Maagoth[Kraczma "Stary Kufel"] Nocleg

Niezwykle malownicze miasteczko położone na wschodnim stoku gór, nad rzeką Sangral spływająca z wysokich szczytów. Mieszkańcami Maagoth są głównie górnicy pobliskiej kopalni srebra i drwale. Ludzie tutaj są raczej skryci, ale przyjaźnie nastawieni do przybyszów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

[Kraczma "Stary Kufel"] Nocleg

Post autor: Saira »

Zmrok nadszed³ szybciej ni¿ dziewczyna siê spodziewa³a, kiedy wchodzili do miasta by³o ju¿ ciemno. Mieli szczê¶cie, ¿e bramy nadal by³y otwarte. Jeden ze stra¿ników podszed³ do koto³aczki. Dziewczyna wyt³umaczy³a mu, ¿e wiezie rannego wuja i potrzebuj± noclegu. Stra¿nik bez wiêkszych oporów przepu¶ci³ dziewczynê przez bramy.

Szli jedn± z bocznych ulic miasta, Saira ostro¿nie prowadzi³a konia. By³o ju¿ ciemno, a uliczki stawa³y siê coraz bardziej niebezpieczne. W koñcu doszli do du¿ego budynku, w którym znajdowa³a siê karczma.

Dziewczyna przywi±za³a konia do barierki przed karczm±. Spojrza³a na mê¿czyznê ¶pi±cego na grzbiecie rumaka.

- Ech... - westchnê³a, po czym szybko uda³a siê do karczmy.

W ¶rodku by³o pe³no ludzi, wszystkie stoliki by³y zajêta. Saira, przepychaj±c siê miedzy pijanymi mê¿czyznami, zdo³a³a doj¶æ do kontuaru, przy którym sta³ m³ody barman. Zmierzy³a go wzrokiem. Nowy... pomy¶la³a.

- Wo³aj mi tu Carla. - powiedzia³a tonem nieznosz±cym sprzeciwu. Barman lekko zmiesza³ siê na s³owa dziewczyny. - Ju¿! Co tak stoisz!

Barman otrz±sn±³ siê i szybko pobieg³ do kuchni. Saira opar³a siê o kontuar w oczekiwaniu na karczmarza. Po krótkiej chwili zobaczy³a jak z kuchni wychodzi wysoki, dobrze zbudowany mê¿czyzna pod czterdziestkê.

- Znowu narozrabia³a¶ i potrzebujesz pomocy, co? - odezwa³ siê mê¿czyzna niskim, ciep³ym g³osem. To w³a¶nie by³ Carl, w³a¶ciciel karczmy. Stary przyjaciel Sairy.

- Co¶ tak jakby - odpar³a dziewczyna, a na jej usta wyp³yn±³ u¶miech. - Lepiej chod¼ mi pomó¿.

Carl bez s³owa poszed³ za dziewczyn±. Gdy wyszli z karczmy, zobaczy³ przywi±zanego do barierki konia, a na jego grzbiecie mê¿czyznê.

- Kto to? - zapyta³.

- Nie wiem, le¿a³ przy kurhanach, jest pijany w trupa, co ma pod banda¿ami nie mam pojêcia, mo¿e jest ranny. To jego koñ. Znasz mnie, znów ratujê komu¶ ty³ek. Pomo¿esz mi go zawlec do mojego pokoju, coo? ja odpocznê na fotelu i go popilnuje. - u¶miechnê³a siê milutko, doskonale wiedzia³a, ¿e pokój w którym kiedy¶ mieszka³a zawsze na ni± czeka³.

- Jasne, ale pamiêtaj, bierzesz za niego odpowiedzialno¶æ.

- Dobra, dobra - odpar³a.

Carl pomóg³ dziewczynie zwlec pijanego mê¿czyznê z konia i zanie¶æ go do go sypialni.

Pokój by³ ma³y, ale do¶æ dobrze wyposa¿ony. Na wprost drzwi sta³o ³o¿e, w którym po³o¿ono pijanego mê¿czyznê. W jednym z rogów ustawiono du¿y wygodny fotel. W pokoju znajdowa³a siê te¿ szafa, ma³y stolik i trzy krzes³a. Obok fotela, tak jak i po lewej stronie ³ó¿ka sta³ ma³y stolik, na którym umieszczono oliwn± lampkê.

Dziewczyna podziêkowa³a Carlowi, gdy ten wyszed³. Zamknê³a drzwi na klucz i usiad³a w fotelu, wcze¶niej przystawiaj±c sobie do niego krzes³o by mog³a wyci±gn±æ na nim nogi. Westchnê³a ciê¿ko i spojrza³a na tl±cy siê p³omieñ w lampce, po czym powoli przenios³a wzrok na ¶pi±cego w jej ³ó¿ku mê¿czyznê.

- Zachcia³o mi siê... ratowania ¿ycia... Ech... I co ja mam z Tob± zrobiæ ch³opie? - mruknê³a pod nosem, po czym zamknê³a oczy staraj±c siê odpocz±æ.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Ranek przyszed³ szybko. Wydawa³o siê, ¿e zaledwie minutê temu opu¶ci³ Ari i Reinharda. Nie pamiêta³ co by³o dalej, a w pierwszej chwili po przebudzeniu s±dzi³, ¿e le¿y w karczmie na Wilczym Pastwisku. Po chwili zaczê³y mu migaæ cienie dnia poprzedniego i wioski mijane w drodze na parze³êcz. Mign±³ jaki¶ jegomo¶æ zapraszaj±cy na ¶lub swojej córki. Mign±³ pasterz ze swoj± trzod± owiec. Mignê³y dwie urodziwe dziewki wioskowe, nios±ce w dzbanach co¶, co pachnia³o jak miód. Potem mignê³y mu czarne ptaszyska i grób. A potem z³apa³siê za g³owê i zacz±³ zastanawiaæ, dlaczego te koty na podwórzu tak dzisiaj tupi±.
Rozejrza³ siê dooko³a. Wystrój by³ imponuj±cy, a na fotelu ¶lini³a oparcie jaka¶ ¶pi±ca dziewka. Swoj± drog± ca³kiem urodziwa. Czy¿by to by³o niebo? Wszak¿e nigdy nie widzia³ od wewn±trz takiego ³adnego wnêtrza. Zazwyczaj wszystkie wnêtrza ogl±da³ od zewn±trz. Kilka razy przez próg... No, mo¿e raz zaproszono go do ¶rodka, ale wtedy zapaskudzi³ dywan buciorami.
- Kurwa - stwierdzi³. £ó¿ko by³o tak wygodne, ¿e znikn±³ ten wieczny ból pleców. Albo zosta³ zag³uszony przez skutki picia wódki. Ardil podniós³ siê i zakl±³ na nieprzeciêtny ból w pêcherzu. Z jêkiem stan±³ na nogi i podbieg³ do drzwi. Wydawaæ siê mog³o, ¿e zamierza urwaæ klamkê.
- Zamkniête - stwierdzi³ odkrywczo.
Kilka razy okr±¿y³ pokój, poszukuj±c klucza. Uda³o mu siê zbiæ lampê i przewróciæ siê na krzes³ach. Potem nasz³a go my¶l wysikania siê w szafie. Zby³ j± jednak i podszed³ do le¿±cej na fotelu kobiety, zamiast j± obudziæ, zacz±³ macaæ w poszukiwaniu klucza.
235 RN
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

Saira zasnê³a na fotelu gdzie¶ nad ranem. Nie by³a ze stali, ca³odzienna wêdrówka po górach, a potem przygoda z pijaczkiem zmêczy³y j±. S³oñce ju¿ wzesz³o, kiedy Saira us³ysza³a jaki¶ ha³as. Otwar³a oczy i ku jej zdziwieniu ujrza³a przed sob± postaæ mê¿czyzny. W pierwszej chwili nie wiedzia³a co siê dzieje, jednak bardzo szybko odzyska³a trze¼wo¶æ umys³u. Nie zauwa¿aj±c nawet, ¿e mê¿czyzna j± obmacuje odsunê³a siê machinalnie do ty³u. W mgnieniu okaz zrozumia³a o co chodzi.

- Klucz jest w drzwiach - powiedzia³a spokojnie.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Ardil odwróci³ g³owê w kierunku drzwi i z g³upim u¶mieszkiem psa, który z³apa³ w³asny ogon pogoni³ do framugi i pospiesznie przekrêci³ klucz. Przekl±³ i polecia³ w kierunku drzwi wyj¶ciowych. Min±³ ladê, niemal przewali³ siê przez drzwi i ukl±k³ zaraz na zewn±trz, rozpinaj±c spodnie. Dobre dwie minuty wzdycha³, pozbywaj±c siê moczu, a gdy wsta³, natychmiast przepierdzieli³ siê przez próg i obryzga³ pod³ogê resztkami wczorajszego posi³ku. W jednym elfka mia³a racjê - nie nale¿a³o tyle chlaæ.
Spojrza³ ze zdenerwowaniem na swoje dzie³o, podniós³ siê na framudze i otar³ usta.
- Przepraszam - b±kn±³ do karczmarza, dysz±c jeszcze z powodu nudno¶ci. Mogê dostaæ... piwo?
235 RN
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

Saira zesz³a powoli na dó³, jeszcze zaspana przeci±gnê³a siê i zas³oni³a usta ziewaj±c. By³a ju¿ na dole kiedy zobaczy³a jak go¶æ którego zabra³a z prze³êczy wtacza siê do karczmy...

- Aeeee... - westchnê³a i wykrzywi³a siê na widok poczynañ pijaczka. Po czym podesz³a do kontuaru za którym sta³ karczmarz.


- Cze¶æ Carl - przywita³a siê z przyjacielem i u¶miechnê³a - Przepraszam za niego - doda³a.

- Ech... - westchn±³ mê¿czyzna - Co ja z Tob± mam...

- Zawo³asz Marii? Co? Niech to posprz±ta, ja zap³acê.

- Ta... zawo³am - odpar³ karczmarz - chyba nie mam innego wyj¶cia.

- A i nalej mu tego piwa, niech zna pañsk± laskê. Idê z nim porozmawiaæ, mo¿e dowiem siê czego¶ ciekawego. Chocia¿ w±tpiê, ¿e na tym kacu bêdzie móg³ cokolwiek z siebie wydusiæ.

Dziewczyna odesz³a od lady i zbli¿y³a siê do mê¿czyzny którego przywlok³a tu poprzedniej nocy.

- Chod¼ do stolika, zaraz dostaniesz piwo - odezwa³a siê niezbyt przyjaznym tonem.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Spojrza³ jeszcze raz na pod³ogê i zakl±³, powstrzymuj±c kolejn± falê nudno¶ci. Pow³ócz±c nogami min±³ dziewczynê i opad³ na najbli¿sze krzes³o.
- Co ty z sob± najlepszego robisz? - pomy¶la³ i rozejrza³ siê dooko³a. Wzrok ci±gle nie chcia³ siê skupiæ na niczym konkretnym i w rezultacie pozostawa³ wbity w przestrzeñ. Mimo to Ardil zd±¿y³ siê zorientowaæ, ¿e nie jest ju¿ na Wilczym Pastwisku, ani nigdzie w okolicy. Oczy go piek³y, a zapchane strupami zatoki rozsadza³y czaszkê. Do tego dochodzi³ jeszcze ból ramienia i karku w miejscu goj±cych siê ran.
- Wygl±da na to, ¿e koñczy siê czas moich podbojów.
Wtedy przypomnia³ sobie o ludziach tego grubasa, którego nazwiska nigdy nie móg³ zapamiêtaæ.
- Gdzie jeste¶my? - wypali³ nagle dziwnie o¿ywiony do nowej towarzyszki.
235 RN
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

Saira usiad³a na krze¶le przed nieznajomym. Spojrza³a na niego, po czym po³o¿y³a nogi na stolik, odchyli³a siê do ty³u i za³o¿y³a rêce za g³owê. W tym czasie z zaplecza przysz³a Marii - jedna z pracownic karczmy. Pos³usznie, chod¼ z obrzydzeniem posprz±ta³a to co narobi³ mê¿czyzna, po czym wróci³a do swoich zajêæ. Podesz³a do kontuaru za którym sta³ karczmarz i odebra³a od niego piwo, a nastêpnie zanios³a je do stolika i postawi³a przed mê¿czyzn± po którym przed chwila musia³a sprz±taæ.

- Tylko nie przesad¼ - ironicznie stwierdzi³a Saira patrz±c wprost na nieznajomego - A odpowiadaj±c na Twoje pytanie jeste¶my w Maagoth, miasteczku niedaleko Smoczej Prze³êczy. W³a¶nie tam Ciê znalaz³am zesz³ej nocy i przywlok³am pijanego tutaj, masz szczê¶cie... - urwa³a i zmierzy³a wzrokiem pijaczynê - albo i nieszczê¶cie, ¿e ¿yjesz. No w ka¿dym razie trafi³e¶ do cywilizacji. Jeszcze jakie¶ pytania?
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Szczê¶cie - warkn±³, jakby nienawidzi³ tego s³owa. Z³apa³ kufel i dr¿±c± z os³abienia rêk± podniós³go do ust, wypijaj±c ma³y ³yk dla pozbycia siê sucho¶ci i du¿y dla pozbycia siê posmaku wymiocin. Bardzo du¿y.
- Niezbyt dobry pocz±tek znajomo¶ci - stwierdzi³, po czym zacz±³ trawiæ resztê s³ów dziewczyny. Z nich i z opowie¶ci kupca wynika³o, ¿e wróci³ siê na zachód, zamiast zmierzaæ w stronê morza.
- Czy - zacz±³ niepewnie - znasz jakie¶ miejsce, gdzie mogê siê skutecznie ukryæ przed cywilizacj±? - ostatnie s³owo wypowiedzia³ bardzo dosadnie, po czym wlepi³ wzrok z ciemn± toñ trunku.
235 RN
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- A mo¿e by¶ tak siê przedstawi³? Co? Nie mam w zwyczaju pokazywaæ kryjówek "z dala od CYWILIZACJI" obcym. Zabra³am Twój ty³ek daleko od niebezpieczeñstw, wziê³am na siebie odpowiedzialno¶æ za Twój pobyt tutaj wiêc mi³o by by³oby gdyby¶ zdradzi³ mi swoje jak¿e tajemnicze imiê? Hmm? - Jej g³os by³ jak zwykle ironiczny, a wrêcz z³o¶liwy. Faktycznie Saira ¶redni± przyjemno¶ci± by³o dla dziewczyny ratowanie tego pijaczka, ale có¿, nie mog³a go tam zostawiæ.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Nazywaj mnie jak chcesz - odpowiedzia³ nieprzyjemnie, dysz±c, by powstrzymaæ nawroty wymiotów - ale imienia ci nie zdradzê...
Spojrza³ jej w oczy.
- Wcale nie musia³a¶ mnie ratowaæ - warkn±³ - ale skoro ju¿ zaczê³a¶, to nie przerywaj w po³owie i powiedz, gdzie mam siê udaæ. Wystarczy tylko kierunek, a ja dopijê piwo i twoje k³opoty ze mn± siê skoñcz±.
Wierci³ j± przekrwionymi ze zmêczenia oczami, a chocia¿ ca³e jego spojrzenie by³o pe³ne pychy i zniecierpliwienia, w nich mo¿na by³o dojrzeæ strach.
- To jak bêdzie? - spyta³, przenosz±c wzrok na pas i szukaj±c nim mieszka ze z³otem. - Pomo¿esz mi, czy mam szukaæ schronienia na w³asn± rêkê? Gdzie¶... Mój koñ ma mieszek pe³em monet. Mogê ci go oddaæ. Mniemam, ¿e ju¿ nie bêdzie mi potrzebny.
235 RN
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- Jak sobie chcesz stary gburze. Sam powiedzia³e¶, ¿e nie musia³am Ciê ratowaæ, wiêc skoro tak ciê¿ko jest Ci zdradziæ mi swoje imiê wypieprzaj st±d i nich Cie wiêcej nie widzê. A Twój koñ? Uciek³ gdzie pieprz ro¶nie, jak tylko pad³e¶ zalany w trupa, nie chcia³ mieæ za w³a¶ciciela takiego pijaczynê. - sk³ama³a. - Zwierzêta nieraz maj± wiêcej uczuæ i rozumu ni¿ ludzie. No ju¿, oddawaj piwo i wypieprzaj st±d jak najdalej. Ciekawe dok±d siê udasz, na kacu, bez pieniêdzy, bez konia, ca³y w ranach, nie maj±c pojêcie gdzie siê znajdujesz.

By³a w¶ciek³a i nie udawa³a tego. Jak zwykle uratowa³a czyi¶ ty³ek i zero wdziêczno¶ci. Zero szacunku. Ale czego mog³a siê spodziewaæ po starym
pijanym gburze. Z reszt± nie liczy³a ani na zap³atê, ani na jak±¶ wielk± wdziêczno¶æ, jedynie na odrobinê szacunku. Có¿... nawet tego pewnie nigdy siê nie doczeka. Chyba ze uda jej siê uratowaæ ty³ek piêknego ksiêcia, ale przecie¿ to siê nigdy nie zdarzy...

Spojrza³a na nieznajomego w¶ciek³ym i nie przyjemnym wzrokiem jakby chcia³a go po¿reæ, albo podrapaæ. By³a ciekawa czym teraz jej siê odgryzie.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Wprost uwielbia³ t³amsiæ wybuchy z³o¶ci swoich rozmówców i czepiaæ siê ka¿dego szczególiku. Tak, mia³ kaca, ale ¿ycie wyku³o w nim zwyczaj czujnej obserwacji otoczenia.
- Dlaczego wy zawsze musicie wszystko utrudniaæ? - powiedzia³ szeptem jakby od siebie i nag³ym ruchem wsta³, opieraj±c siê o stó³ z takim impetem, ¿e wszyscy w karczmie spojrzeli w jego stronê. Przez moment w milczeniu wpatrywa³ siê w oczy dziewczyny.
- Nie umiesz k³amaæ... Albo ja zbyt du¿o czasu spêdzi³em w¶ród k³amców - jego usta wygiê³y siê w grymas czego¶ w rodzaju pogardy, jednak pogard± nie bêd±cego. - Mówisz, ¿e mój koñ mia³ mnie do¶æ? Nie wiesz zapewne, ¿e ta stara, poczciwa szkapa jest ze mn± prawie od pocz±tku? ¯e nigdy go nie skrzywdzi³em, a wrêcz zawsze stara³em siê byæ dla niego wyrozumia³y... Ten koñ jest moim najlepszym przyjacielem i spowiednikiem. Przyjaciele nie uciekaj±... Poza tym zawaha³a¶ siê niezauwa¿alnie. Niewprawni k³amcy tak siê w³a¶nie wahaj±, co ¶wiadczy dobrze o tobie.
Ardil zasun±³ krzes³o i okr±¿y³ j±.
- Przykro mi, ale nie mogê zdradziæ ci mojego imienia, a im krócej rozmawiamy, tym lepiej. Nie zamierzam mieæ wiêcej istnieñ na moim i tak ju¿ obci±¿onym sumieniu, wiêc albo zdradzisz mi, dok±d mogê siê udaæ, gdzie nikt mnie nie znajdzie... Albo odejdê st±d sam, tak jak mówi³a¶, ranny, bez pieniêdzy i konia. Pójdê i dam siê zar¿n±æ. Czy taka jest twoja wola? Po to dostajê kolejn± szanse, by j± znów zmarnowaæ? - mê¿czyzna powoli ruszy³ w stronê drzwi. - I jeszcze jedno... Co za chorzy ludzie w dzisiejszym ¶wiecie chc± czego¶, poza pieniêdzmi?
Ostatnio edytowane przez Ardil 14 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
235 RN
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

Saira wsta³a z krzes³a z tak± si³±, ¿e wyrzuci³a je do ty³u. By³a w¶ciek³a, a w jej oczach zapali³y siê ogniki. Mia³a ochotê rzuciæ w intruza sztyletem. Przymknê³a oczy ze z³o¶ci. Wiedzia³a, co siê stanie, je¶li nie zapanuje nad gniewem, a nie chcia³a narobiæ szkód w karczmie. Wziê³a g³êboki oddech. Mimo to, na jej d³oniach pojawi³y siê jêzyki ognia. Znów wziê³a kilka g³êbokich oddechów. Mia³a szczê¶cie, ¿e wujek nauczy³ j± nieco kontrolowaæ jej "dar", jak go nazywa³. W rzeczywisto¶ci Saira posiada³a wrodzon± zdolno¶æ do pos³ugiwania siê magia ognia, zdarza³o siê jej jednak, ¿e nie potrafi³a nad ni± zapanowaæ. W chwilach gniewu jej "dar" stawa³ siê niebezpieczny... W koñcu jêzyki ognia zniknê³y z d³oni dziewczyny, a ta otworzy³a oczy i spojrza³a wprost na pijaczynê.

- Gówno mnie obchodz± Twoje pieni±dze - zaczê³a. - Nawet nie mai³am pojêcia, ¿e je masz. I wiesz co, masz racje Twój koñ nie uciek³, wrêcz przeciwnie, to on chcia³ uratowaæ Twój zasrany ty³ek i to on mi pomóg³. Nie mam pojêcia dlaczego ta koby³a tak bardzo Ciê kocha, ale powiniene¶ dziêkowaæ, ¿e masz takiego przyjaciela. - Znów wziê³a g³êboki oddech. Niech to cholera, niech to jasna cholera! - Zaklê³a w duchu. Czy ja zawsze muszê mieæ tak miêkkie serce... zawsze! Niech to szlag!

- Dobra. Poka¿ê Ci miejsce z dala od ludzi. - powiedzia³a w koñcu i przesz³a przez pomieszczenie. Minê³a mê¿czyznê, po czym podesz³a do drzwi.

- Idziesz, czy nie? - doda³a odwracaj±c siê i wysz³a na zewn±trz.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Hej hej! Zaraz. Umawiali¶my siê, ¿e dopijê piwo! - zawo³a³ za ni±, jednak¿e nie potraktowa³ tego powa¿nie i szybkim krokiem wyszed³ na zewn±trz, zgrabnie omijaj±c miejsce, w którym zostawi³ posi³ek. Zakry³ rêk± twarz. Drzwi karczmy wychodzi³y wprost na wschód i s³oñce piekielnie dawa³o po oczach.
- Mogê liczyæ na odrobinê wyja¶nieñ w sprawie tego miejsca, do którego mnie zaprowadzisz, panienko? - rzuci³ przez zaci¶niête w skutek mocnego s³oñca zêby, gdy zauwa¿y³ swojego konia. Pog³aska³ zwierzê po pysku i pospiesznie odwi±za³ od barierki. - Pozwolisz, ¿e ja poprowadzê?
Ardil sprawdzi³ wszystkie sakwy z pieniêdzmi i winem oraz plecak. Wszystko zdawa³o siê byæ na swoim miejscu. Wskoczy³ na konia i wyci±gn±³ do dziewczyny rêkê.
- Wskakuj!
235 RN
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

Dziewczyna spojrza³a na mê¿czyznê z kwa¶n± min±. Nie mia³a zamiaru wsiadaæ na jednego konia z tym obrzydliwym pijaczyn±. W ¿yciu... Pomy¶la³a. Nie wsi±dê z tym cuchn±cym pijakiem na jednego konia

- Chyba ¿artujesz - powiedzia³a tylko i zniknê³a gdzie¶ za budynkiem karczmy. Po chwili zza budynku wyjecha³ koñ, a na jego grzbiecie siedzia³a Saira. O dziwo koñ by³o osiod³any i w pe³ni wyposa¿ony. Dziewczyna ruszy³a w stronê bram miasta.

- Tylko nie rzygaj po drodze. A! I jedziemy w stronê gór. - rzuci³a przez ramiê.

Ci±g dalszy
Zablokowany

Wróć do „Maagoth”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości