Elfidrania[Wejście do miasta]

Miasto zamieszkiwane głównie przez elfy, jednak spotkać tu możesz też inne istoty takie jak wygnane Driady, a także małe chochliki poszukujące przygód. Elfy mieszkające w Elfidrani są niezwykle przyjaznymi istotami, dlatego schronienie w możne znaleźć tu każdy, a zwłaszcza Naturianie i istoty im pokrewne, ze względu na miłość elfów do wszystkiego co wolne.
Awatar użytkownika
Alkes
Szukający drogi
Posty: 40
Rejestracja: 8 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Wędrowiec , Rzemieślnik
Kontakt:

Post autor: Alkes »

Alkes próbował się uspokoić, ogarnąć swojej myśli, Tiv stwierdziła że czas na nich, na pewno miała racje, Słońce już pewnie minęło punkt który wyznaczał środek dnia. wtedy też poczuł lekki głód ściskający mu żołądek, gdy dziewczyna już skończyła go badać, założył swoją koszulę, i postawił kołnierzyk, tak by zakrywał ugryzienie.
-Dziękuje za pomoc i w ogóle za to że Cie spotkałem... ale ja nie mam jak się odwdzięczyć, nie mam nic materialnego..- Powiedział cicho. -Nawet nie mam jak zapłacić za nocleg..- dodał. I zaczął się jakby zbierać.
-Może kiedyś wróci, ale póki co nie mam zamiaru jej szukać.-Skomentował pomysł powrotu pamięci. - Więc też historia nie bedzie zbyt, ciekawa, zależy też o co dokładnie chciałabyś mnie dopytać- Uśmiechnął się ponuro, bo nie wiedział czy moze iść z nią, czy powinien jednak zawrócić, nie ma pracy, jak zapłaci za wszystko, jak się odwdzięczy jej....
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

Maie Lasu zatrzymała się na chwilę i spojrzała na Alkesa, który zaczął dziękować za jej obecność i już mówił coś o odwdzięczeniu się za jej dobroć. Kobieta pokręciła głową i zaśmiała się cicho, ale nie złośliwie.
- Nie ma za co, lubię pomagać, od tego też jestem, a nie musisz niczego robić by się odwdzięczyć, naprawdę. – powiedziała z przyjacielskim uśmiechem na ustach, przyglądając się jego zakłopotaniu, co było nawet całkiem urocze.
- O nocleg się nie martw, jeśli nie wejdziemy do miasta to znajdę inny sposób. – dodała po chwil, oczywiście, że miała pieniądze, ale jeśli coś pójdzie nie tak, zawsze będzie mogła zająć się noclegiem w nieco inny sposób, w końcu las był jej domem i zawsze korzystała z jego dobrodziejstw.
Tiva była pewna, że spotkała skromnego człowieka, który czuje się bardzo nieswojo w towarzystwie kobiety, to zwróciło jej uwagę na to, że miasto może być dla niego dosyć nieprzyjemnym miejscem, ale cóż, można spróbować.
- Jeśli chcesz możemy zostać tutaj, jeśli tak będzie wygodniej. – zaproponowała, bo nie chciała rządzić jego czasem i decydować za niego co powinien robić.
- Powinieneś odpocząć, ja dopilnuję by nic złego się nie stało, możemy iść dalej, albo zostać w lesie. – dała mu jasny wybór, decyzja należała do niego, a Tiv po prostu dostosuje się by nie czuł się źle, poza tym wolała mieć go na oku przez jakiś czas.
- Maxwell cię nie znajdzie, a jeśli już, będę przy tobie. – powiedziała jakby to było oczywiste, po czym uśmiechnęła się do niego.
- To co robimy? – spojrzała mu w oczy.
Awatar użytkownika
Alkes
Szukający drogi
Posty: 40
Rejestracja: 8 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Wędrowiec , Rzemieślnik
Kontakt:

Post autor: Alkes »

Chłopak dalej czuł się trochę nieswojo, trochę zażenowany swoją sytuacją. Ale pomału zaczął godzić się ze swoją sytuacją. jednak wypowiedź dziewczyny podsunęła mu jedno pytanie. gdy je zadawał, wyglądał na niepewnego i miał przepraszający wyraz twarzy.
- Czy to znaczy, że ty nie jesteś człowiekiem? I myślę że możemy spróbować wejść do miasta, tylko ze ja bardzo chętnie spróbowałbym znaleźć jakąś pracę... Więc może zróbmy tak, spróbujmy wejść znaleźć jakiś nocleg. A jutro powiesz mi co mogę w zamian zrobić by Ci się odwdzięczyć. - Powiedział przejmując niejako inicjatywę. Spojrzał na nią z uśmiecham, zrobił pare kierunków w kierunku miasta i odwrócił się by sprawdzić czy za nim podąży.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

Maie spojrzała na Alkesa, który po raz kolejny był ciekawy tego, czy kobieta jest zwyczajnym człowiekiem. Tiva uśmiechnęła się i spuściła głowę, w końcu westchnęła cicho i ponownie spojrzała w oczy mężczyzny. Nie było sensu by ukrywać prawdę, w końcu i tak wszystko wyjdzie na jaw, a jej przynależność rasowa przestanie być tajemnicą.
- Nie Alkesie, nie jestem zwykłym człowiekiem. – powiedziała spokojnym tonem głosu, a lekki uśmiech nie znikał z jej ust.
- Jestem Maie Lasu, opiekuję się fauną i florą, jestem naturianką. – przyznała się, nie wiedziała czy powinna opowiadać mu więcej, nie wiedziała czy wie w ogóle co to za rasa, bo wszak nie każdy interesuje się takimi sprawami.
- Jeśli chcesz, odpowiem na twoje pytania w drodze do miasta. – powiedziała po chwili i ruszyła powoli w kierunku bram Elfidranii.

Miasto, do którego zmierzali zamieszkałe jest przez Elfy, które nie są nastawione wrogo do innych ras. Szczególnie Tiva mogła cieszyć się ich sympatią, bo wspomniana rasa doskonale wie o istnieniu Naturian i ceni sobie ich zaangażowanie w chronienie przyrody. Drewniane budynki pokryte strzechą tworzą całkiem uroczy obrazek, wszystko wydaje się być takie spokojne, bezpieczne i całkiem przytulne, a przynajmniej dla Maie, która czuła się w tym mieście całkiem przyjemnie. Droga do bram minęła bez żadnych niespodziewanych problemów, nawet obyło się bez problemów na wejściu do Elfidranii. Tiv poleciła jedynie Alkesowi, by ten zakrył szyję, by nie wzbudzać podejrzeń, bo nie każdy rozumie, że zwykłe ugryzienie nie kończy się przemianą w wampira. Tiva z uśmiechem na ustach przemierzała kolejne ulice, podziwiając tutejszą architekturę.
- Jak ci się podoba? – zapytała Alkesa, który szedł obok niej.
- Mam wrażenie, że nie spotka nas tutaj nic złego. – powiedziała spokojnym tonem głosu.
- Masz ochotę zatrzymać się w jakiejś karczmie? Powinieneś coś zjeść, musisz być bardzo głodny. – odezwała się z wyraźną troską w głosie.
- O pieniądze nie musisz się martwić, z przyjemnością pomogę ci póki będziesz mnie potrzebował. – zapewniła go, choć przypuszczała, że nie stawia mężczyzny w wygodnej sytuacji.
Awatar użytkownika
Alkes
Szukający drogi
Posty: 40
Rejestracja: 8 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Wędrowiec , Rzemieślnik
Kontakt:

Post autor: Alkes »

Alkes kiwnął głową, wydawało mu się, że rozumie, no znaczy tyle że jest blisko z naturą, że dba o nią. Dobrze, że on jej starał się nie niszczyć. Kiwnął głową więc przytakująco.
-Oczywiście, bardzo chętnie dowiem się więcej o Maie?- Zakończył pytająco nie będąc pewnym jak powinien to odmienić.-Choć zakładam ze drogi nam może zabraknąć.- Uśmiechnął się, miał nadzieje, że dziewczyna lubi opowiadać.
Byli już w mieście, Alkes próbował, ale nie był w stanie nie okazywać zainteresowania. Pierwsze co mu się rzuciło w oczy to mieszkańcy. Już po chwili zorientował się że to też nie byli ludzie. W takim razie kim byli? Oj Tiv będzie miała co raz więcej pytań, oby tylko zechciała udzielić odpowiedzi. Widział jednak że oni patrzą na nią z szacunkiem, na niego też przyjaźnie, ale to nie były te spojrzenia. Pomyślał chwile.
"To chyba znaczy, że oni też są blisko z naturą, czyli też Naturianie? A może Tiv jest kimś ważnym dla nich? Królową chyba nie, bo by pewnie klękali a ona by miała straże... chociaż kto wie jakie mają zwyczaje..." Tak, proste myślenie prostego człowieczka o małej wiedzy.
następne były zabudowania, wyglądały na proste, z bogactw natury, czy on też mógłby sobie zbudować taki mały domek na jakimś drzewie? może było by fajnie tylko nie na odludziu, koło jakiejś osady, albo w, o ile by mógł...
Zachwyt i przemyślanie nad miastem przerwała mu Tiv
-tak, bardzo chętnie, od tego nadmiaru informacji boli mnie głowa- Uśmiechnął się spokojnie wskazując, że żartuje - Chętnie przyjmę twą pomoc, za którą Ci jestem bardzo wdzięczny, ale obiecaj mi, że pozwolisz mi to jakoś wynagrodzić, odpracować- Postawił sprawę jasno, pomocy nie odmówi, ale nie wyobraża się że nie może jakoś tego odpracować.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

Tiva uśmiechnęła się wesoło, kiedy reakcja Alkesa okazała się całkiem pozytywna. Dziewczyna szła przed siebie, w stronę wejścia do miasta, przy okazji zaczęła opowiadać o swojej rasie.
- Dobrze powiedziałeś. Maie. – przyznała wesoło i odetchnęła cicho.
- Moja rasa dba o naturę, przyrodę, nie tylko o rośliny, ale też zwierzęta. Ja jestem Maie Lasu, ale oprócz tego, są jeszcze Maie Kropli , Maie Podmuchu i Płomienia. Musisz wiedzieć, że to co teraz widzisz, znaczy… Mnie w takiej formie, to nie jest moja naturalna postać, jestem bardziej bytem energetycznym i mam zdolność przemiany. – wyjaśniała powoli, zastanawiając się czy Alkes aby na pewno wszystko zrozumie. Nie chcąc go zasypywać takimi informacjami, które w niejednej osobie mogą wywołać szok, zaczęła opowiadać o tym jak pomaga zwierzętom, jak ratuje lasy oraz o tym, że przyroda jest jej domem. Nie chciała by opowieść brzmiała strasznie, dlatego starała się mówić wesoło, dając te informacje, które nie wywołają przerażenia. Alkes w jednym miał rację, droga do miasta była za krótka, by opowiedzieć mu o wszystkim.

Po wejściu do miejsca przeznaczenia, Tiva rozglądała się po okolicy, lecz najbardziej jej uwaga została przykuta przez ciekawość jej towarzysza, który nie wiedział gdzie wzrok podziać, tyle ciekawych rzeczy było wkoło. Maie uśmiechała się do mieszkańców, witając się z nimi, tak już jest, że istoty ceniące naturę i jej dobra, bardzo dbają o wszystkich Naturian, którzy walczą o to, by równowaga w przyrodzie była zachowana.
- Widzę, że podoba ci się tutaj. – odezwała się do Alkesa, na którego twarzy malowała się cała seria pytań.
Tiva poprowadziła Alkesa do pobliskiej karczmy „Pod Zielonym Dębem”, w której każdy podróżny mógł zaspokoić głód i pragnienie, a także znaleźć miejsce do odpoczynku. Wnętrze było całe z drewna, nie śmierdziało w nim jak w typowych karczmach, a i goście nie byli z tych, którzy to tylko chleją na umór i wdają się w bójki. Maie wybrała to miejsce właśnie dlatego, że obojgu przyda się chwila spokojna.
- Dobrze, w takim razie układ mamy jasny. – zaśmiała się, bo wiedziała, że nie przekona go co do tego, że wcale nie musi się jej odwdzięczać. W końcu musiała poddać się i zgodzić na takie rozwiązanie.
- Polecam dziczyznę, mają tutaj naprawdę dobrą. – powiedziała spokojnie, choć wcale nie była głodna, właściwie nie musiała się odżywiać, ale na szczęście czuła smaki i mogła korzystać z tego zmysłu.
- I może, wino? – uśmiechnęła się do swojego towarzysza, chcąc dowiedzieć się tego, na co ma ochotę.
Awatar użytkownika
Alkes
Szukający drogi
Posty: 40
Rejestracja: 8 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Wędrowiec , Rzemieślnik
Kontakt:

Post autor: Alkes »

Alkes z najwyższą uwagą słuchał towarzyszki. zdawało mu się że zaczyna rozumieć to co ona mu mówi, choć pewnie jeszcze wiele musiał się nauczyć. Zastanawiał się tylko, jak będzie mógł się jej odwdzięczyć. może sadząc drzewa? było też pytanie, czy korzystając z dobroci lasu, znaczy natury, typu drzewo na opał czy zwierzęta jako posiłek, czy to dobrze czy źle.. ale postanowił poczekać i z tym pytaniem.
Weszli do karczmy, Alkes i tu się rozejrzał dokładnie chociaż nie chciał zwracać na siebie uwagi. Nie ruszał się z miejsca, nie wiedział, może tu obowiązują jakieś rezerwacje albo coś. Tiv jednak rozwiała jego wątpliwości, proponując mięsko. Jednakże skoro Tiv poleca, to chłopak miał wrażenie że to jakaś wyszukana a więc i droga potrawa.
-Może kiedyś spróbuje ale dziś może coś lżejszego, w końcu przed snem to chyba nie zdrowo się objadać- Spróbował powiedzieć to tak by czasem jej nie obrazić.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

Tiva uśmiechnęła się do Alkesa i od razu podeszłą do kontuaru, gdzie aktualnie przebywał karczmarz.
- To co? Duszone warzywa? – zapytała swojego towarzysza, sama miała ochotę na coś takiego, choć w jej przypadku nawet zjedzenie czegoś cięższego przed snem było niczym.
- I jeszcze dwa pokoje, prawda? – zapytała go, chcąc znać jego opinię. Może akurat bał się spać sam? Kto wie, dlatego Maie zostawiła mu pewne pole do decyzji i nie miała zamiaru robić wszystkiego po swojemu.
- Może powinniśmy zostać tutaj nieco dłużej, musisz się solidnie wykurować by nie budzić podejrzeń, do tego wolałabym mieć cię na oku przez jakiś czas, bo jeśli coś będzie nie tak, wolałabym być wtedy obok. – powiedziała nieco ciszej, lekko nachylając się do niego.
W karczmie było kilku gości, co jakiś czas drzwi do przybytku otwierały się i zamykały, wpuszczając i wypuszczając kolejne osoby. Pora była taka w sam raz na spędzenie czasu z przyjaciółmi, znajomymi, przy jakimś dobrym trunku albo jedzeniu, do tego od razu było widać kilku podróżnych, a niektórzy to nawet pokusili się jeszcze na załatwianie swoich interesów.
- Miejsca jest tutaj całkiem sporo, lecz wkrótce przybędzie więcej osób, taka pora, dobrze trafiliśmy. – uśmiechnęła się lekko do Alkesa.
Awatar użytkownika
Alkes
Szukający drogi
Posty: 40
Rejestracja: 8 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Wędrowiec , Rzemieślnik
Kontakt:

Post autor: Alkes »

Kiwnał głową w sprawie zamówienia przytakując. Widać ze trochę bał się odezwać w towarzystwie innych, niczym małe dziecko które chowa się za spódnicą mamy gdy ta przedstawia kogoś obcego.
Jednak drugiego pytania już zignorować nie wypadało mu. w końcu nie był nie mową.
-Tak, tak chyba będzie najlepiej- Powiedział po krótkim zastanowieniu, początkowo stwierdził ze jeden wystarczy, w końcu nie chciał naciągać Tiv na koszta, ale przecież możliwe że chce mieć trochę prywatności.
-Czuje się już lepiej ale zaufam Ci- Uśmiechnął się lekko
-W takim razie lepiej zajmijmy miejsce- zaproponował i rozejrzał się, i tak czekając co wybierze dziewczyna bo jemu to było na prawde obojętne.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

Alkes najwyraźniej był zestresowany, Tiv nie do końca była pewna, czy takie zachowanie spowodowane było nowym miejscem, istotami, czy może jeszcze czymś innym. Żeby dodać mu nieco otuchy, uśmiechnęła się do niego zachęcająco, by ten nie bał się odzywać do niej, w końcu Maie nie miała zamiaru zrobić mu jakiejkolwiek krzywdy.
Mężczyzna nie był zbyt wylewny w słowach, dlatego Strażniczka postanowiła, że da mu nieco więcej czasu na przywyknięcie do zupełnie nowej sytuacji, a przede wszystkim do jej towarzystwa. Dwójka znalazła wolne miejsca, Tiva skinęła nieco głową Alkesowi i postanowiła pójść załatwić wszystkie potrzebne sprawy.
Strażniczka zamówiła dwie porcje duszonych warzyw, czerwone wino, a przy okazji poprosiła o dwa pokoje jednoosobowe, jak się okazało w karczmie znajdowały się takie cztery, więc nie było najmniejszego problemu.
- Zaraz podadzą jedzenie, wino już idzie. – powiedziała Alkesowi, kiedy ponownie usiadła przy stoliku, jej spojrzenie powędrowało do kobiety, która obsługiwała gości, z uśmiechem podeszła do ich stolika i postawiła na nim wino, wraz z dwoma niewielkimi lampkami na trunek.
- Mamy również pokoje obok siebie, więc gdyby coś się działo, wiesz gdzie mnie szukać. – powiedziała spokojnym tonem głosu, sugerując towarzyszowi, że ten nie powinien się jej obawiać.
- Powiedz mi, ta rana na szyi, boli jeszcze? – zapytała cicho, bo w ich kierunku zmierzała inna kobieta, niosąca jedzenie, które niedługo zostało postawione przed nimi.
Tiva poczekała aż ta odejdzie i ponownie spojrzała na mężczyznę.
- Przypomniałeś sobie coś więcej o sobie? – była ciekawa kim tak naprawdę był ten mężczyzna, może prawda o nim była straszna? A może bardzo ciekawa? A może w ogóle jeszcze ją zaskoczy?
- Mam nadzieję, że pomogę ci odzyskaniu pamięci. – wyraziła szczere słowa, po czym życząc smacznego Alkesowi, powoli zabrała sięga swoje jedzenie.
Awatar użytkownika
Alkes
Szukający drogi
Posty: 40
Rejestracja: 8 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Wędrowiec , Rzemieślnik
Kontakt:

Post autor: Alkes »

Gdy już wszystko było ustalone, rozsiadł się na swoim miejscu wygodnie. Oczekiwanie na posiłek nie dłużyło mu się zbyt specjalnie. Tiv zamówiła też wino, nie miał jednak zamiaru pić więcej niż symbolicznego kieliszka z grzeczności, nie przepadał za alkoholem.
Posiłek był nawet smaczny, choć Alkes wolał bardziej wyraziste smaki, które miały intensywną barwę.
Jednakże nie narzekał podziękował oczywiście za posiłek. Tiv podtrzymywała rozmowę. Odpowiadał jej więc, między kęsami.
-Szczerze to wcale jej nie czułem Przecież nawet nie wiedziałem, że ją mam.- Uśmiechnął się lekko i wzruszył ramionami, następnie odpowiedział na drugie pytanie.
-Nie, dalej pustka jeśli chodzi o pamięć, i jeśli mam być szczery chciałbym żeby tak zostało.- Powiedział patrząc na nią. Nie chodzi o to że odrzucał jej pomoc, ale sam zdecydował, nie chce tego zmieniać.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

Tiva skupiła się przez moment na swoim posiłku. Tak naprawdę wcale nie musiała jeść, jako Maie nie odczuwała fizycznej potrzeby zaspokojenia głodu, ale z drugiej strony czuła smaki i potrafiła docenić dobre jedzenie, dlatego właśnie zaczęła powoli zajadać się tym co miała na swoim talerzu.
- Ale uwierz, dałaby ci znać o sobie, gdybyś miał przemienić się w wampira, a tego chyba nie chcesz, prawda? – uśmiechnęła się do niego lekko, zastanawiając się co siedzi w jego głowie.
- Nie wiem czy byłbyś zadowolony z wiecznego życia w taki sposób. – zastanawiała się przez moment, czy sama chciałaby tak żyć, ale doszła do wniosku, że byłoby to bardzo niewygodne i męczące. Nie żeby nie lubiła wampirów, bo właściwie w każdej rasie można znaleźć całkiem sympatycznego osobnika.
- Dlaczego tego chcesz? –zapytała zaskoczona, bo gdyby ona była na jego miejscu, chciałaby znać prawdę, bez względu na to jaka ona jest.
- A co jeśli masz rodzinę? Co jeśli czekają na ciebie dzieci, albo ukochana? – zapytała podsuwając mu kolejne pomysły, bo może warto jednak jest pamiętać.
- Może jesteś kimś ważnym i ktoś koniecznie chce się z tobą spotkać? – uśmiechnęła się do niego, próbując rozbudzić jego wyobraźnię, a może też jakieś wspomnienia? Choć drobny przebłysk?
- Gdybym to ja straciła pamięć, jednak chciałabym wiedzieć kim jestem. Wiedziałabym przynajmniej gdzie jest moje miejsce na tym świecie. Poza tym, nie uważasz, że nawet najgorsza prawda czasami jednak jest dobra? – zapytała, przyglądając się mu z uwagą.
Awatar użytkownika
Alkes
Szukający drogi
Posty: 40
Rejestracja: 8 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Wędrowiec , Rzemieślnik
Kontakt:

Post autor: Alkes »

Pomału jadł warzywka, były nawet dobre w smaku, jednak na dłuższą metę pewnie by nie wytrzymał jedząc tylko je. Wysłuchał pytań Tiv, nieco go dziwiło to że ona bardziej chce znać jego przeszłość niż on sam. Gdy więc wysypała się ze wszystkich pytań przełknął spokojnie i odpowiedział.
-Nie, nie interesuje mnie to, wiem kim jestem. Jestem Alkes, chłopak obudzony w lesie, ugryziony... mam 19 lat i siedzę z bardzo miłą istotą w elfijskim mieście. Jestem za młody na rodzinę, czuje też że i ukochanej osoby nie miałem, czułbym to. Po za tym w miejscu w którym się zbudziłem byłem przez parę dni, jeśli ktoś by mnie szukał, znalazłby mnie. Jeśli byłbym kimś ważnym, ktoś by zauważył moje zniknięcie i były by poszukiwania. A jeśli ktoś mnie zna... kiedyś się spotkamy i mnie pozna.
Zastanawiałem się czy chciałbym poznać przeszłość, odpowiedź brzmi i będzie póki co brzmieć nie, wybacz. - Powiedział spokojnie po czym wznowił posiłek.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

Maie wcinała warzywa z nieco większym zapałem niż Alkes. Ona nie potrzebowała jedzenia przy przetrwać, jadła bo lubiła jedzenie, jego smak, może inaczej odbierała walory tej niby prostej i banalnej czynności.
Alkes w końcu odpowiedział na jej pytania, nawet wywołał lekki uśmiech na jej twarzy, kiedy usłyszała miły komplement. Mimo wszystko ten drobny uśmiech po chwili znikł z jej ust, a Maie westchnęła i przez chwilę przyglądała się mężczyźnie.
- Czyli wiesz co nieco. Z drugiej strony wszystko jest możliwe, może to tak potężna utrata pamięci, że naprawdę nie kojarzysz niczego, nie odczuwasz… A co jeśli jesteś bardzo daleko od swojej ojczyzny? – zapytała, nie rozumiała dlaczego nie chciał dowiedzieć się czegoś o sobie.
- Ja chciałabym wiedzieć na Twoim miejscu. – przyznała szczerze i raz dwa dokończyła swój posiłek.
- Ale jeżeli naprawdę nie chcesz, nie będę cię zmuszać. – powiedziała w końcu, odpuszczając mu drążenie tego tematu i przekonywanie go, że wiedza o przeszłości bywa naprawdę potrzebna.
- Pamiętaj jednak, że wiele informacji z przeszłości może uratować ci życie w przyszłości. – dodała tylko i westchnęła cicho. Kobieta sięgnęła po lampkę wina i upiła łyk tego wspaniałego trunku.
- Swoją drogą jesteś bardzo młodym mężczyzną, wiele cię czeka w życiu. – uśmiechnęła się do niego, przyglądając ciekawie.
- Nie będę cię już męczyć, musisz odpocząć, gdy zjesz od razu pójdziemy do swoich pokoi, przyda ci się trochę snu. – powiedziała spokojnym tonem głosu.
Awatar użytkownika
Alkes
Szukający drogi
Posty: 40
Rejestracja: 8 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Wędrowiec , Rzemieślnik
Kontakt:

Post autor: Alkes »

Alkes pomału kończył swój posiłek, upił jednak tymczasowo łyk wina, było nawet przyjemne w smaku. Po przełknięciu odpowiedział spokojnie dziewczynie.
-Cóż, nawet nie wiem gdzie jestem, ani jak duża jest.... planeta, kontynent. Nie znam politycznych porządków, nawet miast, czy państw. A więc chyba możemy zakończyć ten temat, powiem Ci jeszcze tak, gdy coś się wydarzy, to najpewniej wtedy zacznę szukać przeszłości, do póki jest to niepotrzebne, po co się tym martwić i trafić życie? Jak sama stwierdziłaś, jeszcze wiele mnie czeka. Dobre wino nieprawdaż? - zakończył swój wywód uśmiechem i wziął jeszcze jeden łyk.
-Wprost przeciwnie nie męczysz mnie, ale muszę się zgodzić, sen dobrze mi zrobi. tylko jakie plany na jutro?- spytał grzecznie biorąc ostatni kęs potrawy i dopijając kielich wina.
Tiva
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Maie Lasu
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Tiva »

Maie podniosła spojrzenie na Alkesa, który zaskoczył ją swoją wypowiedzią. Nie sądziła, że utrata pamięci sięga aż tak daleko, znaczy… Nie była przygotowana na to, że utracił tak ważne informacje, nie tylko ze swojego życia, ale i nie pamiętał niczego związanego z Alaranią.
- Jesteśmy w Elfidrani, a świat, w którym żyjemy to Alarania. – przekrzywiła nieco głowę, przyglądając się mu uważnie.
- Naprawdę tego nie pamiętasz? – musiała się upewnić, że tym razem naprawdę nie żartuje sobie z niej.
- To dziwne, że takich informacji nie pamiętasz. A wiesz na pewno jakiej rasy jesteś, co jesz, co pijesz, pamiętasz swoje nawyki, prawda? - dodała po chwili, nie odwracając od niego swojego spojrzenia.
- Trochę cię nie rozumiem. – przyznała w końcu, odwracając wzrok od jego tęczówek i upijając po chwili nieco czerwonego trunku.
- To, że czegoś nie widzisz, nie znaczy, że nic się nie dzieje. Może ktoś cię szuka cały czas? – była uparta, co mogło go naprawdę męczyć, ale chciała po prostu zrozumieć niektóre sprawy, a on nie ułatwiał jej zadania.
- Tak, wino jest przednie. – powiedziała z uśmiechem, zgadzając się z mężczyzną.
- Jeśli chcesz, jutro możemy zwyczajnie odpoczywać, zwiedzić miasto, bo zapewne nie posiadasz wielu informacji na jego temat. Możemy tez uzupełnić ekwipunek. Ale zupełnie nie wiem gdzie powinniśmy się udać, skąd pochodzisz… Gdybym miała jakąkolwiek informację na ten temat, może łatwiej byłoby wyznaczyć konkretny plan. – wyjaśniła krótko, ale całkiem szczerze, bo o ile łatwiej byłoby dotrzeć do źródła, mając chociaż kawałeczek informacji.
- Zobaczymy co przyniesie nam poranek. – powiedziała spokojnym tonem głosu, po chwili upijając kolejny łyk wina.
Zablokowany

Wróć do „Elfidrania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości