Smocza Przełęcz[Łąka nad rzeką] Droga do Smoczej Przełęczy

Przełęcz dzieląca Góry Dasso i Góry Druidów. Po obu jej stronach, znajdują się ogromne, tajemnicze, wykute w sakle posągi smoków, strzegące tej górskiej przełęczy.
Awatar użytkownika
Alces
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 85
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Człowiek-Mag
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Alces »

Alces także się położył na trawie. Miał chyba ciche chwile, czasem tak miał, lubił posiedzieć w ciszy, bądź słuchając innych samemu nie biorąc udziału w rozmowie. Nie było to nic groźnego, było to także chwilowe więc nie ma się nawet czym przejmować. Tak więc dziewczyna nie mogła usłyszeć z jego stron żadnych słów. On już leżał podziwiał chmurki. A powieki robiły się coraz cięższe i cięższe. Niczym zachodzące słońce, sprawiały że coraz mniej światła docierało do umysłu chłopaka. Aż w końcu zamknął je, jednakże nie zasnął. Wyłączył się, ale nie spał. Miał kontakt z otaczającym go światem. A o czym myślał? Szczerze powiedziawszy o niczym. Po prostu, wyciszył się. Jakoś tak tematu do rozmowy nie miał.
Awatar użytkownika
Enadelia
Szukający Snów
Posty: 185
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Maie lasu
Profesje:
Ranga: [img]http://granica-pbf.pl/images/administrator.png[/img]
Kontakt:

Post autor: Enadelia »

Źdźbła trawy uginały się pod jej ciężarem, a słodki zapach polnych kwiatów unosił się w powietrzu. Słońce grzało jeszcze dość intensywnie i przyjemnie ogrzewało jej skórę. Wokół rozbrzmiewały szmery, szumy i ciche szepty, które zapewne słyszała tylko ona. Wpatrywała się w ptaki i pojedyncze motyle, które czasem przecinały błękit nieba. Oddech zdawał się być tam taki prosty i lekki, a oddychanie było dla niej podwójnie ważne, gdyż łączyło się po części z jej magią. Łatwiej ją kontrolowała, gdy panowała nad nim. Usłyszała szelest trawy koło niej i przekręciła głowę w tamtą stronę. Zobaczyła Alcesa, który leżał sobie spokojnie i wpatrywał się w niebo. Zdawał się być nieobecny. Nie wiedziała, dlaczego tak było, ale nie miała wątpliwości, że chce się wyciszyć. Zamknął powieki, ale po samym biciu serca, które oczywiście słyszała dziewczyna, mogła rozpoznać, że wcale nie śpi. Przewróciła się przez brzuch i odwróciła zwinnie tak, by leżeć bliżej niego. Chciała położyć mu głowę na piersi i choć na chwilę się zawahała, w końcu jednak tak uczyniła. W jego obecności była jakaś… szczęśliwsza i spokojniejsza.
Awatar użytkownika
Alces
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 85
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Człowiek-Mag
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Alces »

Chłopak leżał sobie dalej, z oczami zamkniętymi, jednak nie spał. Wyciszył się. Całkowicie, czas wtedy przyśpieszył a on wypadł z transu gdy poczuł nacisk na swojej klatce piersiowej, od razu poczuł że to jego ukochana. Jego serce od razu zabiło mocniej, z radości, on sam się uśmiechnął. Przekrzywił głowę, spojrzał na nią, następnie dotknął jej ręki, objął ją swoją dłonią, po prostu trzymał, łącząc się z nią. Teraz już nie miał pustki w głowie, miał w niej tylko Enadelię, tylko swoje uczucia do niej. Tylko marzenia, a w każdym z nich była i ona. A słońce coraz bardziej chyliło się ku zachodowi, no proszę, z małego postoju zrobili sobie chyba nocleg. Może by powoli zacząć myśleć nad jakimś schronieniem? Albo chociaż posłaniem, żeby wygodnie spędzić noc pod gołym niebem. Nim jednak się odezwał spojrzał na twarz swej ukochanej, jakby chciał się upewnić czy może jej przeszkodzić w tym co teraz robiła... relaksacji?
Awatar użytkownika
Enadelia
Szukający Snów
Posty: 185
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Maie lasu
Profesje:
Ranga: [img]http://granica-pbf.pl/images/administrator.png[/img]
Kontakt:

Post autor: Enadelia »

Powoli zachodzące słońce delikatnie ich oświetlało. Przyglądała się ich delikatnie połyskującym w złocistych promieniach dłoniom. Jednak zachód słońca w ich przypadku przynosił tylko chwilę szczęścia. Gdyby się ściemniło, byliby narażeni na wiele niebezpieczeństw. W okolicy nie było wiele możliwości schronu. Pojedyncze drzewa nie były w stanie zapewnić im zupełnego bezpieczeństwa, a ona sama była w stanie zbudować tylko niezbyt trwały schron. Rozmyślała tak chwilę wpatrując się w ich dłonie i wsłuchując w bicie jego serca. Gdy po chwili zdała sobie sprawę z powagi sytuacji, nadchodząca już powoli ciemność zbliżała się nieubłaganie. Od zniknięcia słońca za łagodną linią łąk dzieliła ich jakaś godzina, więc widoczność znacznie ograniczy się za jakieś dwie. Spojrzała na Alcesa i odszukała jego spojrzenie. Wyczytała z niego wystarczająco dużo.
- Chyba myślimy o tym samym - odparła spokojnie - Jeśli teraz wyruszymy, dojdziemy do Smoczej Przełęczy przed zmrokiem. Tam też powinniśmy znaleźć schronienie.
Awatar użytkownika
Alces
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 85
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Człowiek-Mag
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Alces »

No słońce coraz niżej schodziło, niedługo będzie noc. Chłopak nie potrafił jeszcze ocenić kiedy. Jednak jego towarzyszka była mądra, co było tylko jedną z licznych zalet Enadelii. Ciekawe czy uda mu się odkryć je wszystkie... Szczerze w to wątpił, podejrzewał że jest ich zbyt wiele. nawet jakby poznawał jedną dziennie, nie zdążyłby do końca swego marnego żywota. Ale koniec tych rozmyślań, czas ruszać. Wstał rozejrzał się czy wszystko mają. Następnie powiedział. -A więc w drogę- Powiedział uśmiechając się. Delikatnie dotknął jej dłoni -Prowadź-
I dziewczyna ruszyła, a on obok niej, trzymając za rękę.


Enadelia i Alces do next tematu -> http://granica-pbf.pl/viewtopic.php?f=40&t=2271
Zablokowany

Wróć do „Smocza Przełęcz”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości