomóc. Nie szukam nic konkretnego, chciałem się po prostu dowiedzieć czegoś więcej o dziejach tej krainy. -
Zablokowany

Wróć do „Pałac Króla Arata”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość