Arturon[Gdzieś w okolicach miasta] Wypadek przy pracy

Arturon to duże i bardzo bogate miasto, powstało wiele wieków temu i od tamtej pory nie zostało dotknięte żadną wojną. Miasto utrzymuje się z handlu dalekomorskiego, można tu znaleźć wszystkie luksusowe towary z całego królestwa.
Moderator Strażnicy
Zablokowany
Awatar użytkownika
Sekiel
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 105
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:

Post autor: Sekiel »

        Sekiel skorzystał z korytarza wkrótce po tym, jak zniknęła w nim Ailis. Był on bardziej stromy niż ten, którym dotarł do komnaty - z tego też względu na powierzchni znalazł się po krótkiej chwili. Otworzywszy drzwi, znalazł się na jednej z wielu wąskich uliczek Arturonu. Odgłosy fal, uderzających o nadbrzeże były mocno stłumione, zabójca wnioskował więc, że jest raczej daleko od portu. Wtedy do jego uszu dobiegł szczęk oręża i krzyki. Odgłosy bitwy, pochodzące z, zdawało się, rezydencji loży.
        Biegiem ruszył w dół uliczki. Zabudowania zasłaniały skrytobójcy widok, a był ciekaw, co się tam działo. Wydostawszy się z zaułka, znalazł dobry punkt obserwacyjny - wieżę przy czymś wyglądającym na świątynię. Nie była specjalnie wysoka, ale wystarczyła - kiedy Sekiel znalazł się na jej szczycie, dostrzegł wzgórze i rezydencję.
        Mimo odległości, która ich dzieliła, skrytobójca zdołał uchwycić kilka charakterystycznych cech oddziału, atakującego siedzibę wampirów. Mroczne elfy, tutaj? Skąd...?
        Odpowiedź była prosta. Najeźdźcy pochodzili z Karnsteinu. W tym przekonaniu utwierdził go widok jeźdźca w czerni, dziwnie podobnego do zleceniodawcy zabójcy...
        - W co ty grasz, książę? - szepnął do siebie, wpatrzony w trwającą bitwę, która zdążyła już przerodzić się w rzeź. Nagle odwrócił wzrok, coś przykuło jego uwagę.
        Ci, którzy zbliżali się od miasta, nie byli zwykłymi strażnikami. Silny oddział Służby Królewskiej z pewnością nie miał zamiaru pierzchać przed drowimi łucznikami. Zanosiło się na kolejną bitwę, przeto Sekiel stwierdził, że widział już dość, by mieć nad czym myśleć. Jego plany uległy zmianie - jakoś przestało mu zależeć na szybkim odbiorze nagrody. Najpierw chciał sobie to wszystko poukładać i zrozumieć zaistniałą sytuację...
        Zagłębił się w uliczkach Arturonu. Następnego dnia był już w drodze na południe. Szepczący Las wydał mu się być doskonałym miejscem na zaszycie się na jakiś czas z dala od kłopotów

Ciąg dalszy: Sekiel
Zablokowany

Wróć do „Arturon”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość