ArturonPoszukiwanie Ertelena cz. 2

Arturon to duże i bardzo bogate miasto, powstało wiele wieków temu i od tamtej pory nie zostało dotknięte żadną wojną. Miasto utrzymuje się z handlu dalekomorskiego, można tu znaleźć wszystkie luksusowe towary z całego królestwa.
Moderator Strażnicy
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Poszukiwanie Ertelena cz. 2

Post autor: Avallach »

- Zbliżamy się. Pamiętaj co Ci mówiłem. Nie zbliżaj się do strażników patrolujących miasto, staraj się dowiedzieć jak najwięcej. Przed zmrokiem, spotykamy się w obozie, za miastem. Powodzenia, partnerko. - Powiedział anioł i wjechał na koniu do miasta. Za bramą, rozdzielili się. Anioł ruszył w kierunku najbliższej gospody, miał zamiar tam dowiedzieć się czegoś, na temat tej tajemniczej osoby, jaką jest Ertelen. Avallach wszedł do karczmy i podszedł do lady, zamawiając kufel piwa.
- Karczmarzu... Mówi Ci coś może imię Ertelen?
Awatar użytkownika
Lilu
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 103
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lilu »

"Łatwiej powiedzieć niż zrobić"
Zważyła w dłoni sakiewkę z zarobionym niechlubnie złotem i ruszyła w stronę targu. Zakupi im nowe ubrania i kto, jak kto nie będzie wiedział wszystkiego najlepiej niż stare przekupki.
Skierowała się w stronę centrum miasta, pytając o drogę jedną osobę, trafiła na wielki rynek portowy. Było tutaj dosłownie wszystko. Na szybko wymyśliła sobie historyjkę jak to przybyła do dalekiego krewnego i wcale nie zna miasta, a po drodze w czasie podróży słyszała o niejakim Ertelnie. Podobno był to dawno zapomniany znajomy rodziców. Historyjka tak prymitywna, że aż można w nią uwierzyć.
Podeszła do jednego straganu gdzie zauważyła skromne acz ładne suknie. Jeśli chce poruszać się po mieście powinna jedną z nich zakupić.
-Czego szukasz panienko? - Zagaiła stara przekupka, gdy tylko podeszła bliżej jej straganu.
-Jakąś ładną sukienkę na mnie i jeśli można to i dla brata jakieś odzienie, bo ma niedługo urodziny i chciałabym sprawić mu prezent. - Uśmiechnęła się najsłodziej jak potrafiła, robiąc wrażenie słodkiej, niewinnej dziewczynki, która to wcale a wcale nie była jakiś czas temu dziwką.
-Dla ciebie kochana coś tutaj znajdę, ale dla brata poszukaj dalej. Niejaka Evia sprzedaje męskie odzienie. - Kobieta zaczęła przeszukiwać sterty ubrań pokazując kotołaczce, co rusz nowe i inne. W dziewczynie obudził się zwykły kobiecy instynkt i przebierała jak mogła suknie.
-Widać żeś z południa, skąd przybywasz?
-Z Fargoth. Rodzina mnie tutaj z bratem wysłała do krewnego. On ma zacząć pracę tutaj albo na jednym ze statków a ja się uparłam zobaczyć miasto. Nigdy nie wiedziałam miast portowych.
-Do zobaczenia dużo tutaj nie ma, ale można za to wszystko znaleźć.- Kobieta pokazała jej granatową suknię, prostą w kroju, z nieco głębokim dekoltem.
-Ta będzie idealna i tamta zielona. Ile zapłacę za obydwie? - Uśmiechnęła się wyjmując z kieszeni mniejszą sakiewkę, w której trzymała kilka złotych monet. Pozostałe ukryła pod ubraniem na wszelki wypadek. - Tak poza tym... Nie wie pani gdzie mogę znaleźć niejakiego Ertelena? Jest starym znajomym rodziców i mam dla niego list od nich.
-40 Ruen. Niestety dziecino nie wiem. Ale za to wiem, kto może posiadać taką informację. Jak będziesz kupowała, u Evi idź dwa stragany dalej w lewo a znajdziesz kobietę imieniem Nikia? Sprzedaje biżuterię. Ona będzie wiedziała. Jest wścibską kurą i wie wszystko.
-Dziękuję pani bardzo - Lilu odliczyła staranie monety, dodając coś od siebie za informacje, wzięła pakunki i ruszyła w stronę wskazanych straganów.
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
~ Ewa Białołęcka
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

- Może i coś mi mówi... Ale rozumiecie, panie, że stary człowiek już jestem... Pamięć nie ta sama co kiedyś... - Anioł zmarszczył czoło i położył na ladzie 35 ruenów. Karczmarz spojrzał na małą kupkę pieniędzy. - Rodzinę też mam sporą... Wyżywić wszystkich muszę, to dodatkowe troski mi sprawia... A córeczka moja najmłodsza, chorowita się stała ostatnio. Pieniędzy na lekarza nie mam... - Avallach mocno już poddenerwowany biadoleniem karczmarza, dołożył do kupki kolejne 30 ruenów. Właściciel gospody rozpromienił się, zgarnął kupkę monet do sakiewki. - Ertelen tak? Znam go oczywiście, często tu bywa. Mieszka, jeśli dobrze pamiętam, w dosyć bogatej dzielnicy miasta, w samym centrum. Vis a vis pewnej zielarki, której imienia niestety nie pamiętam. Ale mamy tylko jedną zielarkę w centrum, każdy kogo zapytasz odpowie ci gdzie znajduje się jej kramik. Dolać piwa?
- Nie, dziękuję ci dobry człowieku. Pójdę już. Dzięki za informacje, przydadzą się. Bywajcie.
Anioł wyszedł z karczmy, kierując się w stronę wyjścia z miasta. Dochodziła pora podwieczorku, a on musiał jeszcze naprawić swój pancerz. Gdy wyszedł od płatnerza, słońce już zachodziło. Gdy doszedł do obozowiska, była już noc. Lilith jeszcze nie było. Rozpalił ognisko i rozłożył się wygodnie obok, czekając na swoją towarzyszkę.
Awatar użytkownika
Lilu
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 103
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lilu »

Godzinę po nim do obozowiska wróciła kotołaczka przebrana w jedną z zakupionych sukni i obładowana torbami. Uśmiechała się przy tym od ucha do ucha. Pierwszy raz była na iście kobiecych zakupach i do tego... Podobało jej się to! Jeśli kiedyś będzie jeszcze w mieście musi to powtórzyć. Te wszystkie kolorowe ubrania, zapachy, jedzenie, ludzie. Oszałamiało ją to, jej zmysły nie miały aż, na czym się skupić. Normalnie byłaby przerażona, ale to jej się spodobało.
-Kupiłam Ci coś!
Z uśmiechem wesołej dziewczynki rzuciła mu szary pakunek, w którym znajdowały się spodnie i ładna koszula dobrane tak by na aniołka pasowały i dodatkowo wyglądał, w mniemaniu dziewczyny, bardzo przystojnie. A ile było dla niej zabawy, gdy podawała wymiary anioła a biedna sprzedawczyni męczyła się ze znalezieniem odpowiednich ubrań. Normalnie pogoniła ją by na cztery wiatry, ale gdy pokazała jej złotą monetę natychmiast rzuciła się na poszukiwania i była gotowa znieść wybrzydzanie klientki. Potem była ta jubilerka, potem zielarka a potem jeszcze kilka innych kramów, które przykuły jej uwagę. No i kupiła jedzenie na miesiąc. I sztylet. I w sumie nic więcej, bo zaczęły kończyć się jej pieniądze.
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
~ Ewa Białołęcka
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

Anioł zdziwił się nieco, gdy dziewczyna rzuciła na niego ciężki pakunek. Gdy go rozpakował, okazało się że to ubrania. Dużo ubrań, w przeróżnych kolorach. Wykonane były z dobrej jakości materiału. Anioł od razu przymierzył jedwabną koszulę. Pasowała na niego idealnie, jakby była szyta na niego.
- Nie masz na co pieniędzy wydawać? - zapytał nie kryjąc uśmiechu. - Zresztą, nieważne. Pomińmy na razie kwestię ubrań. Jak tam? Dowiedziałaś się czegoś?
Awatar użytkownika
Lilu
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 103
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lilu »

Udała, że się obraża, gdy nie docenił jej prezentu. A tyle się naszukała! Obróciła się dookoła własnej osi, obserwując jak sukienka unosi się przy ruchu w górę. Czuła się szczęśliwa jak mała dziewczynka.
-A, więc panie praktyczny, skierowano mnie do jednej jubilerki, za zakup małego wisiorka i pierścionka powiedziała mi, że owszem zna tego faceta, a mieszka on na przeciwko zielarki. Ta też podała mi dokładnie adres, wyrysowała nawet mapkę na ziemi. Jak znajdę punkty orientacyjne, o których mi opowiedziała, trafię tam. Potem poszłam do tej zielarki, o której wspomniałam i gdy nakupiłam u niej porządny zapas ziół, poplotkowałyśmy sobie o jej sąsiedzie. Rzadko wychodzi z domu, rzadko miewa też gości, co jakiś czas przychodzi do niego gosposia, przyjdzie, pozamiata, coś ugotuje, ot tyle. Przez płot czasem z zielarką poplotkuje. W sumie dowiedziałam się masę mało interesujących dla ciebie faktów z życia mężczyzny. Nakupiłam nam jedzenia, zjadłam coś dowiadując się jeszcze kilka faktów o paru jego wstydliwych chorobach, czasem jakiś panienkach i plotkach zasłyszanych z ulicy. Ma swoją ulubioną karczmę, w której lubi popić.
Usiadła na ziemi wyjmując chrupiące, słodkie bułeczki i rzuciła kilka z nich aniołkowi. To był naprawdę fantastyczny dzień.
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
~ Ewa Białołęcka
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

- Panienki powiadasz... Pięknie. Wpadłem na wspaniały pomysł. Przyjdziesz do niego jutro, podając się za dziwkę. Gdy powie, że żadnej nie zamawiał, udasz zdziwioną i wprosisz się na siłę, prezentując swoje wdzięki. Jak powie że zamawiał, problem mamy z głowy. Wejdziesz do niego, przepytasz o klucz. Następnie obezwładnisz, znajdziesz klucz, uciekniesz z miasta, i razem wyruszymy w stronę jeziorka, coby znaleźć artefakt. Ot cała filozofia. Proste, przyjemne. - Powiedział anioł i uśmiechnął się szeroko. Co do tej dziwki, bynajmniej nie żartował. Nie robił też jej na złość. To najprostszy, najszybszy i najtańszy sposób, na zdobycie przedmiotu potrzebnego aniołowi.
Awatar użytkownika
Lilu
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 103
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lilu »

-Przyjemne? - Spojrzała na niego, zastanawiając się czy ktoś nie podmienił jej anioła przez przypadek. - I to proponuje ten, który wielce oburzał się jak zobaczył moją pracę?
Zerwała się z ziemi udając oburzoną, chociaż w gruncie rzeczy wiedziała, że to jedyny racjonalny pomysł. Tylko że, tak łatwo nie będzie przepytać starca. Pewnie pilnuje swojej małej tajemnicy dość starannie. I zależnie, co aniołek rozumiał przez słowo obezwładnisz. W głowie już widziała przebieg wszystkiego. Ewentualny przebieg. Nie wiedziała, jaki jest starzec. Musiałaby przepytać "panienki".
-A teraz sam mi to proponujesz? Gdzie się podział ten honorowy aniołek, który lubi tylko od czasu do czasu wyjść na małe, co nieco, ale innym nie pozwala?
Postanowiła wykorzystać też ten fakt, że aniołek znalazł się w burdelu nawet nie wiedząc, że ja tam zastanie. Pozwiedzać budynek raczej nie przyszedł.
Ostatnio edytowane przez Lilu 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
~ Ewa Białołęcka
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

- Mylisz pojęcia. Nie każę Ci zostać dziwką, tak jak to niedawno zrobiłaś. Każę ci PODAWAĆ SIĘ za dziwkę. A to robi znaczną różnicę, nieprawdaż?
Odpowiedział anioł spokojnie, śledząc wzrokiem kotołaczkę.
- Masz lepszy pomysł, jak wydobyć klucz od starca? Proszę, czekam.
Avallach uśmiechnął się delikatnie. Osiągnął zamierzony efekt.
Awatar użytkownika
Lilu
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 103
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lilu »

-A, jeśli tu i teraz podeszłabym i powiedziałabym ci, że jestem dziwką, uwierzyłbyś mi czy zażądał "dowodu"? Poza tym jak odkryłam mężczyźni są najbardziej rozmowni właśnie w łóżku. Nawet nie wiesz ile rzeczy opowiadają by się przechwalić przed kobietą.
Uśmiechnęła się słodko do aniołka. Schyliła się do swojej torby wyjąć jeszcze jedną ze słodkich bułeczek.
-Dodatkowo, skąd wiesz czy "panienkami" nie nazywają męskich prostytutek, co aniołeczku? Może ty będziesz łaskaw podejść staruszka, oferując mu swój zgrabny tyłeczek? Jak założysz to, co ci kupiłam na pewno podbijesz jego serce. – Będąc w iście szampańskim humorze zaczęła droczyć się z nim. Jeszcze zaraz pomyśli, że upiła się w jednej z karczm.
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
~ Ewa Białołęcka
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

- Chyba sobie żartujesz. Po pierwsze, nie nadaje się na prostytutkę. Po drugie, ty już masz doświadczenie...
Powiedział anioł z przekąsem i dorzucił drewna do przygasającego już ogniska.
- I jeszcze jedno. Nie mam takich umiejętności jak ty. Nie jestem kotołakiem, nie umiem łazić po ścianach czy zeskakiwać z drugiego piętra nie robiąc sobie krzywdy. Tyle mam do powiedzenia, w tym temacie. A teraz porozmawiajmy o kolacji... Konam z głodu, kupiłaś coś do jedzenia co dało by radę wrzucić na ruszt?
Awatar użytkownika
Lilu
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 103
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lilu »

-Przez dwa dni pracowałam! I nie zmienię mojego zadania, co do twojego zgrabnego tyłka i jego przydatności.
Uśmiechnęła się wyjmując z torby kawałek mięsa zakupionego u rzeźnika. Termin jego przydatności był dość krótki. Dodatkowo zakupiła dużo pasków suszonego mięsa, owoce, trochę warzyw, nawet gram przypraw. Podała mu mięso, a sama zaczęła kroić nowym sztyletem bochenek chleba. Następnie podała pajdę chleba mężczyźnie.
-Proszę aniołeczku. Jeśli już tak bardzo chcesz mogę pokręcić tyłkiem przed starcem, zaśpiewać mu kołysankę i uśpić ładnie w łóżeczku. A może też wejdę do domu przez okno, gdy będzie spał, co? Ewentualnie już będę czekała na niego w sypialni, gdy wróci. Przynajmniej będę miała pewność, że mnie nie wywali.
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
~ Ewa Białołęcka
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

Anioł pokroił mięso na mniejsze kawałki i wrzucił je na prymitywną patelnię stworzoną z kawałka metalu podwędzonego podczas wizyty u płatnerza. Z wdzięcznością przyjął pajdę chleba od dziewczyny i odgryzł kawałek. Przewrócił mięsko na drugą stronę, coby się dobrze przypiekło.
- Ładny sztylecik - mruknął patrząc na nowy nabytek dziewczyny - dobra, krasnoludzka robota z tego co widzę... Mogę? - Zapytał wyciągając rękę w stronę Lilith.
Awatar użytkownika
Lilu
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 103
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lilu »

Skinęła głową i podała mu sztylet.
-Nabyłam go u jednego z miejscowych. Wydał mi się... Najbardziej ostry i wytrzymały.
Niewiele wiedziała o broni toteż wybierała taki, który jej najbardziej przypadł do gustu. Nie była pewna czy to dobry wybór zwłaszcza, że sztylet był po śmiesznie niskiej cenie.
Wybrała troszkę ziół i dosypała je do piekącego się mięsa. To doda im, co nieco aromatycznego zapachu i odmieni ich smak. No i co ważniejsze wzmacniało odporność organizmu.
-Podoba się ten sztylet?
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
~ Ewa Białołęcka
Awatar użytkownika
Avallach
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 146
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światła
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avallach »

Anioł dokładnie obejrzał sztylet, obrócił go parę razy w dłoni, walnął płazem w kamień leżący nieopodal.
- Owszem, krasnoludzka robota. Jednakże, powiedziałbym że to była robota czeladnika. I to jedna z pierwszych. Można to poczuć od razu, gdy tylko weźmie się go do dłoni. Jest źle wyważony. A żaden krasnoludzki rzemieślnik, nie zrobi źle wyważonego ostrza.
Anioł zdjął mięso z zaimprowizowanej patelni, i nałożył na zaimprowizowane talerze, zrobione z kawałka tektury.
- Proszę, jedz. Jutro musisz być wypoczęta...
Awatar użytkownika
Lilu
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 103
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lilu »

-Ważne, że będę mogła nim kogoś zabić z bliska, gdy znów się na mnie rzuci.
Wzięła od niego sztylet, podwinęła suknię do prawie pasa i włożyła sztylet za pasek na udzie, specjalnie tam założony wraz z niewielkim futerałem. Puściła fragment podwiniętej sukni, która opadła w dół zakrywając jej nogi. Suknie idealnie zakrywały jej ogon, wystarczyło, że trzymała go spuszczonego mocno w dół. Wtedy wyglądała jak zwykła dziewczyna.
-Masz racje. Powinnam iść spać. I ty też. Poza tym…, jakie ty masz na jutro plany, kiedy ja będę uwodziła starego?
Zapytała moszcząc sobie posłanie pod głowę podkładając torbę wypchaną ubraniami i innymi jej rzeczami. Teraz było jej bardzo miękko pod głową, gdy się już położyła.
A jak już jesteśmy przy ochronie, to ja dam ci podarek. Kotka. Będziesz go karmił, czesał i codziennie głaskał, bo kotek to bardzo lubi. Za to jak ktoś przyjdzie ciemną nocką, żeby ci poderżnąć gardło, to kotek go zeżre.
~ Ewa Białołęcka
Zablokowany

Wróć do „Arturon”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości