-Hm ... mówiłeś że ja straciłam prawo głosu ... - odpowiedziała mu i uśmiechnęła się złowieszczo.
-Hm ... co ja na to ... myślę ... że w tą noc jestem cała Twoja ... możesz zrobić ze mną co zechcesz ... - powiedziała po chwili ... - tylko bądź niegrzeczny ... -szepnęła mu jeszcze do ucha, a kończąc wyraz polizała jego ucho ...
W oczach jej pojawiły się figlarne iskierki ... lubiła takie chwile z Dolhardem ... sam na sam ...
Wcześniej przejmowała się tym czy Aleari ich nie zobaczy ... ale teraz nie miało to najmniejszego znaczenia ... Przez chwilę pomyślała też o małej ... lubiła spędzać z nią czas , ale uwielbiała momenty kiedy Dolharda miała tylko dla siebie ...
W swoim brzuchu poczuła ciepło ... wróciła do rzeczywistości .. nic ją teraz nie obchodziło ... nic poza nią i Dolhardem ... Zaczęła wzdychać z zachwytu ... dopiero teraz poczuła jak jest jej dobrze ... chciała by te chwile nigdy się nie skończyły ...
Równina Maurat ⇒ Kolejny dzień
- Aurill
- Zsyłający Sny
- Posty: 309
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
[url=http://img65.imageshack.us/img65/2990/h1tc8.jpg]Euri[/url]
- Pani Losu
- Splatający Przeznaczenie
- Posty: 637
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Nad domem elfki zapanowała ciemność. Czarne chmury zbiły się w jeden wielki obłok i ciążyły nad dachem ... smoczyca wzleciała w niebo i oddaliła się w nieznanym kierunku ... Pani Losu nie zastanawiała się nad jej losem ... bardziej ją interesowało to co bogowie wymyślili dla trójki domowników ... Siedziała na jednej z oddalonych od domostwa chmur i przyglądała się z zaciekawieniem ...
Nagle niebo rozstąpiło się i na ziemię zaczęły spadać ogromne piorunu ... a wielka czarna chmura zaczęła przybliżać się do swego celu ... coraz bliżej ... coraz bliżej ... Pani Losu nie widziała co się działo w domu ... widziała z to co się dzieje wokół niego ...
Czarna chmura dotknęła komina, a po chwili pochłonęła cały budynek ...
Za Panią Losu uderzyła wielka błyskawica ... kobieta odwróciła się by na nią spojrzeć ... a kiedy swój wzrok z powrotem obróciła ku domostwu ... budynku już tam nie było ...
Co się stało z nim i jego mieszkańcami ... tego jeszcze nie wie ...
Nagle niebo rozstąpiło się i na ziemię zaczęły spadać ogromne piorunu ... a wielka czarna chmura zaczęła przybliżać się do swego celu ... coraz bliżej ... coraz bliżej ... Pani Losu nie widziała co się działo w domu ... widziała z to co się dzieje wokół niego ...
Czarna chmura dotknęła komina, a po chwili pochłonęła cały budynek ...
Za Panią Losu uderzyła wielka błyskawica ... kobieta odwróciła się by na nią spojrzeć ... a kiedy swój wzrok z powrotem obróciła ku domostwu ... budynku już tam nie było ...
Co się stało z nim i jego mieszkańcami ... tego jeszcze nie wie ...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości